LIPIEC - SIERPIEŃ  2006 r.  -  WOJNA W LIBANIE



  -  HISTORIA
      -  lipiec 2006 r.
    - Wojna w Libanie
      -  wrzesień-grudzień 2006 r.
 
            -  Kalendarium wojny


Siedemnasty Knesset (2006- )
Premier Ehud Olmert - jego biografia
Organizacja terrorystyczna Hezbollah
Rezolucja nr. 1701 ONZ





 

 

12 lipca 2006 r. grupa szyickich terrorystów Hezbollahu zaatakowała z południowego Libanu izraelski posterunek graniczny porywając 2 żołnierzy. Gdy Izraelczycy ruszyli w pościg, terroryści zniszczyli miną izraelski czołg, zabijając 4 żołnierzy. W ataku ogółem zginęło 7 izraelskich żołnierzy. Do ataku doszło w okolicach libańskiej miejscowości Aita Szaab.
    12 lipca 2006 r. Hezbollah wystrzelił rano z Libanu 2 rakiety Katiusza, które spadły w okolicach miasteczka Szlomo w Izraelu.
    12 lipca 2006 r. premier Ehud Olmert nazwał atak "aktem wojny" ze strony Libanu i zapowiedział zdecydowane działania odwetowe. Minister obrony Amir Perec ostrzegł, że to rząd libański ponosić będzie bezpośrednią odpowiedzialność za los dwu porwanych izraelskich żołnierzy. Ostrzegł, że w celu ich uwolnienia i uspokojenia sytuacji na pograniczu, Izrael może zastosować "wszelkie środki, jakie uzna za stosowne i armia otrzymała takie instrukcje".
    12 lipca 2006 r. władze nakazały mieszkańcom miast na pograniczu z Libanem udanie się do schronów. Równocześnie rozpoczęto ograniczoną akcję mobilizowania rezerwistów niektórych jednostek wojskowych.
    12 lipca 2006 r. prokurator generalny Izraela Menahem Mazuz wydał polecenie wszczęcia śledztwa w sprawie skandalu obyczajowego, dotyczącego prezydenta Mosze Kacawa. Śledztwo dotyczyć będzie "wszystkich aspektów afery", w której Kacaw oskarżany jest o molestowanie seksualne przez jedną z dawnych pracownic biura prezydenta. Prezydent zaprzecza wszelkim tego rodzaju pomówieniom, określając je jako absurdalne.
    12 lipca 2006 r. szef północnego dowództwa armii izraelskiej generał Udi Adam powiedział wieczorem, że w ramach trwającej ofensywy mającej na celu uwolnienie porwanych żołnierzy Izrael zamierza wyprzeć terrorystów Hezbollahu z kontrolowanej przez nich południowej części Libanu. Izrael nie zamierza obecnie włączać w sprawę Syrii, która ma wielki wypływ na Hezbollah i uchodzi za jego patrona. "Sądzimy, że obecnie jest to sprawa pomiędzy nami a rządem libańskim" - dodał.

12 lipca 2006 r. izraelska artyleria kontynuowała ostrzał artyleryjski terenów przygranicznych Strefy Gazy. W rejonie Deir al-Balah zginęło 3 Palestyńczyków, a 2 osoby zostały ranne.
    12 lipca 2006 r. izraelskie lotnictwo zbombardowało rano dom lokalnego dowódcy Hamasu w mieście Gaza. W wyniku ataku zginął lider Hamasu, Nabil Abu Selmeja, jego żona oraz ich siedmioro dzieci w wieku od 7 do 19 lat. Ranny został Mohammad Deif, przywódca zbrojnego skrzydła Hamasu. Dodatkowo rannych zostało 35 innych osób.
    12 lipca 2006 r. zbrojne skrzydło Hamasu zapowiedziało "twardą i bolesną odpowiedź" za ranny izraelski nalot na Gazę. Jednocześnie Hamas pogratulował libańskiemu Hezbollahowi schwytania 2 izraelskich żołnierzy. "Hamas gratuluje dowództwu Hezbollahu, w tym liderowi Hasanowi Nasrallahowi, ludowi palestyńskiemu, państwu arabskiemu i muzułmańskiemu za sukces odniesiony przez mudżahedinów po schwytaniu dwóch izraelskich żołnierzy."
    
12 lipca 2006 r. izraelskie oddziały przeszukiwały domy w rejonie miasta Deir el-Balah w środkowej części Strefy Gazy. W wymianie ognia zginął 1 palestyński policjant. Równocześnie izraelskie kolumny zmechanizowane zaczęły przesuwać się w kierunku południowej części Strefy Gazy, zbliżając się do przedmieści Khan Yunis.

12 lipca 2006 r. terrorystyczna organizacja Hezbollah ogłosiła komunikat w Bejrucie, stolicy Libanu. W zamian za zwolnienie dwu izraelskich żołnierzy Hezbollah zażądał uwolnienia przez Izrael "więźniów i osoby zatrzymane" w tym kraju.
    12 lipca 2006 r. premier Libanu Fuad Siniora zdystansował się od ataku fundamentalistów z Hezbollahu na Izrael i porwania izraelskich żołnierzy.
    12 lipca 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały około 30 celów na terytorium Libanu w ramach odwetu za porwanie przez tamtejszych szyickich fundamentalistów dwóch izraelskich żołnierzy. Równocześnie siły lądowe przekroczyły w wielu miejscach granicę Libanu, przejmując kontrolę nad terenami przygranicznymi z Izraelem. Izraelska marynarka zablokowała i ostrzelała libański port Tyr, w którym zginęły 2 osoby, a 5 zostało rannych. Lotnictwo zniszczyło okoliczne mosty, blokując trasy komunikacyjne prowadzące na południe Libanu.
    12 lipca 2006 r. Stany Zjednoczone potępiły porwanie przez terrorystów libańskiego Hezbollahu dwóch izraelskich żołnierzy. Sekretarz Stanu Condoleezza Rice podkreśliła, że takie działania destabilizują sytuację w regionie. "Działanie Hezbollahu osłabia regionalną stabilność i jest sprzeczne zarówno z interesami Izraela, jak i Libańczyków".

    12 lipca 2006 r. sekretarz generalny ONZ Kofi Annan zaapelował o natychmiastowe uwolnienie porwanych przez islamskich fundamentalistów z Libanu izraelskich żołnierzy. Powiedział: "Bez zastrzeżeń potępiam atak (Izraela) w południowym Libanie i żądam, aby izraelscy żołnierze zostali natychmiast zwolnieni."
    12 lipca 2006 r. USA i Unia Europejska zażądały od libańskiego Hezbollahu natychmiastowego uwolnienia dwóch izraelskich żołnierzy.

13 lipca 2006 r. szyicki Hezbollah wystrzelił około 160 pocisków rakietowych Katiusza z południowego Libanu na terytorium Izraela. W rejonie ostrzelanego Beit Hillel wybuchł pożar lasu. Rakiety spadły między innymi na Kfar Nasi, kibuc Mahanayim, Shlomi, Rosh Pina, Margaliot i Mishmar HaYarden. W ostrzelanej Nahariya zdecydowano się przenieść chrorych w szpitalu do schronów w podziemiach. Jedna z rakiet rafiła w dom mieszkalny zabijając 1 Izraelkę. 4 rakiety trafiły w Tzfat raniąc 7 osób. Na pozycje izraelskiej armii na Mount Meron spadł grad pocisków Katiusza. 10 rakiet spadło na Tel Chai. Ogółem w ostrzale zginęły 2 osoby, a 110 zostało rannych.
    13 lipca 2006 r. izraelska armia wezwała mieszkańców północnego Izraela do udania się do schronów. Większość mieszkańców jednak zignorowała polecenie, pomimo że wojskowi prosili o schronienie się.
    13 lipca 2006 r. rzecznik izraelskiego MSZ Gideon Meir zarzucił Iranowi i Syrii, że są odpowiedzialne za eskalację przemocy na południu Libanu. "Hezbollah nie mógłby działać w Libanie bez jawnego poparcia Syrii", gdyż ta szyicka libańska formacja "to skrzydło reżimu dżihadystów z Teheranu". Minister obrony Amir Perec powiedział, że Izrael nie pozwoli na powrót libańskiego Hezbollahu na pozycje na izraelskim pograniczu.
    
13 lipca 2006 r. Hezbollah wystrzelił wieczorem z Libanu 2 pociski rakietowe, które spadły na miasto Hajfa, odległe o ponad 30 km od granicy libańskiej.
    13 lipca 2006 r. izraelski generał Jossi Baidac z wywiadu wojskowego powiedział, że Hezbollah ma około 12 tys. pocisków rakietowych Katiusza oraz około 100 pocisków rakietowych o zasięgu 40-70 km, co oznacza, że mogą one dotrzeć do Hajfy i Tyberiady. Poinformowano również o przegrupowywaniu znacznych sił wojskowych na tereny przygraniczne z Libanem.

13 lipca 2006 r. izraelskie samoloty ostrzelały w nocy rakietami budynek palestyńskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Gazie. Rannych zostało 13 Palestyńczyków, mieszkańców sąsiednich domów.
    13 lipca 2006 r. izraelska artyleria ostrzelała tereny przygraniczne w Strefie Gazy. Marynarka ostrzelała cele na wybrzeżu Gazy.

13 lipca 2006 r. izraelskie lotnictwo od rana bombardowało liczne cele w Libanie. Między innymi zbombardowano międzynarodowe lotnisko w Bejrucie, elektrownię położoną 25 km na północ od Bejrutu, kwaterę głównego dowództwa Hezbollahu w Bejrucie, bazę Hezbollahu pod Baalbek, libańską bazę lotniczą w dolinie Bekaa oraz niewielkie lotnisko wojskowe w Kualajaat na północy Libanu. W atakach zginęło ponad 50 osób, a wielu ludzi zostało rannych. Do izraelskich samolotów ogień otworzyła libańska artyleria przeciwlotnicza. Izraelskie siły lotnicze całkowicie zamknęły przestrzeń powietrzną nad Libanem.
    13 lipca 2006 r. izraelska marynarka wojenna wprowadziła od rana pełną blokadę morską Libanu, ponieważ porty libańskie wielokrotnie były wykorzystywane do przemytu broni, jak i terrorystów.
    13 lipca 2006 r. libański minister do spraw informacji Ghazi Aridi powiedział, że Liban chce zawieszenia broni i zakończenia ofensywy Izraela. "Głównym żądaniem Libanu jest obecnie wszechstronne zawieszenie broni i zakończenie tej otwartej agresji". Libańscy urzędnicy nazywają ofensywę Izraela "aktem wojny".
    13 lipca 2006 r. prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad oświadczył, że ewentualny atak Izraela na Syrię będzie uważany jako agresja skierowana przeciwko całemu światu islamskiemu i pociągnie za sobą "ostrą odpowiedź". Ahmadineżad określił Izrael jako "syjonistyczny reżim".

    13 lipca 2006 r. Stany Zjednoczone zawetowały rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ, potępiającą wojskową operację Izraela w Strefie Gazy. Projekt rezolucji zgłosił Katar. Projekt zarzucał Izraelowi "nieproporcjonalne użycie siły", co stanowi niebezpieczeństwo dla palestyńskich cywili, i domagał się wycofania izraelskich sił ze Strefy Gazy. Tekst wzywał też do natychmiastowego uwolnienia porwanego izraelskiego żołnierza. Wielka Brytania, Dania, Peru i Słowacja wstrzymały się od głosu.
    13 lipca 2006 r. na Bliski Wschód udali się negocjatorzy pokojowi ONZ, którzy będą nakłaniać strony konfliktu do powściągliwości. Na czele ekipy stoi Vijay Nambiar. Pierwsze rozmowy zostaną przeprowadzone w Egipcie, a następnie z szefami dyplomacji państw Ligii Arabskiej. Dopiero później spodziewane są rozmowy w Izraelu, Autonomii Palestyńskiej i być może w Libanie oraz Syrii.
    13 lipca 2006 r. prezydent USA George W. Bush spotkał się z kanclerz Niemiec Angela Merkel w Stralsundzie w Niemczech. Razem skrytykowali Iran za brak reakcji na propozycję sześciu mocarstw dotyczącą rozwiązania konfliktu wokół irańskiego programu atomowego. Zapewnili jednak, że będą nadal zabiegać o dyplomatyczne rozwiązanie sporu. Bush powiedział: "Termin upłynął", dodając, że Iran miał na rozważenie oferty "tygodnie, a nie miesiące". Jego zdaniem władze w Teheranie przeliczyły się, uważając, że mogą "grać na czas" i doprowadzą do rozbicia wspólnoty międzynarodowej. Prezydent zapowiedział, że mocarstwa skierują sprawę do Rady Bezpieczeństwa ONZ. Termin żądania mija 15 lipca. Równocześnie Merkel i Bush opowiedzieli się za prawem Izraela do obrony. Bush powiedział: "Izrael ma prawo do obrony. Każdy naród musi się bronić przed atakami terrorystycznymi".

