WRZESIEŃ  -  GRUDZIEŃ  2014 r.



  -  HISTORIA
     - Operacja "Obronny Brzeg"
 - wrzesień-grudzień 2014 r.
     - styczeń-marzec 2015 r.




 

 

 

1 września 2014 r. nad ranem syryjski pocisk moździerzowy spadł na izraelskie Wzgórza Golan. Eksperci uważają, że był to przypadkowy ostrzał z prowadzonych w sąsiedztwie granicy walk syryjskiej armii z rebeliantami.
    1 września 2014 r. premier Beniamin Netanyahu spotkał się z amerykańskimi kongresmenami Danem Rohrabacher i Gregory Meeks. Netanyahu zwrócił uwagę na intensywne walki prowadzone przy granicy izraelskiej na Wzgórzach Golan. "Widzimy al-Nusra, Hamas i Hezbollah - wspierane przez Iran, al-Kaidę i inne grupy terrorystyczne, które łamią wszelkie normy międzynarodowe i wkraczają do Libanu, Syrii i Gazy. Myślę, że ONZ zrobi sobie wielką przysługę, jeśli zamiast automatycznego potępiania Izraela, faktycznie zwróci uwagę swoich komisji śledczych na tych terrorystów, którzy depczą wszelkie normy, na których ONZ powstała." Rohrabacher powiedział, że "Izrael jest jedynym czynnikiem stabilizującym długoterminowy pokój w tym regionie. Reszta regionu zalana jest tyranią, niesprawiedliwością, bandytyzmem i terroryzmem, który pochodzi od różnych radykalnych islamskich organizacji. Jest to zagrożenie nie tylko dla was, ale jest zagrożeniem dla pokoju na świecie i bezpieczeństwa Stanów Zjednoczonych. Jesteśmy dumni, że zajęliście to trudne pozycje i można na was liczyć." Meeks podkreślił, że Stany Zjednoczone są prawdziwym przyjacielem Izraela.

1 września 2014 r. palestyński minister spraw społecznych Shawki al-Ayasa powiedział, że "budżet rządu Autonomii Palestyńskiej jest poniżej zera i zaczyna zapożyczać się w bankach, aby kontynuować swoją działalność. W tym roku otrzymano zaledwie jedną trzecią zaplanowanych środków finansowych od darczyńców. Od 1 stycznia Stany Zjednoczone, Europa i państwa arabskie nie przekazały ani jednego centa."

2 września 2014 r. minister obrony Mosze Jaalon omawiając sytuację na syryjskich Wzgórzach Golan, powiedział: "W próbach wykorzystania przeciwko nam oddziałów terrorystycznych w Syrii i na Wzgórzach Golan, widzimy odciski palców Iranu." Specjalista wywiadu od Al-Kaidy, Aviv Oreg powiedział: "Mamy teraz na granicy Izraela Jabhat al-Nusra, która w zasadzie jest Al-Kaidą. Izrael jest uzasadnionym celem dla wszystkich islamskich bojowników. Jest tylko kwestią czasu, a islamskie grupy zaangażowane w walki w Syrii, zwrócą większą uwagę w kierunku Izraela. Nie mogę powiedzieć dokładnie, kiedy to nastąpi - ale będzie to bardzo ryzykowne. Oni potrzebują jednego zamachowca samobójcę, aby przeszedł przez płot i zaatakował izraelski patrol wojskowy lub ciągnik pełen rolników jadących do pracy w polu." Oficer łącznikowy między siłami pokojowymi UNDOF a Izraelem, Stephane Cohen powiedział, że mandat sił UNDOF na Wzgórzach Golan stracił obecnie swoje znaczenie. Większość żołnierzy sił pokojowych opuściła już region, i UNDOF nie jest w stanie monitorować obszaru strefy zdemilitaryzowanej. "UNDOF załamał się i od co najmniej dwóch lat mandat jest bez znaczenia. Osiemdziesiąt procent obszaru przygranicznego jest teraz w rękach syryjskiej opozycji."
    2 września 2014 r. izraelski Arab nie zatrzymał się popołudniem do kontroli na skrzyżowaniu Eyal (w pobliżu miasta Kalkilia) i usiłował przejechać izraelskiego żołnierza. Ranny żołnierz zdołał otworzyć ogień i ciężko postrzelił kierowcę. Prawdopodobnie samochód służył do przemytu nielegalnych robotników z Autonomii Palestyńskiej do Izraela.

2 września 2014 r. członek palestyńskiej delegacji poinformował, że władze Egiptu skontaktowały się z Autonomią Palestyńską i Izraelem w celu ustalenia terminu wznowienia negocjacji w Kairze. Palestyński urzędnik dodał, że premier Netanyahu opóźnia ustalenie terminu negocjacji.

2 września 2014 r. islamscy terroryści z organizacji Nusra zajęli popołudniem pozycje w rejonie miasta Quneitra na syryjskich Wzgórzach Golan. Wcześniej, pozycje te opuściły oddziały syryjskiej armii. Terroryści zajęli także opuszczone posterunki obserwacyjne UNDOF w strefie zdemilitaryzowanej między Izraelem a Syrią.
    2 września 2014 r. szef palestyńskich negocjatorów Saeb Erekat spotkał się w Waszyngtonie z sekretarzem stanu USA Johnem Kerry. Erekat ujawnił, że Palestyńczycy oczekują po negocjacjach w Kairze, że nie później do końca roku zostanie ustalony harmonogram wycofania wojsk izraelskich z terytoriów Autonomii Palestyńskiej. Z tego powodu, w pierwszych trzech miesiącach najważniejszym tematem rozmów mają być kwestie granic państwa palestyńskiego. W kolejnych sześciu miesiącach będą poruszane kwestie uchodźców palestyńskich, status Jerozolimy, osiedla żydowskie, sprawy bezpieczeństwa oraz dostęp do wody. Abbas domaga się także zamrożenia budownictwa żydowskiego na Zachodnim Brzegu i uwolnienia czwartej transzy więźniów palestyńskich.

3 września 2014 r. minister obrony Mosze Jaalon podpisał deklarację uznającą Państwo Islamskie (ISIS) jako bezprawną organizację terrorystyczną. Deklaracja umożliwia podjęcie działań prawnych przeciwko tej organizacji. Podpisanie deklaracji nastąpiło zgodnie z zaleceniami agencji bezpieczeństwa Szin Bet.
    3 września 2014 r. szef Północnego Dowództwa Sił Obronnych Izraela gen. Jair Golan powiedział, że libański Hezbollah prowadzi aktywne działania przy budowie podziemnych tuneli kierujących się w stronę Izraela. Dodał, że Siły Obronne Izraela są przygotowane do radzenia sobie z wszelkimi próbami zagrożenia bezpieczeństwa mieszkańców regionu, jednak jeszcze nie przygotowano żadnych procedur przeciwdziałania obecnym zagrożeniom. Wojskowy wywiad nie wyklucza, że takie tunele mogą już istnieć w południowym Libanie.
    3 września 2014 r. minister wywiadu Juval Steinitz powiedział: "W przyszłym tygodniu pojadę na czele ważnej delegacji do Waszyngtonu, aby rozmawiać na temat ostatniej rundy negocjacji między zachodnimi mocarstwami i Iranem, która poprzedza podpisanie porozumienia w listopadzie. Osiągnięcie złego porozumienia będzie dla nas nie do przyjęcia. Dzisiejsze rozmowy są podsumowaniem trwających od 11 lat negocjacji między Iranem a światowymi potęgami. I przykro jest mi dzisiaj powiedzieć, że po roku rozmów, Iran jest bliżej niż kiedykolwiek wcześniej, aby osiągnąć potencjał nuklearny. To co obecnie widzimy, jest bardzo niepokojącym obrazem. Podczas, gdy Iran zgodził się na ustępstwa w kilku mało istotnych kwestiach, to nie zgodził się cofnąć nawet o milimetr we wszystkich kwestiach, które dotykają serca programu jądrowego - takich jak wzbogacanie uranu w wirówkach. Sprzeciwiamy się możliwości, aby Iran posiadał wojskową broń jądrową, ale także sprzeciwiamy się możliwości, że Iran stanie się państwem nuklearnym. Według naszych szacunków, Iran bezpośrednio zainwestował około 50 mld USD w swój program nuklearny, a dodatkowo poniósł straty w wysokości 150 mld USD w wyniku bezpośrednich sankcji nałożonych, aby zatrzymać ten program. Nie ma różnicy w światopoglądzie byłego prezydenta Mahmuda Ahmadineżada i obecnego prezydenta Hassana Rouhani, który pomimo to jest spostrzegany przez Zachód jako umiarkowany."
    3 września 2014 r. wysoki oficer wywiadu wojskowego przyznał, że Siły Obronne Izraela nie doceniły sił palestyńskich terrorystów w Strefie Gazy i nie spodziewały się, że operacja "Obronny Brzeg" będzie trwać tak długo. "Gdybyś zapytał się mnie dwa miesiące temu, nie powiedziałbym, że operacja zajmie nam 50 dni. Myśleliśmy, że zajmie nam mniej czasu, ale zrozumieliśmy, że pomyliliśmy się. Był to taktyczny błąd oceny, ale to był błąd. Wyszkolenie niektórych bojowników Hamasu wywarło na nas wrażenie, ale nie sprawiło żadnej niespodzianki siłom izraelskim. Rajd komandosów Hamasu na izraelskie wybrzeże pokazał, że byli oni w dobrej formie i bardzo dobrze wyszkoleni. Możemy powiedzieć, że na pewno zostali przeszkoleni poza Strefą Gazy. Pod względem militarnym, z tego co zobaczyliśmy, nic nas nie zaskoczyło. Podczas działań w Gazie, mocno uderzyliśmy Hamas i Islamski Dżihad. Uważamy, że są one w bardzo złym stanie. Kilkuset z nich zginęło, a dwie trzecie domów terrorystów strzelających rakietami, zostało wyburzonych."

3 września 2014 r. egipski prezydent Abdel Fattah al-Sisi oskarżył Izrael, że brak jego zainteresowania procesem pokojowym na Bliskim Wschodzie wzmacnia terroryzm w całym regionie i pada na "żyzne środowisko wzmacniając rozszerzający się ekstremizm, przemoc i terroryzm. Przedłużająca się od dziesięcioleci nierozwiązana sprawa palestyńska wzmacnia to środowisko i daje usprawiedliwienie tym, którzy wykorzystują religię i terroryzm."
    3 września 2014 r. z niemieckiego portu wypłynął w drogę do Izraela czwarty izraelski okręt podwodny klasy Delfin - otrzymał on nazwę INS "Tanin". Nowy okręt podwodny jest najnowocześniejszym w izraelskiej marynarce, i będzie posiadać najsilniejszy arsenał broni. Może on przewozić głowice jądrowe.

4 września 2014 r. syryjski pocisk moździerzowy spadł w południe na otwarty teren w północnej części Wzgórz Golan. Był to pomyłkowy ostrzał, z prowadzonych przy granicy walk wojsk rządowych z syryjskimi rebeliantami.
    4 września 2014 r. były szef wywiadu, Amos Jadlin powiedział, że "nie ma żadnych powodów do obaw ze strony ISIS. Oni są bardzo dobrzy w kontaktach z mediami, i za pomocą mediów straszą ludzi. Aby zwrócić na siebie uwagę mediów, w szokujący sposób mordują jeńców. Sukcesy odnieśli tylko na terenach, którymi nikt inny nie jest zainteresowany, a tym samym, gdzie nikt nie będzie z nimi walczyć. Są to sunickie obszary na północy Syrii i mniej rozwinięte obszary Iraku. Oni nie są w stanie walczyć w dużych miastach szyickich. Mieszkańcy i wojsko w takich miejscach jak Karbala i Bagdad, są bardziej zmotywowani, aby przeciwstawić się ISIS, niż miało to miejsce w Tikricie, który ISIS zajęło. Izraelskie Siły Powietrzne z łatwością odnajdą na pustyni ciężarówki, którymi jeżdżą ludzie ISIS. Łatwo byłoby je wyeliminować, o wiele łatwiej niż ukrywających się po szpitalach Gazy terrorystów z Hamasu. Do tej pory ISIS nie napotkał na żadną większą przeszkodę. Teraz oni zobaczą, że nie są nie do pokonania."
    4 września 2014 r. minister obrony Mosze Jaalon powiedział wieczorem, że "wszelkie cięcia w budżecie obronnym będą ze szkodą dla państwa Izrael, i doprowadzą nas do punktu, do którego nigdy nie powinno nie dojść. Nigdy nie powinniśmy pozwolić sobie, aby dojść do punktu, w którym z żalem zobaczymy, że obecny brak inwestycji w naszą obronę stał się przyczyną wysokiej ceny, jaką zapłacimy później."
    4 września 2014 r. sąd wojskowy oskarżył stratega Hamasu, Husama Hasana Kawasme, o uprowadzenie i zamordowanie w czerwcu 3 izraelskich nastolatków. Kawasme został zatrzymany, gdy przy użyciu sfałszowanych dokumentów usiłował przekroczyć granicę i zbiec do Jordanii. Podczas przesłuchań, Kawasme przyznał się do udziału w planowaniu uprowadzenia uczniów jesziwy. Wskazał także swoich wspólników, którzy są nadal poszukiwani (Maruan Kawasme i Amar Abu Aisza).

4 września 2014 r. izraelska artyleria ostrzelała popołudniem pozycje w rejonie Quneitra na syryjskich Wzgórzach Golan. Z pozycji tych wystrzelono wcześniej pocisk moździerzowy na Izrael.
    4 września 2014 r. były prezydent Szimon Peres spotkał się w Rzymie z papieżem Franciszkiem, któremu zaproponował utworzenie "ONZ religii". Papież nie podjął żadnego zobowiązania w tej sprawie. Peres powiedział: "ONZ się przeżyło. To, co jest potrzebne, to Organizacja Religii Zjednoczonych, ONZ religii. Na wzór Karty Narodów Zjednoczonych należy też zredagować Kartę Religii. Głosiłaby ona w imieniu ich wszystkich, że mordowanie ludzi czy masowe masakry, co widzimy w tych tygodniach, nie mają nic wspólnego z religią. Dzisiaj stoimy w obliczu setek, może nawet tysięcy ruchów terrorystycznych, które twierdzą, że zabijają w imię Boga. ONZ jako organizacja jest zupełnie bezradna na Bliskim Wschodzie. Kiedy ONZ wysyła na Bliski Wschód żołnierzy sił pokojowych z Fidżi czy Filipin, a oni zostają porwani przez terrorystów, co może zrobić sekretarz generalny Narodów Zjednoczonych? Można wydać tylko piękne oświadczenie. Ale ono nie ma ani takiej siły, ani skuteczności, jaką ma każda homilia papieża, który tylko na Placu Świętego Piotra gromadzi pół miliona ludzi. To właśnie papież powinien stanąć na czele ONZ religii. Organizacje terrorystyczne uzasadniają ścinanie głów, cytując fragmenty Koranu. Musi powstać międzynarodowa koalicja antyterrorystyczna, a przywódcy religijni powinni doprowadzić do pojednania i tolerancji."
    4 września 2014 r. sekretarz stanu USA John Kerry spotkał się w Waszyngtonie z szefem palestyńskich negocjatorów Saeb Erekatem. Spotkanie trwało dwie godziny i dotyczyło problematyki stosunków izraelsko-palestyńskich oraz sytuacji w Strefie Gazy.
    
4 września 2014 r. brytyjski premier David Cameron na szczycie NATO w Walii powiedział, że istnieje możliwość przeprowadzenia powietrznych nalotów przeciwko siłom ISIS w Syrii, z lub bez zgody syryjskiego rządu. Wskazał przy tym, że przeprowadzenie ataków bez zgody Syrii nie byłoby złamaniem prawa międzynarodowego, gdyż kraj ten jest pogrążony w chaosie wojny domowej, a reżim Assada nie jest postrzegany jako praworządny.

5 września 2014 r. władze ogłosiły przetarg na budowę 283 nowych mieszkań w żydowskim osiedlu Elkana w Samarii. Rozbudowa osiedla została zatwierdzona już w styczniu b.r.
    5 września 2014 r. obrona cywilna poinformowała, że wzdłuż linii kolejowej z Aszkelonu do Sderot zostaną zasadzone drzewa, aby w ten sposób chronić jadące pociągi przed ewentualnym ostrzałem ze Strefy Gazy. Już wcześniej zasadzono tysiące drzew wzdłuż przygranicznych dróg. Drzewa utrudniają terrorystom działania obserwacyjne oraz uniemożliwiają przeprowadzenie precyzyjnych ostrzałów izraelskich pojazdów. W ten sposób utworzona "zielona strefa" chroni przed snajperami ze Strefy Gazy.

5 września 2014 r. przywódca polityczny Hamasu, Ismail Haniyeh powiedział, że jego organizacja nie zamierza współpracować z regionalnymi lub międzynarodowymi decyzjami zmierzającymi do demilitaryzacji Strefy Gazy. "Broń jest świętym światłem w walce o ziemię, i jeśli oni będą chcieli nas rozbroić, zgodzimy się tylko w przypadku, gdy okupanci również zostaną zdemilitaryzowani i opuszczą naszą ziemię. Tak długo jak będzie trwać okupacja, będziemy stawiać opór."
    5 września 2014 r. palestyńskie siły bezpieczeństwa poinformowały, że w ciągu ostatnich 10 dni aresztowały 74 członków Hamasu w Samarii i Judei.

5 września 2014 r. szef francuskiego biura Agencji Żydowskiej, Ariel Kandel powiedział, że "Francja jest dziś liderem w emigracji Żydów do Izraela. Nigdy tak nie było przedtem." Od początku roku z Francji do Izraela wyjechało 4566 Żydów (w porównaniu z Ukrainy wyjechało 3252 Żydów, z Rosji 2632 i Stanów Zjednoczonych 2213 imigrantów). Ocenia się, że do końca roku z Francji wyjedzie około 6 tys. Żydów, czyli ponad 1% francuskiej społeczności żydowskiej. Kandel wskazał, że głównymi przyczynami jest rosnący antysemityzm oraz trudna sytuacja gospodarcza we Francji. "W świecie zachodnim lub wolnym, nigdy nie widzieliśmy jednego procenta społeczności żydowskiej emigrującego do Izraela."

6 września 2014 r. palestyńskie siły bezpieczeństwa poinformowały o skompletowaniu listy oficerów, którzy są przygotowani do przejęcia terminalu granicznego Rafah w Strefie Gazy. Będą oni również odpowiedzialni za bezpieczeństwo na granicy Strefy Gazy z Egiptem. Funkcjonariusze przejdą 2-miesięczne szkolenie wojskowe w Egipcie i będą czekać na decyzje polityczne, aby objąć stanowiska w Strefie Gazy.

6 września 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas powiedział w Kairze, że "jeśli rząd jedności nie będzie jednolity pod względem sił zbrojnych i przestrzegania prawa na Zachodnim Brzegu i w Strefie Gazy, nie będzie żadnego partnerstwa lub współpracy z Hamasem. Nie ufam Hamasowi, bo przez cały czas zmienia on swoje zdanie. Autonomia Palestyńska musi być jednolita. Przemycaliście na Zachodni Brzeg broń, materiały wybuchowe i pieniądze - nie do walki z Izraelem, ale do przeprowadzenia zamachu stanu przeciwko palestyńskim władzom. Od dnia, w którym powstał, Hamas stara się doprowadzić do upadku Autonomii Palestyńskiej. Hamas skrzętnie zawyża liczbę ofiar cywilnych ostatnich walk w Gazie. Hamas podaje liczbę zabitych swoich członków, że nie przekracza ona 50 osób, podczas gdy w rzeczywistości zginęło ponad 850 członków Hamasu oraz członkowie ich rodzin. Hamas dopuścił okrucieństw podczas wojny w Strefie Gazy, a także później, gdy bez procesu sądowego zabito 120 osób, ponieważ naruszyli godzinę policyjną w nocy. Jeśli przywódcy Hamasu nie będą przestrzegać zasad prawa w Strefie Gazy, Judei i Samarii, nie będzie żadnych dalszych rozmów o współpracy z tą organizacją."
    6 września 2014 r. kanclerz Niemiec, Angela Merkel powiedziała, że zrobi wszystko, co możliwe, aby upewnić się, że w Niemczech nie będzie antysemityzmu. Wezwała niemieckich obywateli do udziału w wiecu przeciwko antysemityzmowi, który ma się odbyć w przyszłym tygodniu w Berlinie.

7 września 2014 r. samolot pasażerski El Al Lądował w nocy awaryjnie na lotnisku im. Dawida Ben Guriona. Wystartował on ze 194 pasażerami na pokładzie z celem lotu do Toronto. Doszło jednak do awarii technicznej jednego z silników, i samolot Boeing 767 zawrócił na lotnisko, gdzie bezpiecznie wylądował.
    7 września 2014 r. prezydent Reuven Rivlin spotkał się w Jerozolimie z norweskim ministrem spraw zagranicznych Borge Brende. Rivlin powiedział, że Izrael zaangażuje się w obudowę Strefy Gazy i pozwoli na przewóz materiałów budowlanych, pomimo ich użycia w przeszłości do budowy rozległej sieci tuneli terrorystycznych. Ostrzegł jednak, że "rehabilitacja i odbudowa Strefy Gazy powinna iść razem z demilitaryzacją Gazy, ponieważ w przeciwnym razie, w krótkim czasie zobaczymy kolejną turę walk. Ludzie z Hamasu ponownie wydadzą wszystkie pieniądze, które przekaże im świat na odbudowę Strefy Gazy, i zainwestują je w celach militarnych, aby podnieść zdolności atakowania Izrael."
    7 września 2014 r. Palestyńczycy obrzucili popołudniem kamieniami młodego Izraelczyka w rejonie Wadi al-Joz we Wschodniej Jerozolimie. Izraelczyk został ranny. Przybyła na miejsce zdarzenia policja, została również obrzucona kamieniami. Uszkodzonych zostało kilka pojazdów policyjnych. Wieczorem wybuchły poważne zamieszki we Wschodniej Jerozolimie. W dzielnicy French Hill próbowano podpalić zbiorniki z paliwem, aby w ten sposób doprowadzić do ich eksplozji. Wieczorem ponownie wybuchły starcia we Wschodniej Jerozolimie.

7 września 2014 r. rzecznik Hamasu, Sami Abu Zuhri zagroził, że jeśli władze Autonomii Palestyńskiej będą kontynuować politykę aresztowania członków Hamasu na Zachodnim Brzegu, zapłacą za to. Rzecznik Ismail Radwan ostrzegł, że Hamas odrzuca jakiekolwiek plany rozmieszczenia międzynarodowych wojsk pokojowych w Strefie Gazy. "Hamas będzie traktował wszelkie wojska międzynarodowe jako nowe siły okupacyjne. Strony międzynarodowe powinny działać w kierunku zniesienia oblężenia i okupacji, zamiast mówić o uzbrojeniu ruchu oporu. Opór jest świętością dla Palestyńczyków."

7 września 2014 r. sekretarz generalny Ligii Arabskiej, Nabil Elaraby powiedział w Kairze, że palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas "jest otwarty na ważne kwestie w celu odnowienia prawdziwych negocjacji."
    7 września 2014 r. egipski prezydent Abdel Fatah-Sisi zaproponował oddanie Autonomii Palestyńskiej obszaru o powierzchni 160 kilometrów kwadratowych na półwyspie Synaj, który zostałby przyłączony do Strefy Gazy z celem utworzenia państwa palestyńskiego. W ten sposób Strefa Gazy pięciokrotnie powiększyłaby swoją powierzchnię. W nowym państwie palestyńskim mogliby osiedlać się uchodźcy palestyńscy. W zamian Palestyńczycy zrezygnowaliby z żądań powrotu do granic z 1967 r. Mahmoud Abbas odrzucił tą propozycję.
    7 września 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas przemawiał w Kairze na posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych Ligii Arabskiej. Podczas jego przemówienia usunięto z Sali wszystkich dziennikarzy. Abbas poruszył próbę zamachu stanu, podjętą przez Hamas na Zachodnim Brzegu. Podkreślił przy tym, że od lat usiłuje osiągnąć pojednanie między frakcjami al-Fatah i Hamasem, ale nadal się to nie udaje. Abbas oskarżył Hamas, że pomimo istnienia rządu jedności, sprawuje on władzę w Strefie Gazie przy pomocy "rządu cieni" - jest to 27 dyrektorów generalnych, zarządzających różnymi ministerstwami. "Palestyński rząd jedności narodowej nic nie może robić na tej ziemi." Abbas zadrwił także z wojny Hamasu z Izraelem. "Gdzie jest zwycięstwo, o którym oni mówią? Wystrzelili 4 tys. rakiet, które zabiły trzech Izraelczyków." Dodał, że gdyby Hamas zaakceptował pierwsze egipskie wezwanie do zawieszenia broni, liczba ofiar wojny wyniosłaby 180 zabitych Palestyńczyków. Komitet Centralny al-Fatah zdecydował się zawiesić wszelkie kontakty z Hamasem, dopóki organizacja ta nie wyrazi zgody na funkcjonowanie jednego rządu, reprezentującego wszystkich Palestyńczyków. "Jeśli Hamas nie zaakceptuje ustanowienia państwa palestyńskiego z jednym rządem, jednym prawem i jedną siłą zbrojną, nie będzie między nami partnerstwa." Abbas podkreślił, że Autonomia Palestyńska jest jedyną stroną odpowiedzialną za podejmowanie decyzji o wypowiadaniu wojny lub podpisywaniu porozumienia pokojowego z Izraelem.

8 września 2014 r. w nocy i przed południem Palestyńczycy zaatakowali w dzielnicy Shuafat we Wschodniej Jerozolimie kamieniami przejeżdżające tramwaje.
    8 września 2014 r. były prezydent Szimon Peres powiedział: "Terroryzm jest systemem, którym należy się zająć religijnie, militarnie, państwowo i finansowo. Świat musi połączyć siły, aby walczyć z terrorem, a Izrael musi być tego częścią. Terroryzm rozdziera świat arabski. Zniszczył Jemen, Libię i Irak. Terroryzm musi być zwalczany na wszystkich obecnych wojnach, a ludzie nie mogą przed nim uciekać. Takie kraje, jak Katar i Turcja, powinny zostać ukarane ciężkimi sankcjami gospodarczymi za finansowanie terroryzmu ... Możemy powiedzieć, że jesteśmy teraz w okresie zawieszenia broni. W Autonomii Palestyńskiej jest obóz pro-terrorystyczny i obóz pro-pokojowy, a prezydent Autonomii Mahmoud Abbas jest częścią tego ostatniego. Zajął on odważne stanowisko wobec terroru i sprzeciwił się Hamasowi. Ten, kto usiłuje bagatelizować jego słowa, jest w błędzie."
    8 września 2014 r. podczas Światowego Szczytu na rzecz walki z terroryzmem minister wywiadu Juval Stenitz ostrzegł, że plany Abbasa stanowią zagrożenie dla istnienia Izraela. "To, co Abbas proponuje Izraelowi, to zbiorowe samobójstwo. Musimy mieć świadomość, że nasze istnienie jest zagrożone." Natomiast minister sprawiedliwości Cipi Liwni wyraziła pogląd, że Izrael popełnił błąd nie kończąc ostatniej operacji w Strefie Gazy porozumieniem pokojowym. "Nasze siły zbrojne osłabiły Hamas, ale musimy go jeszcze bardziej osłabić i odsunąć go od rządu, by następnie znaleźć rozwiązanie na drodze dyplomatycznej. Musimy zakończyć działania rozpoczęte w Gazie. Starając się osiągnąć porozumienie dyplomatyczne z Hamasem, Izrael powinien skorzystać z okazji, aby wykazać odwagę i inicjatywę wobec brytalnych terrorystów z ISIS, którzy wyglądają, jakby przyszli prosto ze średniowiecza. Mamy wspólny interes ze światem zachodnim i arabskim. Musimy podjąć działania w miejscach wspólnych z umiarkowanymi ruchami."
    8 września 2014 r. minister obrony Mosze Jaalon ostrzegł, że Iran próbuje wznowić pomoc dla Hamasu, a "Katar i Turcja, które są członkami ONZ, również wspierają Hamas. Turcja jest również członkiem NATO. Główna siedziba zagraniczna Hamasu mieści się w Stambule. Człowiek Salah Aruri siedzi tam. Gdzie jest świat? Kiedy mówimy o wojnie z terroryzmem, to nie możemy ignorować tego rodzaju zjawiska - państwa sponsorujące terroryzm i działalność terrorystyczną, bez ukrywania tego ... W następstwie operacji Obronny Brzeg, ONZ powołało komisje śledcze przeciwko nam. Zamierzają sprawdzić nasze normy moralne, podczas, gdy mamy do czynienia z wrogiem, który używa swoich obywateli jako żywe tarcze. My działamy zgodnie z zasadami prawa międzynarodowego. Zamiast międzynarodowej kampanii przeciwko terroryzmowi, jesteśmy atakowani - Hamas wykorzystuje międzynarodową kampanię przeciwko nam. Czy to jest sposób na prowadzenie kampanii przeciwko terroryzmowi? Czy w ten sposób wolny świat dołącza do kompanii przeciwko terroryzmowi? Społeczność międzynarodowa powinna potępić Hamas i tych, którzy go popierają. Społeczność międzynarodowa musi odgrywać kluczową rolę w wyjaśnianiu tych rzeczy. Brak jasności nie służy wojnie z terroryzmem, ale pomaga grupom terrorystycznym."
    8 września 2014 r. agencja bezpieczeństwa opublikowała swój raport z aktywności terrorystycznej w mieście Jerozolima. W marcu b.r. miały miejsce 3 próby ataków terrorystycznych, w kwietniu było ich 7, w maju i czerwcu były 22 ataki, podczas gdy w lipcu i sierpniu doszło do 152 ataków. Podczas operacji Obronny Brzeg, w Jerozolimie doszło do większej ilości incydentów, niż w Samarii i Judei. Policja starała się unikać nadmiernych starć, i natychmiast wprowadzała do ogarniętych zamieszkami dzielnic duże siły funkcjonariuszy, którzy tłumili w zarodku zajścia. Analiza zdarzeń wskazuje, że zajścia nie były kierowane przez zorganizowaną grupę. Większość z nich wybuchała spontanicznie, chociaż wydaje się, że jedna trzecia była inicjowana z zewnątrz. Podczas zamieszek aresztowano ponad 600 Palestyńczyków, i do sądów skierowano 200 oskarżeń. Wiele z tych aresztowań było wynikiem incydentów, podczas których Arabowie atakowali kamieniami linię tramwajową w arabskich dzielnicach. Od początku lipca doszło do 90 takich incydentów. Więcej niż jedna trzecia taboru tramwajowego została uszkodzona, i z tego powodu wyłączona z eksploatacji. Do poważnego zdarzenia doszło na początku sierpnia, kiedy to Arab przy pomocy koparki zaatakował pusty autobus.
    8 września 2014 r. przypadkowy ostrzał ze strony syryjskiej, ranił wieczorem izraelskiego żołnierza w rejonie Quneitra na Wzgórzach Golan. Do incydentu doszło przy kibucu Ein Zivan. W okolicach Quneitra trwają walki syryjskiej armii z rebeliantami.

8 września 2014 r. rzecznik Hamasu, Fawzi Barhoum oskarżył palestyńskiego przewodniczącego Mahmouda Abbasa, że "współpracuje z Amerykanami i Izraelczykami, aby zniszczyć rząd jedności."

8 września 2014 r. policja ewakuowała centrum żydowskie w kampusie Lebovic w Toronto (Kanada). Przyczyną ewakuacji była informacja o podejrzanym ładunku, który mógł okazać się bombą. Policja sprawdziła pakunek, nie znajdując niczego podejrzanego.

9 września 2014 r. minister sprawiedliwości Cipi Liwni powiedziała, że osiedla żydowskie w Samarii i Judei nie podnoszą bezpieczeństwa Izraela, ale raczej szkodzą przyszłym pokoleniom Izraelczyków. Dodała, że porozumienie dyplomatyczne z umiarkowanym obozem palestyńskim byłoby w interesie bezpieczeństwa Izraela. "Ten, kto mówi, że nie ma rozwiązania tego konfliktu i nie jest gotowy zrezygnować z części ziemi Izraela, uniemożliwi następnemu pokoleniu żyć pokojowo w Izraelu ... Brak procesu pokojowego z Palestyńczykami uniemożliwi Izraelowi wzięcie udziału w koalicji przeciwko Państwu Islamskiemu, ponieważ państwa arabskie sprzeciwią się takiej koalicji."
    9 września 2014 r. minister obrony Mosze Jaalon wezwał agencje wywiadowcze świata do współpracy przeciwko islamistom z organizacji terrorystycznej ISIS. Szef wywiadu wojskowego Amos Jadlin powiedział: "Informacje, które zbieramy na Bliskim Wschodzie - zajmujemy się zagrożeniami ze strony Iranu, Hezbollahu, Syrii, organizacji terrorystycznych na Synaju i w Strefie Gazy - są bardzo wysokiej jakości i możemy się nimi podzielić z naszymi sojusznikami."
    9 września 2014 r. Siły Obronne Izraela przeprowadziły test rakietowego systemu antybalistycznego Arrow-2. Poinformowano, że próba zakończyła się "częściowym sukcesem". Z nieoficjalnych źródeł wiadomo, że prawdopodobnie pocisk balistyczny nie został przechwycony i spadł do Morza Śródziemnego.
    9 września 2014 r. Palestyńczycy wszczęli popołudniem zamieszki w dzielnicy Shuafat we Wschodniej Jerozolimie. Obrzucono kamieniami policjantów, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym. Ranny został 1 policjant.

9 września 2014 r. koordynator pomocy humanitarnej ONZ James Rawley spotkał się w Ramallah z palestyńskim wicepremierem Mohammedem Mustafa. Rawley powiedział: "Zakres zniszczeń w Strefie Gazy nie ma precedensu. Kryzys się jeszcze nie skończył." Obaj politycy wezwali międzynarodowych darczyńców do przekazania 550 mln USD na odbudowę Strefy Gazy. Mustafa zaznaczył jednak, że wiele państw nie chce beztrosko przekazywać funduszy, które pozostawione bez kontroli trafią w ręce Hamasu.
    9 września 2014 r. wysoki przedstawiciel al-Fatah, Nabil Shaath powiedział, że jeśli w kolejnej rundzie negocjacji Izrael nie zgodzi się na wycofanie z Zachodniego Brzegu, Palestyńczycy ogłoszą polityczne powstanie państwa palestyńskiego. Autonomia Palestyńska zwróci się do Rady Bezpieczeństwa ONZ w celu przejęcia procesu pokojowego i wezwie społeczność międzynarodową do ogłoszenia bojkotu Izraela, "jak to miało miejsce z apartheidem RPA."

10 września 2014 r. minister spraw strategicznych Juval Steinitz powiedział, że w tym momencie nie jest możliwa żadna inicjatywa dyplomatyczna otwierająca negocjacje izraelsko-palestyńskie, ponieważ Mahmoud Abbas jest zaangażowany w działania na rzecz "przejęcia kontroli nad Autonomią Palestyńską, demilitaryzacji Gazy i wywiązania się ze swoich wcześniejszych zobowiązań." Dodał, że egipska inicjatywa dotycząca utworzenia państwa palestyńskiego w Strefie Gazy i na Synaju jest ciekawa i interesująca, brak jednak potwierdzenia jej prawdziwości.
    10 września 2014 r. dyrektor Międzynarodowego Instytutu walki z Terroryzmem, dr Boaz Ganor powiedział, że państwa, służby wywiadowcze i agencje zwalczające terroryzm powinny być pokorne i działać na rzecz utworzenia sieci współpracy międzynarodowej, gdyż muszą nieustannie uczyć się, jak skutecznie działać przeciwko "dynamicznemu zjawisku globalnych sieci terrorystycznych, które przez cały czas rozwijają się. Grupy terrorystyczne nieustannie się uczą, poszukują nowych rozwiązań, odkrywają i starają się uderzać w miękkie podbrzusze swoich przeciwników. Globalne agencje antyterrorystyczne nie nadążają za nimi, chociaż od 11 września nastąpiła istotna poprawa wysiłków w walce z terroryzmem. Świat ma do czynienie z dużo silniejszym terroryzmem niż 10 lat temu, i jest wiele rzeczy, które należy podjąć. Niestety, wielu ekspertów od walki z terroryzmem nie potrafi się nawet zgodzić na ustalenie uniwersalnej definicji terroryzmu, a zdefiniowanie wroga jest kluczowym warunkiem do skutecznego jego zwalczania. Terroryzm jest ideologią, ale stosuje metody prowadzenia wojny. Świadomie wykorzystuje przy tym przemoc wobec ludności cywilnej, aby osiągnąć cele polityczne. Kiedy to zrozumiesz, nie będziesz mówił, że jest to subiektywne pojęcie. Nie jest prawdą, że jeden człowiek jest terrorystą, a inny - bojownikiem walczącym o wolność. Wspieranie bojowników o wolność, nie może popierać celowych ataków na cywilów, gdyż jest to terroryzm."

10 września 2014 r. izraelskie siły bezpieczeństwa przeprowadziły w nocy rajd do obozu uchodźców al-Am'ari przy Ramallah, w Samarii. Doszło do starć z Palestyńczykami, którzy obrzucili kamieniami i koktajlami Mołotowa izraelskie pojazdy. W trakcie starć zginął 1 Palestyńczyk, który usiłował rzucić improwizowany ładunek wybuchowy. Izraelska operacja miała na celu zatrzymanie lokalnego dowódcę operacyjnego Hamasu.

10 września 2014 r. minister obrony Mosze Jaalon odwiedził z oficjalną wizytę Azerbejdżan. W Baku spotkał się z prezydentem Ilham Alijewem i ministrami rządu. Rozmowy dotyczyły współpracy gospodarczej i wojskowej. Azerbejdżan dostarcza 40% wszystkich dostaw ropy naftowej, które docierają do Izraela. Z tego powodu jest strategicznym sojusznikiem. Jaalon powiedział, że oba kraje łączy "głęboka współpraca obronna."

11 września 2014 r. wiceminister spraw zagranicznych Tzahi Hanegbi ostrzegł, że Hamas może wznowić "przemoc", jeżeli uzna, że nie odniesie żadnych korzyści politycznych w kolejnej turze rozmów w Kairze. "Istnieje prawdopodobieństwo, że Hamas ponownie wznowi swoją przemoc, takiej możliwości nie można ignorować. Wznowienie walk nie nastąpi w krótkim czasie, ponieważ Hamas będzie czekać na negocjacje w Kairze, a także na konferencję darczyńców w październiku w Gazie. Ale kiedy Hamas zrozumie, że wojna nie przyniosła im najmniejszego sukcesu politycznego, mogą powrócić do walki." Hanegbi powtórzył, że Izrael odrzuca żądania Hamasu co do portu i lotniska w Gazie. Podkreślił, że wszystkie materiały budowlane wwożone do Strefy Gazy będą ściśle sprawdzane, aby zapewnić, że nie zostały wykorzystane na rozbudowę infrastruktury militarnej.

11 września 2014 r. władze palestyńskie poinformowały, że oficjalne wyniki sekcji zwłok wskazują, że palestyński więzień Raed Abdel Salam al-Jaabari w rzeczywistości nie popełnił 9 września samobójstwa w swojej celi, lecz zmarł od ciosu w głowę. Izraelskie służby więzienne poinformowały, że Jaabari powiesił się w łazience w więzieniu Eshel w południowej części kraju, a następnie zmarł w drodze do szpitala. Palestyńczycy zażądali wszczęcia śledztwa w tej sprawie.
    11 września 2014 r. palestyński taksówkarz usiłował wieczorem przejechać izraelskiego żołnierza przy mieście Ariel w Samarii. Kierowca został zatrzymany na przesłuchanie.

11 września 2014 r. islamscy terroryści z al-Nusra uwolnili rano 45 żołnierzy sił UNDOF (z Fidżi), którzy byli przetrzymywani na syryjskich Wzgórzach Golan. Bezpiecznie dojechali oni do granicy i wjechali do Izraela.
    11 września 2014 r. międzynarodowa organizacja obrony praw człowieka Human Rights Watch po zbadaniu sprawy trzech ataków izraelskich na prowadzone przez ONZ w Strefie Gazy szkoły, w których mieszkają pozbawieni domów Palestyńczycy, oskarżyła Izrael o zbrodnie wojenne. W atakach z 24 i 30 lipca na szkoły na północy Strefy Gazy i 3 sierpnia, kiedy Izrael wystrzelił rakietę na szkołę w Rafah, zginęło co najmniej 45 osób, w tym 17 dzieci. Dochodzenie HRW w sprawie bombardowań oparto na badaniach w terenie i wywiadach ze świadkami. Wynika z niego, że w rejonie tych szkół nie znajdowały się cele wojskowe, zaś pierwsze dwa ataki były zmasowane i "nieproporcjonalne", a trzeci - był co najmniej "lekkomyślny". Specjalny doradca w HRW, Fred Abrahams napisał w oświadczeniu: "Izraelskie wojsko przeprowadziło ataki na trzy dobrze oznakowane szkoły lub ich pobliże ... Izrael nie przedstawił przekonującego wyjaśnienia ataków na szkoły, w których ludzie szukali schronienia, i wynikłej z tego rzezi."
    11 września 2014 r. nieznani sprawcy wymalowali swastyki i antysemickie hasła na synagodze w Miami Beach w USA. Policja zwiększyła ochronę żydowskich budynków.

    11 września 2014 r, izraelska i amerykańska delegacja spotkały się w Waszyngtonie. Na czele delegacji stali minister wywiadu Juval Steinitz i zastępca sekretarzu stanu Willia Burns. Po spotkaniu wydano wspólne oświadczenie: "Obie strony są zaangażowane w szeroko zakrojoną dyskusję na temat rozwoju sytuacji w regionie oraz wzmocniły swoje zobowiązania do walki z terroryzmem i zapobiegania zagrożeniom dla stabilności regionu. Strony omówiły niedawny konflikt w Strefie Gazy i znaczenie osiągnięcia trwałego porozumienia pokojowego, kładącego kres cyklowi konfliktów. Obie strony zgodziły się na pilną potrzebę odbudowy i pomocy humanitarnej dla ludzi w Gazie, i podkreśliły znaczenie wzmocnienia Autonomii Palestyńskiej. Stany Zjednoczone ponownie wyraziły swoje zaniepokojenie kontynuowaniem działalności osadniczej na Zachodnim Brzegu. Obie strony zgodziły się nadal ściśle konsultować się w kwestiach regionalnych. Dialog strategiczny podkreśla silne partnerstwo, które wiąże Izrael i Stany Zjednoczone."

12 września 2014 r. Palestyńczycy obrzucili w nocy kamieniami żydowski samochód w dzielnicy Wadi Joz we Wschodniej Jerozolimie. Ranny został 1 Izraelczyk.
    12 września 2014 r. premier Beniamin Netanyahu obiecał walczyć z islamskim ekstremizmem. "Jestem przekonany, że wojujący islam zginie." Prezydent Reuven Rivlin powiedział, że Izrael na Izraelu ciąży odpowiedzialność zatrzymania Państwa Islamskiego. "Walka ze złem w postaci ISIS nie jest prosta. Zachód już zrozumiał, że nie może siedzieć, kiedy te straszne siły działają. Mamy nadzieję, że rozpoczną walkę z tym koszmarem, i dla wszystkich stanie się jasne, że nie ma przyszłości dla terroryzmu."
    12 września 2014 r. Palestyńczycy wszczęli popołudniem zamieszki na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie. Obrzucono kamieniami izraelskich policjantów. Zatrzymano 3 Arabów. Wieczorem doszło do rozruchów w dzielnicy Silwan we Wschodniej Jerozolimie. Policja aresztowała 3 zamaskowanych Arabów.
    12 września 2014 r. syryjski pocisk rakietowy spadł wieczorem na północną część izraelskich Wzgórz Golan. Uważa się, że był to przypadkowy ostrzał z toczonych przy granicy walk wojsk rządowych z syryjskimi rebeliantami.

12 września 2014 r. przywódca polityczny Hamasu, Ismail Hanija wezwał palestyńskiego przewodniczącego Mahmouda Abbasa do podpisania statusu rzymskiego i pociągnięcia Izraela przed Międzynarodowym Trybunałem Karnym do odpowiedzialności "za swoje zbrodnie w Gazie. Palestyńscy przywódcy nie mogą zaniedbywać praw ofiar napaści militarnej Izraela na Gazę."

12 września 2014 r. przewodniczący Knesetu, Juli Edelstein powiedział na konferencji w Oslo: "Izrael jest państwem moralnym i demokratycznym, tak było przez długie od lata, od samego początku. Natomiast jego sąsiedzi nie są tacy. Izraelska demokracja nie była brana za pewnik. Po utworzeniu państwa Izraela trwała ciągła walka o byt, i byłoby bardzo łatwo pod pozorem bezpieczeństwa ustanowić niedemokratyczny reżim. Wzywam wszystkich naszych sąsiadów, aby zatrzymali podżeganie i działania militarne przeciwko Izraelowi, a inwestowali w pozytywną współpracę w kwestiach wspólnych interesów obu stron, takich jak ochrona środowiska, woda i edukacja. Takie partnerstwo może stworzyć spokojne życie w regionie dla dobra wszystkich narodów tego regionu."
    12 września 2014 r. przywódca polityczny Hamasu, Khaled Mashaal oświadczył, że jego grupa nie będzie prowadzić bezpośrednich negocjacji z Izraelem. "Jeśli będzie to konieczne, to będą negocjacje pośrednie."