14 lipca 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu ponad 100 pocisków rakietowych na terytorium Izraela. Między innymi rano ostrzelane zostały Nurit, kibuc Baram, Rosh Pina, Hatzor i Ezen Menahem. Rakieta trafiła w Tzfat zabijając 1 osobę. 2 rakiety spadły na Hajfę. W Nahariya rakieta zniszczyła budynek mieszkalny, raniąc 11 osób. Większość ludności przez cały czas przebywała w schronach, zamknięte zostały zakłady.
    14 lipca 2006 r. premier Ehud Olmert postawił trzy warunki zawieszenia broni w Libanie: uwolnienie dwóch uprowadzonych żołnierzy izraelskich, wstrzymanie ostrzału rakietowego Izraela i realizacja rezolucji ONZ w sprawie rozbrojenia Hezbollahu.

14 lipca 2006 r. izraelskie oddziały Brygady Givati wycofały się rano z centralnej części Strefy Gazy. Dowództwo poinformowało o "wykonaniu zadań i zakończeniu operacji w tym rejonie". Jednocześnie kolumny sił pancernych ponownie weszły do południowej części Strefy.
    14 lipca 2006 r. izraelskie siły powietrzne przeprowadziły serię nalotów na cele w północnej części Strefy Gazy. Zbombardowano mosty i budynki używane przez Hamas.
    14 lipca 2006 r. palestyńscy terroryści z Hamasu wysadzili wieczorem fragment muru granicznego pomiędzy Strefą Gazy a Egiptem. Przez 6-metrowy wyłom do Strefy Gaze przedostało się około 1,5 tys. osób. Palestyńska policja i egipscy żołnierze po dłuższym czasie opanowali sytuację.

14 lipca 2006 r. izraelskie siły powietrzne przeprowadziły bombardowania licznych celów w południowym Libanie. Zniszczeniu uległy mosty, przecinając w ten sposób komunikację z południową częścią kraju (pozostawiono tylko jedną drogę). Zbombardowano pas startowy lotniska w Bejrucie, termianle paliwowe w Bejrucie oraz przekaźniki osławionej telewizji Hezbollahu al-Manar. Wieczorem rakiety trafiły w główną kwaterę przywódcy Hezbollahu, Nasrallaha w południowym Bejrucie. Celami ataków były także dwa mosty oraz 17 baz i stanowisk ogniowych Hezbollahu. Zbombardowana została także baza Ludowego Frontu Wyzwolenia Palestyny w miejscowości Kusaja w Dolnie Bekaa. Ogółem w nalotach zginęło 5 osób, a blisko 70 zostało rannych.
    14 lipca 2006 r. izraelska armia przekazała libańskiemu rządowi ostrzeżenie, żeby ewakuował wszystkich cywilów z szyickiej dzielnicy południowego Bejrutu, gdzie mieszka szejk Hassan Nasrallah, przywódca Hezbollahu.
    14 lipca 2006 r. przywódca islamskiej organizacji terrorystycznej Hezbollah, Hasan Nasrallah, w przemówieniu transmitowanym wieczorem przez stację telewizyjną Al-Manar wypowiedział Izraelowi "otwartą wojnę" i zaapelował do narodu libańskiego, by stawił opór.
    14 lipca 2006 r. rządząca w Syrii Partia Socjalistycznego Odrodzenia Arabskiego (Baas) poinformowała, że Syria będzie udzielać poparcia swym sojusznikom Hezbollahowi i Libanowi przeciwko izraelskim atakom.
    14 lipca 2006 r. libański premier Fuad Siniora oświadczył, że interwencja Izraela w Libanie, której celem ma być uwolnienie dwóch uprowadzonych przez szyicki Hezbollah żołnierzy, jest "nieproporcjonalna" i zażądał "niezwłocznego wstrzymania ognia". Premier dodał, że "Liban jest karany za coś wobec czego wyraził już swoją opinię. Rząd libański bardzo jasno oświadczył, że nie ma informacji o działaniach Hezbollahu i że je potępia".
    
14 lipca 2006 r. amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice wezwała Izrael do "powściągliwości" w działaniach w Libanie i zażądała od Syrii, aby wymogła na szyickim ugrupowaniu Hezbollah zaprzestanie ataków na Izrael. Równocześnie Rice oskarżyła Syrię o to, że "osłania ludzi, którzy przygotowywali działania" przeciw Izraelowi, takie jak ataki rakietowe na terytorium północnego Izraela i uprowadzenie izraelskich żołnierzy.
    14 lipca 2006 r. ambasador Izraela w USA Daniel Ayalon oświadczył w wywiadzie dla CNN, że jego kraj zachowywał powściągliwość w stosunkach z Libanem od wycofania z tego kraju swoich wojsk w maju 2000 roku po 22 latach okupacji. "Jeśli nie chcemy zobaczyć dalszej eskalacji przemocy, nadszedł czas, aby powstrzymać Hezbollah i to, co robimy, jest najskuteczniejszą drogą, aby to osiągnąć."
    14 lipca 2006 r. późnym wieczorem pocisk rakietowy C-102 trafił w izraelski okręt rakietowy u wybrzeży Libanu, powodując jego poważne uszkodzenie. Zginęło 4 marynarzy. Okręt po ugaszeniu pożaru został odholowany do portu w Hajfie. Do ataku został użyty irański pocisk rakietowy C-102, który został naprowadzony na cel libańskim radarem.

15 lipca 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu ponad 100 pocisków rakietowych na terytorium Izraela. Między innymi ostrzelane zostało miasto Tyberiada. Kilka osób zostało rannych.
    15 lipca 2006 r. Izrael oskarżył Iran o zbrojenie Hezbollahu. Według informacji wywiadu w Libanie znajduje się około 100 irańskich żołnierzy z Gwardii Rewolucyjnej, którzy prawdopodobnie pomogli Hezbollahowi odpalić rakietę na izraelski okręt wojenny. Przedstawiciel izraelskiej armii poinformował, że od początku eskalacji konfliktu na Izrael spadło ponad 350 pocisków rakietowych wystrzelonych z południowego Libanu.

15 lipca 2006 r. izraelskie siły powietrzne ostrzelały w nocy rakietami budynek palestyńskiego ministerstwa gospodarki w Gazie. Budynek stanął w ogniu. Rano izraelski samolot zniszczył rakietami fabrykę rakiet Qassam w Gazie. W ataku zginęło 2 Palestyńczyków, a kilka osób zostało rannych.

15 lipca 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały rano libański radar portu w Trypolisie oraz latarnię morską w Bejrucie. Ostrzelano także porty w Bejrucie, Trypolisie, Dżunije i Amszit. Równocześnie kontynuowano ataki na obiekty Hezbollahu położone na południowych szyickich przedmieściach Bejrutu. Zniszczeniu uległa główna kwatera Hezbollahu. W Tyrze rakieta zniszczyła mikrobus, zabijając 18 osób. Bombardowano także miejscowość Hermel, przy granicy z Syrią. Ogółem w nalotach zginęło 35 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.
    15 lipca 2006 r. przewodniczący Ligi Arabskiej Amr Mussa oświadczył, że proces pokojowy na Bliskim Wschodzie jest martwy, i wezwał Radę Bezpieczeństwa ONZ do interwencji w celu przerwania eskalacji przemocy w regionie.
    15 lipca 2006 r. irański prezydent Mahmud Ahmadineżad powiedział, że Izrael prowadząc ofensywę w Libanie i Strefie Gazy stosuje te same metody, co Adolf Hitler. "Ich metody przypominają metody Hitlera. Kiedy Hitler chciał przeprowadzić atak, też wymyślał ku temu pretekst". Ahmadineżad dodał, że syjoniści twierdzą, że są ofiarami Hitlera, ale mają tę samą naturę co Hitler.

    15 lipca 2006 r. Unia Europejska wezwała wszystkie strony konfliktu libańskiego do "powściągliwości" w celu powstrzymania fali przemocy.
    15 lipca 2006 r. około 400 Włochów zostało ewakuowanych z Libanu do Syrii, a następnie samolotem przelecieli do Włoch. Kolejne państwa przygotowują plany ewakuacji swoich obywateli z Libanu.

16 lipca 2006 r. Hezbollah wystrzelił kilkadziesiąt pocisków Katiusza na Izrael. Co najmniej 5 rakiet spadło na Hajfę, trafiając w główne ulice w okolicach dworca kolejowego. Zginęło 9 Izraelczyków, a 30 osób zostało rannych. Pociski spadły też w pobliżu rafinerii ropy naftowej, a także zbiorników z gazem. Nad miastem unosiły się słupy czarnego dymu. Rakiety trafiły też w Akkę, Nahariję i kilka innych mniejszych miejscowości w północnym Izraelu.
    16 lipca 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili w nocy ze Strefy Gazy 10 rakiet Qassam, które spadły na Ashkelon, Sderot i Sha'ar Hanegev.
    16 lipca 2006 r. premier Ehud Olmert zapowiedział "dalekosiężne konsekwencje" za atak rakietowy Hezbollahu na Hajfę. "Nic nas nie powstrzyma. Będą dalekosiężne konsekwencje w naszych stosunkach na północnej granicy i regionie". Minister obrony Amir Perec powiedział, że Izrael nie zaprzestanie ofensywy w Libanie do czasu aż "zmieni się rzeczywistość".
    16 lipca 2006 r. szef izraelskiej służby bezpieczeństwa Szin Bet, Juwal Diskin powiedział, że porwany przed trzema tygodniami przez palestyńskich ekstremistów izraelski żołnierz Gilad Szalit żyje.

16 lipca 2006 r. izraelska kolumna pancerna wykonała w nocy rajd w okolicach Beit Hanoun na północy Strefy Gazy. W wymianie ognia zginęło 2 Palestyńczyków, a 11 osób zostało rannych.

16 lipca 2006 r. izraelskie siły powietrzne kontynuowały naloty na cele Hezbollahu w południowym Libanie. W nocy całkowicie został zniszczony budynek stacji telewizyjnej Hezbollahu, Al-Manar. Stacja nadaje swoje programy z innego miejsca. Bombardowana była także szyicka dzielnica Hezbollahu na południowych przedmieściach Bejrutu.
    16 lipca 2006 r. rząd libański oskarżył Izrael o używanie zakazanej broni i oświadczył, że Liban stoi wobec "rzeczywistej zagłady". Według niepotwierdzonych doniesień, izraelskie siły powietrzne używają w Libanie fosforowych bomb zapalajacych.
    16 lipca 2006 r. Iran ostrzegł Izrael przed atakiem na Syrię. Równocześnie syryjski minister informacji Mohsin Bilal powiedział: "Jakakolwiek agresja przeciw Syrii spotka się z ostrą i bezpośrednią odpowiedzią, nie ograniczoną przez czas i środki".

    16 lipca 2006 r. amerykański prezydent George W. Bush na szczycie państw G-8 w Petersburgu po raz kolejny podkreślił, że Izrael ma prawo do obrony przed atakami Hezbollahu. Prezydent Francji Jacques Chirac zaapelował o zawieszenie broni. Premier Wielkiej Brytanii Tony Blair powiedział: "Nasza wiadomość dla Izraela brzmi: brońcie się, ale pamiętajcie o konsekwencjach, wzywamy więc do powściągliwości". Blair o wywołanie kryzysu obwinił wspieranych przez Iran i Syrię ekstremistów. Kanclerz Niemiec Angela Merkel zasugerowała możliwość wysłania do Libanu specjalnych "sił stabilizacyjnych".
    16 lipca 2006 r. brytyjskie Ministerstwo Obrony zapowiedziało wysłanie w rejon Libanu lotniskowca HMS "Illustrious" i niszczyciela HMS "Bulwark", które miałyby wesprzeć ewakuację Brytyjczyków z Libanu.
    16 lipca 2006 r. izraelska armia zaleciła popołudniem mieszkańców południowego Libanu ewakuację, ostrzegając ich jednocześnie przed mającym nastąpić za kilka godzin natarciem. Generał Udi Adam powiedział: "Chcemy uniknąć niewinnych ofiar, zalecamy im więc opuszczenie wsi i domów, i udanie się na północ kraju, ponieważ w ciągu dwóch, trzech godzin silnie zaatakujemy południowy Liban".
    16 lipca 2006 r. Izrael za pośrednictwm telefonicznej rozmowy włoskiego premiera Romano Prodi przekazał libańskiemu rządowi warunki wprowadzenia zawieszenia broni. Izrael zażądał uwolnienia porwanych żołnierzy i wycofania bojówek Hezbollahu z libańsko-izraelskiego pogranicza.
    16 lipca 2006 r. przywódca Hezbollahu szejk Hasan Nasrallah pojawił się w telewizji al-Manar, i zapowiedział kontynuowanie walki z Izraelem.
    16 lipca 2006 r. Arabia Saudyjska ofiarowała Libanowi 50 milionów USD w odpowiedzi na apel o pomoc, wystosowany poprzedniego dnia przez libańskiego premiera Fuada Siniorę. Kuwejt zaoferował Libanowi 20 milionów USD.
    16 lipca 2006 r. izraelski śmigłowiec ostrzelał wieczorem rakietami budynek w centrum portowym Tyru, na południu Libanu. Zginęło 9 osób, a 42 zostały ranne. W nalocie na jedną z przygranicznych wiosek zginęły 3 osoby, a 6 zostało rannych. Terroryści Hezbollahu ukrywają się pomiędzy libańskimi cywilami, a swoje bunkry i magazyny broni wybudowali pod domami.