13 września 2014 r. przywódca polityczny Hamasu, Ismail Hanija powiedział, że jego grupa nigdy nie zgodzi się na rozbrojenie "w zamian za rehabilitację Gazy lub cokolwiek innego. Walka zbrojna jest uzasadniona potrzebą wyzwolenia Palestyny." Hanija skrytykował Stany Zjednoczone za stronnicze popieranie Izraela. "Musimy wypracować narodową strategię i skoncentrować nasze wysiłki na postawieniu przywódców Izraela przed międzynarodowym sądem."

14 września 2014 r. rząd zatwierdził wniosek ministra budownictwa Uri Ariela o zwiększeniu kontyngentu zezwoleń dla palestyńskich robotników budowlanych o 5 tys. nowych zezwoleń. Ariel powiedział: "Potrzebujemy 5 tys. palestyńskich pracowników w branży budowlanej, aby zwiększyć podaż mieszkań. Wykonawcy rozpaczliwie potrzebują pomocy, i naszym obowiązkiem jest dostarczenie jej dla dobra ogółu społeczeństwa. Ponadto, pracujemy nad sprowadzeniem zagranicznych pracowników z innych krajów, takich jak Chiny i Rumunia. Ci zagraniczni pracownicy będą specjalistami, którzy pomogą przyśpieszyć prace budowlane w tanich projektach mieszkaniowych." Rząd zastrzegł jednak, że palestyńscy robotnicy nie będą mogli wjeżdżać własnymi samochodami na terytorium Izraela, a będą musieli korzystać ze środków transportu publicznego. Na rozbudowę tego rodzaju usług przeznaczono dodatkowy budżet w wysokości 5 mln NIS. Dodatkowo zapowiedziano przeszkolenie 2 tys. nowych izraelskich pracowników budowlanych.
    14 września 2014 r. wysoki oficer Sił Obronnych Izraela powiedział, że w przyszłej wojnie libański Hezbollah będzie w stanie zająć małe fragmenty północnej Galilei - np. graniczne grzbiety Ramim lub HaSulam - ale armia odbije je w ciągu kilku godzin. "W chwili obecnej, zrozumiałym jest, że nie zmierzamy w kierunku wojny. Z drugiej strony, następuje wiele zmian, które mogą doprowadzić do dużych wydarzeń, a niestabilność może rozwinąć się do wybuchu wojny. Mimo, że Nasrallah nie jest zainteresowany podgrzewaniem regionu, może się jednak zdarzyć mały atak terrorystyczny. Trzeba być przygotowanym na ryzyko, że ktoś może podjąć takie decyzje. W umysłach mieszkańców północnego Izraela jest obawa przed tunelami terrorystycznymi. Nie jesteśmy zaznajomieni z gotowymi do ataku tunelami w sektorze. Hezbollah zszedł do podziemnego świata przed Hamasem, i to Hezbollah wyjaśniał Hamasowi jak przygotowywać takie działania. Grunt na północy jest trudniejszy, jest także inna historia i topografia, ale wyobrażam sobie, że Hezbollah myśli w kategoriach ataku. Ostatecznie nie trzeba dużo inwestować w tunele, aby przeniknąć do społeczności na północy, jak na przykład Misgav Am. Jeśli chodzi o możliwość wybuchu trzeciej wojny w Libanie, to jeśli dojdzie do takiej próby, to będzie ona skierowana zarówno wobec ludności cywilnej, jak i wobec żołnierzy. Jeśli w Strefie Gazy trwała 50 dni, to wojna na północy może potrwać około czterech miesięcy. Kampania może być krótka, ale również może być długa. Myślę, że szybki i agresywny manewr w głąb terytorium znacząco wpłynie na długość kampanii. Ważne jest to, co będzie działo się podczas kampanii w zakresie tworzenia odstraszania. Ważne jest, aby przekazać wiadomość dla świata. A ponieważ Hezbollah ukrywa się wewnątrz skupisk ludności cywilnych w wioskach, będą duże straty tutaj w Libanie. Będzie wiele ofiar wśród niezaangażowanych ludzi. Według naszych szacunków, Hezbollah posiada specjalnie wyszkolone siły, które wahają się od kilkudziesięciu do kilkuset bojowników, które zostaną uruchomione podczas konfrontacji, aby doprowadzić do zwycięstwa organizacji. Zaatakują oni obok znaczącego ostrzału rakiet. Kiedy mówimy o sile przeprowadzenia ataku, nie będzie tu mówić o 12-13 bojownikach jak to widzieliśmy podczas Obronnego Brzegu, ale o 50-70 bojownikach. W Syrii szkolą się, jak prowadzić walkę w dużych jednostkach. Oni rozumieją na czym polega wojna miejska. Do takich ataków może dojść równocześnie w czterech miejscach na granicy. Na zachodnie możliwy jest atak z desantem komandosów morskich. Możliwe, że atak będzie wsparty ogniem broni przeciwpancernej i hamującym ogniem karabinów maszynowych, a wzmocnieniem będzie ostrzał dużych rakiet krótkiego zasięgu. Rakiety te, są w stanie przenosić głowice z 100-500 kg materiałów wybuchowych. Syryjska armia używa takich rakiet podczas wojny domowej do wyburzania dzielnic. Główną zaletą tych rakiet są duże zdolności destrukcyjne oraz trudność w ich przechwyceniu. Obecnie Hezbollah nie chce wojny z Izraelem. Nie mamy jednak możliwości, aby w tej chwili powiedzieć, jakie długoterminowe wnioski wyciągnie organizacja z operacji Obronny Brzeg. Nie ma wątpliwości, że baterie Iron Dome umożliwiły Izraelowi znacznie zmniejszyć liczbę swoich ofiar cywilnych. Czy Siły Obronne Izraela sprostają kolejnej wojnie? Siły Obronne Izraela z pewnością podołają wyzwaniom w Libanie. Historia pokazuje, że na początku wojny płacimy wysoką cenę za kolejną naukę. Ale nie ma niczego, co mogłoby zatrzymać maszynę o nazwie Siły Obronne Izraela."
    14 września 2014 r. młodzi Palestyńczycy usiłowali wieczorem zaatakować koktajlem Mołotowa patrol izraelskiej straży granicznej w dzielnicy Silwan we Wschodniej Jerozolimie. Policjanci zatrzymali 2 Arabów.

14 września 2014 r. przed Bramą Brandenburską w Berlinie odbył się wielki wiec przeciwko antysemityzmowi. Kanclerz Niemiec, Angela Merkel wezwała swych rodaków do zwalczania antysemityzmu. "Walka z antysemityzmem jest naszym obowiązkiem. Życie wspólnoty żydowskiej jest częścią naszego życia; jest częścią naszej tożsamości i naszej kultury. Chcemy, aby Żydzi czuli się w Niemczech bezpiecznie. Powinni czuć, że ten kraj jest naszym wspólnym domem, w którym, jak wszyscy ludzie, którzy tu mieszkają, mają dobrą przyszłość." W wiecu uczestniczył też prezydent Niemiec Joachim Gauck.

15 września 2014 r. premier Beniamin Netanyahu wezwał do zwiększenia wydatków na obronność. "Nie ma lidera, który w obliczu mnożących się wokół nas zagrożeń, pozwoliłby sobie na nie żądanie znacznego zwiększenia budżetu obronnego, aby przeciwdziałać wyzwaniom w dziedzinie bezpieczeństwa. Wzrost taki powinien wynosić kilka miliardów szekli. Musimy stale bronić naszego bezpieczeństwa. Było to, i nadal jest, naszym pierwszym i najważniejszym celem, ponieważ wszystko jest możliwe dzięki bezpieczeństwu."
    15 września 2014 r. w ministerstwie finansów doszło do dyskusji nad wielkością kosztów operacji Obronny Brzeg. Minister Mosze Jaalon powiedział, że operacja kosztowała co najmniej 9 mld NIS (2,5 mld USD), gdyż wymagała użycia ciężkiego sprzętu wojskowego oraz baterii Iron Dome. Ministerstwo obrony domaga się przyznania w budżecie na 2015 r. kwoty 70 mld NIS na obronność, co oznacza wzrost o 3 mld NIS w porównaniu do 2014 r. Zażądano także dotacji w wysokości około 4 mld NIS na uzupełnienie zapasów amunicji. Minister finansów Jair Lapid nie zgodził się z tą opinią, uznając, że operacja kosztowała 6,5 mld NIS. W ten sposób ministerstwo finansów nie chce pokryć wszystkich wydatków poniesionych przez ministerstwo obrony. Premier Beniamin Netanyahu poparł stanowisko Jaalona, argumentując na rzecz zwiększenia budżetu obronnego. Lapid nie wyraża na to zgody, gdyż twierdzi, że zwiększenie wydatków na obronność wpłynie negatywnie na klasę średnią. Podkreśla on, że Netanyahu sztucznie tworzy wyimaginowany kryzys, aby pod przykryciem celów obronności realizować swoje własne cele polityczne.
    15 września 2014 r. krajowe biuro antyterrorystyczne wydało ostrzeżenie o zwiększonym zagrożeniu zamachem terrorystycznym na cele izraelskie i żydowskie w zachodniej Europie. Jako głowną przyczynę rosnącego zagrożenia wskazano na powracających do Europy obywateli państw zachodnich, którzy walczyli w Syrii i Iraku w islamskich grupach terrorystycznych ISIS i Al-Kaida. Wielu z nich już powróciło do domów. Zbliżające się żydowskie święto Rosz Haszana może być pretekstem do przeprowadzenia zamachów na tzw. miękkie cele izraelskie - hotele turystyczne, ośrodki kultury żydowskiej i inne lokalne instytucje. Oprócz Europy Zachodniej, wydano także ostrzeżenie przed podróżowaniem na półwysep Synaj w Egipcie, który jest miejscem coraz bardziej agresywnej i brutalnej rebelii islamistów z organizacji Bayt Ansar al-Maqdis, która chce połączenia się z Państwem Islamskim. Wiarygodne ostrzeżenia terrorystyczne dotyczą także Nigerii, Kenii, Tajlandii, Algierii, Burkina Faso, Dżibuti, Indonezji, Wybrzeża Kości Słoniowej, Malezji, Mali, Mauretanii, Pakistanu, Togo, Tunezji, państw Zatoki Perskiej, Jordanii, Turcji i wschodniej części Senegalu.
    15 września 2014 r. popołudniem duże zgrupowanie żołnierzy z międzynarodowych sił pokojowych UNDOF przekroczyło granicę izraelską na Wzgórzach Golan. Żołnierze opuścili posterunki obserwacyjne 10, 16, 31 i 37, oraz bazę Faouar. Przyczyną ewakuacji jest eskalacja starć syryjskiej armii z rebeliantami.

16 września 2014 r. policja aresztowała w nocy 22 Palestyńczyków we Wschodniej Jerozolimie. Wszystkim zatrzymanym postawiono zarzuty przeprowadzania ataków z użyciem kamieni lub koktajlów Mołotowa.
    16 września 2014 r. minister obrony Mosze Jaalon powiedział, że "organizacja ISIS obecnie działa daleko od Izraela, we wschodniej Syrii, i nie stanowi zagrożenia dla naszych interesów ... Jeśli posiadamy potrzebne informacje, to przekazujemy je wywiadom społeczności międzynarodowej walczącej z ISIS ... Obecnie nie ma żadnych oznak, aby pod koniec miesiąca lub w sytuacji nie wznowienia rozmów o zawieszeniu broni w Kairze, miało nastąpić wznowienia ognia w Gazie. Pracujemy nad tym, aby ustabilizować sytuację poprzez poszerzenie strefy połowów do 6 mil i zezwolenie większej ilości ciężarówek na przejeżdżanie przez Kerem Shalom - z 250 do 380 średnio dziennie."
    16 września 2014 r. palestyńscy terroryści ostrzelali wieczorem ze Strefy Gazy z moździerza przygraniczne tereny na Negewie.

16 września 2014 r. sekretarz generalny OWP, Jaser Abed Rabbo powiedział, że "w związku z brakiem rozwiązania sporu między al-Fatah a Hamasem, wzrosło niebezpieczeństwo rozłamu między Strefą Gazy a Zachodnim Brzegiem. Izrael przez wiele lat, przez sianie podziałów wśród Palestyńczyków, dążył do oddzielenia Zachodniego Brzegu od Strefy Gazy. Izrael jest już bliski osiągnięcia swojego celu. Konferencja w sprawie odbudowy Strefy Gazy, która była zaplanowana w przyszłym miesiącu w Kairze, może być opóźniona w wyniku rywalizacji Fatahu z Hamasem."
    16 września 2014 r. rada osiedli żydowskich poinformowała, że w pierwszym półroczu 2014 r. wielkość społeczności żydowskiej w Samarii i Judei wzrosła o 2% (z 374 469 do 382 031 osób). Liczba ta nie obejmuje żydowskich mieszkańców Wschodniej Jerozolimy, w której żyje 200 tys. Żydów. Największym żydowskim miastem Samarii i Judei jest Beitar Illit (63 087 mieszkańców), jednak największy wzrost mieszkańców odnotowano w blokach żydowskich osiedli.

16 września 2014 r. rano doszło do pożaru w synagodze w Brukseli (Belgia). Ranne zostały 3 osoby, które nawdychały się dymu. Prawdopodobnie przyczyną pożaru było podpalenie, ale nie wyklucza się, że był to wypadek. Policja wszczęła jednak dochodzenie.

17 września 2014 r. Palestyńczycy obrzucili w nocy kamieniami żydowski samochód w dzielnicy Beit ?anina w Jerozolimie. Ranny został 1 Izraelczyk.
    17 września 2014 r. minister wywiadu Juval Steinitz wezwał Unię Europejską, aby nie zawierała złego porozumienia w sprawie irańskiego programu nuklearnego. Podkreślił, że państwa zachodnie powinny rozdzielić kwestię irańską od walki z terrorystami z Państwa Islamskiego w Syrii i Iraku. Działania te nie powinny zaszkodzić wysiłkom, aby powstrzymać Iran od uzyskania broni atomowej. "Izrael wspiera koalicję przeciwko ISIS, ale nie kosztem walki z irańskim programem jądrowym."
    17 września 2014 r. syryjski pocisk moździerzowy spadł popołudniem po izraelskiej strony skrzyżowania przy Quneitra na Wzgórzach Golan. Prawdopodobnie był to przypadkowy ostrzał z prowadzonych w rejonie walk syryjskiej armii z rebeliantami.

17 września 2014 r. milicja Hamasu poinformowała, że w nocy zatrzymała w Strefie Gazy osobę odpowiedzialną za wczorajszy ostrzał moździerzowy terytorium Izraela.

17 września 2014 r. syryjski ambasador przy ONZ, Baszar Jaafari oskarżył Izrael, że celowo doprowadził do usunięcia międzynarodowych sił pokojowych UNDOF ze Wzgórz Golan. "Izrael jest najbardziej zainteresowany ewakuacją sił pokojowych z okupowanego Golanu, aby w ten sposób obszar ten pozostał bez międzynarodowego nadzoru. Izrael, Katar, Turcja i Arabia Saudyjska starały się zachęcić zbrojne organizacje terrorystyczne, aby weszły do strefy zdemilitaryzowanej z zamiarem utworzenia strefy buforowej, podobnej do utworzonej przez agentów Izraela w południowym Libanie, która została wyzwolona przez libański ruch oporu w 2000 r."
    17 września 2014 r. minister spraw zagranicznych Avigdor Lieberman spotkał się w Waszyngtonie z sekretarzem stanu USA John Kerry. Lieberman podziękował Stanom Zjednoczonym za solidarność podczas operacji Obronny Brzeg.
    17 września 2014 r. Rosja i Egipt podpisały transakcję o dostawach rosyjskiej broni o wartości 3,5 mln USD. Informacje o transakcji nie są dostępne publicznie.

18 września 2014 r. wysoki przedstawiciel syryjskiej opozycji, dr Kamal Loubani odwiedził rannych Syryjczyków, którzy są leczeni w Centrum Medycznym Tzfat Ziv w Izraelu. Loubani powiedział: "Jestem wdzięczny za specjalną pomoc medyczną, która jest udzielona moim ludziom, Syryjczykom rannym w czasie wojny w moim kraju. Assad mówił, że Izrael jest wrogiem. Ale tutaj, w szpitalu, można zobaczyć prawdę o Izraelu."

18 września 2014 r. palestyński terrorysta usiłował przekroczyć z ukrytą pod ubraniem siekierą punkt kontrolny przy Betlejem w Judei. Izraelscy żołnierze zatrzymali napastnika, który przyznał się, że planował zaatakować żołnierzy w Jerozolimie.
    18 września 2014 r. specjalny koordynator ONZ dla procesu pokojowego na Bliskim Wschodzie, James Rawley powiedział, że Izrael i Autonomia Palestyńska osiągnęły porozumienie w sprawie zwiększenia ilości materiałów budowlanych, które mogą być wpuszczone do Strefy Gazy. W ciągu najbliższych miesięcy ich ilość ma wzrosnąć czterokrotnie.
    18 września 2014 r. izraelska łódź patrolowa ostrzelała rano arabską łódź rybacką, która naruszyła zakazaną strefę u wybrzeża Strefy Gazy. Ranny został 1 Palestyńczyk.

18 września 2014 r. ambasador Izraela w ONZ, Ron Prosor przemawiając na sesji nadzwyczajnej Rady Bezpieczeństwa powiedział, że "Izrael jest gotowy do nowych wyzwań stojących przed światem i rozpocznie dostarczanie leków oraz sprzętu medycznego do państw objętych epidemią Ebola. Izrael wysłał już ekspertów medycznych do Kamerunu. Kryzys światowy wymaga międzynarodowej rakcji. Każdy kraj ma do odegrania swoją rolę w walce z wirusem Ebola."
    18 września 2014 r. prezydent RPA Jacob Zuma zapowiedział walkę z antysemityzmem w swoim kraju.
    18 września 2014 r. Filipiny poinformowały o wycofaniu swoich żołnierzy z międzynarodowych sił UNDOF na Wzgórzach Golan. Wszyscy filipińscy żołnierze (344) w ciągu dwóch dni powróci na Filipiny. Przyczyną podjęcia tej decyzji był pogarszający się stan bezpieczeństwa na Wzgórzach Golan.

19 września 2014 r. palestyński premier Rami Hamdallah powiedział, że wszystkie palestyńskie frakcje są w pełni odpowiedzialne za znalezienie rozwiązania konfliktu wewnętrznego.
    19 września 2014 r. rzecznik Hamasu, Sami Abu Zuhri oskarżył palestyńskiego premiera Hamdallaha o słuchanie rozkazów al-Fatah i nie zachowywanie się zgodnie z zasadami rządu jedności. "Ignoruje prawa i cierpienia mieszkańców Gazy. On wzmacnia różnice i prowadzi do upadku rządu jedności." Rzecznik Mahmoud Zahran oświadczył, że rząd jedności był jedynie środkiem tymczasowym, gdyż Hamas poszukiwał alternatywnych rozwiązań. "Nie ma wątpliwości, że rząd jedności jest porażką."

19 września 2014 r. francuski prezydent Francois Hollande spotkał się w Paryżu z palestyńskim przewodniczącym Mahmoudem Abbasem. Na wspólnej konferencji prasowej Hollande powiedział: "Przygotujemy wezwanie, które będzie przedstawione Radzie Bezpieczeństwa ONZ, w którym będzie bardzo wyraźnie powiedziane czego oczekujemy od procesu pokojowego, aby rozwiązać konflikt. Negocjacje przeciągają się zbyt długo, i jestem przekonany, że konflikt izraelsko-palestyński nigdy nie będzie do końca rozwiązany. Najnowsza konfrontacja przyniosła po raz trzeci zniszczenie Gazy. Musimy jeszcze raz spojrzeć na ten konflikt, aby znaleźć trwałe porozumienie pokojowe. Obecnie rozmowy pokojowe utknęły w martwym punkcie, musimy z tym skończyć." Abbas wezwał społeczność międzynarodową, aby wypełniła swoje zobowiązania i przyczyniła się do zakończenia trwającego od ponad 66 lat konfliktu.
    19 września 2014 r. Senat USA jednogłośnie przyjął ustawę strategicznego partnerstwa Stanów Zjednoczonych z Izraelem. Projekt ustawy przygotowali senatorzy Barbara Boxer i Roy Blunt, i miał on 81 współinicjatorów. Ustawa podnosi status relacji między oboma państwami, rozszerza licencje eksportowe dla handlu żydowskiego, rozszerza współpracę w dziedzinie energetyki i high-tech, utrzymuje gwarancje jakościowej przewagi militarnej Izraela na Bliskim Wschodzie, a także zwiększa strategiczne zapasy broni amerykańskiej w Izraelu, z ułatwieniem dostępu Izraela do niej. "Ta ustawa będzie znacznie wzmacniać i rozszerzać sojusz Stanów Zjednoczonych z Izraelem, jako sposób stawienia czoła nowym zagrożeniom i wyzwaniom na Bliskim Wschodzie."
    19 września 2014 r. Rada Bezpieczeństwa ONZ potwierdziła swoje bezwarunkowe poparcie dla utrzymania sił pokojowych UNDOF na Wzgórzach Golan, aby monitorować porozumienie o zawieszeniu broni z 1974 r. Siły UNDOF odpowiadały za bezpieczeństwo w zdemilitaryzowanej strefie buforowej utworzonej między Izraelem a Syrią.

20 września 2014 r. izraelski dron uległ awarii technicznej i spadł tuż przy granicy na terytorium Libanu. Prawdopodobnie libańscy żołnierze przejęli uszkodzony dron.
    20 września 2014 r. sekretarz obrony USA Chuck Hagel poinformował, że Stany Zjednoczone wznowią pomoc wojskową dla Egiptu. Potwierdził, że w najbliższym czasie Egipt otrzyma 10 śmigłowców szturmowych Apache. Mają one wzmocnić egipskie siły w walce z terrorystami na półwyspie Synaj.

21 września 2014 r. Palestyńczycy obrzucili rano kamieniami i zbiornikami z farbą żydowski autobus szkolny przejeżdżający przez dzielnicę Ras al-Amud we Wschodniej Jerozolimie.
    21 września 2014 r. izraelska policja aresztowała 3 arabskie kobiety za obraźliwe krzyki wobec żydowskiej wycieczki odwiedzającej Wzgórze Świątynne w Jerozolimie. Czwarty Arab został zatrzymany pod zarzutem ataku na Żyda w tym samym miejscu.
    21 września 2014 r. premier Beniamin Netanyahu spotkał się z ministrem finansów Jair Lapidem. Ustalono kilka spraw dotyczących budżetu na 2015 r. Podatki nie będą podniesione, deficyt wzrośnie i będzie przyjęta ustawa o 0% podatku VAT. Zaplanowano kolejne spotkania.

21 września 2014 r. doradca palestyńskiego przewodniczącego Abbasa, Azzam al-Ahmed powiedział, że we wtorek zostaną wznowione izraelsko-palestyńskie negocjacje w Kairze. Dodał, że obok negocjacji w sprawie zawieszenia broni w Strefie Gazy, będą prowadzone także rozmowy na temat współpracy al-Fatah z Hamasem. W obu negocjacjach pośredniczyć będzie Egipt.
    21 września 2014 r. wieczorem 2 Palestyńczyków usiłowało przekroczyć barierę graniczną Strefy Gazy. Zostali zatrzymani przez izraelskich żołnierzy. Nie znaleziono przy nich żadnej broni.

21 września 2014 r. palestyński ambasador w Iranie, Salah al-Zawawi powiedział, że wszyscy Izraelczycy, którzy nie są palestyńskimi Żydami, powinni powrócić do swoich ojczyzn. "Wszyscy ci, którzy zebrali się, by zająć naszą ziemię, muszą wrócić do swoich krajów pochodzenia, pozostawiając jedynie palestyńskich Żydów, z którymi żyliśmy w miłości, braterstwie i szacunku. Chciałbym podkreślić moją wdzięczność dla Islamskiej Republiki Iranu za szkolenia, finansowanie i broń nam przekazaną, jak również za jego polityczne i dyplomatyczne stanowisko dotyczące Palestyny. Iran pomógł nam osiągnąć nasze wielkie zwycięstwo. Nie mówię, że Palestyna zostanie wyzwolona jutro, ale poczyniliśmy prawdziwe postępy na drodze do wyzwolenia. Pocisk z głowicą 200 kg będzie prowadzić do głowicy 100 ton w przyszłości, ponieważ zmienia się uzbrojenie ludzi. Musimy tylko przekroczyć próg naukowy dążąc do naszego celu."

22 września 2014 r. władze zaakceptowały plan budowy 37 tys. nowych mieszkań - 10 tys. w Kiryat Ono, 9 tys. w Aszkelonie, 4 tys. w Hajfie, 3,9 tys. w Herzliji, 3,5 tys. w Jerozolimie, 2,1 tys. w Ramat Gan i 1,4 tys. w Gan Jawne.
    22 września 2014 r. ministerstwo obrony otrzymało zgodę na zakup 200 nowych transporterów opancerzonych Namer, które zastąpią przestarzałe transportery M113 Zelda. Obecnie jedynie brygady liniowe używają transporterów Namer, natomiast żołnierze poborowi najczęściej korzystają z transporterów Achzarit. Wszystkie brygady rezerwowe posiadają transportery Zelda, i są one wykorzystywane podczas takich działań jak ostatnia operacja Obronny Brzeg w Strefie Gazy. Kosztowało to życie 7 żołnierzy, którzy zginęli w takim transporterze trafionym przez rakietę RPG. Początkowo armia planowała kupić 800 transporterów Namer, ale otrzymała zgodę jedynie na zakup 300 sztuk. Obecnie liczba ta została zwiększona do 500 transporterów - przy obecnej prędkości produkcji zbrojeniowej oznacza to zakup 30 transporterów rocznie. W ten sposób nabycie 500 sztuk ukończy się dopiero w 2027 r. (Namer są produkowane od 2009 r.). Podstawowy koszt jednego transportera Namer wynosi 3 mln USD, a z dodatkowymi środkami ochrony 5 mln USD.

22 września 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas powiedział w Nowym Jorku, że jeszcze w tym tygodniu przedstawi w ONZ nowy harmonogram rozmów pokojowych z Izraelem. "Mówię do premiera Netanyahu: zakończcie okupację, zawrzyjcie pokój. Społeczność międzynarodowa ma obowiązek chronić naszych ludzi, żyjących pod terrorem osadników i okupacją armii. Nie możemy zrozumieć, jak izraelski rząd może tak nie rozumieć, że masowe bombardowania Gazy, które zabiły tysiące kobiet i dzieci, tylko zasiały większą nienawiść. W tym tygodniu zaproponuję ONZ nowy harmonogram rozmów pokojowych."

23 września 2014 r. syryjski samolot bombowy Su-24 wleciał rano w przestrzeń powietrzną Izraela. Do incydentu doszło w pobliżu miasta Quneitra na Wzgórzach Golan. Bateria przeciwlotnicza Patriot natychmiast zestrzeliła intruza. Wrak samolotu spadł po stronie syryjskiej.
    23 września 2014 r. minister obrony Mosze Jaalon powiedział rano: "Syryjski myśliwiec w bardzo groźny sposób naruszył terytorium Izraela. Nie możemy pozwolić na jakikolwiek sposób naruszania naszej suwerenności, i dlatego agresywnie zareagujemy na każdą taką próbę, bez względu czy będzie to błąd, czy celowy akt." Wojskowi eksperci poinformowali, że syryjski samolot przeprowadzał atak na pozycje rebeliantów w Quneitra. Prawdopodobnie przypadkowo wleciał kilkaset metrów w głąb terytorium Izraela, po czym gwałtownie zawrócił i w drodze powrotnej do Syrii został zestrzelony. Syryjski samolot przez kilkanaście sekund znajdował się nad terytorium Izraela.
    23 września 2014 r. szef Sztabu Generalnego Sił Obronnych Izraela gen. Benny Gant powiedział rano, że "w przededniu Rosz Haszana zakończyliśmy operację, którą rozpoczęliśmy 13 czerwca. Obiecaliśmy rodzinom Shaer, Frenkel i Jifrah, że ujmiemy morderców ich synów. Dziś rano to zrobiliśmy." Premier Beniamin Netanyahu powiedział: "Krótki czas temu rozmawiałem z rodzicami nastolatków i powiedziałem im, że nic nie złagodzi ich bólu i nie odda im ich chłopców, ale jest również konto sprawiedliwości. Przeprowadziliśmy akcję, którą obiecaliśmy, że przeprowadzimy. Gdy znaleźliśmy ciała, powiedziałem, że ci, którzy dokonali porwania i zabójstwa, mają ich krew na swoich głowach. Dziś rano misja została zakończona. Od pierwszej chwili mówiliśmy, że Hamas jest odpowiedzialny, i oni nawet się przyznali. Chciałbym pochwalić doskonałą pracę wywiadowczą Szin Bet."
    23 września 2014 r. najnowszy okręt podwodny INS "Tanin" wpłynął popołudniem do portu wojennego w Hajfie. W uroczystości przywitania uczestniczył premier Netanyahu, prezydent Reuven Rivlin, minister obrony Mosze Jaalon, szef sztabu Benny Gantz oraz dowódca marynarki wojennej komandor Ram Rothberg. Netanyahu powiedział: "To wydarzenie jest jasnym sygnałem dla naszych wrogów - państwo Izrael jest silne i jest przygotowane na wszelkie zagrożenia, każde wyzwanie, w dowolnym miejscu." Komandor Rothberg pochwalił załogę okrętu, który przypłynął z Niemiec: "Żołnierze Tanina. Jesteście najdłuższym ramieniem Sił Obronnych Izraela. Cichym, śmiertelnym i potężnym." Minister obrony Jaalon powiedział: "Przyjęcie nowego okrętu podwodnego po wielu latach planowania i wspólnych wysiłków Izraela i Niemiec, zwiększa poziom zdolności operacyjnych Marynarki Izraela i poziom działalności Sił Obronnych Izraela."

23 września 2014 r. izraelscy komandosi przeprowadzili nad ranem tajną operację, podczas której zabito dwóch terrorystów Hamasu - Amara Abu-Eisza i Marwana Kawasmeha. Odpowiadali oni za porwanie i zamordowanie trzech żydowskich nastolatków w czerwcu pod Hebronem. Obaj zginęli w strzelaninie, podczas próby ich aresztowania.
    23 września 2014 r. palestyński premier Rami Hamdallah powiedział, że Autonomia Palestyńska zwróci się do społeczności międzynarodowej o 3,8 mld USD pilnej pomocy humanitarnej na odbudowę Strefy Gazy.
    23 września 2014 r. palestyńscy terroryści sabotowali trzy słupy linii energetycznej dostarczającej energię elektryczną do miasta Hebron w Judei.

23 września 2014 r. Stany Zjednoczone i państwa sojusznicze rozpoczęły w nocy operację powietrzną przeciwko terrorystom z Państwa Islamskiego w Syrii. Amerykańskie lotnictwo rozpoczęły serię nalotów na wybrane cele terrorystyczne al-Nusra i ISIS w północno-wschodniej Syrii.
    23 września 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas spotkał się w Nowym Jorku z sekretarzem stanu USA Johnem Kerry. Obaj politycy zgodzili się, że dla mieszkańców Strefy Gazy decydujące znaczenie ma dostarczenie pomocy humanitarnej oraz znalezienie rozwiazania ich najważniejszych problemów.
     23 września 2014 r. przywódca armeńskiej społeczności chrześcijańskiej w Izraelu, grekokatolicki ksiądz Gabriel Nadaf, w przemówieniu przed Radą Praw Człowieka ONZ powiedział: "W ciągu ostatnich dziesięciu lat, na całym Bliskim Wschodzie, jest mordowanych 100 tys. chrześcijan rocznie. Oznacza to, że co pięć minut ginie chrześcijanin z powodu swojej wiary. Ci, którzy mogą uniknąć prześladowań ze strony muzułmańskich ekstremistów, uciekają ... Ci, którzy pozostają, żyją jako obywatele drugiej lub trzeciej kategorii pod swoimi muzułmańskimi władcami ... Na Bliskim Wschodzie jest tylko jeden kraj, w którym chrześcijaństwo nie jest prześladowane, ale opiekuńczo przyznano wolność słowa, wolność wyznania i bezpieczeństwo ... Jest to żydowskie państwo Izrael. Izrael jest jedynym miejscem, gdzie chrześcijanie na Bliskim Wschodzie są bezpieczni."

24 września 2014 r. Palestyńczycy wszczęli rano zamieszki na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie. Obrzucono kamieniami izraelskich policjantów. Po wkroczeniu policji na wzgórze, demonstranci zamknęli się we wnętrzu meczetu. W podobnym incydencie na Górze Oliwnej aresztowano 1 Araba.

24 września 2014 r. w Kairze rozpoczęły się dwudniowe rozmowy między rywalizującymi palestyńskimi frakcjami al-Fatah i Hamas. Po pierwszym dniu rozmów poinformowano, że rozmowy przebiegają w dobrej atmosferze i koncentrują się na rządzie jedności oraz odbudowie Strefy Gazy.

25 września 2014 r. wraz z początkiem Nowego Roku (Rosz Haszana 5775) rozpoczął się rok szabatowy. Ponad 4,5 tys. rolników nie będzie uprawiać w tym roku ziemi. Z tego powodu przystąpili oni do licznych projektów przygotowanych przez rabinat i państwo, w celu wsparcia rolników w poradzeniu sobie z rocznym urlopem. Na projekty te przeznaczono ponad 100 mln NIS. Większość rolników przekazała pełnomocnictwa do swojej ziemi w ręce Rabinatu, który odsprzedaje ziemię nie-Żydom mieszkającym w Izraelu - ziemia, nie będąc własnością żydowską, nie podlega halachicznemu prawo roku szabatowego. Rabinat przestrzega przy tym, aby podstawowe prace rolnicze były wykonywane przez nie-Żydów. Niektórzy rolnicy stosują także rozwiązanie produkcji hydroponicznej - w których rośliny są hodowane w szklarniach bez gleby, w zbiornikach z wodą i składnikami mineralnymi. W ten sposób hodowane rośliny bez ziemi, są uznawane przez Rabinat jako oderwane od ziemi i nie podlegają rokowi szabatowemu. Jedynie 208 rolników w całym kraju zdecydowało się, aby ich ziemia przez cały rok szabatowy leżała odłogiem.

25 września 2014 r. podczas rozmów w Kairze rywalizujące palestyńskie frakcje al-Fatah i Hamas osiągnęły porozumienie - rząd jedności, którego głową jest przewodniczący Mahmoud Abbas, przejmie bezpośrednią kontrolę nad Strefą Gazy. Podjęto decyzję o zwołania specjalnej komisji do zbadania najpilniejszych problemów z którymi boryka się Strefa Gazy, w tym kwestii braku wynagrodzeń dla urzędników Hamasu. 3 tys. palestyńskich policjantów zostanie włączonych do służb bezpieczeństwa Strefy Gazy, z zadaniem kontrolowania przejść granicznych.
    25 września 2014 r. szef niemieckiej dyplomacji Frank-Walter Steinmeier spotkał się w Nowym Jorku z irańskim prezydentem Hasanem Rowhanim. Steinmeier ostrzegł Iran przed grą na zwłokę w negocjacjach w sprawie programu atomowego. "Na stole jest wiele propozycji, ale jest już czas, by zakończyć ten konflikt. Przed nami ostatni etap, prawdopodobnie najtrudniejszy, pełen przeszkód." Rowhanim odpowiedział: "Mamy nadzieję, że obecne negocjacje doprowadzą do końcowego porozumienia w tym krótkim czasie, jaki pozostał." Ale jednocześnie przestrzegł przed, jak to nazwał, "nadmiernymi żądaniami" Zachodu i powtórzył, że Iran ma prawo wzbogacać uran.
    25 września 2014 r. amerykański prezydent Barack Obama spotkał się w Nowym Jorku z egipskim prezydentem Abdel-Fattah al-Sisi. Tematem rozmów były kwestie bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie, w tym konflikt izraelsko-palestyński. Obama podkreślił, że Egipt zajmuje kluczową pozycję w kwestiach amerykańskiej polityki bezpieczeństwa na Bliskim Wschodzie.

26 września 2014 r. minister spraw zagranicznych Avigdor Lieberman powiedział, że uwagi palestyńskiego przewodniczącego Mahmouda Abbasa poczynione przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ pokazują, że "nie jest on partnerem do porozumienia dyplomatycznego. Jest powód dla którego Abbas zawarł wspólny rząd z Hamasem. Abbas uzupełnia Hamas w tym, że prowadzi terroryzm dyplomatyczny i oszczercze roszczenia wobec Izraela. Tak długo, jak Abbas jest prezydentem Autonomii Palestyńskiej, będzie on prowadzić do kontynuacji konfliktu. Abbas po raz kolejny udowodnił, że nie jest człowiekiem pokoju, ale następcą Jasera Arafata w inny sposób."

26 września 2014 r. palestyński przewodniczący przemawiając przed Zgromadzeniem Ogólnym ONZ powiedział: "Rząd Izraela przeciągając miesiącami negocjacje podważa szanse na pokój. Izrael konsekwentnie dąży do fragmentacji naszego kraju i rozbicia naszej jedności. Ostatnia wojna w Gazie była serią bezwzględnych zbrodni wojennych popełnionych przed oczami i uszami całego świata. Zniszczenia nie mają sobie równych we współczesnych czasach. Była to trzecia wojna wytoczona Gazie przez to okupacyjne rasistowskie państwo. W imieniu Palestyny oświadczam, że nie zapomnimy i nie przebaczymy, ani też nie pozwolimy, aby zbrodniarze wojenni uszli kary. Wierzymy, oczekujemy, że tym razem nikt nie spróbuje pomóc okupantom w próbach uniknięcia rozliczenia za ich zbrodnie. Władze okupacyjne wydając wojnę Gazie, postanowiły rzucić wyzwanie całemu światu; ich czołgi i rakiety zabiły brutalnie we własnych domach i szkołach tysiące dzieci, kobiet i mężczyzn. W istocie rzeczy zniszczyły ich nadzieje na pokój."
    26 września 2014 r. rzeczniczka Departamentu Stanu USA, Jennifer Psaki skrytykowała przemówienie palestyńskiego przewodniczącego Mahmouda Abbasa wygłoszone na forum ONZ. "Prezydent Abbas w dzisiejszym przemówieniu zawarł obraźliwe określenia, które mocno rozczarowują i które odrzucamy. Takie prowokacyjne oświadczenia nie przynoszą skutku i podważają starania zmierzające do budowy pozytywnej atmosfery i przywrócenia zaufania między stronami."

27 września 2014 r. minister obrony Mosze Jaalon powiedział: "Mahmoud Abbas swoim przemówieniem na forum ONZ po raz kolejny udowadnia, że nie jest liderem, który chce pokoju i rozwoju dla swoich ludzi, ale osobą, która rozpowszechnia kłamstwa, podżeganie i nienawistne mowy wobec Izraela. Abbas nie jest człowiekiem pokoju, nie jest zainteresowany porozumieniem z Izraelem, co oznacza, że nie chce uznać żydowskiej narodowej ojczyzny. Raz po razie Mahmoud Abbas usiłuje oszukać wspólnotę międzynarodową, rzucając fałszywe rasistowskie oskarżenia w Izrael, z nadzieją, że wywrze ciśnienie i kłamstwami zagrozi oraz przestraszy, zmuszając nas, abyśmy zgodzili się na ich żądania. Abbas nie jest partnerem do politycznego porozumienia - co jest niezbędne do zakończenia konfliktu - będzie zatem usiłować grozić bezpieczeństwu obywatelom Izraela. W każdej sytuacji jesteśmy odpowiedzialni za nasze własne przeznaczenie i nasze własne bezpieczeństwo, od tego zależy nasza przyszłość. Abbas nie do końca pogodził się naszym istnieniem, a jego roszczenia są oderwane od rzeczywistości."

28 września 2014 r. minister finansów Jair Lapid zaprezentował projekt budżetu na 2015 r. "Jest to budżet socjalny, który zapewnia środki na poprawę edukacji, służby zdrowia i dobrobytu, czyli wszystkiego, co dotyczy życia Izraelczyków. Jeśli ostatni budżet był budżetem kryzysu, to obecny budżet jest pełen nadziei i obietnic. Budżety społeczne wzrosną w tym roku o miliardy szekli." Bużet zdrowia wzrośnie o 2,8 mld NIS, edukacji o 1,8 mld NIS, a bezpieczeństwa wewnętrznego o 1 mld NIS. Równocześnie wydatki na obronność wzrosną o 6 mld NIS, a deficyt wzrośnie do 3,4% PKB.
    28 września 2014 r. premier Beniamin Netanyahu przed odlotem do Stanów Zjednoczonych spotkał się z dziennikarzami. Zapowiedział, że będzie ostry w swoim przemówieniu na forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Powiedział, że w pierwszej części swojego przemówienia odniesie się do przemówień irańskiego prezydenta Hassana Rouhani i palestyńskiego przewodniczącego Mahmouda Abbasa. Dodał, że cały czas pracuje nad treścią przemówienia. Premier zobowiązał się, że "obali kłamstwa" wypowiedziane w ONZ przeciwko Izraelowi.

28 września 2014 r. przywódca al-Fatah, Nabil Shaath powiedział, że jeśli będzie negatywna reakcja na przemówienie Mahmouda Abbasa w ONZ rozpocznie się wojna polityczna. "Jest to ostatnia szansa dla świata, aby przyjąć uchwałę, która jest obecnie przygotowywana w Radzie Bezpieczeństwa. Jeśli Stany Zjednoczone zawetują uchwałę, czego się oczekuje - Abbas da zielone światło dla wojny politycznej i międzynarodowego bojkotu Izraela."
    28 września 2014 r. członek Komitetu Wykonawczego OWP, Saeb Erekat potępił oświadczenie Departamentu Stanu USA krytykujące przemówienie Mahmouda Abbasa w ONZ. "Słowa Jenifer Psaki były nieodpowiedzialne, nieprzyzwoite i odrzucamy je." Erekat wezwał Departament Stanu USA do ponownego rozważenia swojego stanowiska i poparcia projektu uchwały, który zostanie przedstawiony na posiedzeniu Rady Bezpieczeństwa ONZ.

28 września 2014 r. premier Beniamin Netanyahu spotkał się w Nowym Jorku z indyjskim premierem Narendra Modi. Omówiono problematykę zagrożenia ze strony islamskiego terroryzmu oraz kwestię irańskiego programu nuklearnego. Natenyahu zaproponował współpracę między oboma państwami w dziedzinie najnowszych technologii, ze szczególnym naciskiem na dziedziny rolnictwa oraz wody.
    28 września 2014 r. minister spraw zagranicznych Avigdor Lieberman spotkał się w Nowym Jorku ze swoimi odpowiednikami z Czech, Kanady, Grecji, Austrii i Rwandy. Lieberman podziękował tym państwom za ich zaangażowanie przeciwko anty-izraelskiej koalicji. Powiedział, że przemówienie Mahmouda Abbasa "unieważniło jego znaczenie w odniesieniu do wszelkich prób osiągnięcia porozumienia między Izraelem a Palestyńczykami. Największym obecnie zagrożeniem dla stabilności świata jest to, że organizacje terrorystyczne konsekwentnie działają na rzecz przejęcia broni masowego rażenia, poprzez przejecie kontroli nad państwami. Nie można dopuścić, aby Irańczycy kontynuowali program nuklearny, który zagraża stabilności na Bliskim Wschodzie."

29 września 2014 r. minister obrony Mosze Jaalon powiedział, że Siły Obronne Izraela zniszczyły około 80% arsenału rakietowego Hamasu w Strefie Gazy. "Hamas jest odizolowany w Gazie, politycznie i terytorialnie. Rozmowy na temat zniesienia blokady wynikają bardziej ze zmian w przywództwie w Egipcie, niż z ograniczeń Izraela ... Na początku operacji Obronny Brzeg organizacje terrorystyczne w Strefie Gazy - Hamas, Islamski Dżihad i inne - miały 10 tys. rakiet. Dziś mają około jednej piątej tego, ale to jest nadal 2 tys. rakiet. Każde przechwycenie rakiet przez system obrony Iron Dome kosztuje Izrael 100 tys. USD. Czas pokaże, co udało się nam osiągnąć."

29 września 2014 r. rzecznik palestyńskiego przewodniczącego, Nabil Abu Rudeineh powiedział wieczorem, że rozwiązanie konfliktu arabsko-izraelskiego powinno opierać się na decyzjach legalnych instytucji międzynarodowych, na arabskiej inicjatywie pokojowej oraz na rezolucji Zgromadzenia Ogólnego ONZ z dnia 29 listopada 2012 roku, w którym "Palestyna" została uznana za państwo-obserwatora niebędącego państwem członkowskim w ONZ. Rudeineh dodał, że rozwiązanie powinno doprowadzić do utworzenia państwa palestyńskiego ze stolicą we Wschodniej Jerozolimie, a Izrael "musi natychmiast zatrzymać budowę osiedli, oblężenie Gazy i zatrzymać działania ekstremistów w świętych miejscach."
    29 września 2014 r. członek Komitetu Wykonawczego OWP, Hanan Ashrawi potępił przemówienie Netanyahu w ONZ. "Przemówienie Netanyahu w ONZ było jawnym manipulowaniem faktami i próbą wprowadzenia odbiorców w błąd, przez łączenie języka nienawiści, oszczerstw i zaciemniających argumentów."
    29 września 2014 r. rzecznik Hamasu, Sami Abu Zuhri oskarżył Netanyahu o kłamstwa, których dopuścił się podczas swojego przemówienia w ONZ. "Nigdy nie umieszczaliśmy wyrzutni rakiet obok dzieci. Oczywiście, zdjęcie przedstawione przez Netanyahu jest kłamstwem. Porównanie Hamasu do Państwa Islamskiego, i prezentowanie ich jako dwóch stron tego samego medalu jest próbą zaciemnienia sprawy. Hamas jest narodowym ruchem wyzwoleńczym Palestyny. Izrael jest okupantem, który jest źródłem wszelkiego zła i terroru na świecie. Izrael i terror to to samo."

29 września 2014 r. premier Beniamin Netanyahu w swoim przemówieniu przed forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ powiedział: "Przychodzę tu z Jerozolimy, aby wypowiedzieć się w imieniu mojego narodu. Przyszedłem tutaj, aby mówić o zagrożeniach, przed którymi stoimy i na temat możliwości, które widzimy. Przyszedłem tutaj, aby odsłonić bezczelne kłamstwa wypowiadane z tego samego podium na temat moego kraju i dzielnych żołnierzy, którzy go bronią. Panie i Panowie, Izraelici modlą się o pokój. Ale nasze nadzieje na pokój i bezpieczeństwo na świecie są w niebezpieczeństwie. Ponieważ wszędzie go patrzymy, widzimy maszerujący wojujący Islam. To nie bojownicy. To nie jest Islam. To wojujący Islam. Zazwyczaj ich ofiarami są inni muzułmanie, ale nie oszczędzają nikogo. Chrześcijanie, Żydzi, Jazidis, Kurdowie - wierzący, czy nie wierzący, żadna grupa etniczna nie jest poza ich zasięgiem. Szybko rozprzestrzenia się w każdej części świata. Znacie słynne powiedzenie amerykańskie: 'wszędzie jest polityka lokalna'? Dla wojujących islamistów 'każda polityka jest globalna', ponieważ ich celem jest zdominować świat. Obecnie wydaje się, że niektórzy mogą lekceważyć zagrożenie, ponieważ zaczyna się ono od małego, takiego jak nowotwór, który atakuje określone części ciała. Ale lekceważony rośnie, przerzucając się na coraz szersze obszary. W celu ochrony pokoju i bezpieczeństwa na świecie, musimy usunąć ten nowotwór, zanim będzie za późno. W zeszłym tygodniu, wiele krajów tutaj reprezentowanych, słusznie poparło prezydenta Obamę w podjęciu wysiłków konfrontacji z ISIS. A jeszcze tydzień wcześniej, niektóre z tych samych krajów - te same kraje, które teraz popierają konfrontację z ISIS - sprzeciwiały się konfrontacji Izraela z Hamasem. Oni najwyraźniej nie rozumieją, że ISIS i Hamas są gałęziami tego samego zatrutego drzewa. ISIS i Hamas wspólnie dzielą fanatyczne credo, które oboje strają się wprowadzić poza terytoriami będącymi pod ich kontrolą. Posłuchajcie co powiedział dwa miesiące temu samozwańczy kalif ISIS, Abu Bakr al-Bagdadi: 'Wkrótce nadejdzie dzień, kiedy muzułmanin będzie mógł chodzić jak pan ... Muzułmanie spowodują, że świat usłyszy i zrozumie znaczenie terroryzmu ... zniszczymy idola demokracji.' Teraz posłuchajcie przywódcę Hamasu, Khaleda Meszala, który głosi podobną wizję przyszłości: 'Mówimy Zachodowi ... Zostaniecie pokonani przez Allaha. Jutro nasz naród będzie zasiadał na tronie świata.' Statut Hamasu wyjaśnia, że bezpośrednim celem Hamasu jest zniszczenie Izraela. Ale Hamas ma szerszy cel. Również chcą kalifatu. Hamas, podobnie jak jego koledzy z wojującego Islamu, posiada globalne ambicje. Dlatego jego zwolennicy wiwatowali na ulicach Gazy, gdy tysiące Amerykanów zostało zamordowanych w dniu 11 września. I dlatego jego przywódcy potępili Stany Zjednoczone za zabicie Osamy bin Ladena, którego wychwalali jako świętego wojownika. Tak więc, jeśli chodzi o ich ostateczne cele: Hamas to ISIS, a ISIS to Hamas. I oni mają wspólne cechy ze wszystkimi wojującymi islamistami: Boko Haram w Nigerii, Asz-Szabab w Somalii, Hezbollahem w Libanie, An-Nusra w Syrii, Armią Mahdiego w Iraku, oddziałami Al-Kaidy w Jemenie, Libii, na Filipinach, w Indiach i innych krajach. Niektórzy są radykalnymi sunitami, niektórzy są radykalnymi szyitami. Niektórzy chcą, aby przywrócić dawny średniowieczny kalifat z VII wieku. Inni chcą wywołać apokaliptyczny powrót imama z IX wieku. Działają w różnych krajach, ich celem są różne ofiary, a nawet zabijają się nawzajem w dążeniu do supremacji. Ale wszystkie one mają fanatyczną ideologię. Wszystkie starają się tworzyć coraz większe enklawy wojującego Islamu, w których nie ma wolności i jest brak tolerancji - gdzie kobiety są traktowane jako nieruchomość, chrześcijanie są dziesiątkowani, a mniejszości podporządkowywane, czasami pod brutalnym wyborem: konwersja lub śmierć. Dla nich każdy może być niewiernym, nawet muzułmanin. Panie i Panowie, ambicja wojującego Islamu o zdominowaniu świata wydaje się być szalona.Ale tego samego pragnęła ambicja innej fanatycznej ideologii, która doszła do władzy osiem dekad temu. Naziści wierzyli, że są rasą panów. Wojujący islamiści wierzą w panującą wiarę. Oni po prostu nie zgadzają się, kto z nich będzie panował ... panująca wiara. To jest to, w czym naprawdę nie zgadzają się. Dlatego stawiam przed wami pytanie: czy wojujący Islam będzie miał siłę, aby zrealizować swoje nieokiełznane ambicje? Jest jedno miejsce, w którym wkrótce może się to zdarzyć: Islamskie Państwo Iranu. Przez 35 lat Iran miał globalną misję, którą przedstawił jej założycielski władca, ajatollah Chomeini, w tych słowach: 'Będziemy eksportować naszą rewolucję na cały świat.' Aż okrzyk: 'Nie ma Boga prócz Allaha' odbije się echem na całym świecie ... I od tego czasu, reżim brutalnie egzekwuje to, Gwardia Rewolucyjna Iranu dokładnie to robi. Posłuchajcie obecnego dowódcę, generała Muhammada Ali Ja`afari. On jasno określił ten cel. Powiedział: 'Nasz imam nie ogranicza rewolucji islamskiej w tym kraju ... Naszym obowiązkiem jest, aby przygotować drogę dla islamskiego rządu światowego.' Prezydent Iranu, Rouhani, stanął tu w zeszłym tygodniu i wylewał krokodyle łzy na tym, co nazwał 'globalizacją terroryzmu'. Może powinien oszczędzić nam fałszywych łez, lecz powiedzieć słowa irańskich dowódców Gwardii Republikańskiej. Mógł poprosić ich, aby odwołali globalną kampanię terroru Iranu, która tylko od 2011 roku objęła ataki w dwudziestu krajach na pięciu kontynentach. Powiedzieć, że Iran nie praktykuje terroryzmu, to jakby powiedzieć, że Derek Jeter nigdy nie zdobył shortstop dla New York Yankees. Te słowa irańskiego prezydenta o rozprzestrzenianiu się terroryzmu, były jednym z największych w historii pokazów kłamstwa. Teraz, niektórzy twierdzą, że Iran nie prowadzi globalnej kampanii terroru, nie podważa krajów na całym Bliskim Wschodzie, a także poza Bliskim Wschodem, i że jest to dziełem ekstremistów. Mówią, że coś się zmienia. Wskazują na zeszłoroczne wybory w Iranie. Twierdzą, że gładkie przemówienia prezydenta Iranu i ministra spraw zagranicznych dowodzą nie tylko zmiany w tonie polityki zagranicznej Iranu, ale także jego istoty. Wierzą, że Rouhani i Zarif rzeczywiście chcą pogodzić się z Zachodem, że porzucili globalną misję rewolucji islamskiej. Naprawdę? Więc spójrzmy na to, co minister spraw zagranicznych Zarif napisał kilka lat temu w swojej książce: 'Mamy fundamentalny problem z Zachodem, a zwłaszcza z Ameryką. To dlatego, że jesteśmy dziedzicami globalnej misji, do której przywiązana jest raca naszego bytu ... A nasza globalna misja jest przywiązana do racji naszego bytu.' Następnie Zarif zadaje pytanie, myślę, że interesujące. Mówi: 'Dlaczego Malezja nie ma podobnych problemów?' I odpowiada: 'Ponieważ Malezja nie próbuje zmienić porządku międzynarodowego.' To jest wasze umiarkowanie. Więc nie dajcie się nabrać na urok ofensywy manipulacji Iranu. Jest on obliczony w jednym celu, tylko w jednym celu: zniesienie sankcji i usunięcie przeszkód na drodze do irańskiej bomby. Republika Islamska na drodze do swojej bomby jest gotowa na każde oszustwo w porozumieniach, aby tylko znieść sankcje, i wzbogaca uran w tysiącach wirówek. To skutecznie umocni pozycję Iranu posiadającego wojskową broń jądrową. W przyszłości, gdy to się stanie, Iran będzie najbardziej niebezpiecznym państwem na świecie w najbardziej niebezpiecznym regionie świata, posiadającym najbardziej niebezpieczną broń. Pozwalanie na to, stanowi najpoważniejsze zagrożenie dla nas wszystkich. Jedną rzeczą jest konfrontacja z islamskimi bojownikami na pick-upach z karabinami Kałasznikowa. Inną rzeczą jest konfrontacja z bojownikami islamskimi uzbrojonymi w broń masowego rażenia. Pamiętam, że w ubiegłym roku, wszyscy tutaj byli słusznie zaniepokojeni bronią chemiczną w Syrii, w tym możliwością, że może ona wpaść w ręce terrorystów. Tak się nie stało. I prezydent Obama zasługuje na wielkie uznanie, że stanął na czele wysiłków dyplomatycznych i praktycznego demontażu wszystkich zdolności broni chemicznej w Syrii. Wyobraźcie sobie, jak bardzo niebezpiecznym byłoby Islamskie Państwo, ISIS, gdyby posiadało broń chemiczną. Teraz wyobraźcie sobie, jak dużo bardziej niebezpiecznym byłoby Islamskie Państwo z Iranem posiadającym broń nuklearną. Panie i Panowie, pozwolicie ISIS wzbogacać uran? Pozwolicie ISIS wybudować reaktor na ciężką wodę? Pozwolicie ISIS opracowywać międzykontynentalne rakiety balistyczne? Oczywiście, że nie. Oni nie muszą, gdyż Islamskie Państwo Iranu zrobi te rzeczy. Tutaj jest to, co będzie się działo: po tym, jak Iran zbuduje bromby atomowe, wszystkie udawania i uśmiechy nagle znikną. One po prostu znikną. Wtedy ajjatollahowie pokażą swoje prawdziwe oblicze i uwolnią ich agresywny fanatyzm na całym świecie. W przypadku tego zagrożenia jest tylko jedno odpowiedzialne postępowanie: nuklearna zdolność wojskowa Iranu musi być całkowicie zdemontowana. Nie popełnijcie tego błędu - ISIS musi być pokonany. Ale pokonanie ISIS i pozostawienie Iranu jako mocarstwa jądrowego, będzie wygraniem bitwy i przegranie wojny. Panie i Panowie, walka z wojującym Islamem jest niepodzielna. Kiedy wojujący Islam odniesie sukces, będzie wszędzie. Kiedy ponosi cios w jednym miejscu, wzmacnia się w innym miejscu. Dlatego walka Izraela przeciwko Hamasowi nie jest jedynie naszą walką. To wasza walka. Izrael walczy dzisiaj z fanatyzmem, z którym wasze kraje mogą być zmuszone walczyć jutro. Przez 50. dni tego lata, Hamas wystrzelił tysiące rakiet na Izrael, wiele z nich było dostarczonych przez Iran. Chciałbym, abyście pomyślili o tym, co zrobilibyście, gdyby jakiś kraj wystrzelił tysiące rakiet w wasze miasta. Wyobraźcie sobie miliony swoich obywateli mających sekundy na dobiegnięcie do schronów, i tak dzień po dniu. Nie pozwolilibyście terrorystom bezkarnie strzelać rakietami w wasze miasta. Nie pozwolilibyście terrorystom wykopać dziesiątki tuneli terrorystycznych pod waszymi granicami, aby przeniknąć do waszych miast w celu zabijania i porywania waszych obywateli. Izrael słusznie bronił się przed atakami rakietowymi i tunelami terrorystycznymi. Jednak Izrael ma do czynienia również z kolejnymi wyzwaniami. Mamy do czynienia z wojną propagandową. Ponieważ, w celu zdobycia sympatii świata, Hamas cynicznie wykorzystuje palestyńską ludność cywilną jako żywe tarcze. Wykorzystuje nie tylko szkoły - szkoły ONZ, domy prywatne, meczety, a nawet szpitale do przechowywania rakiet i strzelania do Izraela. Izrael chirurgicznie uderzył w wyrzutnie rakiet i tunele, ale nieumyślnie tragicznie zginęli także palestyńscy cywile. Są to przejmujące obrazy, które są wykorzystywane do napędzania kampanii oszczerstw, że Izrael celowo atakował cywilów. Nie robiliśmy tego. Głęboko żałuję z powodu każdego poszkodowanego cywila. Ale prawda jest taka: Izrael robił wszystko, aby zminimalizować izraelskie ofiary cywilne i palestyńskie ofiary cywilne. Hamas robił wszystko, aby zmaksymalizować izraelskie ofiary cywilne i palestyńskie ofiary cywilne. Izrael zrzucał ulotki, przeprowadzał rozmowy telefoniczne, wysyłał wiadomości tekstowe, nadawał ostrzeżenia w języku arabskim w palestyńskiej telewizji, zawsze wzywając palestyńskich cywilów do ewakuacji z wybranych obszarów. Żaden inny kraj i żadna inna armia w historii nie czyniła większych starań, by uniknąć ofiar wśród ludności cywilnej swoich wrogów. Ta troska o życie palestyńskie jest tym bardziej godne uwagi, ponieważ każdego dnia i każdej nocy izraelscy cywile znajdowali się pod ostrzałem rakietowym. Gdy ich rodziny były atakowane przez Hamas, obywatele Izraela, armia - dzielni żołnierze Sił Obronnych Izraela, młodzi chłopcy i dziewczęta - oni podtrzymywali najwyższe wartości moralne każdej armii na świecie. Izraelscy żołnierze nie zasługują na potępienie, ale na podziw. Podziw wszystkich przyzwoitych ludzi. Tutaj jest to, co Hamas zrobił. Hamas wybudował baterie rakiet w obszarach zurbanizowanych i nakazał Palestyńczykom ignorować ostrzeżenia Izraela, aby je opuścili. I wykonywali egzekucje palestyńskich cywilów w Strefie Gazy, którzy otrzymali komunikaty z ostrzeżeniem i ośmielili się zaprotestować. Niemniej nagannym jest to, że Hamas umieszcza swoje rakiety w miejscach, gdzie meiszkają i bawią się palestyńskie dzieci. Pokażę wam zdjęcie. Zostało ono wykonane przez reporterów France 24 podczas niedawnego konfliktu. Ukazuje ono dwie wyrzutnie rakiet Hamasu, które były wykorzystywane przeciwko nam. Zobaczcie troje dzieci bawiących się obok nich. Hamas celowo umieszcza swoje rakiety w licznych obszarach zurbanizowanych, takich jak ten. Setki z nich. Panie i Panowie, to jest zbrodnia wojenna. I mówię do prezydenta Abbasa, to są zbrodnie wojenne popełnione przez Twoich partnerów z rządu jedności narodowej, którego jesteś Głową i jesteś za niego odpowiedzialny. I te prawdziwe zbrodnie wojenne powinny być badane, i przeciwko nim mówić z tego podium w minionym tygodniu. Panie i Panowie, gdy izraelskie dzieci były stłoczone w schronach, system obrony przeciwrakietowej Izraela Iron Dome wypatrywał na niebie rakiet Hamasu. Głęboka różnica moralna między Izraelem a Hamasem nie mogła być bardziej precyzyjna: Izrael za pomocą rakiet bronił swoje dzieci. Hamas wykorzystywał swoje dzieci, aby chroniły jego rakiety. Badając Izrael, a nie zbrodnie wojenne Hamasu, Rada Praw Człowieka ONZ zdradziła swoją szlachetną misję chronienia niewinnych. W rzeczywistości, wywraca prawo wojenne do góry nogami. Izrael, który podjął bezprecedensowe kroki w celu zminimalizowania ofiar cywilnych, Izrael jest skazany. Hamas, który planowo ukrywał się za cywilami - co jest zbrodnią wojenną - Hamas zostaje przepuszczony. Działając w ten sposób Rada Praw Człowieka wysyła jasny sygnał dla terrorystów: Używajcie cywilów jako ludzkie tarcze. Wykorzystujcie ich ponownie, i ponownie, i ponownie. Wiecie dlaczego? Bo niestety, to działa. Poprzez przyznanie międzynarodowej legitymizacji na wykorzystywanie ludzkich tarcz, Rada Praw Człowieka ONZ stała się w ten sposób Radą Praw Terrorystów, i będzie to miało konsekwencje. Prawdopodobnie już ma, ponieważ cywile są wykorzystywani jako żywe tarcze. To nie jest tylko nasz interes. Nie tylko nasze wartości są atakowane. To wasze interesy i wasze wartości. Szanowni Państwo, żyjemy w świecie pogrążonym w tyranii i terrorze, w którym geje są wieszani na dźwigu w Teheranie, więźniowie polityczni są skazywani w Gazie, młode dziewczyny są masowo porywane w Nigerii, a setki tysięcy są masakrowane w Libii, Syrii i Iraku. Jednak prawie połowa, prawie połowa rezolucji Rady Praw Człowieka ONZ koncentruje się na jednym państwie, są one skierowane przeciwko Izraelowi, jednej prawdziwej demokracji na Bliskim Wschodzie - Izraelowi. W którym problemy są otwarcie dyskutowane w parlamencie, gdzie prawa człowieka są chronione przez niezależne sądy i gdzie kobiety, geje oraz mniejszości mieszkają w prawdziwie wolnym społeczeństwie. Tendencyjne traktowanie Izraela przez Radę Praw Człowieka jest przejawem powrotu do najstarszych uprzedzeń świata. Dzisiaj słyszymy motłoch w Europie wzywający do gazowania Żydów. Słyszymy niektórych przywódców państw porównujących Izrael do nazistów. To nie jest funkcją polityki Izraela. Jest to funkcja chorych umysłów. Ta choroba ma swoją nazwę. Nazywa się antysemityzm. Rozpowszechnia się teraz w dobrym towarzystwie, i ukrywa się pod uzasadnioną krytyką Izraela. Przez wieki Żydzi byli demonizowani, oczerniani i pomawiani. Dzisiaj państwo żydowskie jest demonizowane, pomawiane i oskarżane o ludobójstwo apartheidu. Ludobójstwo? W jaki sposób można wysuwać moralne oskarżenie o ludobójstwo kogoś, kto ostrzegał ludność cywilną przeciwnika, aby udała się w bezpieczne miejsce? Lub zapewniającego dostawy ton, ton pomocy humanitarnej, każdego dnia, nawet gdy tysiące rakiet było odpalanych na nas? Lub otwierającego szpital polowy, aby pomagać ich rannym? Cóż, przypuszczam, że jest to ten sam system moralny, człowieka, który pisze rozprawy kłamstw o Holokauście i nalega na utworzenie Palestyny wolnej od Żydów, Judenrein, który może stanąć na tym podium i bezwstydnie oskarżać Izrael o ludobójstwo i czystki etniczne. W przeszłości skandaliczne kłamstwa przeciwko Żydom poprzedzały masowe rzeci naszych ludzi. Ale, już nie. Dzisiaj, my Żydzi, mamy prawo do obrony siebie. Będziemy bronić się przed wrogami na polu bitwy. Będziemy stawiać wasze kłamstwa przed sądem opinii publicznej. Izrael będzie nadal stał dumny i nieugięty. Panie i Panowie, pomimo ogromnych wyzwań jakie stoją przed Izraelem, uważam, że mamy historyczną szansę. Po dziesięcioleciach patrzenia na Izrael jako wroga, państwa w świecie arabskim coraz częściej uznają, że wspólnie napotykamy na wiele takich samych zagrożeń: głównie są to broń jądrowa Iranu i bojownicy islamskich ruchów w świecie sunnickim. Naszym wyzwaniem jest przekształcenie tych wspólnych interesów, aby stworzyć rozwijające się partnerstwo. Które zbuduje bardziej bezpieczny, spokojny i dostatni Bliski Wschód. Razem możemy zwiększyć bezpieczeństwo regionu. Możemy rozwijać projekty wodne, rolnicze, transportowe, zdrowia, energetyki, i w wielu innych dziedzinach. Wierzę, że współpraca między nami może także ułatwić pokój między Izraelem a POalestyńczykami. Wiele osób zakłada, że porozumienie pokojowe izraelsko-palestyńskie może ułatwić szersze zbliżenie między Izraelem a światem arabskim. Ale obecnie myślę, że może to działać w drugą stronę, a mianowicie, że szersze zbliżenie między Izraelem a światem arabskim może pomóc i ułatwić pokój izraelsko-palestyński. A zatem, aby ułatwić ten spokój, musimy patrzeć nie tylko w Jerozolimie i Ramallah, ale również w Kairze, Ammanie, Abu Dhabi, Rijadzie i gdzie indziej. Uważam, że pokój może być osiągnięty przy aktywnym udziale państw arabskich, tych, które są gotowe, aby pójść na historyczny kompromis, a nie dlatego, że Izrael okupuje obcą ziemię. Lud Izraela nie jest okupantem w Ziemi Izraela. Historia, archeologia i zdrowy rozsądek potwierdzają, że jesteśmy związani z tą ziemią od ponad 3000 lat. Chcę pokoju, bo chcę, aby moi ludzie mogli stworzyć lepszą przyszłość. Ale to musi być prawdziwy pokój, taki, który jest zakotwiczony na wzajemnym uznaniu i trwałych rozwiązaniach bezpieczeństwa. Bo widzicie, wycofanie Izraela z Libanu i Gazy utworzyło dwie enklawy bojowników islamskich na naszych granicach, z których wystrzelono kilkadziesiąt tysięcy rakiet na Izrael. Te otrzeźwiające doświadczenia zwiększają obawy o bezpieczeństwo Izraela odnośnie ewentualnych ustępstw terytorialnych w przyszłości. Te kwestie bezpieczeństwa są jeszcze trudniejsze dziś. Wystarczy tylko rozejrzeć się wokoło. Bliski Wschód jest w chaosie. Państwa się rozpadają. Wojujący islamiści wypełniają pustkę. Izrael nie może wycofać się terytoriów, które przejmą jeszcze raz islamscy bojownicy, jak to się stało w Libanie i Gazie. To by pozwoliło ISIS mieć 80% naszej populacji w zasięgu swoich dział - kilka kilometrów. Pomyślcie o tym. Odległość między linią 1967 roku a przedmieściami Tel Awiwu jest jak odległość pomiędzy budynkiem ONZ a Times Square. Izrael to mały kraj. Dlatego w każdym porozumieniu pokojowym, które oczywiście wymagałoby kompromisu terytorialnego, zawsze będziemy nalegać, aby Izrael był w stanie bronić się samemu przed każdym zagrożeniem. Oto dlaczego nie byliśmy szczęśliwi, gdy niektórzy nie traktowali poważnie naszych obaw o bezpieczeństwo Izraela. Ale ja zawsze będę. Jako premier Izraela mam powierzoną niesamowitą odpowiedzialność zapewnienia przyszłości narodu żydowskiego i przyszłości państwa żydowskiego. I bez względu na to, jakie naciski będą wywierane, nigdy nie zachwieję się w realizacji tej odpowiedzialności. Uważam, że ze świeżym podejściem do naszych sąsiadów, możemy dojść do pokoju pomimo trudności przed którymi stoimy. W Izraelu mamy powiedzenie, że to co jest niemożliwe staje się możliwe. Sprawiliśmy, że pustynia zakwitła. Użyliśmy płodnych umysłów naszych ludzi, i z bardzo nielicznych zasobów naturalnych stworzyliśmy Izrael będący globalnym centrum technologii i innowacji. Oczywiście, pokój pozwoliłby Izraelowi w pełni wykorzystać swój potencjał i stworzyć obiecującą przyszłosć nie tylko dla naszych ludzi, nie tylko dla Palestyńczyków, ale dla wielu, wielu innych w naszym regionie. Ale stare szablony dla pokoju muszą być aktualizowane. Muszą uwzględniać nowe realia, nowe role i obowiązki naszych arabskich sąsiadów. Szanowni Państwo, jest nowy Bliski Wschód. Prezentuje nowe zagrożenia, ale także nowe możliwości. Izrael jest gotowy do współpracy z arabskimi partnerami i społecznoscią międzynarodową, w celu skonfrontowania się z tymi zagrożeniami i zrealizowania możliwości. Wspólnie musimy uznać globalne zagrożenie wojującego Islamu, uznać konieczność demontażu możliwości uzyskania broni jądrowej przez Iran i niezastąpioną rolę państw arabskich w sprawie pokoju z Palestyńczykami. Wszystko to może wydawać się nierealne w obliczu konwencjonalnej mądrości, ale jest to prawda. A prawda zawsze musi być przedstawiana, zwłaszcza tutaj w ONZ. Izajasz, nasz wielki prorok pokoju, uczył nas prawie 3000 lat temu w Jerozolimie, aby władcom mówić prawdę. 'Dla Syjonu milczeć nie będę, a dla Jerozolimy nie uspokoję się, dokąd sprawiedliwość jego nie wynijdzie jako jasność, a zbawienie jego jako pochodnia gorzeć nie będzie.' Panie i Panowie! Zapalmy pochodnię prawdy i sprawiedliwości, aby chronić naszą wspólną przyszłość."
    29 września 2014 r. rzeczniczka Departamentu Stanu USA, Jennifer Psaki zdystansowała się od przemówienia premiera Netanyahu w ONZ, szczególnie do fragmentów, w których premier zrównał ISIS z Hamasem. "My oczywiście wierzymy, że ISIS stwarza zagrożenie dla Stanów Zjednoczonych, i na tej podstawie podjęliśmy działania wojskowe i inne działania, które są w toku. Nie wierzymy, aby premier Netanyahu lub ktoś z Izraela sugerował, że Stany Zjednoczone rozpoczęły kampanię wojskową przeciwko Hamasowi. Stany Zjednoczone na pewno uznają obie organizacje jako organizacje terrorystyczne, ale na pewno widzimy różnice - w warunkach zagrożenia i innych rzeczach ... Nie zgadzam się z tym, że stała Rada Praw Człowieka stała się komisją terrorystów My oczywiście wyrażaliśmy swoje obawy względem ich różnych działań, które podejmują, ale na pewno nie zgadzam się z tą charakterystyką. Nie widzimy potrzeby rozgrzewającej atmosferę retoryki."
    29 września 2014 r. izraelski kontenerowiec "Zim Shanghai" opuścił port w Oakland (USA), w którym demonstrancje pro-palestyńskich aktywistów uniemożliwiły jego rozładowanie. Statek kieruje się do portu w Los Angeles.

30 września 2014 r. Palestyńczycy wszczęli rano zamieszki na Starym Mieście Jerozolimy. Próbowali wedrzeć się do żydowskiego domu, a następnie obrzucili kamieniami i petardami przybyłych na miejsce policjantów. Aresztowano 1 Araba.
    30 września 2014 r. minister obrony Mosze Jaalon powiedział, że Izrael musi "wytrzeźwieć" i wyciągnąć wnioski z niedawnej wojny w Gazie, a mianowicie, że podobna sytuacja może pojawić się w Judei i Samarii. "Gdy terytoria zamienią się w Hamastan, to nie będzie tylko Hamas. Mówimy o irańskim pełnomocniku i elementach globalnego Dżihadu. Kto może sobie pozwolić na taką sytuację bezpieczeństwa w Judei i Samarii? Jaka będzie odpowiedź, gdy ogień moździerzowy spadnie z zachodnich wzgórz Samarii?"
    30 września 2014 r. grupa żydowskich osadników wprowadziła się pomimo arabskich protestów do nowo kupionych domów w arabskiej dzielnicy Silwan we Wschodniej Jerozolimie. Obecnie w tej dzielnicy żyje 90 rodzin żydowskich (około 500 osób) w otoczeniu 50 tys. Arabów. Policja zapewnia ochronę osadników.

1 października 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas powiedział, że jeśli Stany Zjednoczone zawetują projekt uchwały w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, będzie to wymagało zweryfikowania stosunków między Autonomią Palestyńską a Izraelem. W sposób szczególny utrudni to dalszą współpracę w dziedzinie bezpieczeństwa. Abbas wezwał Radę Bezpieczeństwa do poparcia rezolucji, która ma wyznaczyć dokładny termin wycofania się Izraela z Zachodniego Brzegu. Dodał, że nie pozwoli na wybuch przemocy. "Nie potrzebujemy zbrojnej Intifady."

1 października 2014 r. premier Beniamin Netanyahu spotkał się w Białym Domu z prezydentem Barackiem Obamą. Jednym z głównych tematów rozmowy była problematyka irańskiego programu jądrowego oraz walka z międzynarodowym terroryzmem. Obama po raz kolejny potwierdził zaangażowanie Stanów Zjednoczonych na rzecz ochrony Izraela. Netanyahu powiedział, że nadal dąży do rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego przez powstanie dwóch niepodległych państw.

2 października 2014 r. w nocy doszło do starć rywalizujących ze sobą arabskich gangów w obozie dla uchodźców Shuafat we Wschodniej Jerozolimie. Zginął 1 Arab, a 1 został ranny.
    2 października 2014 r. szef Sztabu Generalnego Sił Obronnych Izraela gen. Benny Gantz powiedział, że "strategiczne położenie Izraela w Rosz Haszana jest lepsze, niż było to rok temu. Działania armii ostatnich czterech miesięcy były przeprowadzone prawidłowo. Operacja w Strefie Gazy była sukcesem. Wielu najlepszych dowódców wojskowych przyjechało z różnych krajów i mówiło nam, że wasza etyka zawodowa jest bezprecedensowa. Tak podnieśliśmy poprzeczkę, że nie wiedzą, co robić. Obecnie Liban stanowi większe zagrożenie dla Izraela, niż to wytwarzane przez Gazę. Ale czy to oznacza, że trzeba jechać do Jerozolimy, aby pośpiesznie domagać się zaatakowania Libanu? Jestem zaniepokojony tym, że armia może jak żebrak prosić o każdy grosz na realizację umów."

2 października 2014 r. siły bezpieczeństwa poinformowały o ukończeniu bariery bezpieczeństwa chroniącej żydowskie osiedla Sha'arei Tikva w Samarii. Nowy odcinek muru ma długość 10 km.
    2 października 2014 r. siły bezpieczeństwa wydały bezprecedensową zgodę na wjazd 500 Palestyńczyków do Izraela, by mogli wziąć udział w modlitwach w meczecie Al-Aksa w Jerozolimie. Wprowadzono także udogodnienia w podróżowaniu dla Palestyńczyków w Samarii i Judei.
    2 października 2014 r. izraelscy żołnierze zatrzymali 2 uzbrojonych palestyńskich terrorystów na skrzyżowaniu Kfar Tapuach w pobliżu Nablusu w Samarii. Podczas aresztowania Palestyńczycy wyciągnęli broń, jednak jej nie użyli. Przy zatrzymanych znaleziono improwizowany ładunek wybuchowy, pistolet i noże.

2 października 2014 r. palestyński ambasador przy ONZ, Rijad Mansour powiedział, że jeśli Rada Bezpieczeństwa ONZ odrzuci propozycję rezolucji wyznaczającej termin wycofania się Izraela z Zachodniego Brzegu, wówczas Autonomia Palestyńska pozwie Izrael przed Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze.
    2 października 2014 r. jordański król Abdullah II spotkał się w Moskwie z rosyjskim prezydentem Władimirem Putinem. Abdullah podkreślił, że Rosja utrzymuje ważną rolę w procesie pokojowym na Bliskim Wschodzie.

3 października 2014 r. niemal natychmiast po powrocie ze Stanów Zjednoczonych, premier Beniamin Netanyahu spotkał się z burmistrzem Jerozolimy, Nir Barkatem. Zażądał on uciszenia tzw. "cichej intifady", czyli serii zamieszek i aktów terrpru od dłuższego czasu nękających Jerozolimę. "Jesteśmy świadkami znacznego wzrostu liczby przypadków naruszenia porządku publicznego w Jerozolimie, które szkodzą poczuciu bezpieczeństwa mieszkańców stolicy Izraela. Jeżeli nie powstrzymamy dalszego osłabiania bezpieczeństwa osobistego w stolicy Izraela, będziemy narażeni na rozszerzanie się zjawiska na całe państwo Izrael. Policja nie jest w stanie uporać się z problemem, gdyż nie dysponuje odpowiednimi środkami do radzenia sobie z tak trudnym wyzwaniem. Niestety, minister spraw wewnętrznych nie zapewnia potrzebnych środków policji i siłom bezpieczeństwa w Jerozolimie, i te nie mogą pokonać buntowników."
    3 października 2014 r. premier Beniamin Netanyahu powiedział, że jeśli Autonomia Palestyńska pozwie Izrael przed Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze, będą tego poważne konsekwencje.

3 października 2014 r. palestyńscy terroryści z Hamasu przeprowadzili rano próbę rakietową w Strefie Gazy. Rakieta spadła do Morza Śródziemnego. Rzecznik Hamasu Mushir Al-Masri oświadczył, że nie wszystkie tunele wojskowe zostały zniszczone.

3 października 2014 r. szwecki premier Stefan Lofven oświadczył, że Szwecja zamierza uznać niepodległe państwo Palestynę.

5 października 2014 r. grupa uzbrojonych islamskich terrorystów usiłowała przekroczyć granicę w rejonie Shebaa Farms przychodząc z południowego Libanu. Izraelscy żołnierze otworzyli ogień raniąc 1 potencjalnego napastnika. Pozostali uciekli do Libanu. Do naruszenia granicy doszło w obszarze Har Dov, gdzie nie ma żadnego ogrodzenia granicznego. Libańskie media doniosły, że ostrzelano patrol libańskiej armii.
    5 października 2014 r. minister spraw zagranicznych Avigdor Lieberman spotkał się ze szweckim ambasadorem w Izraelu, którego upomniał za wystąpienie szwedzkiego premiera Stefana Lofvena, zapowiadajacego uznanie państwa Palestyny. Lieberman podkreślił, że takie decyzją muszą nastąpić jako wynik wynegocjowanego porozumienia izraelsko-palestyńskiego na drodze bezpośrednich rozmów pokojowych. Ambasador Carl Magnus podkreślił, że Szwecja pragnie dobrych stosunków z Izraelem. W wydanym oświadczeniu powiedział, że Szwecja ponownie rozpatrzy sprawę uznania Palestyny. Premier Beniamin Netanyahu powiedział, że jednostronne działania zmniejszają tylko szansą na osiągnięcie porozumienia z Autonomią Palestyńską.
    5 października 2014 r. premier Beniamin Netanyahu powiedział, że będzie rozmawiał z Palestyńczykami, ale nie można negocjować Hamasem, czyli z wrogiem, "który zamierza nas zabić". "Wróg, który zdeterminowany jest cię zniszczyć, który nieustannie zmierza do tego, by zetrzeć cię z powierzchni ziemi, nie jest kimś, z kim się negocjuje. Możemy rozmawiać z Palestyńczykami, którzy chcą żyć z nami w pokoju. Mogą nam się trafiać nieporozumienia, np. w sprawie granic, ale zasadniczo rzecz biorąc, chcemy razem kształtować wspólną przyszłość. Hamas wzywa do zniszczenia nas. Nie ma podstaw do negocjacji. Wiele krajów arabskich rozumie, iż Hamas prowadzi wojnę, która zagraża również im i dlatego nie popierają go. Izrael łączy teraz z tymi krajami poczucie pewnej wspólnoty interesów, jakiego nie widziałem nigdy wcześniej w swym życiu. Wszystkie państwa arabskie uważają za największe zagrożenie Iran posiadający broń nuklearną oraz radykalnych sunnitów wdzierających się do krajów sunnickich. Siłą Państwa Islamskiego jest terror i strach. Nie muszą być wcale bardzo dużą organizacją. To jest właśnie siła Państwa Islamskiego. Fanatyczna ideologia i gotowość na zabicie każdego dla jej zrealizowania."

    5 października 2014 r. rząd zaaprobował plan prywatyzacji w ciągu 3 lat spółek państwowych - kolei Israel Railways, spółki zarządzajacej portami, spółki wodociągów Mekorot, Israel Electric Company, gazowni i innych. Wpływy do budżetu mają z tego powodu wynieść 20 mld NIS (7 mld USD). Zgodnie z planem, rząd zachowa 51% akcji tych spółek.
    5 października 2014 r. Palestyńczycy wszczęli wieczorem zamieszki na Starym Mieście Jerozolimy. Obrzucono kamieniami izraelskich policjantów. Zatrzymano 1 Araba.
    5 października 2014 r. Siły Obronne Izraela poinformowały o zwiększeniu liczebności sił chroniących południową granicę z Egiptem. Powodem takich działań jest rosnący niepokój i zagrożenie na półwyspie Synaj, na którym rozwija swoją działalność grup terrorystycznych Ansar Al-Maqdis oraz ISIS.

5 października 2014 r. około 500 Palestyńczyków w wieku powyżej 60. lat udało się ze Strefy Gazy do Jerozolimy, aby wziąć udział w modlitwie w meczecie Al-Aksa z oakzji muzułmańskiego święta Eid al-Adcha. Podobna liczba Palestyńczyków opuści w ten sposób Strefę Gazy w dwóch najbliższych dniach. Autobusami są oni przewożeni do Jerozolimy i z powrotem na przejście graniczne Eretz. Izrael traktuje tą akcję jako gest dobrej woli wobec Palestyńczyków w Gazie.
    5 października 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas powiedział, że nadszedł czas, aby Stany Zjednoczone wywarły presję na Izrael, by do listopada 2016 r. wycofał się z Zachodniego Brzegu i Wschodniej Jerozolimy umożliwiając ustanowienie niepodległego państwa palestyńskiego.
    5 października 2014 r. członkini Komitetu Wykonawczego OWP, Hasan Ashrawi skrytykowała Stany Zjednoczone i Izrael za ich reakcję wobec decyzji Szwecji w sprawie uznania państwa Palestyna. "Apelujemy do wszystkich tych państw, które nie uznały państwa Palestyny, aby to zrobiły, jako inwestycję dla pokoju, a także dawnych praw narodu palestyńskiego."

6 października 2014 r. pracownicy Portu w Hajfie ogłosili strajk, protestując w ten sposób przeciwko rządowym planom prywatyzacji portów.

6 października 2014 r. nieznani sprawcy zniszczyli dziesiątek drzew oliwnych przy arabskich wioskach Burin i Jasuf w Samarii. Policja podejrzewa, że było dzieło radykalnych żydowskich osadników. Wszczęto dochodzenie w tej sprawie.

7 października 2014 r. libańscy terroryści z Hezbollahu zdetonowali popołudniem dwa ładunki wybuchowe przy przejeżdżającym w rejonie Har Dov patrolu izraelskiej straży granicznej. W wybuchu rannych zostało 2 izraelskich żołnierzy. Rannych ewakuowano śmigłowcem do szpitala. Do zamachu przyznał się Hezbollah, informując, że był to odwet za śmierć ich członka w zeszłym miesiącu w Sydonie (Hassan Haider prawdopodobnie zginął, gdy rozbrajał izraelskie urządzenie nasłuchowe).
    7 października 2014 r. Siły Obronne Izraela nakazały ze względów bezpieczeństwa oddalenie się rolnikom od granicy z Libanem. Polecenie szczególnie dotyczy okolicy Metuli.
    7 października 2014 r. premier Beniamin Netanyahu powiedział, że "byliśmy świadkami zagrożenia wokół nas, i udowodniliśmy, że odpowiemy siłą na wszelkie próby atakowania nas. W obecnych czasach jesteśmy zobowiązani inwestować duże pieniądze w budżet obronny i w ochronę wspólnot położonych blisko linii ognia." Wieczorem Netanyahu zapowiedział wzmocnienie organów bezpieczeństwa w Jerozolimie, aby przeciwdziałać powtarzającym się aktom przemocy w mieście.

    7 października 2014 r. Palestyńczycy wszczęli zamieszki na Starym Mieście Jerozolimy. Obrzucono kamieniami i butelkami izraelskich policjantów. Rannych zostało 3 policjantów.
    7 października 2014 r. Centralne Biuro Statystyczne poinformowało, że PKB wzrośnie w tym roku zaledwie o 2% (w 2013 był wzrost o 3,2%, w 2012 o 3%, w 2011 o 4,2% i w 2010 wzrost o 5,8%). Ponieważ populacja wzrosła w tym roku o 1,8%, oczekuje się, że dochód liczony na jednego mieszkańca wzrośnie o 0,2%. Jako przyczyny spowolnienia gospodarczego wskazano koszty Operacji Bezpieczny Brzeg, która kosztowała około 0,4% PKB. Izraelska gospodarka eksportuje przy tym 45% swoich produktów, i odczuła bardzo mocno kryzys oraz spowolnienie światowej gospodarki. Wraz z wyjściem w 2013 r. Stanów Zjednoczonych i ich sojuszników z Iraku i Afganistanu, nastąpił spadek o prawie 13% eksportu izraelskich technologii zbrojeniowych (w 2013 r. eksport broni wyniósł 6,54 mld USD, a w 2012 r. 7,47 mld USD). Tendencje te pogłębiają się, gdyż spada wielkość zamówień na ulepszenia samolotów, awionikę, systemy radarowe i drony. Przyszłość dalszego wzrostu jest także zagrożona, gdyż prognozy demograficzne wskazują na spadek tempa wzrostu populacji w wieku produkcyjnym (25-64 lata) w latach 2014-2019 do poziomu zaledwie 1,1% rocznie (w ostatnim dziesięcioleciu było 2,1%). Dodatkowo, w grupie ortodoksyjnych Żydów i wśród Arabów populacja będzie rosła znacznie szybciej niż w grupie nie-ortodoksyjnych Żydów, wśród których wyniesie zaledwie 0,3% rocznie.

7 października 2014 r. izraelska artyleria w odpowiedzi na atak w rejonie Har Dov, ostrzelała dwie pozycje Hezbollahu w południowym Libanie. Wystrzelono 40 pocisków artyleryjskich.

8 października 2014 r. rząd po długich obradach przyjął projekt budżetu państwa na 2015 r. Wszyscy ministrowie za wyjątkiem ministra ochrony środowiska Amira Pereca, głosowali za przyjęcie budżetu.
    8 października 2014 r. Palestyńczycy wszczęli rano zamieszki na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie. Obrzucono kamieniami izraelskich policjantów. Rannych zostało 4 policjantów. Aresztowano 5 Arabów. Gdy policjanci wkroczyli na teren wzgórza, demonstranci zabarykadowali się w meczecie i wylewali z okien łatwopalne ciecze na policję.
    8 października 2014 r. ulewne deszcze z wyładowaniami atmosferycznymi nawiedziły popołudniem większą część terytorium Izraela.

8 października 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas oskarżył Izrael o celowe sprowokowanie dzisiejszych starć na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie. "Ostatnio nasiliły się izraelskie ataki na meczet Al-Aksa, które są prowadzone przez osadników i ekstremistów pod auspicjami izraelskiego rządu."