17 lipca 2006 r. izraelska policja zatrzymała rano Palestyńczyka, który przygotowywał się do zamachu samobójczego w pobliżu władz miejskich w Jerozolimie.
    17 lipca 2006 r. Hezbollah wystrzelił z południowego Libanu około 100 pocisków Katiusza na terytorium Izraela. W nocy rakiety średniego zasięgu spadły na miasto Afula, obrzeża Nazaretu oraz wieś Talel, gdzie 3 osoby zostały ranne. W sumie we wschodniej i zachodniej Galilei rannych zostało 6 osób. W Naharyia hospitalizowano 13 izraelskich żołnierzy, którzy zatruli się dymem wybuchających rakiet. Popołudniem trzy rakiety trafiły w Hajfę. Zawalił się trzypiętrowy budynek. Ranne zostały 2 osoby. Rakiety spadły także na Kiryat Shmona, Tzfat, Carmiel, Ramot, Givat Yoav, Akko, Tiberias, Talal, Julis, Abu Snan i Kafr Yassif.
    17 lipca 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili popołudniem ze Strefy Gazy 4 rakiety Qassam, które spadły w okolicach miasta Sderot i Ashkelon.
    
17 lipca 2006 r. władze zaapelowały do mieszkańców Tel Awiwu, przede wszystkim terenów na północnych obrzeżach miasta, o pozostawanie w stanie pogotowia na wypadek ostrzału rakietowego miasta. Równocześnie zamknięto port w Hajfie, kierując wszystkie statki do portu w Aszdodzie.
    17 lipca 2006 r. rzecznik izraelskiego MSZ Mark Reguew zapewnił, iż jedynym celem operacji wojskowej jest "neutralizacja Hezbollahu w Libanie". Reguew zastrzegł: "Zdajemy sobie sprawę, że akcja wojskowa nie doprowadzi do tego celu, a rozwiązaniem jest przede wszystkim dyplomacja". Dodał, iż "nie ma powrotu do stanu sprzed kilku dni" - Izrael nie pozwoli, by sztandary Hezbollahu powiewały u jego północnych granic. Na ich miejscu powinny widnieć flagi libańskie, co świadczyłoby, że rząd tego kraju pełni kontrolę w państwie.
    17 lipca 2006 r. izraelska rozgłośnia radiowa poinformowała, że armia planuje stworzenie na terytorium Libanu jednokilometrowego pasa bezpieczeństwa, który zapobiegałby przenikaniu terrorystów Hezbollahu na terytorium Izraela. Równocześnie zastępca naczelnego dowódcy armii izraelskiej Mosze Kaplinsky zapowiedział, że ofensywa w Libanie zakończy się "w ciągu kilku tygodni".
    17 lipca 2006 r. izraelski wywiad wojskowy poinformował, że w ciągu sześciodniowej ofensywy w Libanie zniszczono około 30% rakiet średniego zasięgu Hezbollahu, mogących sięgnąć odległych celów w głębi Izraela. Hezbollah dysponuje także około 12 tys. rakiet typu Katiusza.

17 lipca 2006 r. izraelska armia zwolniła w nocy palestyńskiego ministra planowania Samir Abu Eiszę. Decyzję podjął izraelski sąd wojskowy, ale jej powodów nie ujawnił.
    17 lipca 2006 r. izraelskie samoloty ostrzelały w nocy rakietami budynek palestyńskiego ministerstwa spraw zagranicznych w Gazie. Rannych zostało 9 Palestyńczyków. Budynek został zniszczony. Ostrzelano także kwaterę Hamasu w obozie uchodźców Jabalaya w Strefie Gazy.
    17 lipca 2006 r. izraelscy komandosi wkroczyli rano do Nablusu w Samarii i aresztowali 5 poszukiwanych palestyńskich terrorystów z Brygad Męczenników Al-Aksa. Podczas operacji palestyńscy terroryści zdetonowali ładunek wybuchowy obok izraelskiego pojazdu wojskowego, a następnie ostrzelali patrol. W wymianie ognia zginął 1 izraelski żołnierz, a 6 zostało rannych.

17 lipca 2006 r. izraelskie siły powietrzne wykonały ponad 50 nalotów na cele w południowym Libanie. Bombardowano głównie zbiorniki z paliwem oraz stacje benzynowe. Celem ataku był także port w Bejrucie. Zniszczono także libańskie stacje radarowe, które posłużyły do ataku na izraelski okręt wojenny u wybrzeży Libanu. Przy granicy zniszczono wyrzutnię rakietową przygotowaną do odpalenia irańskiej rakiety średniego zasięgu "Zelzal". Rakieta wystartowała i spadła na terytorium Libanu. Ma ona zasięg 120-160 km i może razić takie cele jak Tel Awiw. W ostrzelanej libańskiej bazie wojskowej w Tyrze zginęło 9 libańskich żołnierzy. Ogółem zginęło 19 osób, a 44 zostały ranne.
    17 lipca 2006 r. do Libanu przybyli specjalni wysłannicy ONZ i Unii Europejskiej, a także francuski premier Domique de Villepin. Omawiali oni z rządem libańskim sposoby zakończenia walk między armią izraelską i Hezbollahem. Izrael uzależnił ewentualny rozejm od zwolnienia dwóch uprowadzonych przez Hezbollah żołnierzy i wycofania się Hezbollahu z rejonów przygranicznych.
    17 lipca 2006 r. Hezbollah odrzucił międzynarodowe propozycje rozejmu jako "izraelskie warunki" i oskarżył zagranicznych wysłanników o umożliwianie Izraelowi zyskania czasu na kontynuowanie ofensywy w celu zmuszenia Libanu do poddania się. Hezbollah domaga się rozejmu bez żadnych warunków wstępnych. Telewizja Al-Manar zapowiedziała dalsze ataki rakietowe na Izrael.
    17 lipca 2006 r. w Libanie rozpoczęła się operacja ewakuacji cudzoziemców z Libanu. Izrael koordynuje wszystkie poczynania z zainteresowanymi państwami. Między innymi francuski statek przerzucił 2 tys. Francuzów i innych Europejczyków z Bejrutu na Cypr. Ewakuację prowadzili także Duńczycy, Brytyjczycy i Polacy.
    17 lipca 2006 r. sekretarz generalny ONZ Kofi Annan i premier Wielkiej Brytanii Tony Blair zasugerowali możliwość wysłania do Libanu specjalnych "sił stabilizacyjnych". Annan ocenił sytuację na Bliskim Wschodzie jako krytyczną i wezwał do podjęcia wysiłków w celu obniżenia napięcia w regionie.
    17 lipca 2006 r. przed synagogą w Rzymie (Włochy) odbył się kilku tysięczny wiec solidarności z Libanem i Palestyńczykami. Równocześnie odbył się wiec proizraelski. Wraz z przywódcami włoskiej wspólnoty żydowskiej manifestowali między innymi były wicepremier i szef MSZ Gianfranco Fini z prawicowego Sojuszu Narodowego oraz lewicowy burmistrz Rzymu Walter Veltroni. Uczestnicy wiecu przekonywali, że krytykowanie Izraela za to, że broni się przed napaścią, jest popieraniem terrorystów.
    17 lipca 2006 r. ponad tysiąc Libańczyków i Palestyńczyków zorganizowało w poniedziałek w Berlinie antyizraelską demonstrację. Skandowano: "Śmierć Izraelowi" i "Śmierć syjonistom". Niektórzy uczestnicy demonstracji nieśli portrety przywódcy Hezbollahu Hasana Nasrallaha.

18 lipca 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili w nocy ze Strefy Gazy 13 rakiet Qassam, które spadły na Negew. W mieście Sderot ranne zostały 2 osoby.
    18 lipca 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu 80 rakiet na terytorium Izraela. W mieście Naharyia zginęła 1 osoba. Na Hajfę spadło 6 rakiet. W mieście Zefat uszkodzony został szpital, w którym rannych zostało 8 osób. Rakiety spadły także na Kiryat Shmonah, Tzfat, Rosh Hanikra, Moshav Ben-Ami, Hatzor, i Afula.
    18 lipca 2006 r. wicepremier Szimon Peres poinformował, że od początku kryzysu libańskiego Hezbollah wystrzelił na Izrael co najmniej 1500 pocisków rakietowych. Premier Ehud Olmert oświadczył, że ofensywa w Libanie będzie trwała do momentu, gdy zostaną uwolnieni uprowadzeni izraelscy żołnierze, a Izraelczykom nie będą zagrażały ataki.
    18 lipca 2006 r. minister spraw zagranicznych Cipi Liwni wezwała do rozbrojenia Hezbollahu i rozlokowania libańskiej armii na granicy Libanu z Izraelem. Liwni sceptycznie natomiast odniosła się do inicjatywy rozmieszczeniu międzynarodowych sił pokojowych na libańsko-izraelskiej granicy.
    18 lipca 2006 r. dowództwo izraelskiej armii poinformowało, że podczas ofensywy w Libanie zaatakowano dotąd ponad tysiąc celów uznanych za strategiczne, między innymi 180 punktów wyrzutni pocisków rakietowych. Wyraźnie zmalała ilość rakiet spadajacych na terytorium Izraela.

18 lipca 2006 r. izraelskie siły powietrzne ponownie zbombardowało szyicką dzielnicę Hezbollahu na południowych przedmieściach Bejrutu. Celem bombardowania były koszary libańskiej armii w Bejrucie. Atakowano także miasto Baalbek w Dolinie Bekaa.
    18 lipca 2006 r. przewodniczący irańskiego parlamentu Gholam-Ali Hadad-Adel powiedział na wiecu w Teheranie, że w toku obecnej operacji w Libanie, "żaden obszar Izraela nie będzie bezpieczny" i znajdzie się w zasięgu rakiet bojowników Hezbollahu. Zwracając się wprost do Izraela ostrzegał: "Miasta, jakie zbudowaliście na północy Palestyny, pozostają w zasięgu (broni) dzielnych synów Libanu. Nawet piędź obszaru Izraela nie będzie bezpieczna". Iran otwarcie deklaruje pełne poparcie dla Hezbollahu.
    18 lipca 2006 r. ewakuowano z Libanu około 22 tys. Brytyjczyków i osób z podwójnym obywatelstwem. Ewakuowano także cały zbędny personel ONZ z Bejrutu. Trwa ewakuowanie Francuzów, Ukraińców, Hiszpanów, Norwegów, Australijczyków i Niemców.
    18 lipca 2006 r. brytyjska minister spraw zagranicznych Margaret Beckett oskarżyła Hezbollah o to, że "dolewa oliwy do ognia" i wyraziła obawy, że za ich atakami rakietowymi na Izrael, a wcześniej za uprowadzeniem izraelskich żołnierzy, może stać Iran lub Syria.
    18 lipca 2006 r. prezydent USA George W. Bush oskarżył Hezbollah i Syrię o doprowadzenie do eskalacji przemocy w Libanie.
Za zasadniczą przyczynę konfliktu uznał Hezbollah, ale wyraził też wątpliwość co do zamiarów Syrii, która, jak się wydaje, stara się odzyskać Liban.
    18 lipca 2006 r. libański premier Faud Siniora poinformował, że straty materialne Libanu sięgnęły już kilku miliardów dolarów. "Izrael masakruje libańskich cywilów i niszczy wszystko, co pozwala naszemu krajowi istnieć. Ta barbarzyńska agresja cofnie Liban o 50 lat!" W wyniku bombardowań w Libanie zginęło już 240 osób.