8 października 2014 r. ambasador Izraela w ONZ, Ron Prosor wezwał Radę Bezpieczeństwa ONZ do rozbrojenia grupy terrorystycznej Hezbollah, która przeprowadził zamach na izraelskich żołnierzy na granicy z Libanem. "Libański rząd jest odpowiedzialny za atak w kierunku Izraela, i musi powstrzymać rozprzestrzenianie się terroryzmu na swoim terytorium. Hezbollah jest zagrożeniem dla międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. Izrael nie pozwoli, aby jego obywatele doznali uszczerbku zdrowia. Rada Bezpieczeństwa powinna rozbroić Hezbollah i wykorzenić z Libanu długie ramiona Iranu i Syrii."
    8 października 2014 r. międzynarodowe siły pokojowe UNIFIL potępiły wczorajszy atak na izraelskich żołnierzy w rejonie Har Dov. Oświadczenie wyraźnie mówi, że atak był jawnym naruszeniem Rezolucji ONZ nr 1701 w sprawie zawieszenia broni między Izraelem a Libanem. UNIFIL poinformowała także, że libańska armia przeszukuje rejon incydentu.

9 października 2014 r. palestyński rząd jedności narodowej po raz pierwszy zebrał się w Gazie. Przywódca polityczny Hamasu, Ismail Hanija powiedział: "Podział Palestyńczyków zakończył się. Mamy jeden rząd i jedno państwo."

9 października 2014 r. międzynarodowe siły pokojowe UNIFIL i libańska armia przedstawiły wspólny raport informujący, że podczas ostatniego incydentu w rejonie Har Dov izraelska artyleria wystrzeliła 23 pociski kasetowe, które są zabronione przez międzynarodowe prawo.
    9 października 2014 r. rzecznik Departamentu Stanu USA Jen Psaki pochwaliła dzisiejsze posiedzenia palestyńskiego rządu jedności w Gazie. "Popieramy ten tymczasowy technokratyczny rząd w jego wysiłkach i spostrzegamy to spotkanie jako pozytywny krok we właściwym kierunku."

10 października 2014 r. służby ratunkowe ewakuowały pieszych turystów z pustyni Judzkiej w obawie przed możliwością wystąpienia powodzi. Służby ratunkowe sprawdziły położenie kilku innych grup turystów i monitorują sytuację.
    10 października 2014 r. łaciński patriarcha Jerozolimy Michel Sabbah, arcybiskup greckiego kościoła prawosławnego Atallah (Theodosios) Hanna i prezydent Światowej Federacji Luterańskiej biskup Munib Younan zaapelowali do europejskich rządów, by uznały niepodległe państwo palestyńskie ze stolicą we Wschodniej Jerozolimie. "Z naszej okupowanej stolicy Jerozolimy wysyłamy pilną wiadomość dla całego świata, a zwłaszcza do Europy - tęsknimy za sprawiedliwością i pokojem."

10 października 2014 r. dowódca Hamasu, Khalil al-Haya powiedział: "Mówimy do tych Żydów, którzy przybyli do Izraela z całego świata. Jesteśmy pewni siebie i wierzymy bardziej niż kiedykolwiek wcześniej, że Bóg zrealizuje obietnicę, że nie będzie Żydów w naszym kraju. Rozwiązaniem dla was jest opuszczenie kraju i pozostawienie rodowitych mieszkańców." Godzinę wcześniej rzecznik Hamasu, Sami Abu Zuhri zagroził Izraelowi ponowną wojną, jeśli społeczność międzynarodowa nie wpłynie na politykę zagraniczną Izraela zmuszając go do zniesienia ograniczeń w podróżach i imporcie dla Strefy Gazy. "Jeśli społeczność międzynarodowa pragnie, aby sytuacja znowu nie eksplodowała, musi wkroczyć i rozwiązać sytuację, aby naprawdę znieść oblężenie."

12 października 2014 r. premier Beniamin Netanyahu zwołał rano posiedzenie w celu omówienia koniecznych kroków do podjęcia w obliczu zagrożenia wirusem Ebola. W spotkaniu uczestniczyli przedstawiciele służb medycznych, transportu, spraw wewnętrznych, policji, armii, portów morskich i lotnisk, a także ministerstwa spraw zagranicznych i ministerstwa sprawiedliwości. Postanowiono zwiększyć kontrolę pasażerów przyjeżdżających z zagrożonego epidemią regionu zachodniej Afryki. Wzmożone kontrole będą dotyczyć wszystkich przejść granicznych państwa.
    12 października 2014 r. minister spraw zagranicznych Avigdor Lieberman powiedział, że "nie ma żadnych amerykańskich żądań wobec Izraela" i oba państwa doszły do porozumienia w sprawie roli Izraela w odbudowie Gazy. "Zdecydowanie jesteśmy zainteresowani pomocą humanitarną cywilom w Strefie Gazy. Zdecydowanie chcemy rozmawiać o mechanizamch kontroli, aby nadzorować w jaki sposób materiały i pieniądze są przekazywane do Gazy. Jerozolima i Waszyngton osiągnęły sporo porozumienia w tych kwestiach."
    12 października 2014 r. Palestyńczycy ostrzelali wieczorem fajerwerkami domy żydowskie na Górze Oliwnej we Wschodniej Jerozolimie. Policja rozproszyła Arabów, nie dopuszczając do wybuchu zamieszek.

12 października 2014 r. w Kairze rozpoczęła się konferencja międzynarodowych darczyńców w celu odbudowy Strefy Gazy. Egipski prezydent Abdel-Fattah Sisi powiedział, że odbudowa Gazy może przynieść trwały pokój między Izraelem a Hamasem. Dodał, że aby to osiągnąć, koniecznym jest pełne przejęcie władzy w Strefie Gazy przez Autonomię Palestyńską. Palestyński przywódca Mahmoud Abbas powiedział: "Strefa Gazy potrzebuje 4 miliardy dolarów na odbudowę i jesteśmy pewni, że międzynarodowi i regionalni darczyńcy zbiorą je. Gaza potrzebuje znacznych środków, aby powrócić do normalnego stanu. W ciągu ostatnich trzech operacji w Strefie Gazy - Obronna Krawędź, Filar Obrony i Płynny Ołów - zniszczonych zostało ponad 80 tys. budynków. Agresja przeciwko Strefie Gazy jest nie do zniesienia. Wszyscy chcemy spokoju i współpracy z Egiptem." Na konferencji obecny jest sekretarz stanu USA John Kerry. Darczyńcy zobowiązali się do przekazania Palestyńczykom 4,5 mld USD na odbudowę Gazy. Katar ogłosił, że przeznaczy 1 mld USD, Zjednoczone Emiraty Arabskie 200 mln USD, Niemcy 63 mln USD, a Wielka Brytania 32 mln USD.
    12 października 2014 r. sekretarz generalny ONZ Ban Ki-moon powiedział w Kairze: "Nie wolno nam tracić z oczu przyczyn niedawnych walk w Strefie Gazy: restrykcyjna okupacja, która trwała prawie pół wieku, i w dalszym ciągu zaprzecza prawom Palestyńczyków, gdyż brak jest widocznych postępów w negocjacjach pokojowych. Apeluję do wszystkich stron, aby wspólnie wytyczyły kurs na sprawiedliwy i ostateczny pokój. Powrót do status quo nie jest rozwiązaniem; jest to moment na zmiany transformacyjne."
    12 października 2014 r. rosyjski wiceminister spraw zagranicznych Michaił Bogdanow powiedział, że Rosja poprze w ONZ projekt rezolucji palestyńskiej, która wyznaczy termin utworzenia państwa palestyńskiego. "Palestyńczycy są naszymi przyjaciółmi. Wiecie najlepiej, co trzeba robić i jak to osiągnąć. Uważamy, że sprawa palestyńska jest sprawiedliwa, bo ludzie mają prawo do samostanowienia i posiadania własnego państwa."

13 października 2014 r. Palestyńczycy wszczęli rano zamieszki na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie. Obrzucono kamieniami i fajerwerkami izraelskich policjantów, którzy wkroczyli na wzgórze i zepchnęli demonstrantów do wnętrza meczetu Al-Aksa.
    13 października 2014 r. premier Beniamin Netanyahu spotkał się w Jerozolimie z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki-moonem. . Netanyahu skrytykował wczorajszą wypowiedź Ban Ki-moona w Kairze. Podkreślił, że słowa te wskazują na złe zrozumienie faktów. "Przyczyną przemocy, która wybuchła w Gazie, nie była izraelska okupacja Strefy Gazy. Jest tego jasny powód: Izrael nie okupuje Gazy. Izrael opuścił ostatni centymetr Gazy. Opuściliśmy wszystkie osady i wycofaliśmy wszystkich osadników. Nie ma izraelskiej okupacji Gazy. Przyczyną wybuchu przemocy tego lata był ostrzał rakietowy Hamasu izraelskich miast, a do ataków rakietowych często wykorzystywano neutralne obiekty ONZ i szkoły ONZ. Przyczyną ostrzału rakietowego Izraela jest odmowa uznania przez Hamas faktu istnienia Izraela. Dla nich Izrael nie ma prawa do życia, w żadnych granicach. Hamas odrzuca naszą egzystencję. Zobowiązują się do zabicia każdego Izraelczyka i każdego Żyda. Musisz tylko przeczytać ich statut - mówi o tym bardzo wyraźnie. Dlatego Hamas jest wrogiem nas wszystkich, którzy szukają pokoju ... Prawdziwy pokój można osiągnąć jedynie poprzez dwustronne negocjacje z tymi, którzy wierzą w pokój. Uważam, że jednostronne kroki podjęte przez Palestyńczyków w ONZ nie przyniosą pokoju. Myślę, że osiągną oni coś zupełnie przeciwnego - dalsze pogorszenie sytuacji. Coś, czego nikt z nas nie chce."
    13 października 2014 r. prezydent Reuven Rivlin spotkał się w Jerozolimie z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki-moonem. Rivlin powiedział: "Zniesienie ograniczeń w Strefie Gazy może nastąpić dopiero po tym, jak palestyńscy przywódcy i społeczność międzynarodowa znajdą drogę do demontażu możliwości terrorystycznych Hamasu, i zapewnią, że obywatele Izraela będą mogli żyć bezpiecznie. Izrael nie jest ślepy na trudności mieszkańców Gazy, którzy borykają się z ubóstwem w kontrolowanym przez Hamas terytorium, i to pomimo faktu, że przeznaczono dla nich miliardy pomocy izraelskiej i zagranicznej. Odbudowa Gazy jest w interesie izraelskim i palestyńskim. Nasi palestyńscy sąsiedzi w Strefie Gazy są w niewoli Hamasu. Oni zasługują na lepsze życie i bezpieczeństwo. Wszyscy zgadzamy się, że każde rozwiązanie powinno zawierać w sobie najważniejsze zagadnienia. Nie możemy powrócić do status quo sprzed operacji Obronny Brzeg. Izrael nie może tolerować sytuacji, w której Hamas rozbudowuje swoją infrastrukturę terrorystyczną i atakuje izraelskich cywilów." Ban Ki-moon zaapelował o odbudowę Gazy i złagodzenie przez Izrael ograniczeń, aby nie dusić gospodarki w Strefie Gazy. "Ożywienie gospodarcze może zmienić dynamikę wydarzeń i ostatecznie poprawić stabilizację. Izrael podjął kroki w dobrym kierunku: złagodził ograniczenia w poruszaniu się i handlu. Jest to pozytywne i mamy nadzieję, że pojawią się dalsze kroki w tym kierunku. Zwiększenie współpracy przyniesie korzyści obu stronom."

13 października 2014 r. Palestyńczycy zaatakowali rano kamieniami i bombami zapalającymi izraelskich żołnierzy konwojujących autobusy z około 300 Żydami odbywającymi pielgrzymkę do grobowca Józefa na przedmieściach Nablusu, w Samarii. Żołnierze odpowiedzieli gazem łzawiącym i gumowymi kulami. Rannych zostało 3 Palestyńczyków. Modlitwy przebiegły normalnie.
    13 października 2014 r. Palestyńczycy obrzucili kamieniami kilka żydowskich samochodów w Hebronie w Judei. Ranny został Izraelczyk i dziecko niemowlę.

13 października 2014 r. brytyjska Izba Gmin przyjęła w głosowaniu (274 deputowanych za, a tylko 12 przeciwko) uznanie państwa palestyńskiego istniejącego obok państwa Izrael. Głosowanie nie jest wiążące dla rządu Wielkiej Brytanii, jest jednak bardzo ważne.

14 października 2014 r. Palestyńczycy obrzucili rano kamieniami żydowski autobus przy Starym Mieście Jerozolimy. Autobus został uszkodzony.
    14 października 2014 r. ministerstwo spraw zagranicznych wydało oświadczenie nazywające wczorajszą decyzję brytyjskiego parlamentu uznającą państwo Palestyna, jako przedwczesną. "Przedwczesne międzynarodowe uznanie wysyła niepokojącą wiadomość do palestyńskich przywódców, że mogą uniknąć trudnych wyborów, które obie strony muszą dokonać, i w rzeczywistości podważa szanse na osiągnięcie prawdziwego pokoju."
    14 października 2014 r. brytyjski ambasador w Izraelu, Matthew Gould powiedział, że wczorajsza decyzja brytyjskiego parlamentu ma symboliczne znaczenie, powinno być jednak powodem do niepokoju w Izraelu. Głosowanie parlamentu nie wpłynie na zmianę polityki brytyjskiego rządu, wskazuje jednak na zmieny zachodzące w opinii publicznej, zarówno w Wielkiej Brytanii jak i w innych państwach na świecie. Wynika to częściowo z powodu niedawnej wojny w Strefie Gazy, jak i trwającej rozbudowy żydowskich osiedli na Zachodnim Brzegu. Gould dodał, że w celu rozwiązania konfliktu, Izrael powinien wstrzymać ekspansję osiedli, przyłączyć się do odbudowy Gazy i pilnie wznowić negocjacje pokojowe z Autonomią Palestyńską.

14 października 2014 r. sekretarz generalny ONZ Ban Ki-Moon odwiedził Strefę Gazy i zobaczył tunele terrorystyczne używane przez Hamas do infiltracji na terytorium Izraela. Ban powiedział: "Byłem w szoku widząc tunele wykorzystywane przez terrorystów do infiltracji. Nikt nie może żyć w ciągłym strachu w obawie przed rakietami i kopanymi tunelami ... Wezwałem palestyńskich i izraelskich przywódców, by razem usiedli i powrócili do rozmów pokojowych. Jest to jedyny sposób, aby te dwa narody cieszyły się pokojem, bezpieczeństwem i harmonią."
    14 października 2014 r. Siły Obronne Izraela rozpoczęły wpuszczać do Strefy Gazy zwiększone dostawy materiałów budowlanych, jako gest dobrej woli wobec Hamasu. Do strefy wjechało 50 ciężarówek z 600 tonami cementu i kruszyw, oraz 10 ciężarówek ze stalą. Każdego dnia takie ilości będą wpuszczane do strefy. Transfer jest przeprowadzany pod nadzorem UNRWA i Autonomii Palestyńskiej. Gen. Joav Mordechai powiedział: "Ta metoda transferu ma na celu zapewnienie, że materiały budowlane będą wykorzystane do odbudowy domów i budynków publicznych z korzyścią dla mieszkańców Gazy, przy jednoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa Izraela." Zapowiedziano także, że w ciągu najbliższych tygodni rozpocznie się transfer około 15 ton ziemniaków ze Strefy Gazy na handel do Autonomii Palestyńskiej.
    14 października 2014 r. kilkudziesięciu Palestyńczyków zaatakowało izraelskich żołnierzy strzegących grobowca Racheli na przedmieściach Betlejem w Judei. Obrzucono ich kamieniami i koktajlami Mołotowa. Na dziedziniec wrzucono także improwizowany ładunek wybuchowy. Ranny został 1 izraelski żołnierz.

14 października 2014 r. francuski minister spraw zagranicznych Laurent Fabius powiedział, że jakiekolwiek uznanie Palestyny jako państwo musi być "pomocne dla pokoju" w ramach rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego na zasadzie dwóch państw.

15 października 2014 r. Palestyńczycy obrzucili rano kamieniami izraelskich policjantów na Starym Mieście w Jerozolimie. Rannych zostało 3 policjantów. Aresztowano 4 Arabów.

15 października 2014 r. rzecznik Hamasu, Mahmoud Zachar skrytykował sekretarza generalnego ONZ Ban Ki-moona za hipokryzję i stosowanie podwójnych standardów. "Arsenał i reaktor jądrowy okupanta są o wiele bardziej niebezpieczne niż tunele."
    15 października 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas powiedział, że jeśli w przyszłych wyborach Hamas wygra, to przekaże on ruchowi władzę. Dodał, że był przygotowany na taki ruch już po wyborach w 2006 r. "Jedynym sposobem rozwiązania obecnej sytuacji w Strefie Gazy i na terytoriach palestyńskich jest przeprowadzenie przejrzystych i sprawiedliwych wyborów, które zakończą proces pojednania z Hamasem." Dodał, że nie zamierza ubiegać się o reelekcję i planuje wycofać się z działalności publicznej.

15 października 2014 r. na przedmieściach Bejrutu w Libanie odbyło się tajne spotkanie przedstawicieli Hezbollahu i Hamasu. Obie organizacje potwierdziły silne więzi łączące je ze sobą.
    15 października 2014 r. Światowy Kongres Żydów poinformował, że we wschodniej Ukrainie i Donbasie może przebywać więcej Żydów, niż to wcześniej oceniano. Region ten jest objęty wojną domową. Obecnie w Doniecku, Ługańsku i okolicznych wsiach nadal jeszcze przebywa 4-5 tys. Żydów. Większość Żydów opuściło w minionych miesiącach zagrożone obszary, a około 4,2 tys. ukraińskich Żydów wyemigrowało do Izraela. Wielu żydowskich uciekinierów nie nawiązało kontaktu z gminami żydowskimi i nie jest znane dokładne miejsce ich przebywanie. Utrudnia to dokładne ustalenie liczby osób znajdujących się na zagrożonych terenach. Urzędnicy wyrazili zaniepokojenie losem Żydów w strefie wojennej, zwłaszcza w obliczu zbliżającej się zimy.

16 października 2014 r. Palestyńczycy wzniecili wieczorem zamieszki w dzielnicy Silwan we Wschodniej Jerozolimie. Obrzucono kamieniami żydowskie samochody oraz patrole izraelskiej policji. W dzielnicy Nof Zion obrzucono koktajlami Mołotowa żydowski dom. Usiłowano wrzucić bombę zapalającą przez okno do wnętrza domu, aby w ten sposób spłonęła cała żydowska rodzina.

16 października 2014 r. palestyński premier Rami Hamdallah powiedział, że odbudowa Strefy Gazy nie będzie możliwa bez zniesienia przez Izrael stanu oblężenia.
    16 października 2014 r. sekretarz generalny OWP, Jaser Abed Rabbo powiedział, że Autonomia Palestyńska planuje w najbliższych tygodniach zwrócić się do Rady Bezpieczeństwa ONZ z wnioskiem o przyjęcie rezolucji zobowiązującej Izrael do wycofania się na linię sprzed 1967 r. Rabbo podkreślił, że Autonomia Palestyńska uzyskała zapewnienie Chin i Rosji, że będą głosować na rzecz przyjęcie palestyńskiej propozycji. Przewiduje się, że Francja i Wielka Brytania poprą, albo wstrzymają się od głosowania. "Jeśli Amerykanie zawetują lub przerwą nasze działania, nie będzie to oznaczać końca procesu. Będziemy mieli jeszcze jedną szansę, aby zwrócić się do Rady Bezpieczeństwa w styczniu 2015 r. Będziemy kontynuować naszą walkę polityczną i izraelskie działania nie zahamują nas."
    16 października 2014 r. Palestyńczycy obrzucili kamieniami i koktajlami Mołotowa patrol izraelskiej armii, który wjechał do wioski Beit Liqya w Samarii. Podczas starcia zginął 13-letni Palestyńczyk.

16 października 2014 r. sekretarz stanu USA John Kerry wezwał do wznowienia izraelsko-palestyńskich negocjacji pokojowych, twierdząc, że rozmowy są niezbędne w walce z islamskim ekstremizmem. "Musimy znaleźć sposób, aby utworzyć dwa państwa, które mogą żyć razem obok siebie dla dwóch narodów, z przestrzeganiem ich aspiracji. Nadal uważam, że jest to możliwe, i nadal uważam, że musimy działać na rzecz tego. Gdy spotkałem się z regionalnymi liderami, zwracali się do mnie spontanicznie, że trzeba spróbować osiągnąć pokój między Izraelem a Palestyńczykami, bo jest to przyczyną gniewu i podniecenia ulicy."

17 października 2014 r. minister gospodarki Naftali Bennett skrytykował wczorajszą wypowiedź sekretarza stanu USA Johna Kerry. "Stwierdzenie, że konflikt izraelsko-palestyński wzmacnia ISIS jest impulsem dla globalnego terroryzmu. Okazuje się, że nawet wtedy, gdy brytyjski muzułmanin uderzy na ulicy brytyjskiego chrześcijanina, to zawsze będą tacy, którzy obwinią za to Żydów. Nie ma usprawiedliwienia dla terroryzmu, i Izrael będzie walczył z tym zjawiskiem."
    17 października 2014 r. minister obrony Mosze Jaalon powiedział: "Zamiast szukać rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego, szukam sposobów zarządzania konfliktem i naszymi relacjami w taki sposób, aby wzmocnić nasze interesy. Nadszedł czas, aby uwolnić się od koncepcji, że wszystko prowadzi do utworzenia państwa, które z mojego punktu widzenia można nazwać palestyńskim imperium. Nie jestem nim zainteresowany. W zasadzie jest to autonomia ... Przed operacją Obronny Brzeg obliczaliśmy koszty i korzyści poprawy stanu bezpieczeństwa po wejściu do Strefy Gazy, zajęciu jej i zniszczeniu Hamasu. Gdy weszliśmy, nie było nikogo, kto by nas zastąpił po naszym wyjściu. Nie było Abbasa, Egipcjan, Ligii Arabskiej, NATO, czy ONZ. Oznaczało to wyjście bez zakończenia wszystkich działań, lub utknięcie tam. Utknięcie oznacza przejęcie administracji cywilnej, stworzenie władz wojskowych, i przejęcie na nas wszystkich obowiązków, w tym odbudowy Gazy. Roczny koszt utrzymania Gazy wynosiły jakieś 10 mld szekli. Czy powinniśmy dodawać takie obciążenie do budżetu naszego państwa? Czy potrzebujemy, aby nasze siły były w Gazie? Czy nie mamy innych problemów? Zniszczenie Hamasu wymagałoby oczyszczenie Gazy z dziesiątek tysięcy terrorystów, w przeciwieństwie do Judei i Samarii, gdzie mamy do czynienia z kilkuset terrorystami bez żadnej ciężkiej broni. Jeśli zdecydowalibyśmy się na oczyszczenie Gazy, nie byłoby zawieszenia broni. Nasze najlepsze siły walczyłyby wewnątrz, podczas gdy wystrzeliwano by rakiety. Nasi żołnierze ginęli by, a ostatecznie ludzie zaczęliby zadawać pytanie: kto jest tym idiotą, który podjął tą decyzję? Hamas nie wygra, ponieważ został zmuszony do zrzeczenia się kontroli nad pieniędzmi przekazywanymi do Strefy Gazy. Ich nazwa nie została wymieniona podczas konferencji darczyńców dla Strefy Gazy. Obiecano, że żadna pomoc nie wejdzie do Gazy bez nadzoru, i Hamas nie będzie w stanie odbudować swojego arsenału rakiet. Egipcjanie od roku zapobiegają przemytowi. Hamas nie może zbroić się, jak to miało miejsce w przeszłości."

17 października 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas zwrócił uwagę na eskalację napięcia wokół meczetu Al-Aksa w Jerozolimie i zaproponował, aby wprowadzić zakaz wstępu Żydom na teren tego świętego miejsca czczonego przez muzułmanów i Żydów. "Jest to nasze święte sanktuarium i Żydzi nie mają prawa wstępu, by go bezcześcić."

18 października 2014 r. Niemcy wyraziły zgodę na sprzedaż do Izraela łodzi rakietowych, które będą ochraniać platformy wydobywcze ropy naftowej i gazu ziemnego na Morzu Śródziemnym. Niemiecki rząd zgodził się udzielić Izraelowi rabat w wysokości 300 mln euro.

19 października 2014 r. minister wywiadu Juval Steinitz powiedział, że Izrael "jest głęboko zaniepokojony trajektorią trwających negocjacji na temat irańskiego programu nuklearnego. Rozmowy idą w złym kierunku, zwłaszcza w podstawowej kwestii wzbogacania uranu. Pomimo, że Iran niedawno zmienił swój ton, gdy prezydent Hassan Rouhani przejął stery od swojego agresywnego poprzednika Mahmuda Ahmadineżada, to nie widać zmiany co do treści wypowiedzi. Ich administracja naciska, że Iran powinien zachować większość z 9400 wirówek do wzbogacania uranu, a także swój prawie ukończony reaktor atomowy w Arak, który mógłby produkować w przyszłości pluton. Iran złagodził swoją zapalną anty-zachodnią retorykę i wykazał pewną elastyczność w mniej istotnych kwestiach, ale nie dajmy się oszukać tymi gestami. Prezydent Obama musi dotrzymać swojej deklaracji, że nie zawarcie żadnej umowy z Iranem jest lepsze niż zła umowa. Wielu ekspertów twierdzi, że ponieważ umowa z Iranem musi ograniczyć irański program jądrowy, niedoskonałe porozumienie będzie lepsze niż brak porozumienia. Oni są w błędzie. Iran osiągnął już znaczne postępy w jego staraniach osiągnięcia broni jądrowej. Porozumienie, które pozwoli Iranowi kontynuować jego działania w układach holdingowych będą przypominać to, co stało się z Koreą Północną po uzgodnieniach z 2007 r. Zezwolenie na zachowanie w stanie nie naruszonym znacznej część zdolności nuklearnych Phenianu, pozwoliło Korei Północnej wyprodukowanie kilku głowić jądrowych w następnych latach. W takich warunkach, nic nie powstrzyma mułłów w Iranie od realizacji ich planów wcześniej czy później. Po drugie, byłoby błędem dawać Iranowi umowę z praktycznymi korzyściami w zamian prawie za nic. W zamian za nieznaczne i tymczasowe zredukowanie jego możliwości wzbogacania, Iran będzie czerpać 100 mld dolarów rocznie, gdy sankcje zostaną zniesione. Uzyska formalną legitymizację dla swoich działań związanych ze wzbogacaniem uranu, i pomimo swojej historii oszustw ukrywanie programu jądrowego, zachowa zdolność do wytwarzania broni jądrowej w czasie, który uzna za stosowny. Wreszcie, zła umowa utoruje drogę do rozprzestrzeniania się broni jądrowej i zwiastuje świt nuklearnego wyścigu zbrojeń na niestabilnym Bliskim Wschodzie. Inne kraje w regionie będą pośpiesznie realizować równorzędne programy wzbogacania, które społeczność międzynarodowa nie będzie w stanie zatrzymać, co drastycznie zwiększy ryzyko dostania się broni nuklearnej w ręce radykalnych islamistów. To rzeczywiście pozostawia negocjatorom zaledwie dwie realne opcje w tej chwili: zła umowa lub nie zawieranie żadnej umowy. Biorąc pod uwagę zaskakującą zmienę stanowiska negocjacyjnego przez Iran, wydaje się, że jest zero szans na osiągnięcie satysfakcjonującej oferty przed upływem terminu 24 listopada. Wybór opcji nie zawierania umowy, najprawdopodobniej wytworzy dodatkowe ciśnienie, w tym kilka nowych sankcji nałożonych na Iran, a następnie może utorować drogę do lepszego poradzenia sobie z problemem w najbliższej przyszłości."
    19 października 2014 r. rzecznik szpitala w Tel Awiwie Awi Szuszan powiedział, że córka przywódcy politycznego Hamasu, Ismaila Hanije była przez tydzień leczona po powikłaniach, które wystąpiły podczas rutynowej operacji jaką przeszła na początku miesiąca. "Każdego roku w naszym szpitalu przebywa ponad tysiąc pacjentów z Gazy i terytoriów Autonomii Palestyńskiej - dorośli i dzieci." Wiadomość o pobycie córki lidera Hamasu w szpitalu potwierdziła pragnąca zachować anonimowość izraelska rzeczniczka wojskowa. Nie udało się uzyskać wypowiedzi członków Hamasu na ten temat.
    19 października 2014 r. minister energii i wody Silvan Szalom zapowiedział uruchomienie w najbliższym czasie gazociągu między Egiptem a Izraelem. Gazociąg z powodu nieustannych ataków terrorystycznych był nieczynny od wiosny 2011 r. Konsorcjum zarządzające polem gazowym Tamar będzie sprzedawać do Egiptu 2,5 mld metrów sześciennych gazu ziemnego rocznie. Gaz będzie pochodził z nadwyżki rezerw gazowych Izraela, a cena będzie oparta na innych transakcjach eksportowych Izraela. Gazociąg należy do firmy EMG, a ze strony egipskiej negocjacje prowadziła firma Dolphinus. Podobne umowy podpisano już z Autonomią Palestyńską i Jordanią. "Jeśli dodać go do umowy, która właśnie weszła z Jordanią, to niesie on ze sobą znaczące znaczenie strategiczne. Uważamy, że umocni on relacje między naszymi krajami - nie tylko na podstawie pisemnej umowy i zimnego pokoju, który nie posiada żadnego znaczenia, ale naprawdę będzie znaczący."
    19 października 2014 r. gwałtowna burza spowodowała wieczorem powalenie wielu drzew i utrudnienia w komunikacji w rejonie Tel Awiwu. Wiatr wiał z prędkością 80 km/h.

20 października 2014 r. Palestyńczycy obrzucili w nocy kamieniami żydowski autobus w rejonie Góry Skopus we Wschodniej Jerozolimy. Autobus został uszkodzony, a jeden pasażer raniony odłamkami szyby.
    20 października 2014 r. służby wodne poinformowały, że ostatnie deszcze spowodowały wzrost o 0,5 cm poziomu wody w jeziorze Kinnaret. Jest to pierwszy wzrost od pięciu miesięcy. Obecnie poziom wody wynosi 212,79 metra poniżej poziomu morza. Każdy centymetr poziomu jeziora oznacza 1,7 mln metrów sześciennych wody. Maksymalny poziom jeziora wynosi 208,8 metra p.p.m., kiedy to otwiera się spusty przy kibucu Degania, aby zapobiedz powodzi. Kinnaret dostarcza prawie jedną czwartą część wody potrzebnej Izraelowi. Coraz ważniejszą rolę odgrywają zakłady odsalania wody morskiej - największe to Aszkelon, Palmachim, Hadera i Sorek (dostarczają w sumie 500 mln metrów sześciennych wody rocznie). Piąty zakład w Aszdod będzie ukończony w połowie przyszłego roku (będzie dostarczać 100 mln metrów sześciennych wody rocznie). Pozostałych 30 mniejszych zakładów odsalania dostarcza 50 mln metrów sześciennych wody rocznie.

20 października 2014 r. palestyński minister spraw zagranicznych Rijad al-Maliki powiedział, że do końca tego roku Izrael poniesie klęskę dyplomatyczną w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
    20 października 2014 r. dowódca wojskowy Hamasu, Abu-Kahled powiedział, że rozpoczęto odbudowę sieci tuneli podziemnych służących do infiltracji na terytorium Izraela. Przyznał on, że naprawy tuneli rozpoczęto już "podczas jednego z humanitarnych zawieszeń broni osiągniętych podczas wojny."

20 października 2014 r. minister obrony Mosze Jaalon spotkał się w Nowym Jorku z amerykańską ambasador w ONZ, Samanthą Power. Jaalon powiedział: "Jesteśmy bardzo wdzięczni za działania Stanów Zjednoczonych w imieniu państwa Izrael w ONZ, zwłaszcza w obliczu licznych prób skrzywdzenia nas. Stany Zjednoczone są strategicznym partnerem Izraela i największym sojusznikiem, a my w ministerstwie obrony bardzo cieszymy się z tego. Stosunki ze Stanami Zjednoczonymi znajdują się w bloku bezpieczeństwa narodowego Izraela. Jest to prawdziwy skarb dla nas i nie możemy sobie pozwolić, by cokolwiek przyćmiło te więzi." Oboje politycy omówili sprawy strategiczne dla obu państw.
    20 października 2014 r. minister obrony Mosze Jaalon spotkał się w Nowym Jorku z sekretarzem generalnym ONZ Ban Ki-moonem, któremu powiedział, że jeśli Hamas odbuduje tunele terrorystyczne, wówczas Izrael wstrzyma odbudowę Gazy. "Chcemy, aby ludzie w Gazie mieli godne życie w dobrobycie, aby odbudowali swoje domy i powrócili do normalnego życia. Ale jesteśmy bardzo zaniepokojeni. Wczoraj funkcjonariusz Hamasu powiedział, że zamiast odbudowywać domy dla mieszkańców Gazy, oni planują wyremontować tunele. Jeśli jest to prawda, nie możemy pozwolić, aby do Gazy wprowadzać materiały budowlane. Nie możemy zgodzić się także, aby Hamas ponownie uzbroił się. Jesteśmy zainteresowani, aby ludzie z Gazy poprawili swoją sytuację finansową i swoje życie, ale musi być to jasne, że pieniądze i sprzęt nie idą dla terrorystów. Dlatego uważnie obserwujemy rozwój sytuacji."

21 października 2014 r. Palestyńczycy obrzucili w nocy bombami zapalającymi żydowski dom w dzielnicy Silwan we Wschodniej Jerozolimie. Noc wcześniej do tego domu wprowadziło się 9 rodzin żydowskich. Przybyła na miejsce policja rozproszyła Arabów. Obecnie w dzielnicy Silwan mieszka około 500 żydowskich osadników, nieustannie chronionych przez uzbrojonych strażników i policję.
    21 października 2014 r. syryjski pocisk moździerzowy spadł rano po izraelskiej stronie Wzgórz Golan. Do incydentu doszło w pobliżu miasta Quneitra. Eksperci uznali, że był to przypadkowo wystrzelony pocisk podczas gwałtownych walk toczonych między syryjską armią a rebeliantami przy izraelskiej granicy.

21 października 2014 r. szef palestyńskich negocjatorów Saeb Erekat powiedział, że Palestyńczycy będą dążyć o uznanie państwa palestyńskiego przez kolejne państwa, oraz będą ubiegać się o członkostwo w międzynarodowych konwencjach i organizacjach. Erekat podkreślił, że izraelska operacja w Strefie Gazy była próbą zniszczenia koncepcji rozwiązania konfliktu na zasadzie utworzenia dwóch państw. "Nie mamy nic do stracenia."

21 października 2014 r. jordański król Abdullah II podczas spotkania z parlamentarzystami powiedział, że "istnieje islamski ekstremizm, ale jest także syjonistyczny ekstremizm. Izraelczycy usiłują co pięć minut zabić nasze dzieci w Strefie Gazy i Jerozolimie."
    21 października 2014 r. minister obrony Mosze Jaalon spotkał się w Nowym Jorku z sekretarzem generalnym ONZ, Ban Ki-moonem. Jaalon powiedział, że Palestyńczycy nigdy nie byli zainteresowani rozwiązaniem dwupaństwowym. "Ich celem nie jest stworzenie państwa palestyńskiego w granicach z 1967 roku, ale zniszczenie państwa żydowskiego. Jest to powód, dla którego nigdy nie użyli terminu dwóch państw dla dwóch narodów. Oni nie chcą uznać istnienia państwa żydowskiego." Ban Ki-moon wezwał izraelskich i palestyńskich przywódców do powstrzymania się przed jednostronnymi inicjatywami, i podjęcia decyzji trudnych kompromisach koniecznych do osiągnięcia rozwiązania konfliktu na drodze powstania dwóch państw.
    21 października 2014 r. zastępca przewodniczącego izraelskiej delegacji w ONZ, Dawid Roth skrytykował europejskie rządy za uznanie Palestyny jako państwa oraz palestyńskiej rezolucji w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. "Palestyńskie jednostronne kroki na arenie międzynarodowej oddalają nas dalej i dalej od pokoju. Droga do pokoju prowadzi przez dwustronne negocjacje, a nie bypassy."
    21 października 2014 r. minister obrony Mosze Jaalon spotkał się w Waszyngtonie z sekretarzem obrony USA, Chuckiem Hagel. Jaalon powiedział: "Irański problem rzeczywiście nas niepokoi. Martwi nas pytanie, czy dojdzie do zawarcia umowy i jaka ona będzie? Mówię, że tu za zamkniętymi drzwiami wyrażamy nasze obawy. Powiedzieliśmy już wszystko na ten temat, że lepiej nie zawierać żadnego porozumienia, niż zawierać złe porozumienie. Pytam się: nad czym oni teraz dyskutują? Oni mówią o tym, jak wiele wirówek pozostanie, a dlaczego wogóle wirówki posiadają? Czy oni mówią o innych elementach irańskiego wojskowego projektu jądrowego, takich jak rakiety przystosowane do głowic jądrowych?" Omawiając problematykę wojny z organizacją terrorystyczną ISIS i Państwem Islamskim, Jaalon powiedział: "Turcja prowadzi cyniczną grę. Hamas jest wspierany przez Turcję i Katar, i posiada dwie siedziby dowództwa wojskowego - w Stambule i Strefie Gazy. Hamas przeniósł swoją siedzibę wojskową z Damaszku do Stambułu, gdzie jest reprezentowany przez Saleh al-Arouri, który przeprowadzał ataki terrorystyczne przeciwko Izraelowi i próbował podburzać do zamachu na Mahmouda Abbasa w Judei i Samarii."

22 października 2014 r. Palestyńczycy obrzucili w nocy kamieniami żydowski autobus w Wadi Joz we Wschodniej Jerozolimie. Autobus został uszkodzony. W dzielnicy Shufat w nocy obrzucono kamieniami izraelskich policjantów, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym do rozproszenia demonstrantów. Rano uszkodzony został kolejny autobus we Wschodniej Jerozolimie.
    22 października 2014 r. dziennik "Haaretz" napisał, że Unia Europejska przygotowała listę czerwonych linii, których Izrael nie powinien przekroczyć, jeśli na okupowanych terytoriach miałoby powstać państwo palestyńskie . Na liście znajdują się m.in. trzy miejsca, w których Izrael planuje rozbudowę osiedli, wszystkie wokół Jerozolimy: Givat Hamatos i Har Homa na południu oraz tzw. strefa E1 na wschodzie. Unia ostrzega, że "jeśli plany zostaną zrealizowane, będą stanowiły poważne zagrożenie dla możliwości powstania sąsiadującego, zdolnego do funkcjonowania państwa palestyńskiego z Jerozolimą jako stolicą dwóch krajów". Dalsza rozbudowa izraelskich osiedli może zupełnie odciąć Wschodnią Jerozolimę od Zachodniego Brzegu. W dokumencie, Unia przypomina Izraelowi, że kolejnym pogwałceniem Konwencji będzie planowane przez Izrael wysiedlenie 12 tysięcy palestyńskich Beduinów, wbrew ich woli ze E1. Unia Europejska powtarza w dokumencie, że jej priorytetem jest rozwiązanie dwupaństwowe.
    22 października 2014 r. egipscy przemytnicy narkotyków podjęli popołudniem próbę przekroczenia granicy w rejonie Nitzana na pustyni Negew. Po wykryciu przez patrol izraelskiej straży granicznej, ostrzelali wojskowe pojazdy, raniąc 2 żołnierzy. Ze względów bezpieczeństwa zamknięto przygraniczne drogi, aby upewnić się, że nie doszło do infiltracji terrorystów przez granicę.
    22 października 2014 r. palestyński terrorysta staranował wieczorem samochodem przystanek tramwajowy w pobliżu Wzgórza Amunicyjnego w Jerozolimie. Rannych zostało 7 osób, a 3-miesieczne dziecko zginęło. Ranny zamachowiec został aresztowany przez policjantów. Zmarł on od odniesionych ran.
    22 października 2014 r. premier Beniamin Netanyahu obwinił przywództwo Autonomii Palestyńskiej odpowiedzialnością za dzisiejszy zamach terrorystyczny w Jerozolimie. Wskazał, że palestyńskie władze nieustannie podżegają przeciwko Izraelowi.
    22 października 2014 r. komendant policji w rejonie Jerozolimy, gen. Mosze Edri przedstawił kompleksowy plan przeciwdziałania arabskim zamieszkom w mieście. Plan obejmuje wzmocnienie sił policyjnych, w tym jednostki specjalnej policji Jamam. Przy wykorzystaniu najnowszych technologii policja będzie prowadzić zarówno jawne, jak i tajne operacje w Jerozolimie. W najbardziej zapalnych punktach ustanowione zostaną punkty kontrolne, a linia tramwajowa będzie objęta ścisłym nadzorem. "Mieszkańcy Jerozolimy mają prawo do wysokiego poziomu bezpieczeństwa osobistego ... i problem ten jest najwyższym priorytetem policji." Równocześnie policja planuje uruchomić dużo więcej kamer monitoringu wzdłuż dróg i autostrad w całym kraju. Celem jest ułatwienie akcji pościgowych za przestępcami oraz wykrywanie przypadków łamania przepisów ruchu drogowego.

    22 października 2014 r. Palestyńczycy wszczęli wieczorem zamieszki w dzielnicach Isawija i Silwan we Wschodniej Jerozolimie. Obrzucono kamieniami izraelskich policjantów, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym. Burmistrz Jerozolimy, Nir Barkat powiedział, że "sytuacja w Jerozolimie stała się nie do zniesienia. Musimy działać w sposób jednoznaczny, aby ukrócić przemoc w stolicy." Barkat wezwał policję do podjęcia zdecydowanych działań.

22 października 2014 r. szef palestyńskich negocjatorów Saeb Erekat zagroził, że "jeśli Stany Zjednoczone zawetują wniosek do Rady Bezpieczeństwa ONZ o ogłoszenie kresu okupacji, to Autonomia Palestyńska rozpocznie szereg kroków zmierzających do uznania państwowości swojego państwa, i zakończy koordynację spraw bezpieczeństwa z Izraelem."
    22 października 2014 r. rzecznik Hamasu, Hossam Badran z zadowoleniem przyjął informację o ataku terrorystycznym w Jerozolimie. "Jest to naturalna reakcja na zbrodnie okupacji i inwazję Żydów na nasze ziemie, zwłaszcza na meczet Al-Aksa."

22 października 2014 r. izraelski koncern zbrojeniowy Elbit Systems ogłosił, że zawarł z nieznanym państwem w azji kontrakt na modernizację awioniki samolotów myśliwskich Northop F-5. Wartość kontraktu wynosi 85 mln USD. Samoloty F-5 są używane między innymi przez Tajwan i Koreę Południową, ale także Arabię Saudyjską, Bahrajn, Jemen, Jordanię, Singapur i Tajlandię. Kraj z którym zawarto kontrakt jest objęty tajemnicą.

23 października 2014 r. Palestyńczycy obrzucili rano kamieniami tramwaj w dzielnicy Shuafat we Wschodniej Jerozolimie. Tramwaj został uszkodzony. Obrzucono także kamieniami żydowskie przedszkole.
    23 października 2014 r. minister spraw zagranicznych Avigdor Lieberman powiedział, że wczorajsze ataki terrorystyczne w Jerozolimie i Ottawie, dowodzą po raz kolejny, że "terroryzm jest epidemią na całym świecie, którą należy bezkompromisowo zwalczać. Terroryzm nie wynika z budownictwa w Jerozolimie, Ottawie, Nowym Jorku, Madrycie lub Mombasie, ale raczej z walki skrajnego Islamu ze światem Zachodu."
    23 października 2014 r. minister gospodarki Naftali Bennett powiedział, że w odpowiedzi na zamach terrorystyczny należy wybudować więcej domów w Jerozolimie. "Ten atak jest tylko jednym z długiego łańcucha zdarzeń terrorystycznych, takich jak rzucanie kamieniami i butelkami zapalającymi, na które są narażeni mieszkańcy Jerozolimy. W ciągu ostatniego miesiąca było ponad 200 takich ataków, i niewiele było odpowiedzi. Izraelczycy uważają, że aby przetrwać, muszą pochylić się przed naszymi wrogami, ale jest zupełnie odwrotnie i oni odpowiadają terrorem. Oni ciągle mają nadzieję, że terrorem nas pokonają, oni uważają, że jest bardzo prawdopodobne, że my zrezygnujemy. To co mamy zrobić, to pokazać, że tu jesteśmy. A najlepszym sposobem na to, jest budowanie. Pierwszym krokiem z pokonania terroryzmu w Jerozolimie jest umocnienie suwerenności Izraela w mieście. Musimy budować, aby wzmocnić naszą suwerenność. Budując gdzie chcemy i kiedy chcemy, pokażemy, że jesteśmy tutaj obecni. Tylko wtedy nasi wrogowie ucichną. Abbas jest naszym gorzkim wrogiem, który nawołuje do mordowania dzieci. Nie potępił on środowego ataku, i jestem pewien, że rodzina terrorysty otrzyma wszelkie świadczenia z Autonomii Palestyńskiej."
    23 października 2014 r. minister nauki i techniki Jaakov Perry powiedział, że sytuacja w Jerozolimie jest "tykającą bombą", która doprowadzi do pełnoprawnej trzeciej Intifady. "Mamy do czynienia z bardzo poważną eskalacją w Jerozolimie. Ta eskalacja jest krok od stania się Intifadą. Nie zwalniam przywództwa politycznego od odpowiedzialności, w tym od stosunków względem policji. Powinniśmy we wcześniejszych etapach mocno wzmocnić policję, straż graniczną i służby wywiadowcze. Mogliśmy uniknąć eskalacji. Musimy być uczciwi wobec siebie. Do ataków w Jerozolimie dochodziło również wtedy, gdy było stosunkowo cicho. Również w przeszłości dochodziło do starć na Wzgórzu Świątynnym, jednak gdy spojrzymy na całość obrazu, to obecna eskalacja jest bardzo poważna i może eksplodować."
    23 października 2014 r. policja wzmocniła przed południem swoje siły we Wschodniej Jerozolimie, zapowiadając wprowadzenie polityki "zero tolerancji" wobec wszelkiej przemocy. W rejonie najbardziej niebezpiecznych dzielnic rozlokowano wzmocnione jednostki policji przeznaczone do tłumienia rozruchów. Premier Beniamin Netanyahu polecił także agencji bezpieczeństwa Szin Bet zwiększenie aktywności w Jerozolimie, aby lokalizować i aresztować sprawców zamieszek i ataków na Izraelczyków.
    23 października 2014 r. premier Beniamin Netanyahu zwołał specjalne posiedzenie resortów bezpieczeństwa dotyczące sytuacji w Jerozolimie. "Jerozolima nie jest jedynym miastem atakowanym przez terrorystów, inne miasta na całym świecie są także atakowane. Jednak ofensywa w Jerozolimie jest kierowana przez przewodniczącego Autonomii Palestyńskiej, Mahmouda Abbasa, który gloryfikuje morderców i członków grupy, do której oni należą - Hamasu. W związku z tymi faktami widzimy, że stoimy przed międzynarodową słabością. Ale takiej słabości nie ma tutaj. Będziemy silnie stać broniąc naszych praw i naszych zobowiązań na rzecz ochrony naszej stolicy." Premier polecił wszystkim urzędnikom podkreślić izraelską suwerenność we wszystkich częściach Jerozolimy.
    
23 października 2014 r. Palestyńczycy wzniecili wieczorem zamieszki w rejonie Ir David we Wschodniej Jerozolimie. Obrzucono kamieniami i koktajlami Mołotowa policjantów. Wcześniej w rejonie Wzgórza Oliwnego uszkodzone zostały kamieniami dwa autobusy. Podczas starć w Wadi Joz policja zatrzymała 16 Arabów.

23 października 2014 r. przedstawiciel palestyńskich władz powiedział, że Autonomia Palestyńska odłoży na dwa miesiące złożenie w Radzie Bezpieczeństwa ONZ projektu rezolucji dotyczącej "izraelskiej okupacji", aby w ten sposób umożliwić sekretarzowi stanu USA Johnemu Kerry przedstawienie swojej nowej inicjatywy pokojowej. Nieoficjalnie wiadomo, że Palestyńczycy zgodzili się powrócić do stołu negocjacyjnego w zamian na rozwiązanie dwupaństwowe, wyznaczenie w ciągu trzech miesięcy granic państwa palestyńskiego i wstrzymania budownictwa żydowskiego w Judei i Samarii.

23 października 2014 r. sekretarz stanu USA John Kerry powiedział, że status quo między Izraelem a Autonomią Palestyńską jest niestabilny, i Stany Zjednoczone rozumieją pilność sytuacji.
    23 października 2014 r. izraelski ambasador w ONZ, Ron Prosor wezwał Radę Bezpieczeństwa ONZ do potępienia ostatniego ataku terrorystycznego w Jerozolimie i wypowiedzenia się odnośnie wzrostu palestyńskiego podżegania. "Żydzi wiedzą aż za dobrze, że naród jest atakowany karabinami i rakietami, ale także słowami nienawiści. Hamas w obydwa sposoby atakuje Izrael. Wcześniej w tym tygodniu, w naszych uwagach do Rady Bezpieczeństwa, Izrael ostrzegał, że prezydent Abbas nawołuje do przemocy wobec Żydów. Wczoraj widzieliśmy wynik tych zapalnych słów. Po ataku terrorystycznym, wysoki doradca prezydenta Abbasa, sułtan Abu El-Einein nazwał sprawcę bohaterskim męczennikiem. Nie powinniśmy się dziwić, że prezydent Abbas nie powiedział ani jednego słowa, aby potępić ten haniebny atak; był on zbyt zajęty, gdyż prowadzi kampanię, aby zniszczyć więzi łączące Żydów i Jerozolimę, i podżega do przemocy. Ekstremiści uwielbiają kulturę śmierci i używają słów nienawiści. Rada musi korzystać ze słów, aby uświęcić życie."

24 października 2014 r. izraelskie siły bezpieczeństwa od samego rana zostały postawione w wysoki stan pogotowia, ze względu na pogrzeb palestyńskiego terrorysty, który dwa dni temu przeprowadził zamach we Wschodniej Jerozolimie. Ograniczono dostęp na Wzgórze Świątynne jedynie dla mężczyzn powyżej 40. roku życia i kobiet. Wzmocniono siły policyjne w całym mieście, a nad najbardziej niebezpiecznym rejonami umieszczono 3 balony obserwacyjne..
    24 października 2014 r. Palestyńczycy wszczęli w południe zamieszki w Wadi Joz we Wschodniej Jerozolimie. Obrzucono kamieniami i petardami izraelskich policjantów, którzy stosując środki przymusu szybko rozproszyli tłum. Aresztowano 3 Arabów. Do drobnych incydentów doszło też w rejonie Starego Miasta, jednak policja nie dopuściła do eskalacji zajść. Aresztowano 4 Arabów.

24 października 2014 r. Palestyńczycy wszczęli popołudniem zamieszki w pobliżu Ramallah w Samarii. Obrzucono kamieniami izraelskich żołnierzy, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym i gumowymi kulami. Przy wiosce Silwad Palestyńczycy zaatakowali koktajlami Mołotowa izraelskie pojazdy wojskowe. W starciu zginął 17-letni Palestyńczyk.

25 października 2014 r. członek biura politycznego Hamasu, Khalil al-Haya powiedział, że jeśli Gaza nie zostanie odbudowana, Izrael jako pierwszy zapłaci cenę tego opóźnienia. "Warunki stawiane w związku z odbudową Gazy ranią uczucia narodu palestyńskiego, oni podpalają region. Cierpliwość mieszkańców Gazy kończy się, a jeśli okupanci nie spełnią umów podpisanych w Kairze, może być potrzebna odpowiedź militarna. Brygady Al-Kassam są w stanie wytrzymać wszelką agresję."
    25 października 2014 r. rzecznik Hamasu, Mahmud Zahar oświadczył, że akty przemocy w Jerozolimie są Intifadą. "Eskalacja oporu w mieście jest odpowiedzią na izraelską agresję." Zahar potępił również współpracę Autonomii Palestyńskiej z siłami bezpieczeństwa Izraela. "Koordynacja bezpieczeństwa jest problemem, który tłumi Intifadę przeciwko izraelskiej agresji."

25 października 2014 r. Egipt ogłosił stan wyjątkowy w północnym obszarze półwyspu Synaj, w pobliżu granicy z Izraelem i Strefą Gazy. Stan wyjątkowy będzie obowiązywał przez trzy miesiące. W okresie tym będzie obowiązywać na tym obszarze godzina policyjna. Zamknięte zostanie przejście graniczne Rafah ze Strefą Gazy. Jest to odpowiedź na wczorajszy zamach terrorystyczny, w którym zginęło 33 egipskich żołnierzy.

26 października 2014 r. Palestyńczycy usiłowali w nocy wzniecić zamieszki w kilku miejscach we Wschodniej Jerozolimy. Doszło do przypadków obrzucenia kamieniami izraelskich policjantów, którzy aresztowali 3 Arabów w rejonie Ras al-Amud i 2 Arabów w dzielnicy Silwan. Policja uniemożliwiła demonstrantom blokowanie dróg i stosując środki przymusu rozproszyła tłum. Wieczorem koktajlami Mołotowa zatakowano policjantów w osiedlach Silwan i Beit Hanina. W dzielnicy Issawija za podobne zdarzenie aresztowano 2 Arabów.
    26 października 2014 r. premier Beniamin Netanyahu na otwarciu posiedzenia rządu: "W ostatnich dniach wdrożyliśmy w stolicy dodatkowy tysiąc straży granicznej, a także członków innych jednostek specjalnych. Nie możemy pozwolić, że normą w mieście będą rzucania kamieni i koktajli Mołotowa i ogólne zamieszki. I to nie jest przypadek. Istnieją tutaj aktywnie działające różne radykalne siły islamskie, które próbują spalić stolicę Izraela, i my nieustannie oraz odpowiedzialnie pracujemy w naszym dowództwie starając się zapewnić, aby te starania nie powiodły się. I oczekuję pełnego wsparcia izraelskiej opinii publicznej w naszych wysiłkach, aby utrzymać stolicę Izraela."

26 października 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas wezwał Stany Zjednoczone do pilnej interwencji, aby powstrzymać wzrost napięcia w Jerozolimie. Abbas ostrzegł, że podjęte przez Izrael kroki "doprowadzą do powszechnego wybuchu, który nie będzie kontrolowany." Abbas nic nie wspomniał o zeszłotygodniowym zamachu terrorystycznym w Jerozolimie.

26 października 2014 r. egipska armia rozpoczęła wzmacnianie obecności wojskowej na półwyspie Synaj. Raporty wskazują, że działania są podejmowane w koordynacji z Izraelem.
    26 października 2014 r. Jordania ostrzegła, że jeśli Izrael będzie kontynuował rozbudowę osiedli żydowskich na terenach spornych to traktat pokojowy będzie zagrożony. "Wszelkie takie działania są niezgodne z prawem międzynarodowym i międzynarodowym prawem humanitarnym. Jeśli będzie przyzwolenie, aby je kontynuować, to ostatecznie zagrożą traktatowi."

27 października 2014 r. Palestyńczycy usiłowali w nocy w kilku miejscach Wschodniej Jerozolimy zaburzyć porządek publiczny. Policja aresztowała 8 Arabów. Rano Palestyńczycy obrzucili kamieniami żydowski samochód w dzielnicy Sheikh Jarrah we Wschodniej Jerozolimie. Samochodem jechała rodzina z 7 dzieci. Samochód został uszkodzony.
    27 października 2014 r. premier Beniamin Netanyahu zwołał naradę poświęconą stanowi bezpieczeństwa w Jerozolimie, z udziełm ministra obrony Mosze Jaalona, ministra bezpieczeństwa publicznego Icchaka Aharanowicza, ministra sprawiedliwości Cipi Livni, burmistrza miasta Nir Barkata, szefa Szin Bet Jorama Cohen i dowódcy policji w mieście gen. Mosze Edri.. Premier wydał instrukcje zaostrzenia kar dla sprawców ataków rzucania kamieniami. Przedstawiciel prokuratory poinformował, że są opracowywane kryteria nakładania sankcji finansowych na rodziców nieletnich sprawców ataków. Ataki kamieniami na pojazd byłyby zagrożone karą do 10 lat więzienia, a ataki z zamiarem zranienia karą do 20 lat. Ponadto ataki kamieniami na funkcjonariuszy sił bezpieczeństwa byłyby objęte karą 5 letniego wyroku więzienia. Ponadto premier wydał zezwolenie na budowę około tysiąca nowych domów w Jerozolimie - 660 mieszkań w osiedlu Ramat Szlomo, 400 mieszkań w osiedlu Har Homa. Dodatkowe zezwolenia dotyczą budowy projektów infrastrukturalnych w Judei i Samarii, które są niezbędne ze względów bezpieczeństwa i obrony - będzie to 12 nowych dróg omijających m.in niebezpieczne rejony arabskich miast, itp.
    27 października 2014 r. premier Beniamin Netanyahu na otwarciu zimowej sesji parlamentarnej w Knesecie powiedział: "Ostatni raz stałem tu na rozpoczęciu operacji Bezpieczna Krawędź wymierzonej przeciwko przestępczym atakom terrorystycznym. Hamas wystrzeliwał tysiące rakiet w miasta Izraela, planował ataki z powietrza i pod ziemią. Większość z nich zatrzymaliśmy. Zabiliśmy setki terrorystów i obaliliśmy wieże terroru. Istnieje pewna równoległość między Autonomią Palestyńską a Hamasem. Nie poddajcie się pod dyktat Hamasu, który może zagrozić Izraelowi. Palestyńczycy domagają się państwa bez pokoju i bez gwarancji bezpieczeństwa - oni chcą granic z 1967 roku i prawa do powrotu. Oni nie chcą spełnić podstawowego kroku do pokoju - wzajemnego uznania się. Oni chcą abyśmy uznali ich, ale oni nie uznają nas. Izrael nie zgodzi się na państwo palestyńskie bez prawdziwego traktatu pokojowego, który uzna Izrael jako państwo narodu żydowskiego i będzie zawierać uzgodnienia dotyczące bezpieczeństwa. Nie chcemy być państwem wielo-narodowym, ale nie chcemy również mieć na naszych granicach kolejnego irańskiego satelity. Odrzucamy krytykę polityki Izraela względem status quo Wzgórza Świątynnego i budownictwa w Jerozolimie. Izrael ma pełne prawo, aby budować w żydowskich dzielnicach Jerozolimy. Przemoc wobec nas nie jest wynikiem budów w Jerozolimie. Ona jest wynikiem pragnień naszych wrogów, aby nas to wogóle nie było. Palestyńczycy muszą mieć pragnienie pokoju, a niestety nie widzę takiego pragnienia."

27 października 2014 r. egipskie wojskowe władze poinformowały, że planują przesiedlenie mieszkańców 680 domów położonych wzdłuż granicy ze Strefą Gazy. Przesiedlenie jest związane z przygotowaniami do rozległej operacji wojskowej w regionie oraz wprowadzeniem nowych środków bezpieczeństwa na granicy Strefy Gazy - wzdłuż granicy zostanie utworzona strefa buforowa o szerokości 3 km. Natomiast wzdłuż samej granicy zostanie wykopany specjalny kanał o głębokości i szerokości 20 metrów. Kanał będzie wypełniony wodą, aby uniemożliwić kopanie podziemnych tuneli przemytniczych.
    27 października 2014 r. szefowa dyplomacji zagranicznej Unii Europejskiej Catherine Ashton powiedziała, że decyzja Izraela o budowie nowych domów we Wschodniej Jerozolimie grozi ponownym zerwaniem więzi z państwem żydowskim. "Potępiamy taką złą i niewłaściwą w czasie decyzję. Podkreślamy, że przyszły rozwój stosunków między Unią Europejską a Izraelem będzie zależeć od jego zaangażowania w proces prowadzący do uzyskania trwałego pokoju w oparciu o rozwiązanie dwóch państw." Unia poprosiła Izrael o udzielenie dodatkowych wyjaśnień odnośnie decyzji o budowie nowych domów w Jerozolimie.
    27 października 2014 r. rzeczniczka Departamentu Stanu USA Jen Psaki wyraziła zaniepokojenie decyzją Izraela o rozbudowie żydowskich osiedli w Jerozolimie. "W dalszym ciągu nasze stanowisko jest absolutnie jasne - aktywność budowlaną w osiedlach uznajemy jako bezprawne i jednostronne kroki, które przesądzają o przyszłości Jerozolimy. Przywódcy Izraela mówią, że popierają drogę do rozwiązania dwóch państw, ale popieranie tego typu działań jest niezgodne z dążeniem do pokoju."

28 października 2014 r. w nocy doszło do jednego incydentu we Wschodniej Jerozolimie, gdzie Palestyńczycy obrzucili koktajlami Mołotowa patrol izraelskiej policji. Aresztowano 1 podejrzanego. W południe Palestyńczycy obrzucili autobus przy Starym Mieście. Ranna została 1 kobieta.
    28 października 2014 r. premier Beniamin Netanyahu obiecał ignorować międzynarodową krytykę i kontynuować rozbudowę żydowskich osiedli w Jerozolimie. Słowa te premier wypowiedział podczas uroczystości wkopania kamienia węgielnego pod budowę nowego portu morskiego w południowej części miasta Aszdod. "Będziemy kontynuować rozwój portów aby obniżyć ceny surowców, będziemy nadal budować drogi i linie kolejowe aby połączyć pustynię Negew i Galileę, nadal będziemy budować w Jerozolimie, naszej wiecznej stolicy. Słyszałem argument, że budowa osiedli żydowskich oddala pokój. Ale to taka krytyka oddala pokój. Oświadczenia te są oderwane od rzeczywistości, są one siedliskiem fałszywych wypowiedzi Palestyńczyków. Gdy Abbas nawołuje do mordowania Żydów w Jerozolimie, wspólnota międzynarodowa milczy, a kiedy budujemy w Jerozolimie, nagle się wzburza. Nie zgadzamy się na podwójne standardy. Francuzi budują w Paryżu, Anglicy budują w Londynie - to tak samo jak Izrael buduje w Jerozolimie. Będziemy nadal budować w Jerozolimie i nadal będziemy budować tu w Aszdod." Port w Aszdod wybuduje chińska firma za kwotę 3,3 mld NIS (876 mln USD). Budowa zostanie ukończona do 2020 r. Nowy port będzie obsługiwał duże kontenerowce, gdyż port w Hajfie nie jest w stanie już sprostać ilości przeładowywanych kontenerów.

28 października 2014 r. egipska armia dała 48-godzin czasu na ewakuację mieszkańców domów znajdujących się wzdłuż granicy ze Strefą Gazy. Następnie wszystkie domy będące w odległości 500 metrów od granicy zostaną wyburzone. Dotyczy to 880 domów i około 10 tys. mieszkańców. Dotyczy to także pól uprawnych. W ten sposób powstanie strefa buforowa, która razem ze specjalnym kanałem będzie przeciwdziałać budowie podziemnych tuneli przemytniczych.
    28 października 2014 r. Stany Zjednoczone i Izrael podpisały umowę o zakupie drugiej eskadry 19 myśliwców F-35. Koszt transakcji wyniesie ponad 2,5 mld USD i będzie rozłożony na lata. Lockheed Martin zapowiada, że w latach 2016-2018 do Izraela będzie dostarczona pierwsza eskadra myśliwców F-35. Od 2019 będzie realizowane drugie zamówienie. Na potrzeby nowych samolotów rozpoczęto już modernizację bazy sił powietrznych Nevatim na pustyni Negew. W przyszłym roku rozpocznie się szkolenie pilotów. W projekt budowy nowych myśliwców zaangażowane są izraelskie firmy, takie jak Elbit Systems i Israel Aerospace Industries (IAI).
    28 października 2014 r. prezydent Reuwen Riwlin uczestniczył w otwarciu Muzeum Historii Żydów Polskich w Warszawie. Polski prezydent Bronisław Komorowski powiedział: "II RP nie była wolna od tendencji, które charakteryzowały Europę. Dawał o sobie znać rozwój skrajnych nacjonalizmów, rozkwit postaw ksenofobicznych, antysemityzm. Jest siłą rzeczy jakimś podsumowaniem tradycji obecności kultury żydowskiej na ziemiach polskich, ale jest to inwestycja w przyszłość relacji między naszymi narodami i państwami." Prezydent podziękował Riwlinowi, który urząd pełni od czerwca, że z pierwszą oficjalną wizytą przyjechał właśnie do Polski. Riwlin powiedział: "Polska to kraj narodzin ducha żydowskiego narodu i miejsce, które stało się największym żydowskim cmentarzem. Nawet, jeśli Żydzi zostali oderwani od Polski jest rzeczą wręcz niemożliwą oderwać Polskę od Żydów; nie sposób wymazać historii tak bogatej, tak pełnej ani tak bolesnej. Jednym z sukcesów polskiej wolności jest otwarcie dialogu polsko-żydowskiego." Wieczorem w Pałacu Prezydenckim odbył się oficjalny obiad na cześć izraelskiej pary prezydenckiej. Riwlin podkreślił, że w Polsce zostały zapisane wspaniałe rozdziały w historii żydowskiej: "Spójrz, jesteśmy tak daleko od naszego domu, a jednocześnie jesteśmy aż tak blisko. Tu rozwijała się kultura żydowska, literatura żydowska, język jidysz, pisma związane z liturgią żydowską. Tu byli i działali mędrcy żydowscy, mędrcy żydowscy z Polski. Polska w naszej historii pozostanie na zawsze, w historii i w naszych sercach. Pozostanie z nami na dobre i na złe, i nie wolno nam zapominać tych dobrych rozdziałów, i również tych złych, szczególnie tych złych. Nasza przyszłość jest uzależniona od naszych możliwości, co do współpracy między naszymi narodami i państwami. Nie rozwija się kontaktów tylko między przywódcami, prezydentami, ale również między narodami. Panie prezydencie, drogi przyjacielu chciałem podziękować panu za wrażliwość, za zaproszenie mnie, byśmy razem mogli otworzyć to Muzeum Historii Żydów w Polsce. Uczyniłem to jako prezydent państwa Izrael bez wahania, zdecydowanie i z dumą. Doceniam tę pańską szczodrość, zaproszenie, duże serce i z utęsknieniem czekam na pańską wizytę w Izraelu." Riwlin wzniósł toast za naród polski i Polskę. Komorowski odpowiedział: "Jestem pewien, że Muzeum będzie takim centrum dialogu polsko-żydowskiego na temat przeszłości i naszej tożsamości. Jestem przekonany, że będzie ten dialog prowadził do odnajdywania wspólnych elementów tożsamości polskiej i żydowskiej. Nie da się zrozumieć historii Polski bez historii Żydów ani losów diaspory żydowskiej bez znajomości dziejów Polski. Polacy i Żydzi razem przechodzili przez jasne i ciemne okresy historii. Dlatego chciałbym jeszcze raz powtórzyć - nie da się zrozumieć historii Polski bez historii Żydów ani losów diaspory żydowskiej bez znajomości dziejów Polski. Wojna oraz zaplanowana i przeprowadzona przez państwo niemieckie zagłada tragicznie przerwała tysiącletnią ciągłość kultury żydowskiej w Polsce. Żelazna kurtyna, która zapadła w Europie i oddzieliła Polskę od świata sprawiła, że niemal przerwany został także dialog Polaków i Żydów, a państwowy dialog polsko-izraelski też nie mógł się prawidłowo rozwijać. Dlatego jednym z sukcesów polskiej wolności jest otwarcie dialogu, otwarcie siebie nawzajem - i Polaków, i Żydów."

29 października 2014 r. Palestyńczycy obrzucili w nocy kamieniami izraelskich policjantów w osiedlu Abu Deis we Wschodniej Jerozolimie. Policja aresztowała 2 Arabów. W dzielnicy Szuafat kamieniami uszkodzono przejeżdżający tramwaj.
    29 października 2014 r. szef Północnego Dowództwa Sił Obronnych Izraela gen. Jair Golan przyznał, że libańska organizacja terrorystyczna Hezbollah prawdopodobnie dysponuje tunelami terrorystycznymi, które umożliwiają infiltrację na terytorium Izraela.

29 października 2014 r. Palestyńczycy wszczęli w nocy zamieszki w rejonie Dżeninu w Samarii. Obrzucono kamieniami i koktajlami Mołotowa izraelskich żołnierzy, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym i gumowymi kulami. Gdy demonstranci zaatakowali kamieniami przejeżdżające żydowskie samochody, żołnierze użyli ostrej amunicji. Rannych zostało 4 Arabów.
    29 października 2014 r. rano 2 Palestyńczyków weszło do zamkniętej strefy bezpieczeństwa przy barierze granicznej na plaży w północnej części Strefy Gazy. Izraelscy żołnierze wezwali ich do zatrzymania, oddali strzały ostrzegawcze, a następnie otworzyli ogień. Ranny został 1 Arab.
    29 października 2014 r. Palestyńczycy obrzucili w południe kamieniami żydowskie samochody przy osiedlu Tekoa (w bloku Gusz Ecjon) w Judei. Ranny został 1 Izraelczyk.
    29 października 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas powiedział: "Nie chcemy Intifady. Nie wzywamy do Intifady. Gdybyśmy wzywali do Intifady, zrobilibyśmy to w ciągu piętnastu dni od operacji Obronna Krawędź. Premier Netanyahu zapomniał, że w ciągu tych 50 dni, z Zachodniego Brzegu nie wystrzelono ani jeden pocisk. To, co się dzieje, jest wynikiem propagandy izraelskiego rządu. Kiedy ludzie atakują mnie, że idę do Rady Bezpieczeństwa. Wzywam obywateli Izraela, aby państwo Izrael wznowiło rozmowy pokojowe. Gdy tak się stanie, 57 państw arabskich razem z nami uzna Izrael i nastąpi normalizacja stosunków izraelsko-palestyńskich."

30 października 2014 r. nieznany sprawca na motorze postrzelił w nocy znanego żydowskiego działacza ultraprawicowego przed centrum im. Menachema Begina przy Starym Mieście w Jerozolimie. Rabin Juhuda Glick wracał z konferencji o nazwie "Izrael wraca na Wzgórze Świątynne", na której domagał się zapewnienia Żydom większego prawa dostępu do Wzgórza Świątynnego. Został postrzelony w brzuch i klatkę piersiową. Napastnik mówił po hebrajsku z arabskim akcentem. Policja wszczęła poszukiwania.
    30 października 2014 r. specjalna jednostka policji dzięki informacjom wywiadowczym Szin Bet przeprowadziła w nocy operację we Wschodniej Jerozolimy. Otoczono dom podejrzanego o postrzelenie rabina Jehudy Glicka. Gdy podejrzany nie poddał się i otworzył ogień, policjanci odpowiedzieli ogniem, zabijając Araba na miejscu. Trwa postępowanie śledcze wyjaśniające, czy terrorysta był powiązany z zamachem na Glicka.
    30 października 2014 r. policja zamknęła w nocy dostęp do Wzgórza Świątynnego dla wszystkich wiernych i turystów. Decyzja będzie obowiązywać aż do odwołania. Równocześnie ogłoszono podwyższony alarm dla wszystkich sił bezpieczeństwa na terenie całego kraju. Premier Netanyahu nakazał zwiększyć siły bezpieczeństwa w stolicy, gdyż nocna strzelanina grozi dalszym wzrostem napięcia w mieście.
    
30 października 2014 r. islamscy terroryści ostrzelali izraelski patrol straży granicznej na Wzgórzach Golan. Nikt nie odniósł żadnych ran.
    30 października 2014 r. wysoki oficer Sił Obronnych Izraela powiedział: "Kontynuujemy przygotowania na wypadek powszechnego konfliktu w Libanie, i tylko głupi może myśleć, że tylko inteligentne identyfikowanie celów i ich niszczenie bombardowaniami sił powietrznych wystarczą, aby wróg wycofał się z walki. Siły Obronne Izraela muszą podczas trzeciej wojny w Libanie prowadzić działania pełnią swoich sił. Jeśli podczas operacji Obronna Krawędź było oburzenie, że lotnisko Ben-Guriona zostało zamknięte na dwa dni z powodu zagrożenia rakietami, to w następnej wojnie z Hezbollahem, lotnisko Ben-Guriona i port w Hajfie będą zamknięte od pierwszego dnia. W następnej wojnie nie ma sensu atakować cele infrastruktury państwa w południowym Libanie, jak to Siły Obronne Izraela robiły podczas drugiej wojny libańskiej w 2006 r. W przeszłości okazało się to nie przydatne i nie sprawiło, że Hezbollah powiedział, że poddaje się z powodu ataku na elektrownię. Pozwoli to przeprowadzić dużą korektę atakowanych celów, wysokich urzędników i działaczy organizacji. Hezbollah nadal rośnie w siłę, i to pomimo utraty setek bojowników w wojnie domowej w Syrii. Po raz pierwszy od wybuchu wojny domowej w Syrii trzy lata temu, upadek takich państw jak Irak i rosnąca potęga Państwa Islamskiego, mogą doprowadzić do obalenia reżimu Assada. To nie Izrael niepokoi Iran, ale możliwość, że Irak wraz z Syrią mogą żywcem wpaść w ręce Państwa Islamskiego. Nie jestem podekscytowany koalicją przeciwko Państwu Islamskiemu. Zachód popełnia poważny błąd, że Stany Zjednoczone, Anglia, Kanada, Francja i Australia udzielają wsparcia szyickim radykałom po stronie Assada, Hezbollahu i Iranu. To nie ma sensu."

30 października 2014 r. palestyńskie ugrupowanie polityczne al-Fatah wezwało do "dnia gniewu", jako odpowiedź na zamknięcia przez Izrael dostępu do Wzgórza Świątynnego w Jerozolimie. "Fatah apeluje do swoich bojowników i do mas narodu palestyńskiego, aby udzielić pomocy meczetowi Al-Aksa i zajęcia Jerozolimy. Wzywamy cały kraj oraz kraje, które są domem dla uchodźców, aby wyraziły sprzeciw narodu palestyńskiego na każdy atak na święte miejsca, a przede wszystkim na meczet Al-Aksa. Profanacja Al-Aksa jest deklaracją wojny religijnej przeciwko Palestyńczykom oraz krajom arabskim i islamskim." Al-Fatah nazwało palestyńskiego terrorystę, który przeprowadził zamach na żydowskiego działacza, "heroicznym męczennikiem." Palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas powiedział, że zamknięcie dostępu do Wzgórza Świątynnego jest równoznaczne z "wypowiedzeniem wojny."

30 października 2014 r. jordański minister spraw islamskich, Hajel Daud potępił Izrael za "zamykanie bram meczetu Al-Aksa i uniemożliwianie dostępu do niego wiernym. Wzywam wspólnotę międzynarodową do pomocy Jordanii i wywarcia presji na Izrael. Jest to niebezpieczna eskalacja ze strony władz okupacyjnych i państwowego terroryzmu, których nie możemy zaakceptować ani milczeć."
    30 października 2014 r. sekretarz stanu USA John Kerry wezwał Izrael, aby otworzyć dostęp do Wzgórza Świątynnego w Jerozolimie dla muzułmanów. "Zdecydowanie potępiam wczorajsze postrzelenie obywatela Stanów Zjednoczonych przed Centrum Dziedzictwa Menachema Begina w Jerozolimie. Moje myśli i modlitwy są z rodziną. Departament Stanu jest w kontakcie z władzami, aby pozyskać więcej informacji. Jestem bardzo zaniepokojony eskalacją napięcia w całej Jerozolimie, a szczególnie wokół Wzgórza Świątynnego. Jest absolutnie niezbędne, aby wszystkie strony zachowywały się powściągliwie, powstrzymując się od prowokacyjnych działań i retoryki, oraz zachowując historyczne status quo na Wzgórzu Świątynnym w słowach i czynach. Kontynuowanie działań Izraelczyków i Palestyńczyków, aby zmienić historyczne status quo Jordanii w tym świętym miejscu, jest karygodne. Wszelkie decyzje lub działania, aby zmienić ten stan, będą prowokacyjne i niebezpieczne. Wzgórze Świątynne musi być ponownie otwarte dla muzułmańskich wiernych. Popieram długotrwałe praktyki dotyczące nie-muzułmańskich turystów odwiedzających miejsce, zgodnie z poszanowaniem uzgodnień dotyczących przestrzegania statusu religijnego miejsca. Jestem w bliskim kontakcie z przywódcami izraelskimi, jordańskimi i palestyńskimi, aby spróbować uspokoić sytuację. Wzywam przywódców wszystkich trzech stron do wywarcia decydującego przywództwa i współpracy z sobą w celu obniżenia napięcia i zniechęcenia do przemocy, złagodzenia ograniczeń dla muzułmańskich wiernych i ożywienia dawnych mechanizmów koordynacji i wzajemnych relacji, które służyły przez dziesięciolecia, aby zachować historyczny status quo w odniesieniu do praktyk religijnych i dostępu do miejsca."
    30 października 2014 r. szwedzka minister spraw zagranicznych Margot Wallstroem powiedziała: "Dzisiaj rząd podejmuje decyzję uznania na mocy dekretu państwa palestyńskiego. To ważny krok, który potwierdza prawo Palestyńczyków do samostanowienia. Dzisiejsze uznanie to wkład w lepszą przyszłość dla regionu, który zbyt długo charakteryzowały zamrożone negocjacje, zniszczenie i frustracja. Niektórzy uznają tę decyzję za przedwczesną. Obawiam się raczej, że jest ona zbyt późna. Rząd uważa, że kryteria prawa międzynarodowego do uznania państwa palestyńskiego zostały spełnione: terytorium, chociaż nie ma ustalonych granic, naród i rząd." W odpowiedzi Izrael odwołał swojego ambasadora w Szwecji na konsultacje.

31 października 2014 r. izraelska policja wprowadziła rano 3 tys. dodatkowych funkcjonariuszy w najbardziej zagrożone wybuchem zamieszek rejony Wschodniej Jerozolimy. Szczególnym nadzorem objęto Stare Miasto i rejon Zachodniego Muru. Od rana zniesiono zakaz wstępu na Wzgórze Świątynne, wprowadzono jednak ograniczenia wiekowe dla muzułmanów - mężczyźni powyżej 50. Roku życia oraz wszystkie kobiety.
    31 października 2014 r. Palestyńczycy wszczęli przed południem zamieszki w dzielnicy Wadi Joz we Wschodniej Jerozolimie. Obrzucono kamieniami izraelskich policjantów, którzy stosując środki przymusu rozproszyli tłum. Na Starym Mieście tłum Arabów usiłował przełamać bramki, zamykające dostęp do Wzgórza Świątynnego. Popołudniem uszkodzony został żydowski samochód jadący w rejonie Góry Skopus.

31 października 2014 r. sekretarz stanu USA John Kerry rozmawiał telefonicznie z palestyńskim przewodniczącym Mahmoudem Abbasem, który oskarżył Izrael o eskalację napięcia w Jerozolimie. Abbas podkreślił, że działania Izraela doprowadzą tylko do "rozszerzenia się kręgu przemocy i ekstremizmu w regionie."
    31 października 2014 r. przywódca polityczny Hamasu, Ismail Hanije oświadczył, że jego organizacja będzie walczyła z Izraelem i nie pozwoli zamknąć Wzgórza Świątynnego. Dodał, że działania Izraela są obliczone na zniszczenie meczetu Al-Aksa. "Izraelski wróg wszedł w bardzo niebezpieczną fazę swoich działań wymierzonych przeciwko świętemu meczetowi. Oni planują ustalić różne godziny modlitw dla Żydów i Arabów, i poważnie myślą o zniszczeniu świętego meczetu, budując podziemne tunele pod nim. Naród palestyński nie podda się i będziemy walczyć o nasze święte miejsca w Jerozolimie."
    31 października 2014 r. Palestyńczycy wszczęli popołudniem zamieszki w rejonie przejścia kontrolnego Kalandia na północ od Jerozolimy. Obrzucono kamieniami izraelskich żołnierzy, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym i gumowymi kulami.

31 października 2014 r. nieznani sprawcy zdewastowali żydowski cmentarz w Trondheim, w Norwegii. Wymalowano nazistowskie i antysemickie hasła na kilku nagrobkach.

1 listopada 2014 r. palestyńscy terroryści wystrzelili w nocy ze Strefy Gazy rakietę, która spadła w otwartym terenie na Negewie.
    1 listopada 2014 r. zastępca burmistrza Jerozolimy Dov Kalmanowicz skrytykował ministra bezpieczeństwa wewnętrznego Icchaka Aharonowicza za brak pomysłu na rozwiązanie problemu bezpieczeństwa w Jerozolimie. "Słyszałem, że policja postanowiła powstrzymać hańbę, która za każdym razem spotyka Żyda wchodzącego na Wzgórze Świątynne, gdy Arabowie go wyklinają i rzucają epitety. Policja będzie działać na rzecz wyeliminowania upokarzania i hańby, które Żydzi znoszą za każdym razem, gdy wchodzą na Wzgórze Świątynne ... Intifada w Jerozolimie jest widoczna."
    1 listopada 2014 r. premier Beniamin Netanyahu wezwał żydowskich przywódców do "odpowiedzialności i powściągliwości", aby uspokoić napięcie i przywrócić spokój wokół Wzgórza Świątynnego w Jerozolimie.
    1 listopada 2014 r. około 200 Izraelczyków demonstrowało wieczorem w Zachodniej Jerozolimie, wzywając do zakończenia prześladowania Żydów na Wzgórzu Świątynnym. Prawicowy poseł Mosze Feiglin powiedział, że "nie ma nic bardziej zapalnego w Jerozolimie niż sytuacja, że nie możemy wejść na Wzgórze Świątynne." Feiglin wspomniał, że w przeszłości Żydzi nie mogli modlić się przy Zachodnim Murze i mieli zakaz wstępu oraz odprawiania swoich religijnych rytuałów na Wzgórzu Świątynnym. "Kto wierzy, że ciche modlitwy w najświętszym miejscu narodu żydowskiego w Izraelu są podżeganiem, jest osobą, która zwraca się do przemocy. Wzgórze Świątynne nie jest prochem do pistoletu. Wzgórze Świątynne jest spokojnym miejscem. Twierdzenie, że Wzgórze Świątynne należy do innego narodu, twierdzenie izraelskiego przywództwa, że Żydom nie wolno powrócić na Wzgórze Świątynne i zakazywanie modlenia się, są podżeganiem - samo w sobie jest to zaproszeniem do wybuchu przemocy."

1 listopada 2014 r. Siły Obronne Izraela zamknęły przejścia graniczne Eretz i Kerem Szalom ze Strefą Gazy. Decyzję podjęto po nocnym ostrzale rakietowym terytorium Izraela. Przejścia będą czynne wyłącznie w przypadkach humanitarnych.

2 listopada 2014 r. palestyńscy terroryści zdetonowali w nocy improwizowany ładunek wybuchowy w dzielnicy Szuafat we Wschodniej Jerozolimie. W dzielnicy Abu Tor uszkodzono kamieniami 4 żydowskie samochody. W południe uszkodzony został autobus we Wschodniej Jerozolimie. Policja zatrzymała 1 Araba.
    2 listopada 2014 r. prawicowy izraelski parlamentarzysta Mosze Feiglin odwiedził rano w towarzystwie dużych sił policyjnych Wzgórze Świątynne. Muzułmanie przywitali go wyzwiskami. Feiglin powiedział: "Ten, kto krzyczy w ten sposób, nie powinien być zaskoczony, gdy w jego otoczeniu ktoś staje się mordercą. Fakt, że istnieje konieczność wejścia tutaj z eskortą bezpieczeństwa, podczas gdy Arabowie chodzą tu swobodnie bez strachu, mówi więcej niż cokolwiek o tym, których gości godność jest zachowywana i kto czuje się właścicielem terenu. Mamy nadzieję, że z pomocą Bożą zmienimy tę rzeczywistość."
    2 listopada 2014 r. premier Beniamin Netanyahu powiedział: "Chciałbym przekazać moje najlepsze życzenia powrotu do pełnego zdrowia dla Juhudy Glicka, który został raniony kulami przez nikczemnego zamachowca. Rozmawiałem z jego żoną i ojcem, i powiedziałem im, że wrqaz z całym narodem żydowskim modlę się o powrót do zdrowia Jehudy. Jestem pewien, że mogę mówić w imieniu wszystkich ministrów i bardzo wielu Izraelczyków. Chciałbym wyrazić wielkie uznanie dla Szin Bet i policji, które w ciągu kilku godzin rozwiązały tę zbrodnię i odnalazły sprawcę. Izrael energicznie działa przeciwko terrorystom i tym, którzy rzucają kamienie, bomby zapalające i fajerwerki. Będziemy w tych sprawach zaostrzać przepisy. Wszystko po to, aby przywrócić spokój i bezpieczeństwo w całej Jerozolimie. Kazałem wzmocnić siły bezpieczeństwa i zostały zastosowane dodatkowe środki w celu zapewnienia ładu i porządku w stolicy Izraela. Możliwe, że jesteśmy w trakcie długiej walki, jednak jesteśmy zdeterminowani, aby odnieść sukces. Na pewno będziemy się sprzeciwiać wszystkim systematycznym i ciągłym próbom podejmowanym przez islamskie elementy ekstremistyczne, aby wzniecać niepokoje. Chcieliby rozpalić religijny ogień w Jerozolimie, a tym samym podpalić cały Bliski Wschód. Miejsce najbardziej wykorzystywanym przez nich to Wzgórze Świątynne. Rozpowszechniają oni kłamstwa, według których zamierzamy zniszczyć lub uszkodzić meczet Al-Aksa, i że zabraniamy muzułmanom modlić się tam. Używają oni przemocy słownej i fizycznej, aby wykluczyć Żydów z historii Wzgórza Świątynnego. Nie pozwolimy, aby tak się stało. Nie będziemy zmieniać obowiązującego od dziesięcioleci porozumienia i ograniczać dostęp do Wzgórza Świątynnego. Jesteśmy zobowiązani do utrzymania status quo dla Żydów, muzułmanów i chrześcijan. Od czasów naszego patriarchy Abrahama, Wzgórze Świątynne jest najświętszym miejscem dla naszego narodu. Wzgórze Świątynne jest najbardziej wrażliwym miejscem na ziemi. Wraz z silnym naciskiem na nasze prawa, jesteśmy zdeterminowani, aby utrzymać status quo. Łatwo jest rozpalić ogień religijny, ale o wiele trudniej jest go ugasić. Wiadomości te zostały przekazane tak wyraźnie, jak to było możliwe Mahmoudowi Abbasowi, jak również wszystkim elementom w okolicy i wśród nas. Działamy odpowiedzialnie i powściągliwie, aby uspokoić sytuację. Zawsze tak działamy, ale szczególnie teraz, gdy cały Bliski Wschód jest zalany islamskim ekstremizmem. Ważne państwa arabskie, podobnie jak państwa wokół nas, patrzą oko w oko razem z Izraelem na niebezpieczeństwo, które ekstremistyczny Islam stanowi dla nas wszystkich."
    2 listopada 2014 r. premier Beniamin Netanyahu wieczorem zdecydowanie potępił palestyńskiego przewodniczącego Mahmouda Abbasa, który wysłał list z poparciem do rodziny terrorysty, który postrzelił żydowskiego działacza Jehudę Glicka. "Kiedy staramy się uspokoić sytuację, Mahmoud Abbas wysyła kondolencje z powodu śmierci tego, który usiłował popełnić naganne morderstwo. Nadszedł czas, aby społeczność międzynarodowa potępiła do za takie działania." Minister spraw zagranicznych Avigdor Lieberman powiedział, że "list poparcia wskazuje bardziej niż cokolwiek innego, że Mahmoud Abbas jest rzeczywistym partnerem dla terroru, partnerem dla terrorystów i partnerem dla morderców. Nikczemny list Mahmouda Abbasa stanowi otwarte poparcie dla terroru i jest zachętą dla kolejnych morderstw."

2 listopada 2014 r. rzecznik Hamasu, Mahmud Zahar powiedział, że jeśli Izrael nie zniesie blokady Strefy Gazy, to jego organizacja nie będzie przestrzegać zawieszenia broni. Pomimo tych ostrych wypowiedzi, milicje Hamasu aresztowały dzisiaj 5 osób podejrzanych o dokonanie ostatniego ostrzału rakietowego Izraela.
    2 listopada 2014 r. Palestyńczycy obrzucili popołudniem kamieniami żydowski samochód przy osiedlu Avnei Hefez w Samarii. Ranny został kierowca.
    2 listopada 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas wystosował list do rodziny zabitego terrorysty, który postrzelił żydowskiego aktywistę Jehudę Glicka. "Z gniewem przyjęliśmy informację o nikczemnej zbrodni popełnionej przez izraelską armię w stosunku do waszego syna, Muataz Ibrahima Hijazi, który wzniósł się do nieba jako męczennik w obronie praw palestyńskiego narodu i świętych miejsc. Barbarzyństwo łączy wszystkie zbrodnie izraelskich okupantów wobec Palestyńczyków od czasu Nakby, i od tej pory towarzyszy jej ciągła niesprawiedliwość."

2 listopada 2014 r. egipska armia przyśpieszyła prace przy tworzeniu strefy buforowej wzdłuż granicy Strefy Gazy. Zdjęcia satelitarne i informacje wywiadowcze wskazują, że pod granicą nadal funkcjonuje kilkaset podziemnych tuneli przemytniczych, z których wiele ma wejścia pod meczetami w egipskim mieście Rafah.
    2 listopada 2014 r. Liga Arabska ostrzegła, że po niedawnych starciach w Jerozolimie Izrael osiągnął "czerwoną linię". Wezwano arabską i międzynarodową społeczność, aby wywrzeć nacisk na Izrael i położyć kres "praktykom izraelskich władz okupacyjnych w Jerozolimie."