19 lipca 2006 r. szef unijnej dyplomacji Javier Solana przybył do Izraela i wezwał do "natychmiastowego" zakończenia konfliktu między Izraelem a Hezbollahem. Szefową izraelskiej dyplomacji Cipi Liwni ze swojej strony powiedziała, że Izrael podejmuje wysiłki dyplomatyczne równocześnie z prowadzeniem ofensywy w Libanie. Liwni nie sprecyzowała jednak, jakie wysiłki dyplomatyczne podejmuje Izrael.
    19 lipca 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu około 90 rakiet Katiusza, które spadły na terytorium Izraela. 4 rakiety spadły na miasto Nazaret, zabijając 3 osoby. W Hajfie rakieta eksplodowała w pobliżu restauracji, raniąc kilka naście osób. Rakiety spadły także na Carmiel, Maalot, Hatzor i Kiryat Shmonah.
    19 lipca 2006 r. premier Ehud Olmert powiedział, że kampania militarna przeciwko Hezbollahowi będzie prowadzona "tak długo, jak będzie to koniecznie" w celu uwolnienia dwóch uprowadzonych izraelskich żołnierzy i zagwarantowania, że Hezbollah nie zagraża Izraelowi.
    19 lipca 2006 r. dowódca armii izraelskiej generał Alon Friedman oświadczył, iż zgodnie z obecną strategią Izraela, nie dojdzie do izraelskiego ataku na Syrię, dopóki kraj ten nie zaangażuje się bezpośrednio w obecny konflikt w Libanie.
    19 lipca 2006 r. ogłoszono mobilizację 6 tys. żołnierzy rezerwy, w celu sformowania trzech batalionów w celu wsparcia działań w południowym Libanie.

19 lipca 2006 r. izraelska kolumna pancerna wjechała w nocy do obozu uchodźców Mughazi w środkowej części Strefy Gazy. W wymianie ognia zginęło 17 terrorystów z Hamasu, a 5 osób zostało rannych. Żołnierze przeszukiwali domy w poszukiwaniu porwanego izraelskiego żołnierza.
    19 lipca 2006 r. izraelskie oddziały wkroczyły do Nablusu w Samarii. Żołnierze przeszukiwali domy w poszukiwaniu ukrywających się terrorystów. W starciach zginęło 3 Palestyńczyków.

------- Operacja "Stalowa Pajęczyna" -------

19 lipca 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały rano wieś Srifa na południu Libanu. W ataku rannych zostało ponad 30 osób. Według informacji wywiadu pod domami znajdują się podziemne bunkry Hezbollahu. Celami nalotów były także bazy Hezbollahu w Hermel przy granicy z Syrią i w południowym Bejrucie, oraz miejscowości Nabi Szit i Marabun. Ogółem zginęło co najmniej 55 osób.
    19 lipca 2006 r. izraelskie oddziały lądowe rozpoczęły penetrację terenów przygranicznych w południowym Libanie. W rejonie libańskiej wsi Ajtarun terroryści z Hezbollahu zaatakowali oddział izraelskiej armii, zabijając 2 żołnierzy i raniąc 9 kolejnych.
    19 lipca 2006 r. izraelska artyleria przypadkowo ostrzelała główną kwaterę sił UNIFIL w Libanie w miejscowości Nakoura. Przedstawiciel UNIFIL poinformował, że chwilę wcześniej z miejsca tuż obok kwatery głównej UNIFIL, bojownicy Hezbollahu odpalili rakiety w kierunku Izraela.
    19 lipca 2006 r. Amerykanie przeprowadzili operację ewakuacji swoich obywateli z Bejrutu. W operacji uczestniczyło 8 okrętów wojennych i tysiąc żołnierzy piechoty morskiej.
    19 lipca 2006 r. były włoski premier Giulio Andreotti w przemówieniu w parlamencie wystąpił w obronie palestyńskich terrorystów. Andreotti stwierdził, że "każdy, kto urodziłby się w obozie koncentracyjnym, przebywał w nim od 50 lat i nie miał żadnych widoków na przyszłość dla własnych dzieci, zostałby terrorystą".

20 lipca 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu kilkadziesiąt pocisków Katiusza, które spadły na terytorium Izraela.
    20 lipca 2006 r. izraelska wojskowa rozgłośnia radiowa poinformowała, że armia rozszerzy operacje wojskowe na terenach Autonomii Palestyńkiej.
    20 lipca 2006 r. premier Ehud Olmert zezwolił wieczorem na dostarczanie pomocy humanitarnej do Libanu.

20 lipca 2006 r. izraelska armia wprowadziła całkowitą blokadę Samarii i Judei. Równocześnie izraelskie samoloty rozrzuciły nad Strefą Gazy ulotki, nawołujące mieszkańców do likwidacji arsenałów broni i grożące "poważnymi konsekwencjami", jeśli tego nie uczynią. Zagrożono bombardowaniem cywilnych domów, które są wykorzystywane jako składy broni i amunicji.
    20 lipca 2006 r. izraelscy żołnierze przeprowadzili operację przeszukiwania domów w rejonie obozu uchodźców Mughazi w środkowej części Strefy Gazy. W wymianie ognia zginęło 4 Palestyńczyków, a 11 zostało rannych. Teren obozu został otoczony przez czołgi.
    20 lipca 2006 r. izraelski śmigłowiec ostrzelał rakietami opuszczony posterunek palestyńskiej policji w Gazie.

20 lipca 2006 r. izraelskie samoloty zbombardowały w nocy bunkier w szyickiej dzielnicy Hezbollahu w południowym Bejrucie, w którym prawdopodobnie ukrywają się przywódcy Hezbollahu.
    20 lipca 2006 r. premier Libanu Fuad Siniora zaapelował do świata o pomoc w rozbrojeniu Hezbollahu i dodał, że akcje militarne tego ugrupowania są dowodzone z Iranu i Syrii. "Cały świat powinien pomóc nam rozbroić Hezbollah. Ale przede wszystkim trzeba osiągnąć zawieszenie broni. Tak długo, jak będą trwały bombardowania, nie będzie można nic zrobić oprócz tego, że pogorszy się sytuację. Także Izrael niczego nie osiągnie".
    20 lipca 2006 r. izraelskie oddziały starły się z siłami Hezbollahu w pobliżu libańskiej wsi Awiwim.
    20 lipca 2006 r. Stany Zjednoczone wyraziły zaniepokojenie sytuacją w Libanie. Rzecznik prasowy Białego Domu Tony Snow powiedział jednocześnie, że jest za wcześnie na dyskusje o wysłaniu tam sił stabilizacyjnych.
    20 lipca 2006 r. sekretarz generalny ONZ Kofi Annan wezwał do natychmiastowego zakończenia walk między Izraelem a Hezbollahem, w celu "zapobieżenia dalszym niewinnym ofiarom i zadawaniu cierpień". Potępił też zastosowanie przez Izrael w Libanie "niewspółmiernej siły", a Hezbollah obciążył odpowiedzialnością za wywołanie kryzysu.
    20 lipca 2006 r. Rosja skrytykowała Izrael za skalę ofensywy w Libanie, która - jak to ujęto - "znacznie przekracza granice operacji antyterrorystycznej".
    20 lipca 2006 r. izraelska marynarka i siły powietrzne zdjęły wieczorem blokadę z Libanu, umożliwiając dotarcie międzynarodowej pomocy humanitarnej. Punktem tranzytowym dla zagranicznej pomocy humanitarnej będzie Cypr, a główną rolę w jej dostarczaniu odegra Francja.

21 lipca 2006 r. w pobliżu miasta Ramat Neftali zderzyły się w nocy dwa helikoptery bojowe "Apache", biorące udział w operacjach w Libanie. Zginął 1 pilot, a 3 żołnierzy zostało rannych.
    21 lipca 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu kilkadziesiąt rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. Między innymi rakiety spadły na Hajfę, raniąc 10 osób. Rakiety spadły na Nahariya, Kiryat Shmona, Carmiel, Rosh Pina, Ma'alot, Hatzor Haglilit, Wzgóza Golan i Tzfat. Ogółem rannych zostało 19 osób.
    21 lipca 2006 r. do Izraela przybyła grupa 250 żydowskich imigrantów ze Stanów Zjednoczonych i Kanady.
    21 lipca 2006 r. izraelska armia poinformowała, że w rejonie granicy z Libanem operuje 5 brygad, w tym jedna pancerna i jedna spadochronowa. Szef sztabu sił zbrojnych Izraela generał Dan Haluc poinformował, że w ciągu 10 dni izraelskiej ofensywy w Libanie zabito około stu bojowników szyickiego Hezbollahu.

21 lipca 2006 r. izraelskie oddziały wycofały się w nocy z obozu uchodźców Mughazi w środkowej części Strefy Gazy. Podczas trzydniowej operacji zginęło ogółem 15 Palestyńczyków.
    21 lipca 2006 r. izraelska artyleria ostrzelała dzielnicę Szidżija w Gazie. Jest ona uważana za bastion Hamasu w Strefie Gazy. W ostrzale zginęło 4 Palestyńczyków.

21 lipca 2006 r. islamscy terroryści z Hezbollahu zaatakowali w nocy patrol izraelskiej armii w pobliżu libańskiej wsi Marun al-Ras. W wymianie ognia zginęło 2 izraelskich żołnierzy, a 4 zostało rannych.
    21 lipca 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały w nocy szyicką dzielnicę Hezbollahu na południowych przedmieściach Bejrutu. Celem ataku były także pozycje Hezbollahu na wzgórzach wokół miasteczka Nabi Szit w Dolinie Bekaa. Zniszczono również most i autostradę wiodącą do miasta Tyr, na południu Libanu. Zginęło 7 osób, a 34 zostały ranne.
    21 lipca 2006 r. islamscy terroryści z Hezbollahu ostrzelali rano pociskami rakietowymi punkt obserwacyjny sił UNIFIL na granicy libańsko-izraelskiej. Posterunek został poważnie uszkodzony.
    21 lipca 2006 r. pierwszy konwój z międzynarodową pomocą humanitarną dotarł wieczorem do miasta Tyr w południowym Libanie. Ciężarówki poruszały się wytyczonym przez Izraelem korytarzem i przewiozły 24 tony żywności i lekarstw.
    21 lipca 2006 r. kilka tysięcy imigrantów wzięło udział w antyizraelskiej demonstracji w Berlinie (Niemcy). Transprenty głosiły: "Izrael wypija krew naszych dzieci". Wielu uczestników protestu niosło portrety przywódcy libańskiego Hezbollahu, Sajeda Hassana Nasrallaha.
    21 lipca 2006 r. sekretarz stanu USA Condoleezza Rice przedstawiła swój plan rozwiązania kryzysu na Bliskim Wschodzie. Uznała przyśpieszenie zawieszenia broni w Libanie za tymczasowe rozwiązanie, którego efektem byłoby zezwolenie terrorystom na dalsze ataki na Izrael. Sposobem rozwiazania konfliktu jest wzmocnienie rządu w Libanie, który jest bezsilny wobec poczynań Hezbollahu na swoim terytorium. Równocześnie Rice postawiła żądanie wobec Syrii, aby wstrzymała fundusze i dostawy broni dla Hezbollahu. Te same żądania rząd USA wysuwa pod adresem Iranu.
    21 lipca 2006 r. sekretarz generalny ONZ Kofi Annan ostrzegł Izrael przed skutkami ewentualnej okupacji południowego Libanu. Wezwał też USA, by zaangażowały Syrię i Liban w rozwiązywanie kryzysu na Bliskim Wschodzie.

22 lipca 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu 40 rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. Rannych zostało 16 osób, zniszczone są trzy domy i kilka samochodów.
    22 lipca 2006 r. dowódca sił lądowych generał Benny Gantz poinformował wieczorem, że izraelscy żołnierze zajęli libańską miejscowość Marun al-Ras i jej okolice, gdzie w tym tygodniu w starciach z Hezbollahem zginęło 6 izraelskich komandosów. Marun al-Ras była silnym bastionem Hezbollahu, wykrozystywanym do ostrzału rakietowego Izraela.
    22 lipca 2006 r. wieczorem w Tel Awiwie blisko tysiąc osób demonstrowało przeciwko ofensywie prowadzonej przez armię izraelską w Libanie. Demonstrowano pod hasłami: "Wojna jest nieszczęściem", "Tak dla pokoju, nie dla wojny".

22 lipca 2006 r. trzy izraelskie dywizje wkroczyły w nocy kilka kilometrów w głąb terytorium Libanu. Nie zajęto libańskich wsi i miejscowości, ograniczając działania do przejęcia kontroli nad strategicznymi punktami w przygranicznym pasie.
    22 lipca 2006 r. izraelskie siły powietrzne zniszczyły w nocy maszt telewizyjny libańskiej sieci LBC i stację przekaźnikową sieci telefonii komórkowej Alfa. Urządzenia te zainstalowane były na górze Fatka w miejscowościach Kesruan na północy Libanu i w Terbol. Równocześnie zbombardowano 150 wybranych celów na terytorium Libanu, niszcząć 12 dróg łączących Liban z Syrią oraz linie komunikacyjne wykorzystywane przez Hezbollah. Zniszczono także magazyny z bronią i 11 wyrzutni rakietowych.
    22 lipca 2006 r. izraelska armia wezwała rano mieszkańców 13 wiosek libańskich leżących w odległości 6 km od granicy z Izraelem, do niezwłocznego opuszczenia swoich domów w związku z planowanym atakiem na pozycje Hezbollahu.
    22 lipca 2006 r. ponad 10 tysięcy Australijczyków demonstrowało w Sydney (Australia) przeciwko izraelskiej operacji wojskowej w Libanie. Demonstracje odbyły się także w Melbourne i Adelajdzie. W Londynie, Birmingham, Sheffield, Newcastle i innych miastach Wielkiej Brytanii doszło do wieców i manifestacji przeciwko bombardowaniom Libanu przez lotnictwo Izraela. Antywojenne demonstracje odbyły się też w Szkocji. Około 1,5 tys. ludzi demonstrowało w Montrealu (Kanada). Demonstranci skandowali m.in.: "Izrael morderca".

23 lipca 2006 r. izraelski dziennik "Haaretz" napisał, że Stany Zjednoczone dały Izraelowi przyzwolenie na kontynuowanie jeszcze co najmniej przez tydzień operacji w Libanie.
    23 lipca 2006 r. minister sprawiedliwości Haim Ramon poinformował, że celem operacji prowadzonej przez Izrael w Libanie jest wyparcie oddziałów Hezbollahu na odległość 20 km na północ od granicy izraelskiej. Potwierdził, że Izrael nie prowadzi obecnie w Libanie żadnej, zakrojonej na szeroką skalę operacji lądowej, podobnej do tej, jaką przeprowadził w 1982 roku.
    23 lipca 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu kilkadziesiąt rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. Przed południem rakiety spadły między innymi na Hajfę, uszkadzając 2 budynki i niszcząc kilka samochodów. Zginęły 2 osoby, a 19 osób zostało rannych.
    23 lipca 2006 r. minister obrony Amir Perec oświadczył popołudniem, że Izrael zaakceptowałby rozmieszczenie w południowym Libanie tymczasowych sił pokojowych pod dowództwem NATO, by mieć pewność, że z granicy został wyparty Hezbollah. Izrael ostro krytykuje ONZ-owskie siły w Libanie południowym jako "porażkę". Nowe oddziały powinny mieć doświadczenie w służbie frontowej i posiadać szeroki mandat uprawnień.

23 lipca 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały w nocy szyicką dzielnicę Hezbollahu na południowych przedmieściach Bejrutu. Rano ostrzelano port Sajda, niszcząc między innymi centrum religijne Hezbollahu. Celem nalotów były także miejscowości Baalbek i Hermel we wschodnim Libanie. Zginęło 12 osób.
    23 lipca 2006 r. syryjski minister informacji Mohsin Bilal ostrzegł, że Syria włączy się w konflikt między Izraelem a Hezbollahem, jeśli izraelskie siły lądowe wejdą do Libanu i zbliżą się do jej granicy. Syryjski wiceminister spraw zagranicznych Fajsal Mekdad powiedział, że Syria jest gotowa nawiązać dialog z USA w celu położenia kresu konfrontacji zbrojnej między Hezbollahem a Izraelem.
    23 lipca 2006 r. przedstawiciele kierownictwa administracji prezydenta George'a W. Busha dali do zrozumienia, że USA są otwarte na propozycję wysłania do Libanu międzynarodowych sił pokojowych NATO, ale wyklucza się raczej udział w nich wojsk amerykańskich. Hezbollah zaproponował dwuetapowy plan. Najpierw miałoby dojść do zawieszenia broni i rozmów w sprawie wymiany jeńców. Potem nastąpiłby międzylibański dialog, w trakcie którego wypracowano by rozwiązanie dla południowego Libanu.

24 lipca 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili rano ze Strefy Gazy 6 rakiet Qassam, które spadły w okolicach miasta Ashkelon. 3 rakiety Qassam spadły na miasto Sderot. W południe rakieta spadła na Negew. Popołudniem rakieta trafiła w strefę przemysłową Ashkelonu.
    24 lipca 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu kilkadziesiąt rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. 2 rakiety spadły na Akko, 2 trafiły w Nahariya uszkadzając budowany budynek. Celem ostrzału był także Kiryat Bialik i Kiryat Shmonah. W Maalot ranne zostały 2 osoby. W okolicach Kiryat Shemonah od ostrzału rakietowego zapaliły się olbrzymie połacie leśne.
    24 lipca 2006 r. izraelski helikopter bojowy "Apache" zahaczył w południe o przewód energetyczny przy Tzfat, w pobliżu granicy z Libanem i rozbił się. Zginęło 2 pilotów. Przyczyną wypadku było omyłkowe zestrzelenie przez inny izraelski oddział wojskowy.
    24 lipca 2006 r. izraelska administracja małego biznessu poinformowała, że straty przedsiębiorstw z północnego Izraela od początku wojny wynoszą 2 mld NIS (448 mln USD). Dzienne straty są szacowane na 200 mln NIS (44,84 mln USD).
    
24 lipca 2006 r. sekretarz stanu USA Condoleezza Rice przybyła wieczorem do Izraela. Jeszcze w nocy spotkała się z izraelskim ministrem spraw zagranicznych Tzipi Livni.

24 lipca 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 20 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei.
    24 lipca 2006 r. izraelski samolot zbombardował w nocy skład broni Islamskiego Dżihadu w rejonie miasta Gazy. Wcześniej telefonicznie uprzedzono o nalocie mieszkańców okolicznych domów, dając im czas na ucieczkę.
    24 lipca 2006 r. izraelska artyleria ostrzelała rano okolice Beit Lahiya, z których wystrzelono rakiety na terytorium Izraela. W ostrzale zginęło 3 uzbrojonych Palestyńczyków.

24 lipca 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały w nocy 40 wybranych celów w Libanie. Nad ranem zniszczono wyrzutnię rakiet w pobliżu Tyru. Była ona wykorzystywana do ostrzału Hajfy. Wcześniej zniszczono w okolicy Tyru 8 takich wyrzutni. Są one ukrywane w meczetach i cywilnych domach. Wieczorem celem ostrzału był samochód i budynki Hezbollahu w Tyrze.
    24 lipca 2006 r. izraelskie oddziały przejęły rano kontrolę nad okolicą libańskiego miasteczka Bint Dżubail. W ciężkich walkach zginęło 2 izraelskich żołnierzy, a 9 zostało rannych. Wzięto do niewoli 2 bojowników Hezbollahu.
    24 lipca 2006 r. przywódca Hezbollahu, szejk Hasan Nasrallah, oświadczył rano, że ewentualna lądowa inwazja wojsk Izraela na Liban nie powstrzyma dalszych ataków rakietowych Hezbollahu na terytorium izraelskie.
    24 lipca 2006 r. sekretarz stanu USA Condoleezza Rice przybyła przed południem do stolicy Libanu Bejrutu, który jest pierwszym etapem jej obecnej bliskowschodniej podróży. Rice nalegała, by Hezbollah wycofał się z granicy libańsko-izraelskiej i uwolnił dwóch izraelskich żołnierzy. Atmosfera rozmów była napięta.
    24 lipca 2006 r. międzynarodowa organizacja praw człowieka Human Rights Watch oskarżyła Izrael o użycie granatów kasetowych M483A1 podczas zeszłotygodniowego ataku na libańską wioskę Blida. Pociski te rozpadają się na 88 podpocisków, które często nie eksplodują od razu i są potencjalnym zagrożeniem dla cywilów po zakończeniu działań wojennych.
    24 lipca 2006 r. Stany Zjednoczone wyraziły zgodę na sprzedaż Arabii Saudyjskiej helikopterów bojowych, pojazdów opancerzonych i systemow komunikacyjnych o łącznej wartości 6 mld USD.
    24 lipca 2006 r. w Los Angeles (USA) odbył się wielki wiec poparcia dla Izraela. Rabin Marvin Hier otwierając wiec powiedział: "Mamy tu dziś stać, ramię przy ramieniu z naszymi braćmi i siostrami. Właśnie rok temu, Izrael marzył o nowej erze pokoju i nadziei dla Żydów, chrześcijan, i muzułman. Ale terroryści zamienili ten sen w koszmar". Gubernator Kalifornii Arnold Schwarzenegger powiedział: "Jest ważnym być tu w tak trudnym czasie dla Izraela. Wszyscy tu popieramy państwo Izraela".

25 lipca 2006 r. izraelska straż graniczna aresztowała w nocy Araba, który usiłował nielegalnie przekroczyć granicę z Egiptu do Izraela.
    25 lipca 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu kilkadziesiąt rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. Rano rakieta trafiła w Tzfat, raniąc 1 osobę. Celem ostrzału były także wieś Shafaram, Maalot, Akko i Nahariya, gdzie zniszczony został dom mieszkalny. W południe 16 rakiet spadło na Hajfę, raniąc 25 osób. W wiosce Marar w pobliżu Tyberiady rakieta trafiła w meczet, zabijając 1 dziewczynkę i raniąc 3 osoby. Wieczorem w Nahariya zostało rannych 20 osób.
    25 lipca 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili przed południem ze Strefy Gazy rakietę Qassam, która trafiła w budynki gospodarcze osiedla Amioz. Ranna została 1 osoba.
    25 lipca 2006 r. do Izraela przybyła grupa 650 żydowskich imigrantów z Francji.
    25 lipca 2006 r. sekretarz stanu USA Condoleezza Rice spotkała się rano z premierem Ehudem Olmertem. Olmert powiedział, że Izrael nie rozważa możliwości zawieszenia broni do czasu uwolnienia izraelskich żołnierzy i rozbrojenia Hezbollahu. Rice podkreśliła zaniepokojenie Stanów Zjednoczonych sytuacją humanitarną cywilów w południowym Libanie.
    25 lipca 2006 r. premier Ehud Olmert oświadczył, że Izrael jest gotów prowadzić długotrwały konflikt z Hezbollahem. Minister obrony Amir Perec oświadczył, że Izrael utrzyma "pas bezpieczeństwa" w południowym Libanie do czasu przybycia tam międzynarodowych sił pokojowych, których ilość powinna wynosić około 20 tys. żołnierzy.

25 lipca 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 12 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei. W Ramallah ostrzelano patrol izraelskiej armii.
    25 lipca 2006 r. izraelski śmigłowiec ostrzelał w nocy warsztaty produkujący rakiety Qassam w Gazie. Warsztaty należały do Islamskiego Dżihadu. Rannych zostało 7 Palestyńczyków.
    25 lipca 2006 r. sekretarz stanu USA Condoleezza Rice spotkała się w Ramallah z palestyńskim prezydentem Mahmoudem Abbasem. Rise poparła wizję stworzenia państwa palestyńskiego, funkcjonującego w pokoju z Izraelem.

25 lipca 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały w nocy 36 celów Hezbollahu w Libanie. W ciągu dnia ponownie bombardowani szyicką dzielnicę Hezbollahu na południowych przedmieściach Bejrutu. Zniszczonych zostało 10 budynków.
    25 lipca 2006 r. izraelskie oddziały zajęły rano libańską miejscowość Bint Jbeil, która była drugim największym bastionem Hezbollahu w południowym Libanie. Okoliczne wzgórza pokryte są siecią podziemnych tuneli i bunkrów, w których nadal broni się około 100 bojowników Hezbollahu. Zostali otoczeni przez dwie izraelskie brygady. W ciężkich walkach zginęło 9 izraelskich żołnierzy. Bint Jbeil jest nazywane stolicą Hezbollahu w południowym Libanie.
    25 lipca 2006 r. islamscy terroryści Hezbollahu ostrzelali wieczorem izraelskie pozycje w libańskiej wsi Bint Jbeil, raniąc 3 izraelskich żołnierzy. Armia poinformowała, że w okolicy wioski zabito w walce 5 terrorystów, włączając w to lokalnego dowódcę Hezbollahu.
    25 lipca 2006 r. izraelski samolot pomyłkowo zbombardował posterunek obserwacyjny na granicy izraelsko-libańskiej, zabijając 4 obserwatorów międzynarodowych sił pokojowych UNIFIL.
    25 lipca 2006 r. nieznani sprawcy zdewastowali synagogę w Tomsku w Rosji.