3 listopada 2014 r. Palestyńczycy obrzucili rano kamieniami tramwaj przy osiedlu Beit Hanina we Wschodniej Jerozolimie.
    3 listopada 2014 r. gwałtowne burze spowodowały rano zakłócenia w dostawach energii elektrycznej w niektórych regionach na północy kraju. W rejonie Hajfy spadł grad wielkości piłek golfowych. Odnotowano uszkodzenia kilku domów i samochodów. Rano w rejonie Jaffy przeszła wodna trąba powietrzna. W ciągu dnia duże opady były przyczyną licznych podtopień w centralnej części kraju. W Holonie zapadła się jedna z ulic, pozostawiając duży krater.

3 listopada 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas ostrzegł Żydów przed odwiedzaniem Wzgórza Świątynnego w Jerozolimie, podkreślając, że takie działania są pogwałceniem muzułmańskich uczuć religijnych.
    3 listopada 2014 r. palestyński premier Rami Hamdallah zapowiedział, że Autonomia Palestyńska będzie udzielać pomocy palestyńskim rolnikom, aby "chronili swoje ziemie przed działaniami osadniczymi Izraela. Autonomia Palestyńska nie pozwoli na wywłaszczanie gruntów, judaizację Jerozolimy i usuwanie arabskich znaków obecności."

4 listopada 2014 r. władze wydały zezwolenie na budowę 500 nowych mieszkań w dzielnicy Ramot Schlomo we Wschodniej Jerozolimie.
    4 listopada 2014 r. Israel Aerospace Industries otworzył przy porcie lotniczym Ben Guriona zakład produkujący skrzydła dla amerykańskich myśliwców F-35. Podpisane kontrakty przewidują, że zakład będzie od 2016 r. produkował rocznie około 810 sztuk skrzydeł (jedna trzecia produkcji światowej) o wartości 2,5 mld USD. W ramach umowy Izrael zakupi w Stanach Zjednoczonych 19 myśliwców F-35 kosztem 2,7 mld USD.
    4 listopada 2014 r. ministerstwo spraw zagranicznych odrzuciło opublikowany dzisiaj raport Amnesty International dotyczący rzekomych zbrodni wojennych popełnionych przez Izrael podczas operacji Bezpieczny Brzeg w Strefie Gazy. "Raport pomija udokumentowane zbrodnie wojenne, których dopuścił się Hamas. Amnesty International służy jako narzędzie propagandy dla Hamasu i innych ugrupowań terrorystycznych."

4 listopada 2014 r. Siły Obronne Izraela otworzyły rano przejścia graniczne ze Strefą Gazy. Przez przejście Kerem Szalom będzie mogło przejeżdżać 450 samochodów ciężarowych dziennie.
    4 listopada 2014 r. w południe 2 Palestyńczyków usiłowało nielegalnie przekroczyć barierę graniczną Strefy Gazy. Zostali zatrzymani przez izraelskich żołnierzy straży granicznej.
    4 listopada 2014 r. szef palestyńskich negocjatorów Saeb Erekat oświadczył, że sytuacja w Jerozolimie została doprowadzona do "temperatury wrzenia". Decyzję Izraela o budowie nowych mieszkań w Jerozolimie Wschodniej nazwał zniewagą. "W celu ocalenia rozwiązania w postaci powstania dwóch państw pilnie wzywamy wszystkie państwa do dyplomatycznego uznania państwa palestyńskiego w granicach sprzed 1967 roku. Nalegamy na wspólnotę międzynarodową, w tym administrację amerykańską, aby poparła naszą inicjatywę dotyczącą projektu rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, która ustaliłaby ostateczną datę izraelskiej okupacji."

4 listopada 2014 r. przywódca libańskiego Hezbollahu, szejk Hassan Nasrallah ogłosił, że rakiety jego organizacji mogą osiągnąć każde miejsce w Izraelu. "Od pierwszego dnia kolejnej wojny będziecie zmuszeni zamknąć swoje porty i lotniska. Nie znajdziecie nawet jednego kawałka ziemi w całej Palestynie, które nie będą objęte ogniem rakiet z Libanu. Perspektywa kolejnej wojny napawa ich niepokojem. Rozumiemy, że zamiast zajmować pozycję silnych, są oni raczej słabsi. Izraelczycy myśleli, że regionalne wydarzenia, szczególnie w Syrii, osłabią nasz opór i naszą gotowość. Izraelczycy zbierają informacje i opierają swoje założenia na tym, co piszą arabskie i libańskie gazety. Hezbollah będzie w odpowiednim czasie reagować na każde izraelskie naruszenie granic."
    4 listopada 2014 r. Amnesty International oskarżyła Izrael o popełnienie zbrodni wojennych w czasie ostatniej operacji wojskowej w Strefie Gazy. W najnowszym raporcie zarzuca izraelskiej armii "bezduszną obojętność" wobec cywilów w atakach lotniczych na domy w Strefie Gazie. W dokumencie podano również, że "palestyńskie grupy zbrojne wystrzeliły w kierunku izraelskiego terytorium, zamieszkanego przez cywilów, tysiące rakiet i pocisków moździerzowych", co sugeruje pogwałcenie prawa międzynarodowego przez obie strony konfliktu. Jednak praktycznie cały 49-stronnicowy raport poświęcony jest naocznym świadectwom i analizom eksperckim dotyczącym broni użytej w ośmiu zbadanych atakach izraelskich na Strefę Gazy, w których zginęły 104 osoby, z czego 59 poniżej 18. roku życia.

5 listopada 2014 r. Palestyńczycy wszczęli rano zamieszki na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie. Obrzucono kamieniami i petardami izraelskich policjantów, którzy wkroczyli na Wzgórze i rozproszyli tłum. Policjanci nie weszli do meczetu Al-Aksa, zamykając jego bramę wejściową. Aresztowano 3 Arabów. Wieczorem doszło do rozruchów w różnych miejscach Wschodniej Jerozolimy. Policja aresztowała 13 Arabów.
    5 listopada 2014 r. palestyński terrorysta uderzył w południe samochodem w 3 izraelskich policjantów stojących przed posterunkiem we Wschodniej Jerozolimie. Następnie wjechał w tłum osób oczekujących na tramwaj na przystanku na ulicy Szimon ha-Cadik, na północ od Starego Miasta Jerozolimy. Zginął 1 Izraelczyk, a 6 osób zostało rannych, w tym 3 w stanie krytycznym. Napastnik usiłował odjechać z miejsca ataku, uderzył jednak w inny samochód, po czym podjął próbę ucieczki pieszo, atakując żelaznym prętem 8 przechodniów. Został on zastrzelony przez policjanta. Terrorysta należał do Hamasu. Służby ratunkowe udzieliły pomocy ogółem 14 rannym osobom.
    5 listopada 2014 r. minister obrony Mosze Jaalon obwinił palestyńskiego przewodniczącego Mahmouda Abbasa o dzisiejszy zamach w Jerozolimie. "Retoryka podżegania Mahmouda Abbasa - która z jednej strony upowszechnia nienawiść i kłamstwa wobec państwa Izrael, a z drugiej strony chwali palestyńskich terrorystów, którzy atakują Żydów - jest odpowiedzialna za rozlew krwi w Jerozolimie. Abbas nie zmienił się i nie zmieni się. Nadal będzie oczerniać państwo Izrael i podburzać przeciwko niemu ludność palestyńską, głosząc nienawiść na całym świecie. Mahmoud Abbas jest spostrzegany na całym świecie jako umiarkowany, ale tak naprawdę w domu nie promuje kultury pokoju i nie jest zainteresowany współistnieniem z państwem żydowskim. Będziemy zwalczać palestyński terroryzm w Jerozolimie i schwytamy sprawców oraz dyspozytorów terroryzmu, którzy chcą zaszkodzić naszej suwerenności i podważyć nasze prawo do istnienia."
    5
listopada 2014 r. minister gospodarki Naftali Bennett powiedział, że "Dwa państwa nie są rozwiązaniem dla Izraela. Ostatnie wydarzenia na Bliskim Wschodzie są przypomnieniem, że stare modele pokoju między Izraelem a Palestyńczykami nie są już aktualne. Nadszedł czas, aby przemyśleć rozwiązanie dwóch państw. Wojna Hamasu z Izraelem w okresie letnim, wzrost ISIS i samozniszczenie Syrii postawiły Bliski Wschód w zupełnie innym miejscu niż to było w 1993 roku, gdy w Oslo przyjęliśmy podstawę rozwiązania dwóch państw. Izrael nie może wycofać się z kolejnych terytoriów i nie może pozwolić na utworzenia państwa palestyńskiego na Zachodnim Brzegu. Gdybyśmy wycofali się z Zachodniego Brzegu, cały kraj stałby się celem dla terrorystów, którzy byliby w stanie ustawić wyrzutnie rakiet przy Starym Mieście Jerozolimy i na wzgórzach nad pasami startowymi lotniska Ben Guriona i Giełdą Papierów Wartościowych w Tel Awiwie. Wycofanie się z Doliny Jordanu potencjalnie otworzy drzwi dla Państwa Islamskiego i innych ekstremistów, którzy zaleją nowe państwo palestyńskie. Nie możemy ryzykować. Skąd wiem, że tak się stanie? Tak już się stało. Nie raz, nie dwa, ale trzy razy. Po Porozumieniach w Oslo i wycofaniu się Izraela z miast Autonomii Palestyńskiej, rozpoczęła się Druga Intifada, co wymagało, aby Siły Obronne Izraela odzyskały te miasta. Kiedy Izrael w 2000 roku wycofał się z Libanu, szybko nastąpiła druga wojna libańska. Wycofanie w 2005 roku ze Strefy Gazy doprowadziło do co najmniej dwóch wojen z Hamasem. Ale to nie znaczy, że tracimy nadzieję. Jeszcze wiele możemy zrobić, aby poprawić stosunki z naszymi arabskimi sąsiadami, aby osiągnąć pokój i pielęgnować dobrobyt gospodarczy dla wszystkich ludzi, którzy mieszkają w tym kraju." Beneett zaproponował,aby obszar C Autonomii Palestyńskiej został przyłączony do Izraela, pozostawiając obszary A i B pod palestyńską władzą z nadzorem izraelskiej armii. Minister podkreślił, że realizacja tego planu wiązałaby się z zapewnieniem ogromnej pomocy gospodarczej dla Autonomii Palestyńskiej, aby podnieść poziom życia jej mieszkańców i zapewnić wolność polityczną.
    5 listopada 2014 r. minister transportu Israel Katz odnosząc się do wczorajszej wypowiedzi szejka Hassana Nasrallaha powiedział: "Jeśli taki scenariusz się spełni, zniszczymy Liban i cofniemy go do epoki kamienia. A Nasrallah zginie pod gruzami kamieni." Podpułkownik Mordechaj Kedar z Centrum Studiów Strategicznych Menachema Begina powiedział, że Hezbollah jest prawdziwym zagrożeniem dla Izraela i potencjalna eskalacja jest nieunikniona. "Istnieje możliwość, że Nasrallah przemawiał pod silną presją dużej liczby ofiar poniesionych przez Hezbollah w Syrii. Zaangażowanie się Hezbollahu w dwóch wojnach byłoby dla tej organizacji dużym obciążeniem. Jednak Hezbollah stanowi zdecydowane zagrożenie. Musimy wziąć pod uwagę, że terroryści Hezbollahu w każdej chwili mogą przeniknąć podziemnymi tunelami do Izraela, w dzień i w nocy. Przebrani w izraelskie mundury mogą przeniknąć do kibuców. Byłoby bardzo trudno zatrzymać ich, i uniemożliwić im przeniknięcie do Izraela. Drugim poważnym zagrożeniem jest arsenał rakietowy Hezbollahu, który liczy kilka tysięcy rakiet dalekiego zasięgu, zdolnych celnie uderzyć w cele. Hezbollah może spowodować zniszczenia i może spowodować zamknięcie izraelskich portów i lotniska. Ale jeśli Hezbollah podjąłby takie działania, to Izrael miałby prawo zniszczyć Liban w całości, uderzając w ich drogi, linie kolejowe i inną infrastrukturę. Izrael posiada zdolność cofnięcia Libanu do epoki kamienia."

5 listopada 2014 r. Hamas wydał w Gazie oświadczenie chwalące sprawców ataku terrorystycznego w Jerozolimie, nazywając ich bohaterami-męczennikami. Rzecznik Hamasu, Sami Abu Zuhri powiedział, że takie działania są "naturalną reakcją na zbrodnie okupantów przeciwko meczetowi Al-Aksa i zajęciu Jerozolimy." Podobne oświadczenie wydała w Gazie grupa Islamskiego Dżihadu: "Pozdrawiamy osoby odpowiedzialne za operację w Jerozolimie. Walka z wrogiem trwa."
    5 listopada 2014 r. palestyński terrorysta wjechał wieczorem w 3 izraelskich żołnierzy w bloku żydowskich osiedli w Gusz Ecjon w Judei. Następnie uciekł z miejsca ataku. Jeden z żołnierzy jest w stanie krytycznym, a 2 jest lekko rannych. Siły bezpieczeństwa bardzo szybko odnalazły samochód napastnika, kierowca jednak zbiegł. Trwają poszukiwania sprawcy.

5 listopada 2014 r. palestyński wysłannik do ONZ, Rijad Mansour wezwał Radę Bezpieczeństwa ONZ do "przyjęcia stanowiska, aby potępić Izrael, aby powstrzymać politykę podżegania i wszystkie przypadki prowokacji w Jerozolimie." Mansour obwinił żydowskich ekstremistów o sprowokowanie zajść w Jerozolimie - mieli oni według niego wejść w butach do meczetu Al-Aksa, co było dużą prowokacją. "Starają się wprowadzić region w stan konfrontacji religijnej."
    5 listopada 2014 r. sekretarz stanu USA John Kerry spotkał się w Paryżu z jordańskim ministrem spraw zagranicznych Nasserem Judeh, który powiedział, że Izrael przekroczył dopuszczalne granice w Jerozolimie. "Wysyłaliśmy powtarzające się wiadomości do Izraela, bezpośrednio i pośrednio, że Jerozolima jest czerwoną linią, że ciągłe łamanie porozumień, ograniczanie swobody osób modlących się i pozwalanie ekstremistom na wchodzenie pod ochroną izraelskiej policji i wiele innych naruszeń, jak mówiliśmy jest czerwoną linią. Jego Królewska Mość Jordanii jest strażnikiem chrześcijańskich i muzułmańskich miejsc świętych w Jerozolimie, a naruszenia te pobudzają emocje i wrażliwość 1,5 miliarda muzułmanów na całym świecie ... Spokój musi być przywrócony, Izrael musi szanować świętość świętych miejsc." Jordania wycofała dzisiaj swojego ambasadora z Izraela, wzywając go do Ammanu na konsultacje. Sekretarz Kerry potępił ataki terrorystyczne w Jerozolimie. "To nie jest tylko akt terroryzmu, jest to zbrodnia, która tylko pogarsza sytuację i zwiększa napięcie. Apelujemy do wszystkich, aby spróbowali cofnąć się i znaleźć sposób na przywrócenie spokoju, aby stworzyć wystarczająco dużo miejsca do wznowienia negocjacji na trudne tematy."

6 listopada 2014 r. służby komunalne Jerozolimy wraz z policją rozpoczęły w nocy rozmieszczanie dużych betonowych bloków przy przystankach linii tramwajowej w mieście. Bloki mają zadanie uniemożliwić samochodom taranowanie pieszych na przystankach. Zapowiedziano także, że w najbliższych dniach siły bezpieczeństwa przeprowadzą rozległą operację we Wschodniej Jerozolimie, aby aresztować prowodyrów zamieszek i uniemożliwić przeprowadzanie kolejnych ataków terrorystycznych w przyszłości.
    6 listopada 2014 r. Palestyńczycy wzniecili rano zamieszki w dzielnicy At-Tur we Wschodniej Jerozolimie. Uszkodzono kamieniami 6 żydowskich samochodów. Wieczorem do gwałtownych zamieszek doszło w rejonie dzielnicy Szuafat. Arabowie obrzucili kamieniami i koktajlami Mołotowa izraelską straż graniczną.
    6 listopada 2014 r. premier Beniamin Netanyahu rozmawiał telefonicznie z jordańskim królem Abdullahem II, którego zapewnił, że Izrael czyni wszystko co możliwe, aby utrzymać status quo w obszarze Wzgórza Świątynnego w Jerozolimie. Obaj politycy wezwali do natychmiastowego zaprzestania wszelkich aktów przemocy i podżegania.
    6 listopada 2014 r. prawicowe organizacje żydowskie zorganizowały wieczorem marsz do wejścia na Wzgórze Świątynne w Jerozolimie. Demonstranci domagali się przyznania Żydom pełnych praw wstępu i modlitwy na Wzgórzu. Skandowano hasła wzywające do spalenia meczetu Al-Aksa i odbudowania Świątyni.

6 listopada 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas wezwał przedstawicieli międzynarodowych mediów do zaprzestania używania terminu "Wzgórze Świątynne", i zamiast tego używać nazwy Haram al-Szarif lub kompleks meczetu Al-Aksa. Specjalna instrukcja opublikowana przez OWP mówi, że kompleks meczetu Al-Aksa obejmuje wszystkie obiekty położone na obszarze prawie 36 akrów.
    6 listopada 2014 r. izraelskie siły bezpieczeństwa zatrzymały Palestyńczyka podejrzanego o wczorajszy atak terrorystyczny w bloku osiedli Gusz Ecjon w Judei. Wcześniej aresztowano jego ojca, zmuszając poszukiwanego do ujawnienia się. W godzinach popołudniowych w rejonie Nablusu w Samarii zatrzymano podejrzanego Palestyńczyka, przy którym znaleziono bombę domowej roboty. Saperzy zdetonowali ładunek wybuchowy.

7 listopada 2014 r. w nocy doszło do rozszczelnienia instalacji chłodzenia w rzeźni Hod Hefer w strefie przemysłowej Emek Hefer przy Netanji. Do powietrza uwolniło się 8 ton gazowego amoniaku. Ewakuowano kilkaset osób. Podczas akcji ratunkowej zginął 1 strażak, a 7 zostało podtrutych. Obrażenia odniosło także 13 cywilów. Przez kilka godzin był wstrzymany ruch na sąsiedniej autostradzie nr 4.
    7 listopada 2014 r. izraelska policja rozmieściła nad ranem dodatkowe siły w rejonie Starego Miasta i Wschodniej Jerozolimy, aby uniknąć gwałtownych zaburzeń publicznych. Informacje wywiadowcze mówią, że wielu młodych Palestyńczyków szykuje się do wywołania zamieszek po modlitwach porannych. Z tego powodu ograniczono wejście na Wzgórze Świątynne dla mężczyzn jedynie powyżej 35. roku życia.
    7 listopada 2014 r. premier Beniamin Netanyahu spotkał się z szefową dyplomacji zagranicznej Unii Europejskiej, Federiką Mogheni. Powiedział: "Wzgórze Świątynne jest miejscem żydowskiej Świątyni, jest to także miejsce meczetu Al-Aksa, blisko są także święte miejsca chrześcijaństwa. Jesteśmy zobowiązani do utrzymania stutus quo dostępu do miejsc religijnych dla wszystkich wyznań. Podtrzymujemy prawo Żydów do modlenia się przy Murze Zachodnim, ale oni mają także prawo wejścia na Wzgórze. Podtrzymujemy prawa muzułmanów, aby wchodzili na modlitwy w meczecie Al-Aksa. Robią to od wielu, wielu lat, i będą nadal to robić. Popieramy ustalenia status quo, które istniały od wielu lat. Nie pozwolimy na ich zmienienie ... Grupy islamskie, w tym przewodniczący Autonomii Palestyńskiej Mahmoud Abbas, przystąpiły do zapalnej kompanii, wzywając do podjęcia wszelkich działań, w tym brutalnych działań, aby uniemożliwić Żydom prawa wejścia na Wzgórze ... Jerozolima jest naszą stolicą, i jako taką od 50. lat Żydzi rozbudowują jej osiedla i dzielnice. Jerozolima to nasza stolica, to nie osiedla. Każdy wie, że w każdym porozumieniu pokojowym pozostanie częścią Izraela. Myślę, że twierdzenie, że ten konflikt ma przyczynę w naszym osadnictwie, jest fałszywe. Uważam, że problem polega nie na terytorium, ale na naszej egzystencji. Palestyńczycy oczekują uznania, że mają prawo do własnego państwa, ale jednocześnie mówią do Żydów, którzy byli tu od 4000 lat, od czasów Abrahama: Wy nie macie prawa do własnego państwa. Jest to absurdalne. Ostatnie ruchy Wielkiej Brytanii, Szwecji i Francji w kwestii uznania Autonomii Palestyńskiej jako państwa palestyńskiego są nieodpowiedzialne." Mogherini podkreśliła pilną potrzebę wznowienia negocjacji i przyśpieszenia procesu pokojowego. "Istnieje ryzyko, że jeśli nie będziemy iść do przodu, to ponownie wrócimy do przemocy. Dlatego widzę pilną potrzebę ruchu do przodu. Widzimy, że nowe osiedla są przeszkodą, ale widzimy też, że musi być wola polityczna, aby wznowić rozmowy i upewnić się, że te rozmowy doprowadzą do rezultatów."
    7 listopada 2014 r. Palestyńczycy wszczęli w południe zamieszki w dzielnicy Szuafat we Wschodniej Jerozolimie. Podpalono opony i obrzucono kamieniami i fajerwerkami izraelskich policjantów, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym i granatami hukowymi.

7 listopada 2014 r. palestyńscy terroryści ostrzelali w nocy samochód izraelskiej straży granicznej w rejonie Biniamina w Samarii. Samochód przeszyło 8 kul. Nikt nie został ranny.
    7 listopada 2014 r. organizacje terrorystyczne Hamas i Islamski Dżihad zaapelowały rano do Palestyńczyków o ogłoszenie Dnia Gniewu, aby "ratować meczet Al-Aksa i bronić Jerozolimę przed izraelskim oblężeniem." Wezwano Palestyńczyków, aby wyszli na ulice Jerozolimy, Judei i Samarii, i stawili opór walcząc z izraelskimi żołnierzami.
    7 listopada 2014 r. Palestyńczycy wszczęli popołudniem zamieszki w Halhul, w rejonie Hebronu w Judei. Obrzucono kamieniami izraelskich żołnierzy, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym i gumowymi kulami. Ranny został 1 izraelski żołnierz. Aresztowano 2 Arabów. Podczas starć żołnierze reanimowali nieprzytomnego Palestyńczyka, który został wcześniej porażony prądem.
    7 listopada 2014 r. podczas uroczystości zorganizowanej w obozie uchodźców w Dżabalii w Strefie Gazy rzecznik Brygad Al-Kassam, zbrojnego ramienia Hamasu, powitał "zaprzysiężenie 2500 rekrutów stanowiących pierwszy kontyngent ludowej armii wyzwolenia meczetu Al-Aksa i Palestyny". Mohammed Abu Askar oznajmił, że jego ruch "przygotowuje i wyposaża armię, aby naród był gotowy do przeciwstawienia się izraelskiej okupacji. Zapisy do tych sił zbrojnych są otwarte dla mężczyzn od 20. roku życia."

8 listopada 2014 r. kilka tysięcy izraelskich Arabów demonstrowało w Kafr Kanna w Dolnej Galilei, protestując przeciwko brutalności izraelskiej policji i rządając ukarania winnych funkcjonariuszów, którzy zastrzelili jednego z arabskich mieszkańców miasteczka (Khair al-Din Rouf Hamdan groził nożem policjantowi i został zastrzelony - policja opublikowała nagranie video z całego incydentu, które jednak nie potwierdza zeznań policjantów). Demonstranci nieśli palestyńskie flagi i obrzucili kamieniami oraz koktajlami Mołotowa pilicjantów. Skandowano hasła: "Chcemy poświęcić swoje życie dla dobra meczetu Al-Aksa i Palestyny" i "Izrael jest państwem terrorystów".

8 listopada 2014 r. szefowa polityki zagranicznej Unii Europejskiej Federica Mogheni odwiedziła Strefę Gazy. Wezwała do ustanowienia państwa palestyńskiego, mówiąc, że świata "nie stać na kolejną wojnę w Gazie. Potrzebujemy państwa palestyńskiego - jest to ostateczny cel i stanowisko całej Unii Europejskiej."

9 listopada 2014 r. izraelscy Arabowie kontynuowali zamieszki w miejscowościach Kafr Kana i Taibeh w Dolnej Galilei. Policja aresztowała 30 Arabów. W rejonie Nazaretu arabska młodzież podpliała opony blokując drogi.
     9 listopada 2014 r. Palestyńczycy obrzucili kamieniami izraelskich policjantów w dzielnicy Issawija we Wschodniej Jerozolimie. Policja użyła środków przymusy do rozpędzenia tłumu.

9 listopada 2014 r. organizacje żydowskie w Unii Europejskiej ostro skrytykowały inicjatywę podjętą w ostatnich dniach przez ponad 300 organizacji praw człowieka i partii politycznych z 19 europejskich państw, które wzyają Unię Europejską do potępienia Izraela za ostatnią operację wojskową w Strefie Gazy. Takie inicjatywy nazwano "tanią demagogią. Kiedy wiele rodzin z małymi dziećmi siedziało w schronach ponad miesiąc czasu, to nie słyszeliśmy takich głosów tych organizacji. Co one robiły podczas tych trudnych dni?"
    9 listopada 2014 r. nieznani sprawcy uszkodzili 380 nagrobków na cmentarzu żydowskim we Wschodnim Londynie w Wielkiej Brytanii. Do zbeszczeszczenia cmentarza doszło także w Hertfordshire.

10 listopada 2014 r. Palestyńczycy obrzucili w nocy kamieniami tramwaj w dzielnicy Szuafat we Wschodniej Jerozolimie. Policja aresztowała 1 Araba. W rejonie Neveh Jaakov uszkodzny został samochód. Rany odniósł 1 Izraelczyk. Do zamieszek doszło także w dzielnicy A-Tur. Popołudniem obrzucono żydowski dom w osiedlu Nof Tzion, a w Wadi Joz uszkodzono kamieniami przejeżdżający samochód.
    10 listopada 2014 r. palestyński terrorysta zaatakował w południe nożem izraelskiego żołnierza przy dworcu kolejowym Tel Awiw Hagana. Żołnierz został wielokrotnie ugodzony nożem i zmarł od ran. Napastnik usiłował zbiec, został jednak zatrzymany przez policjantów.
    10 listopada 2014 r. premier Beniamin Netanyahu powiedział: "Terroryzm skierowany przeciwko nam nie ma granic, jest skierowany po równo na wszystkie części kraju. Terroryści chcą nas usunąć z każdego miejsca, gdzie jesteśmy. Obiecuję wam jedno - nie uda się to. Będziemy kontynuować naszą walkę z terroryzmemm którą prowadzimy od momentu powstania państwa. Będziemy walczyć z podżeganiem prowadzonym przez Autonomię Palestyńską. Będziemy walczyć z chuliganami, którzy wzywają do zniszczenia Izraela. Wszystkim demonstrantom, którzy zebrali się przeciwko państwu i do Autonomii Palestyńskiej chcę powiedzieć jedno: jesteście zaproszeni do wyjechania stąd. Państwo Izrael nie będzie wam tego utrudniać. Ale tym, którzy pozostaną - chuliganom i terrorystom utrudnimy życie. Poinstruowałem, aby z całą surowością respektować przestrzeganie prawa, z uwzględnieniem rozbiórek domów terrorystów i podjęciem innych środków. Zakłócenia porządku publicznego nie będą tolerowane."

10 listopada 2014 r. Palestyńczycy usiłowali rano przemycić łodziami rybackimi broń do Strefy Gazy. Przemytników zatrzymały izraelskie okręty patrolowe. Aresztowano 6 rybaków.
    10 listopada 2014 r. palestyński terrorysta zaatakował wieczorem nożem 3 Izraelczyków przy osiedlu żydowskim Alon Szvut w bloku osiedli Gusz Etzion w Judei. Kilkakrotnie ugodzona nożem kobieta zmarła, a 2 osoby zostały ranne. Ochraniarz z osiedla postrzelił zamachowca, który został aresztowany. Zamachowiec Maher Hamdi al-Hashalmoun jest związany z Islamskim Dżihadem. Atak nastąpił w odległości około 100 metrów od przystanku autobusowego, z którego w czerwcu zostali porwani 3 studenci jesziwy, którzy następnie zostali zamordowani przez Hamas.

11 listopada 2014 r. agencja bezpieczeństwa Szin Bet poinformowała, że informacje wywiadowcze wskazują, że organizacja Hamas przygotowuje bardzo duży atak terrorystyczny przeciwko Izraelowi. Z tego powodu od rana wzmocniono siły policyjne na ulicach największych miast. Prowadzone są intensywne działania w celu zlokalizowania i ujęcia potencjalnych zamachowców. W nocy odbyła się w tej sprawie pilna narada sił bezpieczeństwa z premierem Beniaminem Netanyahu.
    11 listopada 2014 r. minister obrony Mosze Jaalon powiedział, że siły bezpieczeństwa muszą zrobić wszystko, co w ich mocy, aby walczyć z terrorystami. "W ostatnich tygodniach jesteśmy w trakcie wzrostu napięcia wokół Wzgórza Świątynnego, które rozprzestrzeniło się na całą Jerozolimę, prowadząc do incydentów w Judei i Samarii, a nawet w Tel Awiwie. Niestety, odnotowano również niepokoje wśród izraelskich Arabów. Nie chcemy umożliwić wzrosnąć tym napięciom. W celu uniknięcia powtórki ataków, jakie widzieliśmy w ostatnim czasie, zwiększamy nasze siły w Judei i Samarii ... Oczywiście, Żydzi mają prawo wstępu na Wzgórze, ale jeśli druga strona spostrzega to jako powód do zwiększenia napięcia, to nie możemy się dziwić, że napięcia będzie rosnąć."

11 listopada 2014 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy ojca i brata palestyńskiego terrorysty, który wczoraj zasztyletował izraelskiego żołnierza w Tel Awiwie. Jest to Nur al-Din Abu Hashiya i pochodzi z obozu uchodźców Askar koło Nablusu, w Samarii. Jest on nadal poszukiwany. Dom zamachowca zostanie zrównany z ziemią. Takie same kroki zostaną podjęte wobec wczorajszego zamachowca z Gusz Etzion.
    11 listopada 2014 r. Palestyńczycy wszczęli zamieszki w rejonie Ramallah, atakując kamieniami i koktajlami Mołotowa izraelskich żołnierzy, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym i gumowymi kulami. Ranny został 1 izraelski żołnierz oraz 2 Palestyńczyków. Do starć doszło także w rejonie hebronu w Judei.
    11 listopada 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas oskarżył Izrael o wciąganie regionu w wojnę religijną i podkreślił, że Palestyńczycy nigdy nie zgodzą się na modlitwy żydowskie na muzułmańskim Wzgórzu Świątynnym. "Przywódcy Izraela zrobią wielki błąd jeśli sądzą, że mogą ustalać fakty na ziemi i mogą podzielić czas modlitw w meczecie Al-Aksa, jak to zrobili w Grobie Patriarchów. Robiąc te rzeczy wprowadzą region i świat w wyniszczającą wojnę religijną. Muzułmański i chrześcijański świat nie zaakceptuje izraelskich roszczeń, że Jerozolima jest ich. Jerozolima jest naszą stolicą i my jej nie oddamy, Jerozolima, która została zajęta w 1967 roku jest naszą Jerozolimą. Będziemy ją chronić i chronić nasze święte miejsca."

12 listopada 2014 r. Palestyńczycy obrzucili w nocy koktajlami Mołotowa starożytną synagogę w dzielnicy Shfaram we Wschodniej Jerozolimie.
    12 listopada 2014 r. minister spraw zagranicznych Avigdor Lieberman powiedział, że Mahmoud Abbas prowadzi terroryzm dyplomatyczni, a w podżeganiu jest gorszy od Hamasu. "Abbas nie jest partnerem dla pokoju. Izrael może prowadzić poważne negocjacje z przywódcą Autonomii Palestyńskiej, który zostanie wyłoniony w wyborach w Autonomii. Abbas nie poszukuje rozwiązania konfliktów z Izraela, ale raczej pragnie wyrządzić krzywdę Izraelowi."
    12 listopada 2014 r. minister obrony Mosze Jaalon poinformował, że w pasie 4-7 km wokół Strefy Gazy wszystkie społeczności otrzymają specjalnych koordynatorów bezpieczeństwa, których zadaniem będzie zabezpieczenie osad przed ewentualnymi zagrożeniami. Koordynatorzy będą zatrudnieni w pełnym wymiarze czasu.
    12 listopada 2014 r. przedstawiciele izraelskich i palestyńskich sił bezpieczeństwa spotkali się w celu omówienia środków mających obniżyć napięcie w Judei, Samarii i Jerozolimie. Stronę izraelską reprezentował szef Centralnego Dowództwa gen. Nitzan Alon i szef administracji cywilnej gen. David Menachem. Stronę palestyńską reprezentował szef sił bezpieczeństwa Ziad al-Barih, szef wywiadu Majed Faraj i komisarz policji Hazem Atallah.

12 listopada 2014 r. nieznani sprawcy podpalili w nocy meczet w wiosce Al-Mughayir, w pobliżu Ramallah w Samarii. Policja wszczęła dochodzenie.
    12 listopada 2014 r. rano 2 Palestyńczyków usiłowało nielegalnie przekroczyć barierę graniczną Strefy Gazy. Zostali zatrzymani przez izraelskich żołnierzy.

12 listopada 2014 r. jordański król Abdullah II spotkał się w Ammanie z palestyńskim przewodniczącym Mahmoudem Abbasem. Abdullah ostrzegł, że "powrót Izraela do prowokacyjnych działań w Jerozolimie jest nie do przyjęcia. Kontynuowanie tworzenia osiedli zniszczy wszelkie możliwości ożywienia procesu pokojowego." Jordański parlament potępił agresywne akty Izraela wobec Wzgórza Świątynnego w Jerozolimie.
    12 listopada 2014 r. izraelski statek towarowy został popołudniem zaatakowany przez piratów w cieśninie Bab al-Mandab w pobliżu wybrzeża Somalii. Piraci usiłowali wejść na pokład i przejąć kontrolę nad statkiem. Ochrona statku uniemożliwiła działania napastników. Statek płynął pod obcą banderą i wracał z rejsu do Azji Mniejszej w stronę Kanału Sueskiego.

13 listopada 2014 r. w jerozolimskiej dzielnicy Issawija podczas zamieszek został ranny 11-letni Arab.
    13 listopada 2014 r. radca prawny Sił Obronnych Izraela udzielił izraelskim żołnierzom zezwolenia na otwieranie ognia z użyciem ostrej amunicji w sytuacjach, gdy są atakowani przez chuliganów z użyciem ognia lub petard i odczuwają to jako zagrożenie ich własnego życia. "Istnieją okoliczności, w których wystrzelenie fajerwerków z bliskiej odległości bezpośrednio w żołnierza może spowodować rzeczywiste i bezpośrednie zagrożenie jego życia, co z pewnością może wymagać dla skutecznej obrony otwarcia żywego ognia przeciwko osobie, która wystrzeliła fajerwerki." Zalecono stosowanie procedury podobnej jak przy aresztowaniu, tzn. wykrzyczenie ostrzeżenia, oddanie strzału ostrzegawczego w powietrze, a następnie otworzenie ognia do podejrzanego.
    13 listopada 2014 r. szef Centralnego Dowództwa gen. Nitzan Alon spotkał się z liderami społeczności żydowskich w Judei i Samarii, których ostrzegł przed możliwością dalszej eskalacji arabskich niepokojów. Podkreślił, że siły bezpieczeństwa rozszerzają swoją działalność i nie przewiduje się osiągnięcia poziomu przemocy z czasu Intifady. "Tamta rzeczywistość nie powróci, gdyż pokolenie pamiętające Operację Obronną Tarczę nie chce jej powrotu."

13 listopada 2014 r. izraelscy policjanci zatrzymali w rejonie Modiin Illit podejrzanego Palestyńczyka, przy którym znaleziono nóż i śrubokręt. Podczas przesłuchania przyznał się, że planował zaatakować kierowcę autobusu jadącego do Jerozolimy.
    13 listopada 2014 r. palestyński premier Rami Hamdallah odwiedził spalony meczet w wiosce Al-Mughayir, w pobliżu Ramallah w Samarii. Hamdallah powiedział, że Autonomia Palestyńska zamierza domagać się od społeczności międzynarodowej zmuszenia Izraela do zaprzestania podobnych ataków. Oskarżył on żydowskich osadników o podżeganie religijne i eskalację napięcia.
    13 listopada 2014 r. Palestyńczycy obrzucili popołudniem kamieniami i koktajlami Mołotowa izraelskich żołnierzy przy osiedlu żydowskim Beitar Ilit w Judei. Żołnierze odpowiedzieli środkami do rozproszenia tłumu.

13 listopada 2014 r. premier Beniamin Netanyahu spotkał się wieczorem w Ammanie z sekretarzem stanu USA Johnem Kerry, jordańskim królem Abdullahem II. Celem spotkania jest znalezienie sposobów obniżenia napięcia o przywrócenia stanu równowagi w Jerozolimie. Wcześniej Kerry spotkał się z palestyńskim przewodniczącym Mahmoudem Abbasem.

14 listopada 2014 r. izraelska policja rozpoczęła wdrażanie nowych procedur bezpieczeństwa w dzielnicy Issawiya we Wschodniej Jerozolimie, która w ostatnim czasie jest jednym z kluczowych ognisk arabskich zamieszek w mieście. Cztery główne drogi wjazdowe do dzielnicy zostały zamknięte betonowymi blokadami, e celu dokładnego monitorowania ruchu. Policja rozpoczęła także egzekwowanie licznych przypadków naruszenia prawa, tak w kwestiach kryminalnych, jak i biznesowych i budowlanych, w szczególności nielegalnego budownictwa arabskiego. Nad dzielnicą umieszczono także specjalny balon umożliwiający ścisły nadzór sytuacji wewnątrz osiedla. Policja poinformowała mieszkańców, że rodzice są odpowiedzialni za udział swoich dzieci w zamieszkach. Równocześnie zniesiono ograniczenia wiekowe dotyczące wstępu na modlitwy muzułmańskie na Wzgórzu Świątynnym.
    14 listopada 2014 r. ponad 1,5 tys. izraelskich Arabów uczestniczyło w Umm al-Fahm w demonstrancji przeciwko zabicie przez izraelską policją Araba z Kafr Kana. Demonstranci domagali się przeprowadzenia sprawiedliwego dochodzenia i ukarania winnych.
    14 listopada 2014 r. wieczorem doszło do gwałtownych starć społeczności druzyjskiej z muzułmańską w rejonie wioski Abu Snan w Zachodniej Galilei. Izraelska policja rozproszyła uczestników zamieszek. W starciach rannych zostało 35 osób.

14 listopada 2014 r. około 150 Palestyńczyków przekroczyło w południe barierę bezpieczeństwa w pobliżu przejścia kontrolnego Kalandia. W Hebronie około 300 Palestyńczyków wszczęło zamieszki, obrzucając izraelskich żołnierzy kamieniami.

14 listopada 2014 r. jordański minister spraw zagranicznych Nasser Judeh powiedział, że Jordania nie przywórci swojego ambasadora w Izraela, aż nie zostaną spełnione żądania przywrócenia spokoju wokół Wzgórza Świątynnego w Jerozolimie.

15 listopada 2014 r. Palestyńczycy wzniecili w nocy zamieszki w dzielnicy Silwan we Wschodniej Jerozolimie. Obrzucono kamieniami i fajerwerkami izraelskich policjantów, którzy odpowiedzieli środkami do rozproszenia tłumu. Ranny został 1 policjant.

15 listopada 2014 r. niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier spotkał się w Ramallah z palestyńskim przewodniczącym Mahmoudem Abbasem, który oskarżył Izrael o trwające napięcie w Jerozolimie. Steinmeier powiedział, że "nie ma alternatywy dla negocjacji w celu znalezienia rozwiązania dwóch państw ... państwa palestyńskiego istniejącego w pokoju i bezpieczeństwie obok Izraela."

15 listopada 2014 r. nieznany sprawca zaatakował i ugodził nożem ortodoksyjnego Żyda idącego do synagogi w Antwerpii (Belgia). Ranny został przewieziony do szpitala. Policja aresztowała osobę podejrzaną o atak.

16 listopada 2014 r. w nocnych zamieszkach w jerozolimskiej dzielnicy A-Tur ranny został 1 Palestyńczyk. W dzielnicy Szuafat uszkodzono kamieniami tramwaj.
    16 listopada 2014 r. nad ranem nad Izraelem przeszły gwałtowne burze z dużymi opadami deszczu. Z pwodou lokalnych podtopień rano zamknięto kilka ulic w Bat Jam i częściowo na autostradzie Ajalon w Tel Awiwie. W Aszdod strażacy ratowali ludzi uwięzionych w swoich samochodach.
    16 listopada 2014 r. Centralne Biuro Statystyczne poinformowało, że w trzecim kwartale nastąpiło po raz pierwszy od pięciu lat spowolnienie izraelskiej gospodarki. PKB zmalało o 0,4%. Jako przyczynę wskazano na prowadzoną w tym okresie w Strefie Gazy operację wojskową. Duży niepokój budzi deflacja - w październiku poziom inflacji utrzymywał się na poziomie -0,3% (po raz pierwszy od 2007 r.).
    16 listopada 2014 r. palestyński terrorysta wieczorem ugodził nożem Izraelczyka w rejonie Zachodniego Muru w Jerozolimie. Napastnik zbiegł na Stare Miasto. Policja wszczęła poszukiwania. Poszkodowany jest w stanie umiarkowanym.
    16 listopada 2014 r. wieczorem znaleziono powieszonego arabskiego kierowcę Jusufa Hassana al-Ramouni w autobusie na terminalu autobusowym w Jerozolimie. Policja wykluczyło zabójstwo, wskazując, że przyczyną zgonu było samobójstwo. Jednak strona palestyńska odrzuciła takie twierdzenie, oskarżając żydowskich osadników o zabójstwo arabskiego kierowcy.

16 listopada 2014 r. popołudniem Palestyńczyk zbliżył się do bariery granicznej Strefy Gazy. Gdy nie reagował na wezwania do zatrzymania się, izraelscy żołnierze otworzyli ogień, raniąc potencjalnego napastnika. Do incydentu doszło w pobliżu przejścia granicznego Kisufim.

17 listopada 2014 r. minister ds. strategicznych Juval Steinitz poinformował, że Izrael zamówi mniejszą drugą partię amerykańskich myśliwców F-35. Będzie ona liczyć od 10 do 15 maszyn, czyli dwa razy mniej niż planowano wcześniej. Pierwsza partia licząca 19 myśliwców F-35 (za kwotę 2,75 mld USD) dotrze do Izraela w latach 2016-2018. Druga partia miała liczyć od 25 do 31 samolotów, jednak komitet parlamentarny wstępnie opowiedział się za zmniejszeniem zakupów. Według nieoficjalnych informacji, F-35 nie w pełni odpowiada izraelskim wymaganiom co do zasięgu, udźwigu uzbrojenia i zdolności manewrowych. Jednak największym problemem wydaje się system elektroniczny samolotu, który jest produkcji amerykańskiej. Izraelczycy zazwyczaj w swoich samolotach instalują własne izraelskie systemy elektroniczne. Umowa zawarta w 2010 r. ze Stanami Zjednoczonymi, umożliwia Izraelowi zakup łącznie 75 myśliwców F-35 (trzech eskadr).

17 listopada 2014 r. Egipt poinformował, że poszerzy strefę buforową przy granicy Strefy Gazy do 1 km. Decyzję podjęto po wykryciu podziemnych tuneli przemytniczych o długości od 800 metrów do 1 km. Armia egipska prowadzi akcję wysiedlania ludności cywilnej ze strefy buforowej, a opuszczone budynki są wyburzane.