26 lipca 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu 150 rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. 11 rakiet spadło na Hajfę, raniąc 4 osoby. W Akko rakieta zraniła 2 osoby. Inne rakiety spadły na Kiriat Bialik, Nahariya, Safed, Ma'alot, Tzfat, Rosh Pina, Kiryat Shemona i Tyberiadę. Ogółem rannych zostało 6 osób.
    26 lipca 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili rano ze Strefy Gazy rakietę Qassam, która spadła w pobliżu miasta Ashkelon. Popołudniem 2 rakiety spadły przy Netiv Ha'asara. Wieczorem rakieta spadła na kibuc Eerez.
    26 lipca 2006 r. premier Ehud Olmert przeprosił w telefonicznej rozmowie sekretarza generalnego ONZ za przypadkową śmierć 4 żołnierzy sił UNIFIL.
    26 lipca 2006 r. były premier Ariel Szaron został przewieziony na oddział intensywnej terapii centrum medycznego Szeba w Tel Awiwie. Nastąpiło gwałtowne pogorszenie jego stanu zdrowia. Szaron od 4 stycznia znajduje się w stanie śpiączki.
    26 lipca 2006 r. izraelski generał Udi Adam powiedział, że ofensywa przeciwko libańskiemu Hezbollahowi może potrwać jeszcze kilka tygodni.
    26 lipca 2006 r. burmistrz miasta Kiryat Shemona, Haim Barbivai poprosił rząd o przeprowadzenie ewakuacji ludności cywilnej. Miasto znajduje się pod nieustannym ostrzałem rakietowym Hezbollahu i ponad połowa mieszkańców już wyjechała. Burmistrz miasta Hajfa, Yon Yahav wezwał rząd do ogłoszenia w Izraelu stanu wojny. Umożliwiłoby tu udzielenie dużej pomocy finansowej cywilom, którzy uciekli ze swoich domów na północy.

    26 lipca 2006 r. amerykański koncern komputerowy Hewlett-Packard Co. kupił izraelską spółkę Mercury Interactive Corp. za 4,5 mld USD. Jest to największa transakcja w historii przemysłu high-tech w Izraelu.

------- Operacja "Filary Samsona" ------

26 lipca 2006 r. izraelski śmigłowiec zniszczył przed świtem rakietami magazyn broni Hamasu na przedmieściach Gazy. Później śmigłowiec ostrzelał rakietami samochód z uciekającymi terrorystami, zabijając 1 osobę i raniąc kolejną. Inny atak został przeprowadzony na obóz uchodźców Jabalaya.
    26 lipca 2006 r. izraelska kolumna pancerna Brygady Givati wjechała rano na przedmieścia dzielnicy Sejaiya, we wschodniej części miasta Gazy. Jest to twierdza Hamasu w Strefie Gazy. W wymianie ognia zginęło 23 palestyńskich terrorystów, a 60 osób zostało rannych. Palestyńczycy wielokrotnie wystrzeliwali rakiety przeciwpancerne w stronę izraelskich czołgów.
    26 lipca 2006 r. izraelskie samoloty ostrzelały wieczorem rakietami grupę uzbrojonych palestyńskich terrorystów w dzielnicy Sejaiya w Gazie.
    26 lipca 2006 r. izraelscy komandosi wjechali wieczorem do Ramallah w Samarii, prowadząc poszukiwania palestyńskich terrorystów.

26 lipca 2006 r. od rana wybuchły ciężkie walki z Hezbollahem w rejonie libańskiej wsi Bint Jbeil. Zginęło 8 izraelskich żołnierzy, a 24 zostało rannych. Zginęło także około 50 terrorystów Hezbollahu. Źródła wojskowe informują, że około 200 terrorystów ufortyfikowało się w meczecie na południe od Bint Jbeil. Wieczorem wybuchły walki w rejonie wsi Maroun Al-Ras, gdzie w zasadzce zostało rannych 4 izraelskich żołnierzy z Brygady Golani.
    26 lipca 2006 r. libański przywódca al-Fatah, sułtan Abu Al-Aynain ostrzegł Izrael, że Fatah ma tysiące terrorystów, którzy są gotowi przyłączyć się do Hezbollahu w walce przeciwko Izraelowi.
    26 lipca 2006 r. przywódca Hezbollahu, Hassan Nasrallah zagroził, że zaatakuje Izrael rakietami dalekiego zasięgu, które mogą dotrzeć do centrum kraju. "Oświadczam, że dotrzemy za Hajfę". Dodał, że jest gotowy do rozpoczęcia negocjacji o wstrzymaniu ognia, jednak nie zaakceptuje "jakiekolwiek upokarzające warunki".
    26 lipca 2006 r. libański prezydent Emil Lahoud powiedział: "Popieram Hezbollah, ponieważ on wyzwoli naszą ziemię". Dodał także, że libańska armia nie ma środków by stanąć twarzą w twarz z izraelską armią, ale z wszystkich sił będzie bronić Libanu. Lahoud jest powszechnie uznawany za syryjskiego agenta.
    26 lipca 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały popołudniem 4 cele Hezbollahu w południowym Libanie, między innymi główną kwaterę Hezbollahu w Tyrze.
    26 lipca 2006 r. w Rzymie odbyła się konferencja pokojowa w sprawie Bliskiego Wschodu. Sekretarz generalny ONZ Kofi Annan zaapelował do Hezbollahu o wstrzymanie ataków na Izrael, a władze w Jerozolimie do zakończenia bombardowań terytorium libańskiego. Dodał, że trzeba rozmieścić międzynarodowe siły pokojowe na granicy izraelsko-libańskiej i odbudować Liban. Libański premier Fuad Siniora zapowiedział, że Liban zamierza pozwać do międzynarodowego trybunału Izrael i domagać się od niego odszkodowań za "barbarzyńskie zniszczenia", których doświadczyli Libańczycy w czasie trwającego od dwóch tygodni konfliktu.

27 lipca 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu ponad 80 rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. Rakiety spadły na Kiryat Shmona, powodując uszkodzenia w fabryce i domu mieszkalnym. Ranne zostały 2 osoby. Dwie rakiety spadły na przedmieścia Hajfy. W Nahariya zniszczeniu uległy 3 budynki. Rakiety spadły także na Carmiel, Majdal Krum, Kiryat Shmona, Tyberiadę, Safed, Ma'alot, Rosh Hanikra, Tzfat i obszar Rosh Pina. W rejonie Tzfat wybuchł pożar lasu. Ogółem rannych zostało 13 osób.
    27 lipca 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili rano ze Strefy Gazy 3 rakiety Qassam, które spadły w pobliżu miasta Sderot.
    27 lipca 2006 r. dowództwo obrony cywilnej poinformowało, że od początku konfliktu w Libanie, na terytorium Izraela spadło ponad 1400 rakiet, z których 352 trafiło w miasta i wsie. W wyniku ostrzału zginęło 19 Izraelczyków, 381 osób zostało rannych, a 595 doznało szoku.
    27 lipca 2006 r. minister sprawiedliwości Chaim Ramon powiedział rano, że na konferencji w Rzymie poświęconej obecnemu kryzysowi na Bliskim Wschodzie Izrael otrzymał pozwolenie na kontynuację operacji w Libanie, aż do czasu, gdy Hezbollah przestanie być obecny na południu Libanu i zostanie rozbrojony. "Wszyscy wiedzą, że zwycięstwo hezbollahów oznacza wygraną terroryzmu międzynarodowego. Byłaby to katastrofa tak dla świata, jak i dla Izraela".
    27 lipca 2006 r. rząd Izraela zdecydował nie rozszerzać obecnej operacji militarnej w Libanie, która polegać będzie na ograniczonych wypadach do strefy przygranicznej i atakach lotniczych. Postanowiono też powołać pod broń dodatkowych rezerwistów, z których sformowane będą trzy nowe dywizje.
    27 lipca 2006 r. forum piętnastu dużych miast wezwało rząd do natychmiastowego ogłoszenia stanu wyjatkowego na północy Izraela. Forum składa się z: Tel Aviv-Jaffa, Ashdod, Beer Sheva, Givatayim, Herzliya, Hadera, Holon, Haifa, Kfar Saba, Netanya, Petah Tikva, Rishon Letzion, Rehovot, Ramat Gan i Raanana.
    27 lipca 2006 r. burmistrz Ejlatu Meir Yitzhak Halevy poinformował, że jego 50-tys. miasto przyjęło już 120-tys. uciekinierów z północnego Izraela. Jedna ze szkolnych hal sportowych została przystosowana do potrzeb noclegowni, miejskie plaże wyposażono w zbiorniki wody i przenośne toalety. Hotele goszczą komplety gości, a centra handlowe rozdają bony z wysokimi rabatami. Dla dzieci z północy zorganizowano letnie obozy.

27 lipca 2006 r. izraelskie oddziały kontynuowały operację na wschodnich przedmieściach miasta Gazy. W wymianie ognia zginęło 3 Palestyńczyków, a 15 osób zostało rannych.
    27 lipca 2006 r. izraelscy komandosi wkroczyli do Dżeninu w Samarii. W wymianie ognia zostało rannych 2 Palestyńczyków. W innej operacji w Kfar Kadum zginął 1 palestyński terrorysta.
    27 lipca 2006 r. ponad 2 tys. Palestyńczyków demonstrowało w Nablusie okazując swoje poparcie dla Hezbollahu.
    27 lipca 2006 r. palestyński terrorysta ostrzelał wieczorem izraelskich strażników na punkcie kontrolnym przy Jerozolimie, raniąc 1 policjanta. Żołnierze odpowiedzieli ogniem zabijając napastnika.

27 lipca 2006 r. izraelskie siły powietrzne zniszczyły w nocy stację nadawczą libańskiego radia państwowego w Amszit, około 40 km na północ od Bejrutu. Celem bombardowań były także szyickie wioski na południu Libanu. Zniszczono 3 wyrzutnie rakiet i 40 budynków Hezbollahu. Przypadkowo ostrzelano konwój z pomocą humanitarną jadący z Bejrutu na południe.
    27 lipca 2006 r. przywódca Hezbollahu Hassan Nasrallah spotkał się w Damaszku (Syria) z syryjskim prezydentem Bashar Assadem i przywódcą Najwyższej Rady do spraw Bezpieczeństwa Narodowego Iranu, Ali Larijani.
    27 lipca 2006 r. telewizja Al-Dżazira nadała oświadczenie członka ścisłego kierownictwa Al-Kaidy, Ajmana al-Zawahiriego, w którym ostrzegł on, że jego ugrupowanie "nie pozostanie bierne" wobec izraelskich ataków na Liban i Palestyńczyków. "Wojna z Izraelem nie zależy od rozejmów... To jest dżihad prowadzona w imię Boga i będzie trwała dopóki nasza religia nie zwycięży od Hiszpanii do Iraku".
    27 lipca 2006 r. Unia Europejska oświadczyła, że Izrael źle zinterpretował wyniki rzymskiej konferencji na temat Bliskiego Wschodu, a walki w Libanie powinny się zakończyć natychmiast.

28 lipca 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu 105 rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. W Kiryat Shmona uszkodzony został budynek liceum. W Ma'alot zniszczony został dom mieszkalny. Rakiety spadły także na Hajfę, Akko, Safed, Tyberiadę, Tzfat, Rosh Pina, Carmiel, Nahariya i Afula. Rannych zostało 14 osób.
    28 lipca 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili rano ze Strefy Gazy 3 rakiety Qassam, które spadły na miasto Sderot. W południe rakieta Qassam spadła na plac zabaw w kibucu Zikim, raniąc 2 dzieci.
    28 lipca 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa poinformowały, że w dzisiejszym ostrzale Hezbollah po raz pierwszy użył irańskiej produkcji rakiet dalekiego zasiegu "Fajr-5", które mają zasięg do 200 km. Rakiety spadły na Afulę i spowodowały większe straty niż pociski Katiusza, używane do tej pory przez Hezbollah do ataków na Izrael.
    28 lipca 2006 r. dowództwo izraelskiej armii poinformowało, że w ciągu 17 dni walk w południowym Libanie zabito co najmniej 200 bojowników szyickiego Hezbollahu. W walce zginęło także 33 izraelskich żołnierzy, a 110 zostało rannych. Szef sztabu Dan Halutz powiedział, że ukończono mobilizację trzech dywizji, liczących ogółem 15 tys. żołnierzy. Rozpoczęły one ćwiczenia i przygotowania do rozpoczęcia działań taktycznych. Poinformowano także o otwarciu wojskowego podziemnego szpitala w
Kiryat Shmona, ktory nie był wykorzystywany od czasów Wojny Jom Kippur 1973 r. Szpital jest tak zbudowany, że ambulanse mogą wjeżdżać bezpośrednio do podziemnych tuneli.
    28 lipca 2006 r. minister obrony Amir Perec zapewnił władze syryjskie, że Izrael nie zmierza do konfrontacji zbrojnej z Syrią, mimo że kraj ten jest oskarżany o wspieranie Hezbollahu. Wyraził też nadzieję, że "Hezbollah nie wciągnie w konflikt Damaszku".

28 lipca 2006 r. palestyńscy terroryści porwali i zamordowali w nocy Izraelczyka. Został on odnaleziony w spalonym samochodzie w pobliżu Karnei Shomron w Samarii.
    28 lipca 2006 r. izraelski samolot zbombardował w nocy magazyn broni w domu cywilnym w Gazie. Atak przeprowadzono po wcześniejszym uprzedzeniu telefonicznym mieszkańców domu.
    28 lipca 2006 r. izraelskie czołgi wycofały się w nocy z przedmieść miasta Gazy. Rano jednostki inżynieryjne przystąpiły do tworzenia strefy bezpieczeństwa o szerokości 1 km. W tej strefie zostaną zniszczone wszystkie struktury, które mogą stanowić schronienie dla palestyńskich terrorystów. Każda osoba, która nieupoważniona znajdzie się w tej strefie, zostanie ostrzelana. W południe izraelskie oddziały opuściły północną i centralną część Strefy Gazy.

28 lipca 2006 r. izraelscy komandosi przeprowadzili nocną operację w rejonie libańskiej wsi Bint Jbeil. Niszcząc podziemne składy broni zabili 5 terrorystów Hezbollahu i ranili kilku innych. W całodziennych starciach zginęło 26 terrorystów.
    28 lipca 2006 r. izraelskie siły powietrzne i artyleria ostrzelały w nocy i nad ranem ponad 130 celów w Libanie. Zbombardowano dowództwo Hezbollahu w Tyrze i drogi w dolinie Bekaa. Zginęło co najmniej 11 osób.
    28 lipca 2006 r. izraelska armia wezwała rano mieszkańców wsi położonych w pobliżu granicy izraelsko-libańskiej do opuszczenia swych domów i udania się na północ. Poinformowano, że tereny te będą bombardowane, a następnie armia utworzy strefę bezpieczeństwa o szerokości 1 mili. Każda osoba, która nieupoważniona znajdzie się w tej strefie, zostanie ostrzelana.
    28 lipca 2006 r. Rosja po raz pierwszy ogłosiła listę 17 organizacji, które uważa za terrorystyczne i których działalność na terytorium Federacji Rosyjskiej jest zabroniona. Na liście, sporządzonej przez Federalną Służbę Bezpieczeństwa (FSB) nie ma m.in. palestyńskiego Hamasu i libańskiego Hezbollahu. Równocześnie rosyjski minister spraw zagranicznych Siergiej Ławrow powiedział, że jakiekolwiek porozumienie w sprawie Libanu powinno być "uzgodnione" ze wszystkimi stronami konfliktu, w tym z Hezbollahem.
    28 lipca 2006 r. reporter CNN Noyes obnażył sposoby stosowane przez Hezbollah wpływania na media. Islamscy terroryści wpływają na dziennikarzy i pokazują im sceny oraz miejsca, które sprawiają wrażenie dużej liczby ofiar cywilnych. Zdjęcia koncentrują się jedynie w miejscach zniszczeń budynków, w których okolicy zgromadzone zniszczone samochody. "Gdy tu dojechaliśmy, wszystkie ambulanse stały w równej linii, a kierowcy włączyli syreny i szybko odjechali na oczach reporterów. Te ambulanse nie reagują na jakiekolwiek inne bombardowania. Syreny są włączane na pokaz".
    28 lipca 2006 r. amerykański prezydent George W. Bush i brytyjski premier Tony Blair porozumieli się w sprawie wysłania do Libanu sił międzynarodowych, których zadaniem byłoby ustabilizowanie sytuacji na granicy libańsko-izraelskiej i pomoc w dostarczaniu pomocy dla tysięcy uchodźców w Libanie. Bush przeprosił także Blaira za przetransportowanie przez Wielką Brytanię bomb do Izraela (bez uzgodnienia z brytyjskim rządem).
    28 lipca 2006 r. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania oraz Organizacja Narodów Zjednoczonych zaapelowały do Izraela i Hezbollahu o wprowadzenie zawieszenia broni. ONZ chce trzydniowego rozejmu, aby dostarczyć pomoc humanitarną i ewakuować z południowego Libanu osoby starsze i dzieci.

29 lipca 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu 90 rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. W Nahariya rakieta uszkodziła dom mieszkalny. Rakiety spadły także na Safed, Ma'alot, Tyberiadę, Akko i Rosh Pina. Rannych zostało 5 osób.
    29 lipca 2006 r. rzecznik izraelskiego rządu Avi Pazner oświadczył, że izraelskie władze uważają, że trzydniowe zaprzestanie walk w celu zapewnienia pomocy humanitarnej mieszkańcom Libanu jest niepotrzebne. Zwrócił uwagę że Izrael otworzył już korytarz dla konwojów z pomocą humanitarną. Pazner podkreślił, że problem jest zupełnie inny: "To Hezbollah umyślnie zapobiega przewozowi pomocy i żywności dla mieszkańców południowego Libanu celem wywołania kryzysu humanitarnego, za który chce obwinić Izrael".
    29 lipca 2006 r. amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice przyleciała wieczorem do Izraela na rozmowy w sprawie konfliktu libańskiego. Rice spotkała się z premierem Ehudem Olmertem, aby przedyskutować zarys rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie rozwiązania konfliktu oraz ewentualnego rozmieszczenia międzynarodowych sił w Libanie. Olmert powiedział Rice, że Izrael potrzebuje jeszcze 10-14 dni na zakończenie ofensywy przeciwko Hezbollahowi w Libanie. Jednocześnie wyraził zgodę na rozmieszczenie sił międzynarodowych na granicy izraelsko-libańskiej.

29 lipca 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 22 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei.
    29 lipca 2006 r. izraelski śmigłowiec ostrzelał rakietami rejon, w którym wykryto palestyński tunel podziemny na granicy Strefy Gazy z Egiptem. Izraelskie lotnictwo ostrzelało także warsztaty produkujące rakiety Qassam w Gazie i zakłady w Khan Yunis. Rannych zostało 9 Palestyńczyków.
    29 lipca 2006 r. izraelscy komandosi wjechali w przebraniu do Nablusu w Samarii. Podczas próby aresztowania, w wymianie ognia zginęło 2 palestyńskich terrorystów, w tym lokalny dowódca Islamskiego Dżihadu.

29 lipca 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały w nocy 60 celów Hezbollahu w Libanie. Od kilku dni lotnictwo nie przeprowadza nalotów na Bejrut, chociaż nad miastem krążą bezzałogowe izraelskie samoloty obserwacyjne.
    29 lipca 2006 r. w nocnych starciach w rejonie libańskiej wsi Bint Jbeil zostało rannych 6 izraelskich żołnierzy. W ciągu dnia większość izraelskich oddziałów wycofało się z rejonu wsi Bint Jbeil, koncentrując się w miasteczku Marun al-Ras.
    29 lipca 2006 r. przewodniczący libańskiego parlamentu Nabih Berri oświadczył, że Hezbollah w ramach wymiany za izraelskich żołnierzy chce jedynie zwolnienia przebywających w więzieniach w Izraelu Libańczyków.
    29 lipca 2006 r. libański minister środowiska poinformował, że ze zbombardowanych przez izraelskie lotnictwo zbiorników w porcie Jiyeh wyciekło do Morza Śródziemnego od 10 do 15 tys. ton ropy. Minister określił tę sytuację jako największą w historii katastrofę ekologiczną na Morzu Śródziemnym.
    29 lipca 2006 r. do Bejrutu przypłynął pierwszy amerykański statek z międzynarodową pomocą humanitarną.
    29 lipca 2006 r. uzbrojony mężczyzna wtargnął do siedziby organizacji żydowskiej w Seattle (USA), zabijając 1 Żydówkę i raniąc 4 kobiety. Napastnik krzyczał, że jest Muzułmaninem i nienawidzi Izraela. Policja aresztowała napastnika.
    29 lipca 2006 r. australijski premier John Howard potępił libański Hezbollah. Podkreślił, że "to nie jest jakaś inspirująca organizacja wolnościowa, to organizacja terrorystyczna". Jak tłumaczył, na Bliskim Wschodzie nie będzie trwałego pokoju, dopóki kraje arabskie nie zaakceptują istnienia obok siebie dwóch niepodległych państw - palestyńskiego i żydowskiego. Po przemówieniu doszło do gwałtownej demonstracji przeciwników izraelskiej ofensywy w Libanie.

30 lipca 2006 r. izraelskie śmigłowce ostrzelały w nocy dom dowódcy Ludowych Komitetów Oporu w Beit Hanoun na północy Strefy Gazy. Celem bombardowania był także skład broni Hamasu w Gazie. Rannych zostało 2 Palestyńczyków.
    30 lipca 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 5 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei.
    30 lipca 2006 r. palestyńscy terroryści zdetonowali w nocy ładunek wybuchowy przy przejeżdżajacym izraelskim patrolu w rejonie Dżeninu, w Samarii. Ranny został 1 izraelski żołnierz.

30 lipca 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały w nocy 60 celów Hezbollahu w Libanie. Rano lotnictwo i artyleria przeprowadziły rano bombardowanie libańskiego miasteczka Kana i pobliskiej wsi Ajtit, na południu Libanu. W Kanie rakieta zniszczyła dom, w którego piwnicy ukrywało się około 100 cywili. Zginęło 54 osób, w tym 37 dzieci.
    30 lipca 2006 r. izraelskie oddziały rozpoczęły rano ofensywę w okolicach libańskich wsi Kafer Kila, Taibe i Deir Mimas. Do ciężkich walk doszło także w rejonie wsi Misgav. W pobliżu wsi Al Tayyiba zniszczony został izraelski czołg. W walkach zostało rannych 8 izraelskich żołnierzy. Zginęło też co najmniej 3 terrorystów Hezbollahu.

30 lipca 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu ponad 150 rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. Rakiety spadły na Kiryat Shmona, Tzfat, Hatzor, Akko, Ma'alot, Rosh Pina, Afula, Nahariya, Nazaret, Migdal Ha'emek, Beit Hasheeta i Hajfę. Rannych zostało 58 osób.
    30 lipca 2006 r. przedstawiciel izraelskich sił powietrznych powiedział, że Kana stała się celem dzisiejszego nalotu, gdyż w ostatnich dniach z tej wsi wystrzelono ponad 100 rakiet Katiusza na Izrael. Cywlni mieszkańcy Kany byli od 5 dni wielokrotnie wzywani do opuszczenia swej wsi i udania się na północ Libanu. Premier Olmert przeprosił za bombardowanie Kany, podkreślił jednak, że wieś była centrum ostrzału rakietowego przeciwko Kiryat Shmonah i Afula. "Setki rakiet Katiusza wystrzelono stamtąd, a terroryści po wystrzeleniu rakiet chronili się we wsi". Rzeczniczka rządu Miri Eisin powiedziała: "Izrael bierze za to pełną odpowiedzialność i zamierza rozpocząć śledztwo, aby dowiedzieć się, jak do tego doszło".
    30 lipca 2006 r. dowództwo izraelskiej armii poinformowało o rozlokowaniu baterii systemów rakietowych "Patriot" w okolicy Naharyia. Baterie "Patriot" chronią już rejon miasta Hajfy.
    30 lipca 2006 r. ministerstwo spraw zagranicznych poinformowało o zwiększeniu ochrony bezpieczeństwa wszystkich instytucji żydowskich na całym świecie. Izrael monitoruje całą sytuację.
    30 lipca 2006 r. minister finansów Avraham Hirchson poinformował o przekazaniu 800 mln NIS pomocy dla firm w północnym Izraelu, które ponoszą straty z powodu ataków rakietowych Hezbollahu.
    30 lipca 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili w południe ze Strefy Gazy rakietę Qassam, która spadła na fabrykę Elite Chocolate w strefie przemysłowej Shar HaNegev. Ranna została 1 osoba. Wieczorem rakiety trafiły w kibuce Be'eri i Mivtahim. Ranne zostało 8-letnie dziecko.
    30 lipca 2006 r. ponad 700 izraelskich Palestyńczyków demonstrowało popołudniem w mieście Um-el-Faham sprzeciwiając się izraelskim bombardowaniom południowego Libanu. Arabski poseł Jamal Zahalka powiedział, że Amir Peretz (minister obrony) i Shimon Peres (wicepremier) są "kryminalistami".