18 listopada 2014 r. dwóch palestyńskich terrorystów wtargnęło rano do synagogi Kehilat Jakub w dzielnicy Har Nof w Jerozolimie i zaatakowało bronią palną, siekierą i nożem modlących się wewnątrz Żydów. Zginęło 4 Izraelczyków, a 7 zostało rannych, w tym 4 w stanie krytycznym. Policjanci zastrzelili obu napastników. W strzelaninie na ulicy dodatkowo ciężko ranny został 1 policjant. Do ataku przyznał się Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny.
    18 listopada 2014 r. premier Beniamin Netanyahu powiedział, że atak na jerozolimską synagogę "jest bezpośrednim wynikiem podżegania prowadzonego przez Hamas i Mahmouda Abbasa. Ignorowanie przez społeczność międzynarodową tego podżegania jest nieodpowiedzialne." Minister spraw zagranicznych Avigdor Lieberman powiedział: "Atak popełniony podczas modlitwy w synagodze jest największym dowodem, że za wszystkie te nikczemne akty morderstw terrorystów odpowiedzialność ponosi wyłącznie przewodniczący Autonomii Palestyńskiej Mahmoud Abbas. Abbas celowo mówił o konflikcie między religijnymi Żydami i muzułmanami, oraz systematycznie prowadził kampanię przeciwko Żydom - w tym zakazując Żydom wstępu na Wzgórze Świątynne i pouczając o atakowaniu ich. Wzywał muzułmanów, aby użyli wszystkich niezbędnych środków w celu zapobieżenia temu. Obowiązkiem wspólnoty międzynarodowej jest potępienie antysemickich uwag Abbasa, które prowadzą do masakr takich jak ta, która miała miejsce dzisiaj rano. I wyjaśnienie mu, że ktoś kto w ten sposób zachowuje się, nie może być uznany za przywódcę politycznego."
    18 listopada 2014 r. Naczelny Rabin Aszkenazyjski, Rabin Dawid Lau oświadczył: "Straszne sceny ofiar we krwi z założonymi szalami modlitewnymi i filakteriami, przypominają nam sceny wszystkim zamieszki i pogromy przekazywane z pokolenia na pokolenie naszego narodu. Żydowska krew bez powodu płynęła jak woda na ulicy Jerozolimy. Ci święci, którzy zostali zamordowani, dołączyli do swoich braci, którzy zostali zamordowani i zmasakrowani w Izraelu i na świecie, jako święci męczennicy. Muzułmańscy przywódcy religijni muszą jasno wypowiedzieć się i jednoznacznie potępić morderstwo. Muszą wezwać do zatrzymania tego strasznego rozlewu krwi, w którym morduje się Żydów w synagogach i na ulicach miast tylko dlatego, że są Żydami."
    18 listopada 2014 r. burmistrz Jerozolimy, Nir Barkat oświadczył, że "w ten trudny ranek Jerozolima z bólem i smutkiem pochyla swą głowę. Brutalnie, z zimną krwią zostali zamordowani mieszkańcy Jerozolimy, którzy z szalami modlitewnymi spokojnie modlili się w synagodze w samym centrum Jerozolimy. Obiecuję mieszkańcom Jerozolimy, że nadal będziemy z pełną siłą walczyć z terrorem, i zrobimy wszystko co w naszej mocy, aby przywrócić pokój i bezpieczeństwo do Jerozolimy. Wzywam rząd Izraela i siły bezpieczeństwa, aby zapewniły Jerozolimie wszelkie konieczne środki do walki z terrorem. Wzywam społeczność międzynarodową do zdecydowanego potępienia tego przerażającego czynu. Nie poddamy się terrorowi. Będziemy silnie stać i bronić naszego miasta przed tymi, którzy starają się zakłócić spokój naszej stolicy."
    18 listopada 2014 r. premier Beniamin Netanyahu po naradzie z przedstawicielami sił bezpieczeństwa, nakazał rozebranie domów palestyńskich zamachowców. Poinformowano także o wzmocnieniu obecności sił policyjnych w Jerozolimie i poprawie ochrony szkół w mieście. Do Jerozolimy przegrupowano także cztery dodatkowe bataliony straży granicznej oraz rozszerzono kampanię rekrutacji ochotników do Gwardii Cywilnej. W wieczornym wystąpieniu premier zapowiedział "wyrównanie rachunków z terrorystami", którzy zaatakowali synagogę w Jerozolimie. "Ci, którzy chcą nas wyprzeć z naszego państwa i stolicy nie osiągną celu. Prowadzimy walkę o Jerozolimę, naszą wieczną stolicę."
    18 listopada 2014 r. Palestyńczycy wszczęli wieczorem zamieszki w dzielnicy Jabel Mukhaber we Wschodniej Jerozolimie. Obrzucono kamieniami izraelskich policjantów. W zamieszkach na Starym Mieście rannych zostało 2 policjantów.

18 listopada 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas potępił dzisiejszy atak terrorystyczny w synagodze w Jerozolimie. "Palestyńska prezydencja zawsze potępiała zabijanie cywilów po obu stronach. Potępiamy dzisiejsze zabijanie wiernych w synagodze w Zachodniej Jerozolimie." W oświadczeniu wydanym w palestyńskich mediach dodano: "Potępiamy również przemoc, bez względu na jej przyczyny, ingerencję w Al-Aksa i podżegania izraelskich ministrów."
    18 listopada 2014 r. Palestyńczycy świętowali na ulicach Betlejem i Gazy po ataku terrorystycznym na synagogę w Jerozolimie. Na ulicach rozdawano przechodniom cukierki z okazji tej masakry.

18 listopada 2014 r. Europejski Kongres Żydów wezwał Unię Europejską do wyciągnięcia konsekwencji politycznych w stosunku do Autonomii Palestyńskiej po masakrze w synagodze w Jerozolimie. Prezydent EJC, Mosze Kantor powiedział: "Jak to widzieliśmy we wczorajszym oświadczeniu ministrów spraw zagranicznych, Unia Europejska położyła zbyt duży nacisk na działania Izraela, całkowicie ignorując wiele bardziej istotnych kwestii, takich jak nieustanne podżeganie palestyńskie, które bezpośrednio doprowadziło do masakry jaką widzieliśmy rano w synagodze oraz w ciągu ostatnich kilku tygodni. Europejczycy mają możliwości i narzędzia, którymi mogą wywrzeć nacisk na Palestyńczyków, aby zakończyli codzienne podżegania wypowiadane przez ich przywódców, system edukacji, media i instytucji religijne - są to pomoc finansowa i system pomocy. Europa nie powinna zbyt długo rozmyślać na temat najlepszego sposobu osiągnięcia prawdziwego pokoju, ponieważ gdy obsesyjnie skupiła się na budowie osiedli, zdecydowanie większą przeszkodą dla trwałego pokoju było podżeganie do nienawiści i przemocy, antysemityzm i nienawiść religijna. Europejczycy powinni domagać się natychmiastowego zakończenia podżegania, i zagrozić wycofaniem wszelkiej pomocy i współpracy, zanim zobaczymy więcej ofiar niż dzisiaj rano w Jerozolimie."
    18 listopada 2014 r. brytyjski premier David Cameron potępił dzisiejszy atak w Jerozolimie, dodając, że jest "wstrząśnięty straszliwym atakiem na modlących się w synagodze w Jerozolimie. Moje myśli są z rodzinami ofiar." Brytyjski minister spraw zagranicznych Philip Hammond podkreślił, że "wszyscy przywódcy świata powinni potępić ten brutalny atak. Obie strony muszą zrobić wszystko, aby powstrzymać napięcie, które jest niebezpieczne dla Izraelczyków i Palestyńczyków." Francuski prezydent Francouis Hollande potępił "haniebny atak terrorystyczny, do którego doszło dzisiaj rano w synagodze w Jerozolimie, i ludzi, którzy ośmielili się pochwalić ten akt." Niemiecki minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier powiedział: "Atak terrorystyczny na miejsce modlitwy i niewinnych wierzących w Jerozolimie jest straszny." Tureckie ministerstwo spraw zagranicznych oświadczyło: "Nie możemy zaakceptować ataków na miejsce święte dla każdej z religii."

19 listopada 2014 r. wojskowa jednostka inżynieryjna wyburzyła w nocy dom należący do terrorysty Abed Rahmana Shaludi, który 22 października wjechał samochodem w tłum osób czekających na przystanku tramwajowym w Jerozolimie (rannych zostało 7 osób). Dom znajdował się w dzielnicy Silwan we Wschodniej Jerozolimie. Operację przeprowadzono we współpracy z policją i strażą graniczną. Wydano oświadczenie: "Burzenie domów jest jasnym przesłaniem dla tych, którzy chcą szkodzić obywatelom Izraela i siłom bezpieczeństwa. Siły Obronne Izraela będą nadal działać zgodnie z rozkazami władz politycznych, współpracując z organami bezpieczeństwa i nie zawahają się użyć wszelkich prawnych środków jakimi dysponują, aby uderzyć w terrorystów i tych, którzy im pomagają, aby powstrzymać dalsze ataki." Było to pierwsze wyburzenie domu terrorystów, po ostatniej serii ataków. Kolejne rozbiórki oczekują na rozpatrzenie odwołań do sądów.
    19 listopada 2014 r. popołudniem Palestyńczycy wszczęli zamieszki w obozie uchodźców Szuafat we Wschodniej Jerozolimie. Obrzucono kamieniami izraelskich policjantów. Arabska młodzież krzyczała, że jest to początek Intifady. Do obozu wkroczyła straż graniczna przywracając porządek.

19 listopada 2014 r. palestyńscy terroryści ostrzelali przed południem przejście graniczne Eretz w Strefie Gazy. Nikt nie został ranny.
    19 listopada 2014 r. rzecznik Hamasu, Abu Marzouk powiedział, że sytuacja w Strefie Gazy jest niezwykle trudna i strefa znajduje się na krawędzi "erupcji". Hamas przeprowadził w ciągu dnia trzy próby rakietowe. Wszystkie rakiety wystrzelono w kierunku morza i nie wyrządziły one żadnych szkód.

19 listopada 2014 r. jordański parlament wyraził zgodę na odczytanie specjalnej publicznej modlitwy ku pamięci palestyńskich terrorystów, którzy zginęli w ataku na synagogę w Jerozolimie. W modlitwie anzwano ich "bohaterami".
    19 listopada 2014 r. Rada Bezpieczeństwa ONZ zdecydowanie potępiła atak terrorystyczny na synagogę w Jerozolimie.

20 listopada 2014 r. izraelskie siły bezpieczeństwa zaostrzyły procedury w całej Jerozolimie. Przed szkołami i instytucjami publicznymi wystawiono posterunki strzegące bezpieczeństwa. Zaostrzono kontrole na posterunkach nadzorujących ruch przy wjazdach do arabskich dzielnic we Wschodniej Jerozolimie. Nad miastem umieszczono dodatkowe balony obserwacyjne, przekazujące obraz do nowego centrum monitoringu. Siły specjalne w mieście wzmocniono jednostką rezerwową komandosów marynarki Shayetet 13 (ogółem 23 komandosów sił specjalnych). Wzmocnią oni działania policyjne w mieście. Również straż graniczna podniosła stan gotowości wzdłuż granicy oraz na przejściach granicznych w rejonie Jerozolimy. Policja rozpoczęła ścisłą współpracę z agencją bezpieczeństwa Szin Bet, aby ustanowić wspólną jednostkę wywidaowczą we Wschodniej Jerozolimie.
    20 listopada 2014 r. premier Beniamin Netanyahu skrytykował decyzję burmistrza miasta Aszkelon, który zwolnił arabskich robotników budowlanych zatrudnionych w miejskich przedszkolach. Premier powiedział: "W Izraelu nie ma miejsca na dyskryminację ludności arabskiej. Z powodu małej przemocy ze strony mniejszości nie możemy uogólniać całej populacji. Większość arabskich mieszkańców Izraela pragnie prawa zemsty. Ale kto narusza prawo będzie ścigany z determinacją i stanowczością." Burmistrz Itamar Shimoni odpowiedział, że jego decyzje wynikały z potrzeb mieszkańców, którzy odczuwają obawy przed arabskimi robotnikami w szkołach i przedszkolach. Prokurator generalny ostrzegł burmistrza, że ustawa o równości szans zatrudnienia zakazuje pracodawcy dyskryminować pracowników ze względu na ich narodowość lub pochodzenie narodowe. Ministerstwo spraw wewnętrznych poprosiła burmistrza o unieważnienie swojej decyzji.
    20 listopada 2014 r. minister bezpieczeństwa publicznego Icchak Aharonowicz zatwierdził rozporządzenie dotyczące ułatwienia wydawania Izraelczykom pozwoleń na posiadanie broni. palnej w związku z zagrożeniem palestyńskimi atakami terrorystycznymi. Ochroniarzom przez trzy miesiące wolno będzie zabierać służbową broń do domów. Zapowiedziano rozszerzenie listy miejscowości, których mieszkańcom wolno posiadać broń. Pozwolenia na broń zostaną też wydane byłym żołnierzom sił specjalnych.
    20 listopada 2014 r. agencja bezpieczeństwa wewnętrznego Szin Bet ujawniła informacje o udaremnionym podczas lata zamachu na ministra spraw zagranicznych Avigdora Libermana. Palestyńscy terroryści z okolic Betlejem planowali ostrzelać jego samochód z granatnika przeciwpancernego. Trzech członków tej grupy aresztowano, gdy prowadzili obserwację domu Liebermana w bloku osiedli Gusz Ecjon. Jeden z nich był należał do Hamasu.
    20 listopada 2014 r. siły bezpieczeństwa przejęły w porcie Aszdod dwa kontenery nadane w Chinach i przeznaczone dla arabskiego odbiorcy we Wschodniej Jerozolimie. W ich wnętrzu odkryto 18 tys. fajerwerków, 5,2 wojskowych noży, 10,8 tys. paralizatorów elektrycznych, 1 tys. mieczy oraz wiele innych rodzajów broni. Prawdopodobnie broń była przeznaczona do prowadzenia ulicznych walk z izraelską policją w Jerozolimie. W związku z tą przesyłką aresztowano kilku izraelskich Arabów.
    20 listopada 2014 r. przywódca Ruchu Islamskiego w Izraelu, szejk Raed Salah wezwał arabskich mieszkańców Judei i Samarii do rozpoczęcia trzeciej Intifady. "Mieszkańcy Zachodniego Brzegu nie powinni reagować z pozycji obserwatora na zdarzenia w Al-Quds, ale powinni podkreślić swoje zaangażowanie w świętość meczetu Al-Quds i świętego miasta. Autonomia Palestyńska powinna zapewnić im środowisko wolności i nie stosować represji jak miało to miejsce w Hebronie i Nablusie. Trzecia Intifada rozpoczęła się i tym, czym ona się charakteryzuje to Jerozolima, która czuje, że walczy o swój byt, być albo nie być, stoi przed zagrożeniem czystki etnicznej która jest stosowana wobec jej mieszkańców."
    20 listopada 2014 r. Palestyńczycy wzniecili wieczorem zamieszki w dzielnicy Jabel Mukaber we Wschodniej Jerozolimie. Palono opony i obrzucono kamieniami izraelskich policjantów. Policja użyła środków przymusu do rozproszenia tłumu.

20 listopada 2014 r. Hamas przeprowadził rano czwartą w ciągu dwóch dób próbę rakietową w Strefie Gazy. Rakieta wystrzelona ze strefy spadła do Morza Śródziemnego.

20 listopada 2014 r. egipski prezydent Abd al-Fattah as-Sisi powiedział, że nie pozwoli aby Synaj "stał się bazą do ataków na Izrael".
    20 listopada 2014 r. burmistrz Nowego Jorku Bill de Blasio ogłosił zamiar zwiększenia bezpieczeństwa synagog i innych żydowskich instytucji w mieście. Odnosząc się do ataku terrorystycznego na synagogę w Jerozolimie powiedział: "Jestem zszokowany i załamany. Nowy Jork stoi po stronie Izraela w tym trudnym czasie, i mamy nadzieję i modlimy się o przyszły pokój i bezpieczeństwo wszystkich jego obywateli."

21 listopada 2014 r. Palestyńczycy brutalnie pobili wieczorem 2 żydowskich studentów jesziwy na Wzgórzu Oliwnym we Wschodniej Jerozolimie. Pobito ich drągami i obrzucono kamieniami. Obaj zostali przewiezieni do szpitala.

21 listopada 2014 r. około 80 Palestyńczyków wszczęło popołudniem zamieszki przy przejściu granicznym Kalandia w rejonie Ramallah. Ranny został 1 izraelski żołnierz oraz 1 demonstrant. W Hebronie zajścia sprowokowało około 350 Palestyńczyków. W trakcie starć podpalono izraelski posterunek wojskowy w mieście.
    21 listopada 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas powiedział wieczorem, że zamierza zwrócić się do ONZ o wyznaczenie terminu "zakończenia okupacji". Dodał: "Zostaniemy w naszym kraju."

21 listopada 2014 r. jordański premier Abdullah Nsur wystosował list kondolencjyjny do rodzin palestyńskich terrorystów, którzy zamordowali 5 modlących się Żydów w synagodze w Jerozolimie. "Proszę, aby Bóg otoczył was miłosierdziem, i dodał wam wszystkim cierpliwości, ukojenia i pocieszenia w waszym smutku."
    21 listopada 2014 r. niemiecka kanclerz Angela Merkel sprzeciwiła się decyzjom o uznaniu państwa palestyńskiego w Unii Europejskiej. Podkreśliła, że Niemcy popierają rozwiązanie dwu-państwowe, a "jednostronne uznanie państwa palestyńskiego nie pomoże nam iść do przodu w kierunku tego celu."

23 listopada 2014 r. rząd przyjął projekt ustawy stwierdzającej, że Izrael jest państwem narodowym narodu żydowskiego. Ustawę poparło 14 ministrów, a 7 głosowało przeciwko. Ustawa zostanie teraz skierowana do Knessetu, jednak obrońcy praw arabskich nazywają ją rasistowską, a prokurator generalny zgłosił do niej zastrzeżenia. Ustawa podkreśla żydowski charakter państwa Izrael, wzmacniając symbole państwowe (flagę, hymn i symbol menory) i uznaje język hebrajski za język urzędowy. Język arabski zostaje zsunięty na dalszy plan, otrzymując jedynie specjalny status. Premier powiedział: "W Państwie Izrael istnieje indywidualna równość dla wszystkich obywateli, ale prawo narodowe jest zarezerwowane tylko dla ludu żydowskiego."
    23 listopada 2014 r. agencja bezpieczeństwa Szin Bet aresztowała na lotnisku im. Dawida Ben Guriona, izraelskiego Araba (Hamza Sami Sari Magamseh) wrażającego z Syrii. Jest to pierwszy obywatel Izraela zatrzymana za przyłączenie się do Państwa Islamskiego. Prokurator wzniósł przeciwko niemu oskarżenie do sądu rejonowego w Nazarecie. Podczas przesłuchania Hamza przyznał, że 5 października poleciał wraz z dwoma przyjaciółmi do Turcji, skąd przeniknął do Syrii i wstąpił do sił Państwa Islamskiego. Przeszedł on 10 dniowe szkolenie wojskowe w bazie ISIS, a następnie wziął udział w walkach z syryjskimi wojskami rządowymi.
    23 listopada 2014 r. Palestyńczycy wzniecili popołudniem zamieszki w dzielnicy Issawija we Wschodniej Jerozolimie. Obrzucono kamieniami izraelskich policjantów, którzy stosując środki przymusu rozproszyli tłum. Rannych zostało 4 policjantów.

23 listopada 2014 r. nieznani sprawcy podpalili w nocy arabski dom w wiosce Khirbat Abu Falah w pobliżu Ramallah w Samarii. Na ścianach wypisano hasła: "Śmierć Arabom." Policja wszczęła dochodzenie, podejrzewając o podpalenie radykalnych żydowskich osadników.
    23 listopada 2014 r. nad ranem 2 palestyńskich terrorystów usiłowało przekroczyć barierę graniczną w pobliżu przejścia granicznego Kerem Szalom w Strefie Gazy. Napastnicy zostali zatrzymani przez izraelskich żołnierzy. Znaleziono przy nich m.in. granat. Podczas przesłuchania przyznali się, że planowali przeprowadzić atak terrorystyczny. W południe, w podobnym incydencie zastrzelono Palestyńczyka, który niebezpiecznie zbliżył się do bariery granicznej. Do incydentu doszło na wschód od obozu uchodźców Jabalaya.

23 listopada 2014 r. egipski prezydent Abdel al-Sisi Fattah powiedział, że Egipt byłby gotowy wysłać swoje wojska w celu zapewnienia bezpieczeństwa w nowo powstałym przyszłym państwie palestyńskim. Egipscy żołnierze wzmocniliby palestyńskie siły bezpieczeństwa i stanowiliby gwarancję bezpieczeństwa dla Izraela.

24 listopada 2014 r. trzech młodych Żydów pobiło w nocy Araba w rejonie dzielnicy Pisgat Ze`ev w Jerozolimie. Policja wszczęła dochodzenie w tej sprawie.
    24 listopada 2014 r. ministerstwa finansów i budownictwa zatwierdziły plan budowy ponad 21 tys. nowych mieszkań w Rishon Letzion. Działania te zmierzają do rozwiązania kryzysu mieszkaniowego w kraju.
    24 listopada 2014 r. Palestyńczycy zaatakowali i zranili nożem 2 żydowskich studentów jesziwy na Starym Mieście Jerozolimy. Policja aresztowała 3 podejrzanych o atak Arabów.

24 listopada 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas zagroził rozwiązaniem Autonomii Palestyńskiej. Dodał, że "odda klucze do Izraela." Równocześnie palestyński minister spraw zagranicznych poinformował, że złożenie wniosku o uznanie państwa palestyńskiego w ONZ zostanie opóźnione ze względu na silną presję Stanów Zjednoczonych.

25 listopada 2014 r. prezydent Roeven Rivlin powiedział, że nie widzi sensu we wprowadzaniu kontrowersyjnej ustawy o narodowości żydowskiej promowanej przez premiera Netanyahu. "Musimy zadać sobie poważne pytanie, co jest celem proponowanej ustawy - Izrael, państwo narodowe dla narodu żydowskiego. Czy promowanie tego prawa w rzeczywistości nie postawi pytania nad sukcesem przedsięwzięcia syjonistycznego, w którym mamy szczęście żyć? Przyjaciele, Deklaracja Niepodległości stanowczo stwierdza żydowski i demokratyczny charakter państwa Izrael."
    25 listopada 2014 r. duże opady deszczu były przyczyną utrudnień w ruchu drogowym na terytorium całego kraju. Wieczorem rozpoczęła się gwałtowna zimowa burza, która według synoptyków ma trwać przez całą noc. Służby ratunkowe postawiono w stan podwyższonej gotowości.

26 listopada 2014 r. nad całym krajem przechodziła największa od 20 lat zimowa burza. Lokalne podtopienia były przyczyną zamknięcia wielu dróg. Służby ratunkowe udzielały pomocy kierowcom uwięzionym w swoich samochodach. Poziom wody w jeziorze Kinnaret wzrósł o 3,5 cm. Jest to największy w tym roku wzrost poziomu wody zarejestrowany w ciągu jednego dnia.
    26 listopada 2014 r. premier Beniamin Netanyahu przemawiając w Knesecie powiedział: "Izrael jest narodowym dziedzictwem narodu żydowskiego, miejscem, w którym powstało państwo Izrael. Izrael jest narodowym domem narodu żydowskiego, w którym posiada on prawo samostanowienia." Premier przedstawił projekt ustawy o narodzie żydowskim, podkreślając, że Izrael jest państwem demokratycznym, które gwarantuje równość wszystkich obywateli wobec prawa.

26 listopada 2014 r. Egipt otworzył na dwa dni przejście graniczne Rafah ze Strefą Gazy, aby umożliwić swobodny powrót wielu Palestyńczyków z półwyspu Synaj do swoich domów w strefie.

27 listopada 2014 r. rząd zatwierdził plan założenia 11 nowych osiedli na pustyni Negew.
    27 listopada 2014 r. agencja bezpieczeństwa Szin Bet poinformowała, że w ciągu ostatnich trzech miesięcy aresztowano 30 terrorystów Hamasu w Samarii i Judei. Wszyscy oni należeli do jednej komórki terrorystycznej, która przygotowywała się do przeprowadzenia dużych zamachów terrorystycznych na Stadion Teddy i linię kolejową w Jerozolimie. Terroryści przechodzili szkolenie poza granicami, a siedziba rozbitej komórki mieściła się w Turcji.
    27 listopada 2014 r. urząd wodny poinformował, że dzięki ostatnim deszczom poziom wody w jeziorze Kinnaret wzrósł w minionej dobie o kolejny 1 cm (w sumie 4,5 cm od początku obecnych deszczów).

27 listopada 2014 r. palestyński snajper ostrzelał rano izraelski pojazd wojskowy patrolujący granicę Strefy Gazy w pobliżu kibucu Be`eri. W jeepie zostały wybite szyby, ale nikt nie został ranny. W odpowiedzi izraelski czołg wystrzelił jeden pocisk w kierunku domniemanej pozycji strzeleckiej snajpera.
    27 listopada 2014 r. agencja UNRWA po dwóch dniach ulewnych deszczów ogłosiła stan wyjątkowy w Strefie Gazy. Wschodnie dzielnice Gazy zostały zalane powodzią, zmuszając wielu mieszkańców do ewakuacji. Dyrektor operacji agencji w Gazie, Robert Turner powiedział, że jest "bardzo zaniepokojony tak ciężkimi burzami na początku sezonu, które przyniosły niespotykane uszkodzenia i zniszczenia. Takie spustoszenie pogarsza już złą sytuację humanitarną uchodźców i osób nie będących uchodźcami w Gazie, które miały do czynienia ze skutkami niedawnego konfliktu i ostrego kryzysu energetycznego i paliwowego."
    27 listopada 2014 r. palestyńscy terroryści ostrzelali wieczorem żydowski samochód w rejonie Benjamina w Samarii. Nikt nie został ranny. Wieczorem podczas rutynowej kontroli w Hebronie aresztowano 2 Palestyńczyków, przy których znaleziono broń i amunicję.

28 listopada 2014 r. palestyńscy terroryści ostrzelali w nocy żydowski samochód w rejonie Kiryat Arba w Judei. W samochód trafiły dwie kule, ale nikt nie został ranny.
    28 listopada 2014 r. podczas rutynowej kontroli w Hebronie, 17-letnia Palestynka wyciągnęła z torby nóż, usiłując zaatakować izraelskiego żołnierza. Żołnierze aresztowali napastniczkę.
    28 listopada 2014 r. Palestyńczycy wzniecili popołudniem zamieszki w rejonie wioski Kufr Qadum, w pobliżu Nablusu w Samarii. Obrzucono kamieniami izraelskich żołnierzy, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym i gumowymi kulami. Ranny został włoski działacz lewicowy oraz 2 innych Arabów. Do podobnych zajść doszło w rejonie przejścia granicznego Kalandia przy mieście Ramallah. Rannych zostało 2 Arabów.

29 listopada 2014 r. minister obrony Mosze Jaalon oficjalnie zaprezentował gen. Gadi Eizenkota na następnego szefa Sztabu Generalnego Sił Obronnych Izraela. Gen. Eizenkot wywodzi się z Brygady Golani i obecnie pełni obowiązki szefa Północnego Dowództwa.
    29 listopada 2014 r. nieznani sprawcy podpalili wieczorem arabsko-żydowską szkołę w Jerozolimie. Na murach wymalowano hasła: "Śmierć Arabom" i "Nie dla asymilacji". Policja wszczęła dochodzenie, podejrzewając prawicowych osadników żydowskich o podpalenie szkoły.

29 listopada 2014 r. popołudniem młody Palestyńczyk wszedł do zamkniętego obszaru przy barierze granicznej na północy Strefy Gazy. Gdy nie reagował na wezwania do zatrzymania się, izraelscy żołnierze otworzyli ogień. Arab został postrzelony w nogę.

29 listopada 2014 r. Liga Arabska na posiedzeniu ministrów spraw zagranicznych w Kairze, poparła plan palestyńskiego przewodniczącego Mahmouda Abbasa, aby zwrócić się do ONZ o wyznaczenie harmonogramu utworzenia niepodległego państwa palestyńskiego. Plan obejmie zwrócenie się do Rady Bezpieczeństwa ONZ z wnioskiem o zakończenie okupacji ziem palestyńskich. Równocześnie Liga Arabska "kategorycznie odrzuciła uznanie Izraela jako państwa żydowskiego."
    29 listopada 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas powiedział w Kairze, że "nigdy nie uzna Izraela jako państwa żydowskiego." Dodał, że jeśli nie zostaną wznowione negocjacje pokojowe, to będzie podjęta decyzja o zawieszeniu koordynacji działań bezpieczeństwa między Autonomią Palestyńską a Izraelem. Ponowił także zapowiedź podpisania międzynarodowych konwencji i traktatów, w tym Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. Abbas przedstawił plan działania: (1) zwrócenie się do Rady Bezpieczeństwa ONZ z projektem uchwały w sprawie uznania państwa palestyńskiego ze stolicą w Jerozolimie; (2) Podpisanie przez państwo palestyńskie międzynarodowych konwencji i traktatów, w tym wstąpienie do Międzynarodowego Trybunału Karnego, z celem wniesienia skarg przeciwko Izraelowi; (3) przygotowanie międzynarodowej konferencji w Genewie, na której oficjalnie ogłoszono by deklarację niepodległości państwa palestyńskiego w granicach z 1949 r.; (4) wezwanie państw społeczności międzynarodowej do uznania państwa palestyńskiego. Przemówienie Abbasa zostało przyjęte oklaskami.

30 listopada 2014 r. minister budownictwa Uri Ariel powiedział, że chociaż w tym roku nastąpił spadek budownictwa o 7,4%, to w ciągu najbliższych dwóch lat spodziewany jest duży skok w budownictwie nowych mieszkań. W trzecim kwartale 2014 r. ceny mieszkań wzrosły o 4%, i to pomimo intensywnym działaniom rządu na rzecz obniżenia kosztów nabycia mieszkań.
    30 listopada 2014 r. Palestyńczycy obrzucili popołudniem kamieniami żydowski autobus w pobliżu punktu kontrolnego Anata, w północnej części Jerozolimy. Autobus został uszkodzony.

30 listopada 2014 r. syryjski minister spraw zagranicznych Walid al-Muallem oskarżył Izrael o "pomaganie rebeliantom w Syrii." Dodał, że liczne dowody wskazują na to, że Izrael wspiera organizację terrorystyczną al-Nusra na południu Syrii.

1 grudnia 2014 r. Palestyńczycy obrzucili rano kamieniami żydowski autobus przy Starym Mieście w Jerozolimie. Autobus został uszkodzony. Jechał on pod Zachodni Mur na Starym Mieście.

1 grudnia 2014 r. palestyński terrorysta przybył nad ranem na punkt kontrolny Tapuach przy mieście Nablus, w Samarii. Izraelscy żołnierze wezwali podejrzanego Palestyńczyka do zatrzymania się. Znaleziono przy nim nóż. Podczas przesłuchania zamachowiec przyznał się, że planował zaatakować izraelskich żołnierzy.
    1 grudnia 2014 r. palestyńska terrorystka zaatakowała rano nożem izraelskich żołnierzy na punkcie kontrolnym w bloku żydowskich osiedli Gusz Etzion w Judei. Ranny został 1 żołnierz. Napastniczka podjęła próbę ucieczki z miejsca ataku, została jednak postrzelona i zatrzymana przez izraelskich żołnierzy.

1 grudnia 2014 r. Jordania wystosowała list do izraelskiego ministerstwa spraw zagranicznych, wzywający do utrzymania status quo na Wzgórzu Świątynnym w Jerozolimie.
    1 grudnia 2014 r. jordańskie siły bezpieczeństwa aresztowały 21 członków Bractwa Muzułmańskiego za próbę organizowania przemytu broni dla terrorystów w Autonomii Palestyńskiej. Wśród aresztowanych, co najmniej 2 osoby przeszły szkolenie w Gazie. Równocześnie ujawniono, że wysoki przedstawiciel Hamasu w Turcji, Saleh al-Arouri podczas przesłuchania powiedział, że jego organizacja prowadzi działalność wojskową w Jordanii.
    1 grudnia 2014 r. trzech uzbrojonych mężczyzn wtargnęło do żydowskiego domu w mieście Créteil we Francji. Doszło do gwałtu na kobiecie i rabunku w mieszkaniu. Policja aresztowała 3 podejrzane osoby. Motywem ataku był antysemityzm.

2 grudnia 2014 r. Palestyńczycy obrzucili wieczorem kamieniami tramwaj w rejonie dzielnicy Szuafat we Wschodniej Jerozolimie. Tramwaj został uszkodzony.
    2 grudnia 2014 r. premier Beniamin Netanyahu zapowiedział wieczorem, że rozwiąże parlament i rozpisze przedterminowe wybory. Wcześniej premier zdymisjonował ministra finansów Jaira Lapida (centrowa laicka partia Jesz Atid) i minister sprawiedliwości Cipi Livni (liberalna partia Hatnuah). Netanyahu powiedział: "W ostatnich tygodniach, także wczoraj, ministrowie Lapid i Livni atakowali rząd, którym kieruję. Nie będę dłużej tolerował opozycji w rządzie, nie będę znosił ministrów atakujących działania rządu." Lapid i Livni mocno krytykują projekt ustawy definiującej Izrael jako państwo narodu żydowskiego, wskazując, że podkopuje ona demokratyczny charakter państwa i narusza prawa arabskich obywateli. Wybory parlamentarne najprawdopodobniej odbędą się 17 marca 2015 r.

2 grudnia 2014 r. Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło przygotowaną przez państwa arabskie rezolucję wzywającą Izrael do zrzeczenia się broni nuklearnej oraz udostępnienia swych obiektów nuklearnych międzynarodowym inspektorom. W rezolucji, popartej przez 161 państw przy 5 głosach sprzeciwu, napisano, że Izrael jest jedynym państwem na Bliskim Wschodzie, który nie przystąpił do Układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej. Wezwano Izrael, aby "przystąpił do układu bez dalszej zwłoki, nie rozwijał broni nuklearnej, nie przeprowadzał testów, ani w inny sposób nie pozyskiwał tej broni, zrzekł się jej posiadania", a także umożliwił Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej nadzór nad swymi instalacjami nuklearnymi. Rezolucji sprzeciwiły się, prócz Izraela, Stany Zjednoczone, Kanada, Palau i Mikronezja; a 18 państw wstrzymało się od głosu.

3 grudnia 2014 r. związek zawodowy Histadrut zawarł porozumienie ze stowarzyszeniem producentów, określające wysokość płacy minimalnej na poziomie 5 tys. NIS (ponad 1200 USD). Podwyżka wynagrodzeń będzie przebiegać w trzech etapach (do końca 2017 r.), w których płace wzrosną z obecnego minimum 4300 NIS do 5000 NIS. Zawarte porozumienie odsunęło groźbę generalnego strajku w kraju, który był zaplanowany na 7 grudnia.

3 grudnia 2014 r. palestyńscy terroryści z Hamasu wystrzelili rano ze Strefy Gazy 3 rakiety, które spadły do Morza Śródziemnego. Były to kolejne testy rakietowe Hamasu.
    3 grudnia 2014 r. Palestyńczycy wszczęli rano zamieszki w pobliżu Nablusu, w Samarii. Obrzucono kamieniami izraelskich żołnierzy, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym i gumowymi kulami. Ranny został 1 Arab.
    3 grudnia 2014 r. palestyński terrorysta zaatakował popołudniem przy użyciu noża klientów w supermarkecie w strefie przemysłowej Mishor Adumim przy mieście Ma'ale Adumim. Rannych zostało 2 Izraelczyków. Policjanci postrzelili i aresztowali napastnika.

3 grudnia 2014 r. Kongres USA jednogłośnie przyjął uchwałę o wzmocnieniu więzi między Stanami Zjednoczonymi a Izraelem. Uchwała nazywa Izrael "ważnym partnerem strategicznym" Stanów Zjednoczonych i rozszerza współpracę w zakresie obronności i bezpieczeństwa, energii, badań i rozwoju, przedsiębiorczości, rolnictwa, gospodarki wodnej i nauki. Projekt ustawy zostanie teraz skierowany do prezydenta Baracka Obamy po jego zatwierdzający podpis. Uchwała powiększa wielkość strategicznych magazynów broni i amunicji US Army w Izraelu, do wartości 1,8 mld USD. Pentagon zakłada, że umożliwi to amerykańskiej armii w razie konieczności większą swobodę prowadzenia operacji na Bliskim Wschodzie. Z magazynów tych może także korzystać Izrael w nagłych wypadkach zagrożenia własnego bezpieczeństwa. Uchwała zniesie także obowiązek wizowy dla Izraelczyków przyjeżdżających do Stanów Zjednoczonych na 90 dni, pod warunkiem, że przed lotem dokonają oni rejestracji elektronicznej.

4 grudnia 2014 r. Palestyńczycy obrzucili rano żydowskie samochody w rejonie dzielnicy Beit Hanina we Wschodniej Jerozolimie. Uszkodzone zostały 4 auta. Policja zatrzymała 1 Araba.
    4 grudnia 2014 r. była minister sprawiedliwości Cipi Livni skrytykowała premiera Netanyahu. "Netanyahu jest przerażonym mężczyzną. Niestety, przekazał ten lęk dużej części społeczeństwa. Naszym obowiązkiem jest powiedzieć: Mamy premiera rządzącego krajem będącym pod wieloma zagrożeniami, ale jego zdolności do pełnienia tej funkcji są bardzo ograniczone. I mamy bardzo duży rozdźwięk między charakterystycznymi publicznymi wypowiedziami, a bardzo małą polityką prowadzoną za zamkniętymi drzwiami, nawet w trudnych sytuacjach. Publiczną potrzebą jest wypełnienie tej luki, ponieważ pod koniec dnia wybierzemy osobę siedzącą na fotelu premiera. Ja nie oskarżam. Nie ma nic osobistego między mną a nim. Problemem jest osobowość osoby zasiadającej na fotelu premiera. Jesteśmy w sytuacji, w której musi być podjęta decyzja, świat oczekuje, i nagle przychodzą osadnicy i Bennet mówi im jedno, a nie ma podjętych żadnych decyzji i żadnych działań. I z powodu niewłaściwej kontroli jesteśmy wciągani w incydent. Cały światopogląd premiera opiera się na założeniu, że bez względu na to, co robimy - świat jest przeciwko nam. Przez lata rzeczywiście opinia publiczna tak to odczuwała. Ale opinia publiczna musi zrozumieć, że w ten sposób w ciągu tych lat przeszła przez kilka prań mózgu. Mamy paranoiczny kraj. Izrael przekształcił się w getto. W 1996 roku byłam dyrektorem Urzędu Firm Rządowych. Obserwowałam z boku i widziałam strach Netanyahu przed jego ministrami. To samo dzieje się teraz. Ten człowiek boi się polityków wokół siebie, jego własnych ministrów. Netanyahu nie powinien być premierem. Pracuję, aby go zastąpić. Oto dlaczego nie widzę dla siebie w przyszłości miejsca w takim rządzie."
    4 grudnia 2014 r. doszło do wycieku ropy naftowej z rurociągu w pobliżu Beer Ora, na północ od Ejlatu na pustyni Negew. Wstępne dochodzenie wykazało, że doszło do wypadku, w którym samochód przypadkowo uderzył w rurociąg. Wtedy doszło do pęknięcia rurociągu. W ciągu kilku godzin zdołano powstrzymać wyciek, ale ropa zdołała przedostać się do kilku strumieni i skazić obszar rezerwatów przyrody Avrona i Arava. Koszty usunięcia skutków wycieku oszacowano na 30 mln NIS. Dodatkowo usunięte będą musiały być dziesiątki tysięcy ton ziemi. Przewiduje się, że prace zajmą około roku czasu. Ministerstwo Ochrony Środowiska wyciek ropy nazwało najgorszą katastrofą ekologiczną w historii Izraela.
    4 grudnia 2014 r. minister bezpieczeństwa publicznego Icchak Acharonowicz poinformował, że wywiad przekazał informacje, że Hamas polecił swoim przedstawicielom w Judei i Samarii, aby przeprowadzono zamachy terrorystyczne we Wschodniej Jerozolimie.

    4 grudnia 2014 r. młody Palestyńczyk usiłował ukraść broń izraelskiego ochroniarza w toalecie na stacji kolejowej w Jerozolimie. Arab ukrył broń w koszu na śmieci, z zamiarem późniejszego jej odzyskania. Policjanci aresztowali złodzieja, wszczynając dochodzenie wyjaśniające w sprawie tego incydentu.
    4 grudnia 2014 r. Palestyńczycy wszczęli wieczorem zamieszki w dzielnicy Silwan we Wschodniej Jerozolimie. Obrzucono kamieniami i fajerwerkami izraelskich policjantów, oraz wymachiwano flagami Hamasu. Policja użyła środków siłowych do rozproszenia tłumu i aresztowała kilku demonstrantów. W dzielnicy Szuafat obrzucono kamieniami tramwaj.

4 grudnia 2014 r. palestyńscy terroryści z Hamasu wystrzelili rano ze Strefy Gazy 5 rakiet, które spadły do morza. Były to kolejne próby rakietowe, które mają na celu pokazanie, że Hamas jest w stanie samodzielnie produkować rakiety i staje się coraz silniejszy pomimo zamknięcia tuneli przemytniczych na granicy Strefy Gazy z Egiptem.
    4 grudnia 2014 r. palestyńska terrorystka usiłowała wieczorem zaatakować przy użyciu noża izraelskich żołnierzy na przejściu kontrolnym Kalandia w rejonie Ramallah. Izraelscy żołnierze obezwładnili i aresztowali napastniczkę, która jest powiązana z al-Fatah.

4 grudnia 2014 r. libańskie media poinformowały, że nad południowym Libanem zaobserwowano izraelskie samoloty bezzałogowe. Libańska armia otworzyła ogień do drona przelatującego nad lotniskiem Rijak w Dolinie Bekaa.
    4 grudnia 2014 r. przywódca polityczny Hamasu, Khaled Mashal powiedział, że ostatni wzrost ataków terrorystycznych w Izraelu jest spontaniczną reakcją Palestyńczyków. "Izraelski upór, w połączeniu z międzynarodową impotencją w sprawiedliwym rozwiązaniu kwestii palestyńskiej doprowadzi do chaosu w regionie, nie tylko w obszarze Palestyny, ale do otwartego konfliktu - kąpieli we krwi."
    4 grudnia 2014 r. izraelski ambasador w ONZ, Ron Prosor powiedział w Radzie Gospodarczej i Społecznej ONZ: "Osiemset pięćdziesiąt tysięcy Żydów zostało zmuszonych do ucieczki z krajów arabskich - ratując swoje rodziny, pozostawiali udane kariery i udawali się do nowych społeczności - oni nigdy nie zapomnieli tego bólu i upokorzenia wypędzenia ze swoich domów. Z tego podium, w sercu rodziny narodów, wzywam Sekretarza Generalnego do mianowania specjalnego przedstawiciela w celu utworzenia centrum dokumentacji. Zbierzmy dowody, aby zachować historię, dokumenty z pierwszej ręki i opowieści historii 850 tysięcy Żydów, którzy byli prześladowani i wydaleni z ziem arabskich narodów. ONZ nie może usunąć bólu i upokorzenia przez które przeszli żydowscy uchodźcy, ale może im zadośćuczynić."

5 grudnia 2014 r. Palestyńczycy obrzucili popołudniem kamieniami teren grobowca Racheli na przedmieściach Betlejem, w Judei. Wieczorem Palestyńczycy wszczęli zamieszki przy wiosce Nabi Saleh w Samarii. Obrzucono kamieniami izraelskich żołnierzy, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym i gumowymi kulami. Ranny został 1 Arab.

6 grudnia 2014 r. minister gospodarki Naftali Bennett (lider partii Żydowski Dom) powiedział wieczorem, że zawarł porozumienie z premierem Netanyahu (lider partii Likud), zgodnie z którym strony nie będą wzajemnie się atakować podczas kampanii wyborczej. Porozumienie to skrytykowała była minister sprawiedliwości Cipi Liwni (lider partia Hatnuah), nazywając je "destrukcyjnym". Dodała, że jest gotowa aby zostać premierem.
    6 grudnia 2014 r. szef wojskowej prokuratury, płk. Danny Efroni poinformował wieczorem, że Siły Obronne Izraela wszczęły dochodzenia śledcze w stosunku do żołnierzy podejrzanych o popełnienie przestępstw karnych podczas operacji Obronny Brzeg w Strefie Gazy. Do wstępnej analizy poddano 100 skarg, z których 50 już sprawdzono. W 5 przypadkach podjęto decyzje o wszczęciu postępowania karnego, 11 spraw przekazano do dalszego wyjaśnienia okoliczności, a w niektórych przypadkach okazało się, że armia wcale nie była zaangażowana w te zdarzenia. Postępowanie karne będzie dotyczyć incydentu śmierci 4 dzieci na plaży w sąsiedztwie portu rybackiego w Gazie, śmierci 15 osób w szkole UNRWA w Beit Hanoun, śmierci 2 kierowców karetek z Kchan Younis i Beit Hanoun, oraz ataku na dom rodzinny Abu Jama (zginęło 27 osób). Szczegółowa analiza przebiegu operacji wykazała, że 49% z 2203 zabitych podczas operacji Palestyńczyków było uzbrojonymi terrorystami. Jak określają to eksperci wojskowi, jest to bezprecedensowy, prawie niespotykany wynik w działaniach wojennych w obszarach miejskich. Dla porównania - amerykańska kampania ataków przy użyciu dronów na Bliskim Wschodzie osiągnęła wynik zaledwie 3,5% zabitych terrorystów (96,5% ofiar to cywile).

7 grudnia 2014 r. Palestyńczycy obrzucili przed południem koktajlami Mołotowa żydowski dom w dzielnicy Ras al-Amud we Wschodniej Jerozolimie. Na miejsce przybyli izraelscy policjanci.
    7 grudnia 2014 r. premier Beniamin Netanyahu powiedział wieczorem, że Izrael nadal będzie państwem demokratycznym, które zapewnia równe prawa wszystkim swoim obywatelom. "Izrael wyróżnia się nie tylko dla naszego narodu, nie tylko ze względu na osiągnięcia w ubiegłym wieku, ale także z powodu tego, co aktualnie dzieje się wokół nas. Izrael jest jedyną demokracją na Bliskim Wschodzie i pozostanie państwem demokratycznym, które zapewnia równość wszystkich obywateli. Nic tego nie zmieni. Jest to w naszych duszach, w naszym charakterze."

7 grudnia 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas oświadczył, że zamierza iść do przodu z działaniami na forum ONZ. "Nie ma sensu czekać na Izrael lub Stany Zjednoczone, lub na wybory w jakimkolwiek kraju." Abbas powtórzył, że nie uzna Izrael jako państwo żydowskie, bo jest to sprzeczne z palestyńskimi interesami "izraelskich Arabów i uniemożliwia powrót uchodźców palestyńskich, których jest sześć milionów. Współpraca z Izraelem jest bardzo trudna, jeśli nie niemożliwa. Utrzymujemy wzajemne relacje z ludźmi, którzy nie wierzą w pokój. Prosimy o pokój, a oni go nie chcą."

7 grudnia 2014 r. syryjska telewizja państwowa podała, że izraelskie samoloty zaatakowały popołudniem cele w pobliżu międzynarodowego lotniska w Damaszku i miasta Dimas nieopodal granicy z Libanem. Informację o bombardowaniu przekazała również libańska telewizja Al-Manar. W Damaszku było słychać głośne eksplozje. Izrael nie skomentował tych doniesień. Istnieje przypuszczenie, że celem mogły być magazyny, w których były przechowywane rosyjskie rakiety przeciwlotnicze S-300 lub zaawansowane bronie z Iranu dla libańskiego Hezbollahu. Wieczorem Syria zażądała od ONZ nałożenia sankcji na Izrael w odpowiedzi na "izraelską agresję na syryjską ziemię."
    7 grudnia 2014 r. jordański król Abdullah II powiedział: "Jeśli nie będzie rozwiązania konfliktu izraelsko-palestyńskiego, będzie szósta i siódma Intifada i kolejna wojna w Libanie. Kerry nie zawiódł, wszystkie zainteresowane strony chcą kontynuowania procesu pokojowego i drzwi są nadal otwarte. Wszystkie drogi prowadzą do Jerozolimy. Rosnące napięcie między Żydami i Arabami w świętym mieście ma wpływ na ekstremizm na całym świecie."

8 grudnia 2014 r. Siły Obronne Izraela ze względów bezpieczeństwa wprowadziły rano ograniczenia w ruchu w przestrzeni powietrznej w północnej części kraju. W rejonie Wzgórz Golan całkowicie wstrzymano cywilny ruch powietrzny. Zarządzenie będzie obowiązywać aż do odwołania.
    8 grudnia 2014 r. ministerstwo zdrowia wydało rozporządzenie zakazujące od stycznia 2015 r. sprzedaży termometrów rtęciowych. Zostaną one zastąpione termometrami cyfrowymi.
    8 grudnia 2014 r. izraelscy Arabowie obrzucili popołudniem kamieniami izraelskiego żołnierza czekającego w Nazarecie na przystanku na autobus. Żołnierz został lekko ranny.

8 grudnia 2014 r. nieznani sprawcy zdewastowali cmentarz żydowski w mieście Santiago del Estero w Argentynie. Uszkodzonych zostało wiele kamieni nagrobnych.
    8 grudnia 2014 r. kilkaset osób przeszło w marszu przeciwko antysemityzmowi w mieście Créteil we Francji, gdzie miał miejsce ostatni atak przeciwko Żydom. Francuski minister spraw wewnętrznych Bernard Cazeneuve przyrzekł, że będzie kładł większy nacisk na walkę z antysemityzmem. Przedstawiciel społeczności żydowskiej, Roger Cukierman powiedział: "Żydzi czują się zagrożeni. Niektórzy już opuszczają Francję. Czujemy, że coś się zmieniło. Nie są to tylko drobne incydenty lub graffiti, ale są to groźby śmierci. Tak nie może dłużej być."

9 grudnia 2014 r. z powodu powodzi policja zamknęła drogę nr 90 na pustyni Negew. Droga jest zamknięta od węzła Ketura do Ejlatu.

9 grudnia 2014 r. młody Żyd został rano zraniony nożem przed wejściem do budynku Chabad-Lubawicz w Nowym Jorku (USA). Policjanci śmiertelnie postrzelili napastnika. Atak miał podłoże antysemickie.
    9 grudnia 2014 r. cypryjski minister energetyki Giorgos Lakkotrypis i jego grecki odpowiednik Jiannis Maniatis powiedzieli, że Cypr jest już połączony gazociągami z Izraelem i Grecją, i istnieje możliwość połączenia Unii Europejskiej takim rurociągiem o zdolności przesyłania 8-12 mld metrów sześciennych gazu ziemnego. Podkreślono, że rurociąg poprawiłby bezpieczeństwo energetyczne Unii Europejskiej, gdyż przebiegałby głównie przez kraje członkowskie UE.

10 grudnia 2014 r. premier Beniamin Netanyahu wysłał wieczorem do Ramallah swojego osobistego wysłannika, adwokata Icchaka Molcho. Przekazał przez niego wiadomość, aby spokojnie zbadać okoliczności śmierci ministra Ziad Abu Eina. Wezwał stronę palestyńską do uspokojenia i odpowiedzialnego działania. Ustalono, że w sekcji zwłok weźmie udział izraelska patolog.

10 grudnia 2014 r. około 100 palestyńskich i zagranicznych działaczy Komitetu Oporu wobec Osadnictwa i Muru zorganizowało w południe demonstrację przy miejscowości Turmus Ayya w Samarii. Demonstranci zostali zatrzymani przed wojskowym punktem kontrolnym, a izraelscy żołnierze użyli gazu łzawiącego do rozproszenia tłumu. Jeden z pocisków z gazem trafił w klatkę piersiową palestyńskiego wiceministra ds. więźniów Ziad Abu Ein, który zmarł w drodze do szpitala. Izraelska policja wszczęła dochodzenie wyjaśniające okoliczności incydentu. Przedstawiony przez armię materiał filmowy pokazuje, że wiceminister przeszedł atak serca i odmówił udzielenia pomocy przez izraelskich żołnierzy, co mogło mu uratować życie. Film nie pokazuje jednak całości przebiegu zdarzenia.
    10 grudnia 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas potępił "brutalny atak, który spowodował śmierć" ministra Ziad Abu Eina. Abbas ogłosił trzydniową żałobę narodową w Autonomii Palestyńskiej i dodał, że w ramach odpowiedzi za śmierć ministra "wszystkie opcje są otwarte do dyskusji i realizacji."
    10 grudnia 2014 r. Palestyńczycy wszczęli popołudniem gwałtowne zamieszki przy wiosce Jezaloon w Samarii. Około 50 osób podpaliło opony i obrzucało kamieniami izraelskich żołnierzy, którzy odpowiedzieli gazem łzawiącym i gumowymi kulami. Ranny został 14-letni palestyński chłopiec.

10 grudnia 2014 r. Unia Europejska zażądała przeprowadzenia natychmiastowego dochodzenia w sprawie śmierci palestyńskiego ministra w Samarii.

11 grudnia 2014 r. minister spraw wewnętrznych Gideon Saar powiedział, że nie będzie wyzwaniem dla premiera Netanyahu w głosowaniu nad przywództwem w partii Likud. Podkreślił, że Netanyahu posiada pełne poparcie partii i oczekuje, że będzie to pokazane w wyborach.
    11 grudnia 2014 r. dwóch 12 i 13-letnich chłopców usiłowało rano obrabować bank w Rishon Lezion. Jak się okazało, chłopcy posługiwali się zabawkowymi karabinami, będącymi wiernymi kopiami prawdziwej broni. Policja aresztowała chłopców.
    11 grudnia 2014 r. ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało, że Izrael przekaże 10 mln USD do funduszu ONZ do walki z wirusem Ebola. Dodatkowo Izrael dostarczy trzy szpitale polowe z ekspertami medycznymi. "Izraelska darowizna odzwierciedla zaangażowanie Izraela, aby pomóc krajom afrykańskim w walce z tą trudną epidemią."

11 grudnia 2014 r. Palestyńczycy wszczęli rano zamieszki w Hebronie, w Judei. Palono opony i obrzucono kamieniami izraelskich żołnierzy, którzy odpowiedzieli środkami do rozpraszania tłumu.
    11 grudnia 2014 r. rano odbyła się sekcja zwłok zmarłego wczoraj palestyńskiego ministra Ziad Abu Eina. Autopsja wykazała, że zmarł on z powodu zablokowania tętnicy wieńcowej. Przyczyną śmierci był zawał serca.
    11 grudnia 2014 r. w południe w Ramallah odbył się pogrzeb zmarłego ministra Ziad Abu Eina. Rzecznik palestyńskiego rządu, Ihab Bseiso powiedział dziennikarzom, że "Izrael jest w pełni odpowiedzialny za zabójstwo Ziad Abu Eina."

12 grudnia 2014 r. palestyński terrorysta rzucił butelkę z kwasem w grupę dorosłych i dzieci na punkcie kontrolnym w rejonie bloku żydowskich osiedli Gusz Ecjon. Rannych zostało 2 Izraelczyków i 4 dzieci - wszyscy mają poparzenia od kwasu. Żołnierze ochrony postrzelili i aresztowali zamachowca, przy którym znaleziono śrubokręt. Przyznał się, że planował dalszy atak przy jego użyciu.
    12 grudnia 2014 r. Palestyńczycy wszczęli popołudniem zamieszki w Hebronie, w Judei. Palono opony i obrzucono kamieniami izraelskich żołnierzy, którzy odpowiedzieli środkami do rozpraszania tłumu. Ranny został 1 żołnierz.
    12 grudnia 2014 r. doradca palestyńskiego przewodniczącego Mahmouda Abbasa ds. religii, Mahmud Al-Habash w wystąpieniu telewizyjnym powiedział: "Wszystkie te ziemie powrócą do nas, wszystkie nasze okupowane ziemie, wszystkie nasze prawa w Palestynie - nasze państwo, dziedzictwo naszego narodu, dziedzictwo naszych przodków - to wszystko wróci do nas, nawet jeśli wymaga to czasu. Cierpliwość jest kluczem do zwycięstwa, a my jesteśmy cierpliwi."

12 grudnia 2014 r. czterech zamaskowanych terrorystów na motorach ostrzelało rano ambasadę Izraela w Atenach (Grecja). Wystrzelono co najmniej 54 pociski z karabinów Kałasznikow. Grecka policja stwierdziła, że zamachem prawdopodobnie stoi ugrupowanie ze skrajnej lewicy. Grecja oficjalnie potępiła atak na ambasadę.
    12 grudnia 2014 r. przebywający z wizytą w Kolumbii sekretarz stanu USA John Kerry przeprowadził wieczorem rozmowę telefoniczną z rosyjskim ministrem spraw zagranicznych Siergiejem Ławrowem. Obaj politycy rozmawiali "na temat sytuacji na Bliskim Wschodzie, w tym ostatnich wydarzeń w Izraelu, na Zachodnim Brzegu, w Jerozolimie i całym regionie, jak też obecnych inicjatyw w ONZ". Gdy Karry wracał do Waszyngtonu, rozmawiał telefonicznie z palestyńskim przewodniczącym Mahmoudem Abbasem. Omówiono sytuację w Izraelu, Zachodnim Brzegu i w Jerozolimie. Kerry spotka się w najbliższy poniedziałek w Rzymie z Ławrowem, Netanyahu i europejskimi ministrami spraw zagranicznych. Kerry usiłuje rozładować napięcie na Bliskim Wschodzie, aby uniknąć jakieś rezolucji ONZ.

14 grudnia 2014 r. cały obszar kraju dotknęły silne burze z dużymi opadami deszczu. Wydano ostrzeżenie przed możliwością powodzi w rejonie Morza Martwego.
    14 grudnia 2014 r. arabskie dzieci obrzuciły popołudniem kamieniami żydowski autobus przy Starym Mieście w Jerozolimie. W autobusie wybite zostały szyby. Policja zatrzymała 3 dzieci w wieku 10-12 lat. Sprawę przekazano do urzędu opieki społecznej. Wcześniej, w podobnym zdarzeniu ranny został 1 pasażer we Wschodniej Jerozolimie. Policja zatrzymała tam 2 sprawców ataku.

15 grudnia 2014 r. minister spraw zagranicznych Avigdor Lieberman ostrzegł, że "nie możemy oczekiwać ze strony Stanów Zjednoczonych weta palestyńskiego wniosku w Radzie Bezpieczeństwa ONZ."

15 grudnia 2014 r. wysoki przywódca Hamasu, Mahmud al-Zahar, powiedział podczas uroczystości w Gazie: "Tak jak przejęliśmy kontrolę nad Gazą, tak jak ustanowiliśmy w niej prawdziwą rolę narodu, tak jak utworzyliśmy w niej zwycięską armię, tak jak utworzyliśmy w niej chroniące siły policji, tak jak stworzyliśmy metody bronienia się przed wrogiem, w ten sam sposób powtórzymy nasze działania w Judei i Samarii."

15 grudnia 2014 r. rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert poinformował, że Niemcy pokryją część kosztów budowy czterech nowych korwet rakietowych dla izraelskiej marynarki wojennej. Umowa ma być sfinalizowana przed końcem 2015 r. Nowe korwety będą zabezpieczać platformy wydobywcze gazu ziemnego na Morzu Śródziemnym.
    15 grudnia 2014 r. wysłannik ONZ na Bliski Wschód, Robert Serry, powiedział, że chociaż projekt uchwały Rady Bezpieczeństwa nakreślający ramy czasowe porozumienia izraelsko-palestyńskiego byłby ważny, to nigdy nie zastąpi prawdziwego procesu pokojowego z negocjacjami między obiema stronami.
    15 grudnia 2014 r. premier Beniamin Netanyahu spotkał się wieczorem w Rzymie z sekretarzem stanu USA Johnem Kerry. Netanyahu powiedział: "Kroki podejmowane przez Palestyńczyków i kilka krajów europejskich, aby wymusić warunki na Izraelu, jedynie prowadzą do pogorszenia sytuacji w regionie i stanowią zagrożenie dla Izraela. Będziemy się temu mocno sprzeciwiać." Spotkanie obu polityków trwało ponad 3 godziny.

16 grudnia 2014 r. w nocy izraelscy komandosi wkroczyli do obozu uchodźców Kalandia we Wschodniej Jerozolimie, aby aresztować osobę podejrzaną o handel bronią. Żołnierze zostali ostrzelani przez palestyńskich terrorystów, a następnie rzucono w ich stronę improwizowany ładunek wybuchowy. Żołnierze odpowiedzieli ogniem zabijając 1 napastnika. Poszukiwana osoba została aresztowana.
    16 grudnia 2014 r. policja wprowadziła dodatkowe procedury bezpieczeństwa w Jerozolimie na czas trwania świąt Chanukka.
    16 grudnia 2014 r. Palestyńczycy wrzucili wieczorem koktajl Mołotowa na teren Uniwersytetu Hebrajskiego na Górze Skopus w Jerozolimie. Nikt nie został ranny.

16 grudnia 2014 r. palestyński terrorysta usiłował popołudniem przeprowadzić atak przy użycia noża na skrzyżowaniu w rejonie bloku żydowskich osiedli Gusz Etzion w Judei. Izraelscy żołnierze aresztowali 15-letniego napastnika.

17 grudnia 2014 r. premier Benyamin Netanyahu potępił decyzję Unii Europejskiej o usunięciu Hamasu z listy organizacji terrorystycznych. "Widzieliśmy dzisiaj szokujący przykład europejskiej hipokryzji. W Genewie wzywają do zbadania izraelskich zbrodni wojennych, podczas gdy w Luksemburgu Europejski Trybunał usuwa Hamas z listy organizacji terrorystycznych. Wydaje się, że zbyt wielu ludzi w Europie nic nie nauczyło się z faktu, że w ich krajach zamordowano 6 milionów Żydów."

18 grudnia 2014 r. premier Beniamin Netanyahu powiedział, że "Abbas myśli, że jego jednostronne działania grożą nam. Ale wydaje się, że nie rozumie, że to oznacza przejęcie Judei i Samarii przez Hamas, jak było to w przypadku Strefy Gazy, a my na to nie pozwolimy. Nigdy nie zaakceptujemy jednostronnych postanowień. Zawsze będziemy strzec bezpieczeństwa Izraela. To jest nasza lekcja od czasów Machabeuszy, aż do dnia dzisiejszego."
    18 grudnia 2014 r. w południe doszło do starcia Arabów z Żydami w pobliżu Zachodniego Muru na Starym Mieście w Jerozolimie. Policjanci aresztowali 4 Żydów i Arabów. Wszczęto dochodzenia wyjaśniające okoliczności incydentu.

18 grudnia 2014 r. nad ranem Hamas przeprowadził ćwiczenia wojskowe w Strefie Gazy. Ćwiczenia odbyły się w rejonie zniszczonych dawnych żydowskich osiedli Dugit i Nissanit. Były to największe ćwiczenia wojskowe Hamasu w historii. Podczas ćwiczeń doszło do przypadkowej eksplozji, w której zginął 1 Palestyńczyk, a 5 osób zostało rannych.
    18 grudnia 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas powiedział, że popiera dalsze negocjacje nad projektem rezolucji w sprawie wycofania się Izraela z Zachodniego Brzegu. Strona palestyńska oczekuje, że Rada Bezpieczeństwa ONZ wezwie siły izraelskie do wycofania się do końca 2017 roku.

19 grudnia 2014 r. palestyńscy terroryści wystrzelili przed południem ze Strefy Gazy rakietę, która spadła na Negew nie powodując żadnych szkód.

19 grudnia 2014 r. około 40 Palestyńczyków wszczęło popołudniem zamieszki przy wiosce Kafr Qaddum w pobliżu Nablusu w Samarii. Obrzucono kamieniami izraelskich żołnierzy, którzy odpowiedzieli środkami do rozproszenia tłumu. Rannych zostało 2 Palestyńczyków. W podobnych starciach w rejonie Ramallah, ranny został 1 izraelski żołnierz.
    19 grudnia 2014 r. izraelscy żołnierze postrzelili wieczorem 4 Palestyńczyków, którzy pomimo wezwań do zatrzymania się, niebezpiecznie blisko podeszli do bariery granicznej w pobliżu obozu uchodźców Jabalaya w Strefie Gazy. Wcześniej żołnierze oddali strzały ostrzegawcze w powietrze.

19 grudnia 2014 r. amerykański prezydent Barack Obama podpisał ustawę pogłębiającą współpracę Stanów Zjednoczonych z Izraelem, zwłaszcza w "krytycznych programach obronnych i bezpieczeństwa". Ustawa o strategicznym partnerstwie zwiększa rezerwy amerykańskiego sprzętu wojskowego i amunicji w Izraelu do wartości 1,8 mld USD. Dotyczy ona także współpracy handlowej, energetycznej, technologicznej i cyberbezpieczeństwa.
    19 grudnia 2014 r. Zgromadzenie Ogólne ONZ przyjęło rezolucję wzywającą Izrael do wypłacenia Libanowi ponad 856,4 mln USD odszkodowania za wyciek ropy naftowej spowodowany bombardowaniami izraelskiego lotnictwa podczas wojny z Hezbollahem w lipcu 2006 r. Uchwałę poparło 170 członków, a 6 głosowało przeciwko (Izrael, USA, Kanada, Australia, Wyspy Marshalla i Mikronezja). Uchwala nie jest wiążąca prawnie Izrael, ale odzwierciedla opinię społeczności międzynarodowej. Ze zniszczonych zbiorników wyciekła wówczas ropa, która zanieczyściła całe wybrzeże Libanu, docierając aż do Syrii.

20 grudnia 2014 r. Palestyńczycy wszczęli popołudniem zamieszki w dzielnicy Ras al-Amud we Wschodniej Jerozolimie. Obrzucono kamieniami izraelskich policjantów, którzy zatrzymali 1 demonstranta.
    20 grudnia 2014 r. minister obrony Mosze Jaalon powiedział wieczorem, że ostatni atak powietrzny na Strefę Gazy był wymierzony w fabrykę betonu, wykorzystywanego przez Hamas do odbudowy tuneli terrorystycznych. "Atak był jednoznacznym komunikatem dla Hamasu, że nie będziemy tolerować powrotu do rutyny sporadycznych ostrzałów rakietowych naszych obywateli." Premier Beniamin Netanyahu powiedział: "Bezpieczeństwo Izraela jest na pierwszym miejscu, i nie dopuszczam nawet jednej rakiety wystrzelonej na Izraelczyków. Siły powietrzne odpowiedziały przez zbombardowanie konkretnej fabryki, która była wykorzystywana do odbudowy zniszczonych podczas operacji Obronny Brzeg tuneli terrorystycznych. Hamas ponosi odpowiedzialność za jakąkolwiek eskalację, jaka może przyjść. Będziemy strzec bezpieczeństwa Izraela."

20 grudnia 2014 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały w nocy centrum szkoleniowe Hamasu w pobliżu Khan Younis, na południu Strefy Gazy. Był to odwet za wcześniejszy ostrzał rakietowy terytorium Izraela.
    20 grudnia 2014 r. wysoki przywódca Hamasu, Mousa Abu Marzook powiedział wieczorem, że wszystkie palestyńskie ugrupowania zgadzają się na dalsze przestrzeganie zawieszenia broni w Strefie Gazy, wobec czego Izrael nie ma podstaw do kontynuowania nalotów.

20 grudnia 2014 r. sekretarz stanu USA John Kerry przestrzegł ambasadorów Unii Europejskiej przed głosowaniem za poparciem palestyńskiej rezolucji w Radzie Bezpieczeństwa ONZ, gdyż taki ruch może wzmocnić "twardogłowych" po obu stronach konfliktu izraelsko-palestyńskiego.

21 grudnia 2014 r. premier Beniamin Netanyahu powiedział, że oczekuje, że Rada Bezpieczeństwa ONZ "nie będzie tolerować dyktatu i próby narzucenia ustanowienia państwa palestyńskiego" i odrzucając projekt rezolucji okaże brak akceptacji dla takich jednostronnych inicjatyw Autonomii Palestyńskiej. "Oczekujemy, że propozycja zostanie odrzucona, ale tak czy owak my ją odrzucimy i nie będziemy działać pod czyimś dyktatem."

21 grudnia 2014 r. Palestyńczycy obrzucili rano kamieniami żydowski samochód w rejonie bloku osiedli Gusz Ecjon w Judei. Ranny został 4-letni chłopiec.

21 grudnia 2014 r. syryjska armia poinformowała wieczorem, że w rejonie Wzgórz Golan zestrzeliła izraelskiego bezzałogowego drona. Izrael zaprzeczył tym doniesieniom, dodając, że nie utracono kontaktu z żadnym z bezzałogowych samolotów.

22 grudnia 2014 r. do Izraela przyleciał samolot z grupą 226 nowych żydowskich imigrantów z Ukrainy. Nowi imigranci zapalili siódmą lampkę chanukową razem z premierem Netanyahu i prezesem Agencji Żydowskiej Natanem Sharansky.
    22 grudnia 2014 r. ambasador Unii Europejskiej w Izraelu, Lars Andersen powiedziała, że niedawna decyzja sądu UE o usunięciu Hamasu z czarnej listy organizacji terrorystycznych nic nie znaczy w praktyce. Podkreśliła, że Unia Europejska nadal uważa Hamas za organizację terrorystyczną.

22 grudnia 2014 r. palestyńscy terroryści wystrzelili rano ze Strefy Gazy, 3 rakiety, które spadły do Morza Śródziemnego. Są to kolejne próby rakietowe Hamasu.
    22 grudnia 2014 r. palestyński terrorysta usiłował rano dźgnąć nożem izraelskiego żołnierza na punkcie kontrolnym przy Tulkarem w Samarii. Żołnierze obezwładnili napastnika i przekazali agencji bezpieczeństwa Szin Bet.
    22 grudnia 2014 r. palestyński minister spraw zagranicznych Rijad al-Maliki powiedział, że Sekretarz Stanu USA John Kerry usiłował przekonać Palestyńczyków, aby wstrzymali swój wniosek do Rady Bezpieczeństwa ONZ do zakończenia wyborów w Izraelu. Al-Maliki zaznaczył, że Palestyńczycy odrzucili argumenty Kerry'ego.

23 grudnia 2014 r. władze poinformowały, że deszcze, które spadły minionej doby, przyniosły wzrost poziomu wody w jeziorze Tyberiadzkim o pół centymetra (obecnie wynosi 212,83 m).

23 grudnia 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas ostrzegł, że jeśli Rada Bezpieczeństwa ONZ nie przyjmie rezolucji wzywającej Izraelczyków do wycofania się z Zachodniego Brzegu do końca 2017 r., to jego rząd zerwie współpracę z Izraelem. "Jeśli arabsko-palestyńska inicjatywa przedłożona Radzie Bezpieczeństwa w celu położenia kresu izraelskiej okupacji nie przejdzie, będziemy zmuszeni podjąć niezbędne decyzje polityczne i prawne. Jeśli się nie uda, nie będziemy już współpracować z izraelskim rządem, który zostanie zmuszony do wzięcia na siebie odpowiedzialności okupanta."

23 grudnia 2014 r. nieznany sprawca ostrzelał wieczorem z broni automatycznej synagogę Dawid Ben Ichay w Paryżu. Strzały padły w kierunku okna biura rabina, w którym było widać jego asystenta. W ataku nikt nie ucierpiał.

24 grudnia 2014 r. palestyński snajper ostrzelał przed południem izraelski patrol straży granicznej przy barierze granicznej w południowej części Strefy Gazy. Ciężko ranny został 1 izraelski żołnierz.
    24 grudnia 2014 r. premier Beniamin Netanyahu potępił dzisiejszy ostrzał snajperski izraelskich żołnierzy w rejonie Strefy Gazy. "Nasza polityka jest jasna: zdecydowanie i stanowczo odpowiemy na wszelkie próby łamania ciszy na południu. Będziemy stanowczo reagować za każdym razem próbowania złamania osiągniętego spokoju po Operacji Bezpieczny Brzeg."
    24 grudnia 2014 r. władze zatwierdziły plan budowy 380 nowych domów we Wschodniej Jerozolimie: 307 w osiedlu Ramot i 73 w Har Homa.

24 grudnia 2014 r. palestyńscy terroryści z Hamasu wystrzelili rano ze Strefy Gazy 2 rakiety, które spadły do Morza Śródziemnego. Są to kolejne testy rakietowe, które mają pokazać siłę Hamasu.
    24 grudnia 2014 r. izraelskie czołgi i siły powietrzne ostrzelały przygraniczne tereny w południowej części Strefy Gazy. Był to odwet za wcześniejszy ostrzał snajperski izraelskiego patrolu. W wyniku ostrzału zginął 1 Palestyńczyk, a 2 osoby zostały ranne. W wymianie ognia zginął dowódca lokalnej jednostki zwiadowczej Hamasu.
    24 grudnia 2014 r. izraelski patrol wojskowy zatrzymał popołudniem 4 Palestyńczyków w rejonie Dżeninu, w Samarii. Zatrzymani przenosili bomby domowej roboty. Podczas przesłuchania przyznali się, że planowali atak na izraelskie siły bezpieczeństwa.
    24 grudnia 2014 r. szef palestyńskich negocjatorów Saeb Erekat poinformował o wprowadzeniu ośmiu poprawek do wniosku Autonomii Palestyńskiej, który zostanie przedłożony Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Niezmiennym pozostaje żądanie ustalenia harmonogramu wycofania izraelskich wojsk z Zachodniego Brzegu. Najważniejszą zmianą jest podkreślenie Wschodniej Jerozolimy jako stolicy przyszłego państwa palestyńskiego.

24 grudnia 2014 r. nieznani sprawcy sprofanowali żydowski cmentarz w miejscowości Larissa w Grecji. Na nagrobkach wymalowano swastyki i antysemickie hasła.

25 grudnia 2014 r. premier Beniamin Netanyahu powiedział: "Wspólnoty chrześcijańskie na Bliskim Wschodzie przechodzą przez szczególnie trudny czas. Doświadczają przemocy, egzekucji i strachu. Stało się to codziennym doświadczeniem dla wspólnot chrześcijańskich na całym Bliskim Wschodzie. Cóż, nie tak jest tutaj w Izraelu - jest to jedyny wyjątek. Bo tu, w Izraelu, wolność religijna jest świętą zasadą. Chrześcijańscy obywatele Izraela korzystają z dobrodziejstw wolności i demokracji. Ich równe prawa zapisane są w prawie Izraela. W tym najważniejszym dniu w kalendarzu chrześcijańskim, pamiętajmy o wspólnym dziedzictwie i wartościach, które jednoczą nas w obliczu ekstremizmu i nienawiści, których nigdy nie zaakceptujemy. Z Jerozolimy, wiecznej stolicy narodu żydowskiego, miasta pokoju, przyłączam się do Chrześcijan na całym świecie, a zwłaszcza tych na Bliskim Wschodzie - w modlitwie o bardziej pokojowy i tolerancyjny świat. Wesołych Świąt i szczęśliwego nowego roku."
    25 grudnia 2014 r. wiceminister środowiska Ofir Akunis przedstawił plan rewitalizacji obszaru Arawa po katastrofalnym wycieku ropy naftowej z uszkodzonego rurociągu. Na ten cel zostanie przeznaczonych 17 mln NIS.

25 grudnia 2014 r. Palestyńczycy obrzucili wieczorem koktajlami Mołotowa żydowski samochód przy osiedlu Maale Szomron w Samarii. Ranny został Izraelczyk oraz jego 11-letnia córka (poparzenia trzeciego stopnia na ponad 50% powierzchni ciała). Dochodzenie wykazało, że jeden terrorysta stanął na drodze, zmuszając samochód do zwolnienia. Wówczas drugi terrorysta rzucił bombę zapalającą bezpośrednio do wnętrza pojazdu.

25 grudnia 2014 r. do Kairu przyleciała rano izraelska delegacja, która będzie negocjować w Egipcie w sprawie powrotu do Izraela szczątków 22 zaginionych w minionych wojnach izraelskich żołnierzy.

26 grudnia 2014 r. Siły Obronne Izraela poinformowały rano o rozlokowaniu dwóch baterii systemu antyrakietowego Iron Dome w rejonie Beer Szewy i Netivot na pustyni Negew. Działania podjęto na wypadek dalszej eskalacji zdarzeń w Strefie Gazy.
    26 grudnia 2014 r. Palestyńczycy zaatakowali rano i ugodzili nożem 2 izraelskich policjantów przy Bramie Lwa na Starym Mieście w Jerozolimie. Napastnicy uciekli. Policjanci zostali lekko ranni.

27 grudnia 2014 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały 2 Palestyńczyków podejrzanych o atak terrorystyczny przy użyciu bomby zapalającej na żydowski samochód dwa dni temu w Samarii. Zatrzymania podejrzanych dokonano na podstawie informacji wywiadowczych agencji Szin Bet w miejscowości Azzoun w Samarii.

28 grudnia 2014 r. grupa Palestyńczyków zbliżyła się popołudniem do przejścia granicznego Erez na północy Strefy Gazy, protestując przeciwko utrzymującej się blokady. Izraelscy żołnierze oddali strzały ostrzegawcze i wezwali do oddalenia się od granicy.
    28 grudnia 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas w rozmowie telefonicznej poinformował sekretarza stanu USA Johna Kerry, że Autonomia Palestyńska będzie kontynuować inicjatywę w ONZ. Szef palestyńskich negocjatorów Saeb Erekat powiedział: "Dzisiaj w Nowym Jorku spotka się grupa arabska, która złoży oryginał projektu rezolucji do Rady Bezpieczeństwa, mając nadzieję na głosowanie jutro lub pojutrze. Projekt uchwały wzywa do wznowienia negocjacji, aby rozwiązać wszystkie problemy w czasie nie później niż 12 miesięcy od przyjęcia rezolucji i zapewnić koniec izraelskiej okupacji, która rozpoczęła się w 1967 t., nie później niż do końca 2017 r. Wymaga to dwóch suwerennych, demokratycznych i bezpiecznych państw: Palestyny i Izraela."
    28 grudnia 2014 r. palestyński wicepremier Mohammed Mustafa powiedział, że "jest już najwyższy czas na podjęcie kroków w celu oddzielenia gospodarki palestyńskiej od Izraela. Jeśli oferta ONZ zostanie odrzucona, nie będziemy już nic mieli do czynienia z rządem izraelskim, który zostanie zmuszony do wzięcia na siebie odpowiedzialności za okupację. Ostatecznym celem dla nas Palestyńczyków, zarówno na torach politycznych jak i gospodarczych, jest osiągnięcie niezależności politycznej i gospodarczej od Izraela. Na pewno nie będzie chaosu, ani kryzysu finansowego w Autonomii Palestyńskiej. Jeśli przetniemy więzy z Izraelem, Izrael nie będzie już wstrzymywać pieniędzy z podatków celnych, które wykorzystamy do wypłacenia znacznej części wynagrodzeń urzędników służby cywilnej. Po Porozumieniach w 1994 roku palestyńska gospodarka narodowa została uduszona przez protokół przyznający Izraelowi kontrolę nad kilkoma kluczowymi aspektami gospodarki palestyńskiej, w tym handlu i problemów fiskalnych. To doprowadziło do ograniczenia wzrostu gospodarczego, wysokiego bezrobocia i uzależnienia od zagranicznej pomocy."

29 grudnia 2014 r. premier Beniamin Netanyahu powiedział, że Izrael będzie sprzeciwiał się palestyńskiej rezolucji w ONZ. "Spodziewamy się, że cała społeczność międzynarodowa - a przynajmniej, odpowiedzialni członkowie wspólnoty - zdecydowanie sprzeciwi się wobec tego dyktatu ONZ, wobec tej rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ. Musimy wznowić bezpośrednie negocjacje, a nie narzucać warunki. Izrael będzie sprzeciwiać się warunkom, które zagrażają naszej przyszłości."
    29 grudnia 2014 r. Siły Obronne Izraela rozpoczęły wycofywanie swoich żołnierzy z pozycji wokół żydowskich społeczności położonych w sąsiedztwie Strefy Gazy. Decyzję o wycofaniu podjęto po ocenie aktualnej sytuacji bezpieczeństwa w rejonie. Rzecznik armii podkreślił: "Siły Obronne Izraela są rozmieszczone w okolicy i są przygotowane na każdy scenariusz." Kroki te spotkały się jednak ze sprzeciwem lokalnych społeczności, które czują się zagrożone ze strony palestyńskich terrorystów ze Strefy Gazy. Wojsko nadal będzie ochraniać trzy osady: Nahal Oz, Kerem Szalom i Netiv HaAsara. Pozostałe społeczności będą chronione przez rozbudowany nowy system bezpieczeństwa, w skład którego wchodzą płoty elektroniczne, czujniki oraz kamery. Prace nad budową tego systemu jednak się jeszcze nie rozpoczęły.

29 grudnia 2014 r. izraelski okręt patrolowy oddał rano strzały ostrzegawcze w kierunku arabskiej łodzi rybackiej, która usiłowała wpłynąć do zamknętego akwenu przygranicznego w północnej części Strefy Gazy.
    29 grudnia 2014 r. Palestyńczycy obrzucili popołudniem kamieniami żydowskie samochody przy osiedlu Kfar Tapuach w Samarii. Przybyli na miejsce izraelscy żołnierze oddali strzały ostrzegawcze w powietrze, a gdy napastnicy nie przerywali, oddali kilka strzałów celując w dolne kończyny. Śmiertelnie postrzelony został 16-letni Arab.

29 grudnia 2014 r. Rada Arabskich Ambasadorów w ONZ zgromadziła się w Nowym Jorku w celu omówienia sprawy rezolucji Autonomii Palestyńskiej. Ambasadorowie mówią, że uchwała, pomimo palestyńskich nacisków, może być odroczona na przyszły rok, kiedy to, po 1 stycznia do Rady Bezpieczeństwa dołączy pięciu nowych pro-palestyńskich członków..
    29 grudnia 2014 r. Departament Stanu USA powtórzył swoje stanowisko, że nie popiera jednostronnego projektu rezolucji, którą Autonomia Palestyńska promuje w Radzie Bezpieczeństwa ONZ. Rzecznik Jeff Rathke Washington powiedział: "Nie sądzę, aby ta rezolucja była konstruktywna. Uważamy, że ustalenie dowolnego terminu osiągnięcia porozumienia pokojowego i wycofania Izraela z Zachodniego Brzegu Jordanu będzie lepsze i skłoni strony do podjęcia negocjacji w celu znalezienia pomyślnego ich zakończenia. Co więcej, uważamy, że rezolucja nie bierze pod uwagę uzasadnionych potrzeb bezpieczeństwa Izraela, a spełnienie tych potrzeb jest oczywiście integralną częścią trwałego rozwiązania."

30 grudnia 2014 r. młody mężczyzna zdewastował krzyż oraz sąsiednie ławki na terenie należącym do kościoła w Jerozolimie, gdzie zgodnie z chrześcijańską tradycją zmarła MAryja. Policja bardzo szybko ustaliła i aresztowała 21-letniego sprawcę tego czynu.

30 grudnia 2014 r. palestyńscy terroryści rzucili w nocy improwizowany ładunek wybuchowy w stronę izraelskiego patrolu wojskowego w rejonie wioski Beit Ummar w Judei. Żołnierze w trakcie pościgu postrzelili 2 napastników, którzy okazali się 17 i 18-letnimi młodzieńcami.
    30 grudnia 2014 r. rzecznik Hamasu, Mushir al-Masri skrytykował działania Autonomii Palestyńskiej w ONZ, mówiąc, że kontynuowanie procesu politycznego stanowi "zagrożenie dla problemu palestyńskiego". Mahmud al-Zahar dodał, że projekt rezolucji jest "katastrofą, gdyż nie daje przyszłości Palestynie". Zwrócił przy tym uwagę, że rezolucja domaga się określenia granic państwa palestyńskiego na linii z 1967 r., a nie na całym historycznym terytorium Palestyny.

30 grudnia 2014 r. Jordania przedłożyła w Radzie Bezpieczeństwa ONZ palestyński projekt rezolucji wzywający do zawarcia pokoju między Palestyńczykami a Izraelem w ciągu 12 miesięcy i zakończenia izraelskiej okupacji palestyńskich terytoriów do końca 2017 roku. W nocy odbyło się głosowanie. Przeciwko głosowały Stany Zjednoczone i Australia. Projekt poparło ośmiu członków Rady Bezpieczeństwa: Francja, Chiny, Rosja, Argentyna, Czad, Chile, Jordania i Luksemburg. Pięciu wstrzymało się od głosu: Wielka Brytania, Litwa, Nigeria, Rwanda i Korea Południowa. Rezolucja potrzebowała dziewięciu głosów, aby przejść w głosowaniu.

31 grudnia 2014 r. ministerstwo spraw zagranicznych wyraziło zadowolenie z powodu odrzucenia przez Radę Bezpieczeństwa ONZ złożonego przez Jordanię w imieniu Palestyńczyków projektu rezolucji wzywającej m.in. do zakończenia izraelskiej okupacji palestyńskich terytoriów do końca 2017 r. Wiceminister spraw zagranicznych Cachi Hanegbi powiedział: "Każdy Izraelczyk może być usatysfakcjonowany z powodu wyniku tego głosowania. Jest to cios dla Mahmuda Abbasa, który chciał wprowadzić w zakłopotanie i odizolować Izrael. To także zwycięstwo izraelskiego podejścia, polegającego na mówieniu, że tylko bezpośrednie negocjacje bez warunków wstępnych mogą pozwolić, zakładając, że to jest możliwe, na historyczny kompromis." Minister Avigdor Lieberman powiedział, że "fiasko tej rezolucji powinno nauczyć Palestyńczyków, iż prowokacje i próby narzucenia Izraelowi jednostronnych rozwiązań do niczego nie doprowadzą".
    31 grudnia 2014 r. Siły Obronne Izraela wstrzymały wykonanie rozkazu o wycofaniu ochrony ze społeczności żydowskich położonych w otoczeniu Strefy Gazy. Pod naciskiem lokalnych protestów, dowództwo zgodziło się ponownie przeanalizować sytuację bezpieczeństwa.
    31 grudnia 2014 r. premier Beniamin Netanyahu oświadczył wieczorem, że "to Autonomia Palestyńska powinna obawiać się Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze, gdyż posiada rząd jedności z Hamasem, zadeklarowanym organizacją terrorystyczną jak ISIS, która popełnia zbrodnie wojenne. W odpowiedzi będziemy podejmować kroki i będziemy chronić żołnierzy Sił Obronnych Izraela, najbardziej moralnej armii na świecie. Odeprzemy ten ostatni wysiłek, tak jak odparliśmy palestyński dyktat w Radzie Bezpieczeństwa ONZ."
    31 grudnia 2014 r. Agencja Żydowska opublikowała dane o wielkości imigracji jaka napłynęła w 2014 r. do Izraela. W minionym roku do Izraela przyjechało 26,5 tys. nowych imigrantów, co oznacza wzrost o 32% w stosunku do poprzedniego roku. Liderem jest Francja (prawie 7 tys. osób), a za nią Ukraina (5840). Z całej Europy Zachodniej przybyło łącznie 8640 imigrantów (wzrost o 88%). Z krajów byłego ZSRR łącznie 11430 imigrantów (wzrost o 50%). Ze Stanów Zjednoczonych 3470 (wzrost o 8%). Około 2,5 tys. imigrantów jest inżynierami i technikami, ponad 1 tys. lekarzami i personelem medycznym, a około 600 osób to artyści i sportowcy. Prezes wykonawczy agencji, Natan Sharansky powiedział: "2014 był rekordowym rokiem Aliji. W roku tym widzieliśmy historyczną zmianę: po raz pierwszy w historii Izraela, liczba imigrantów, którzy przybyli do Izraela z wolnego świata jest większa niż imigrantów uciekających z niebezpiecznych krajów. Trend ten świadczy o atrakcyjności Izraela jako miejsca, w którym dobrze się żyje. A także o sukcesie naszych wysiłków na rzecz promowania Aliji i umacniania więzi między Żydami na całym świecie i Państwem Izrael. Prognozujemy dalszy wzrost Aliji z całego świata. Mam nadzieję, że następny rząd będzie nadal współpracował z Agencją Żydowską w utrzymywaniu zachęty do Aliji i absorpcji imigrantów jako priorytety."
    31 grudnia 2014 r. Palestyńczycy obrzucili wieczorem kamieniami autobus w dzielnicy Sheikh Jarrah we Wschodniej Jerozolimie. Ranna została 1 Arabka.

31 grudnia 2014 r. członkini Komitetu Wykonawczego OWP, Hanan Ashrawi powiedziała: "Głosowanie Rady Bezpieczeństwa ONZ jest skandalicznym wstydem. Kraje, które wstrzymały się od głosu, wykazały brak woli politycznej, aby pociągnąć Izrael do odpowiedzialności i działać zgodnie z globalną praworządnością i międzynarodowym prawem humanitarnym."
    31 grudnia 2014 r. palestyński przewodniczący Mahmoud Abbas w telewizyjnym wystąpieniu podpisał popołudniem ponad 20 międzynarodowych umów i traktatów, w tym statut Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze. Abbas oświadczył, że nadal będzie walczyć o niepodległe państwo palestyńskie i o wycofanie się Izraela z Zachodniego Brzegu. Abbas w imieniu "państwa palestyńskiego" podpisał umowę w sprawie przywilejów i immunitetów Międzynarodowego Trybunału Karnego, konwencję o zapobieganiu i karaniu przestępców korzystających z ochrony międzynarodowej (w tym dyplomatów), konwencję o niestosowaniu przedawnienia wobec zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości, konwencję o zwalczaniu międzynarodowej przestępczości zorganizowanej, konwencję kontroli transgranicznego przemieszczania odpadów niebezpiecznych, konwencję prawa morza, konwencję o różnorodności biologicznej, konwencję o prawie pozażeglowego użytkowania międzynarodowych cieków wodnych, protokół dotyczący ochrony ofiar międzynarodowych konfliktów zbrojnych, protokół dotyczący stosowania dodatkowych znaków rozpoznawczych podczas konfliktów zbrojnych, konwencję o prawach politycznych kobiet, konwencję bezpieczeństwa personelu ONZ, konwencję o uznawaniu i wykonywaniu zagranicznych orzeczeń arbitrażowych, układ o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej, konwencję o zakazie stosowania pewnych rodzajów broni konwencjonalnych oraz konwencję zakazującą stosowania bomb kasetowych.

 

--------------------------------------------------

Materiały opracowywane na podstawie serwisów informacyjnych: PAP, AP, Haaretz, Jerusalem Post, Arutz Sheva.

--------------------------------------------------

    CIĄG DALSZY HISTORII: styczeń-marzec 2015 r.


Na poczatek
  Izrael Kultura Historia Turystyka Pomoc duchowa Żydzi w Polsce Czasy i Fakty

Copyright © 2014-2015 by Gedeon