30 lipca 2006 r. radykalna palestyńska organizacja Islamski Dżihad zapowiedziała, że w najbliższych dniach dokona samobójczych ataków przeciwko Izraelowi.
    30 lipca 2006 r. izraelscy żołnierze aresztowali pod Nablusem w Samarii 2 palestyńskich terrorystów, którzy przenosili bombę domowej roboty. Saperzy zdetonowali ładunek. Wieczorem aresztowano 3 terrorystów, którzy przygotowywali zamach na żydowskie osiedle Itamar w Samarii. Saperzy rozbroili bombę podłożoną przy ogrodzeniu osiedla.

30 lipca 2006 r. Hezbollah wezwał do odwetu za śmierć cywilów w Kanie. Oświadczenie Hezbollahu głosi, że "przerażająca masakra" nie pozostanie bez odpowiedzi.
    30 lipca 2006 r. premier Libanu Fuad Siniora zwrócił się do sekretarza generalnego ONZ Kofiego Annana domagając się pilnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ po nalocie izraelskim na Kanę. Szef rządu w Bejrucie podkreślił, że do chwili wstrzymania ognia nie będzie prowadził żadnych negocjacji z Izraelem, a kraj ten określił mianem "zbrodniarzy wojennych". Siniora podziękował ugrupowaniu szyickiemu Hezbollah za jego "poświęcenie" w wojnie z Izraelem.
    30 lipca 2006 r. prezydent Syrii Baszar Asad powiedział: "Masakra dokonana przez Izrael w Kanie tego ranka ukazuje barbarzyństwo tego agresywnego państwa. Jest to akt terroryzmu państwowego dokonanego na oczach świata".
    30 lipca 2006 r. izraelskie bombardowanie w Kanie potępiły Unia Europejska, Wielka Brytania, Jordania oraz Francja. W oświadczeniach rządów tych państw określane jest w większości jako "przerażające" i "nieprawdopodobne". Szef unijnej dyplomacji Javier Solana potępił nalot na Kanę, mówiąc, że nic nie może tego ataku usprawiedliwić. Komisarz UE Benita Ferrero- Waldner wezwała do natychmiastowego rozejmu.
    30 lipca 2006 r. amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice wyraziła ubolewanie z powodu izraelskiego ataku w Kanie. Powiedziała, że nadszedł czas by wprowadzić zawieszenie broni. Stany Zjednoczone, zachowując swoje poparcie dla państwa żydowskiego, wezwały Izrael do zachowania umiaru.
    30 lipca 2006 r. Rada Bezpieczeństwa ONZ jednomyślnie przyjęła oświadczenie wyrażające "głęboki szok i przygnębienie" z powodu izraelskiego nalotu na Kanę w południowym Libanie. Wbrew naleganiom sekretarza generalnego ONZ Kofi Annana w dokumencie nie znalazł się apel o natychmiastowy rozejm. Przeciw temu oponowały Stany Zjednoczone. Oświadczenie podkreśla natomiast konieczność zapewnienia długofalowego i trwałego zawieszenia broni. Rada wyraża w nim również determinację, by "bez dalszej zwłoki" pracować nad przyjęciem rezolucji, która przyczyni się do rozwiązania kryzysu.
    30 lipca 2006 r. grupa napastników zaatakowała w nocy synagogę w Sydney (Australia). Między innymi wybito szyby w dwóch samochodach.

31 lipca 2006 r. izraelskie siły powietrzne przeprowadziły o północy ataki na dwie drogi w pobliżu granicy libańsko-syryjskiej, we wschodnim Libanie.
    31 lipca 2006 r. libańska artyleria przeciwlotnicza otworzyła w nocy ogień do izraelskiego helikoptera operującego w rejonie Doliny Bekaa.
    31 lipca 2006 r. setki Libańczyków wdarło się w nocy do głównej kwatery ONZ w Bejrucie, niszcząc i podpalając biura.

31 lipca 2006 r. rzecznik izraelskiej armii ogłosił, że od godz. 2 w nocy Izrael zawiesza na 48 godzin bombardowania południowego Libanu. Armia zastrzegła jednak sobie prawo atakowania grup terrorystycznych, mogących stanowić bezpośrednie zagrożenie dla Izraela. Minister sprawiedliwości Chaim Ramon, potwierdzając zawieszenie nalotów, zastrzegł, że taka decyzja w żadnym stopniu nie oznacza zakończenia wojny z Hezbollahem.
    31 lipca 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu 30 rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. Rakiety spadły na Kiryat Shmona.Tereny przygraniczne były także ostrzeliwane z moździerzy.
    31 lipca 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili rano ze Strefy Gazy 4 rakiety Qassam, które spadły na Negew. Wieczorem kolejna rakieta spadła na Negew.
    31 lipca 2006 r. minister obrony Amir Perec zapowiedział , że izraelska armia zwiększy działania przeciwko Hezbollahowi w południowym Libanie. Ogłoszenie zawieszenia nalotów nie oznacza zawieszenia broni. Równocześnie Perec oskarżył Iran o wspieranie Hezbollahu. Premier Ehud Olmert oświadczył, że nie ma i nie będzie w nadchodzących dniach żadnego rozejmu w wojnie z Hezbollahem. Dodał, że wojna w Libanie skończy się dopiero wtedy, gdy zniknie zagrożenie rakietowe ze strony Hezbollahu i uwolnieni zostaną izraelscy żołnierze. Armia ocenia, że zniszczeniu uległo dwie trzecia rakiet Hezbollahu. Zginęło też około 200 hezbollahowców.
    31 lipca 2006 r. izraelska policja aresztowała 2 palestyńskich terrorystów, którzy przygotowywali zamach w porcie w Hajfie.

31 lipca 2006 r. Palestyńczycy wtargnęli w nocy do biur ONZ w mieście Gaza. Biura zostały zdemolowane. Rannych zostało 2 Palestyńczyków.
    31 lipca 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 8 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei.
    31 lipca 2006 r. przedstawiciel palestyńskiego rządu powiedział, że międzynarodowe siły powinny być także rozmieszczone wzdłuż granicy Strefy Gazy aby "chronić nas przed izraelską agresją".

31 lipca 2006 r. izraelska artyleria ostrzelała pozycje Hezbollahu w rejonie miasta Tyr, Dżebbin, Kafra, Arkub i Raszaja al-Fachar w południowym Libanie. W pobliżu Tyru od ostrzału zginął 1 libański żołnierz, a 3 zostało rannych.
    31 lipca 2006 r. izraelskie oddziały prowadziły walki z Hezbollahem z rejonie libańskiej miejscowości Tajaba. Działania były wspierane przez izraelskie lotnictwo. Terroryści Hezbollahu ostrzelali izraelskie pozycje w rejonie Kfar Kila, raniąc 3 izraelskich żołnierzy. Zniszczony został czołg. W walce zginęło co najmniej 10 islamskich terrorystów. Izraelskie jednostki inżynieryjne wyburzały obiekty i równały teren przygraniczny, tworząc w ten sposób "strefę bezpieczeństwa".
    31 lipca 2006 r. rzecznik prasowy rosyjskiego MSZ, Michaił Kamynin powiedział, że "natychmiastowe" zawieszenie broni między Izraelem a Hezbollahem jest bardziej niż kiedykolwiek konieczne, zwłaszcza po dramacie w Kanie, który stanowi "poważne pogwałcenie" praw człowieka.
    31 lipca 2006 r. amerykański prezydent George W. Bush przedstawił plan działań mających doprowadzić do trwałego pokoju w konflikcie między Izraelem a Hezbollahem. Aby to osiągnąć, należy przede wszystkim szybko wysłać w rejon konfliktu siły międzynarodowe z mandatu Rady Bezpieczeństwa ONZ, które pomogą rządowi Libanu doprowadzić do pokoju. Trzeba sprawić, by rząd Libanu mógł działać jako rząd silny i suwerenny. Bush wystosował też kolejne ostrzeżenie pod adresem Iranu i Syrii, głównych sponsorów Hezbollahu.
    31 lipca 2006 r. Rada Bezpieczeństwa ONZ zażądała od Iranu, by ten do końca sierpnia wstrzymał wzbogacanie uranu. Rezolucja grozi Iranowi sankcjami gospodarczymi i dyplomatycznymi. Treść rezolucji to sukces Rosji i Chin, bo Zachód chciał obłożyć Iran sankcjami od razu po ewentualnym złamaniu sierpniowego terminu. Tymczasem rezolucja mówi, że jeśli Iran nie przerwie procesu wzbogacania uranu, potrzebna będzie kolejna rezolucja.

 

1 sierpnia 2006 r. gabinet bezpieczeństwa na nocnym posiedzeniu zadecydował o rozszerzeniu ofensywy sił lądowych w Libanie. Plany operacyjne zakładają zepchnięcie Hezbollahu poza linię rzeki Litani, płynącą w odległości od czterech do 30 kilometrów od granicy izraelsko-libańskiej. Inne anonimowe źródła podają, że izraelskie oddziały miałyby zatrzymać się w odległości 6-7 kilometrów od granicy. "Nie ma planów zajmowania całego terenu aż do Litani". Wojska izraelskie pozostałyby w "strefie bezpieczeństwa" do czasu przybycia międzynarodowych sił rozjemczych. Rząd zapowiedział też wznowienie "z pełną siłą" ataków powietrznych. Przewidziana jest mobilizacja kolejnych 15 tys. rezerwistów.
    1 sierpnia 2006 r. izraelski dziennik "Haarec" napisał, że Izrael gotów jest wymienić dwu libańskich więźniów na uprowadzonych przez Hezbollah dwu izraelskich żołnierzy.
    1 sierpnia 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu 80 rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. Rakiety spadły na Kiryat Shmona, Tzfat, Nahariya i Metullah. Rakieta zniszczyła kolejkę linową w kibucu Menara. Tereny przygraniczna znajdują się pod ciągłym ostrzałem moździerzy.
    1 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili rano ze Strefy Gazy 5 rakiet Qassam, które spadły na Negew. W kibucu Nahal Oz uszkodzony został dom.
    1 sierpnia 2006 r. minister sprawiedliwości Chaim Ramon oświadczył, że Syria "każdego dnia pomaga hezbollahom, wysyłając im ciężarówki pełne broni". Minister obrony Amir Perec ostrzegł, że takie transporty staną się celem Izraela. Minister jednocześnie zastrzegł, że Izrael nie chce prowokować wojny z Syrią. Perec powiedział: "Nie ma żadnych planów wszczęcia wojny z Syrią ... jednakże Izrael uważnie obserwuje to, co dzieje się po syryjskiej stronie granicy. Naszym celem stanie się każdy pojazd przewożący broń z Syrii do Libanu - nie mamy jednak zamiaru otwierać nowego frontu z Syrią". Perec poinformował także, że od rozpoczęcia operacji w Libanie zabito około 300-400 bojowników Hezbollahu.
    1 sierpnia 2006 r. minister edukacji Prof. Yuli Tamir oświadczył, że nie ma możliwości rozpoczęcia roku szkolnego 2006/2007, gdy północne osiedla znajdują się w stanie wojny. Rozważa się propozycję przewiezienia 500 tys. uczniów i studentów do bezpiecznych miejscowości. W zagrożonych rejonach będą przeprowadzone prace budowlane, wzmacniające konstrukcje szkół, sal gimnastycznych i schronów.
    1 sierpnia 2006 r. ministerstwo finansów poprosiło rząd o akceptację cięcia w budżecie 1.65 mld NIS, w celu przekazania środków na wojnę w Libanie. Pozwoli to zachować obecną strukturę budżetu.
    1 sierpnia 2006 r. izraelska armia zezwoliła na otwarcie portu w Hajfie. Jedynie statki z materiałami niebezpiecznymi będą musiały nadal korzystać z portu w Ashdod. W ostatnich dniach 87 statków rozładowano w Ashdod zamiast w Hajfie.

1 sierpnia 2006 r. izraelska armia nałożyła w nocy blokadę terytoriów Autonomii Palestyńskiej. Decyzję o blokadzie podjęto po napływie licznych ostrzeżeń o planowanych zamachach terrorystycznych.
    1 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 3 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei. Ostrzelano izraelskie patrole w Nablusie i Tulkarem.
    1 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści zdetonowali w nocy bombę przy "barierze bezpieczeństwa" w pobliżu Dżeninu, w Samarii. Straż graniczna zabezpieczyła uszkodzony odcinek bariery granicznej.
    1 sierpnia 2006 r. izraelskie jednostki inżynieryjne pod osłoną czołgów przeprowadziły rano prace niszczące podziemne tunele w rejonie Dahaniyeh, na południu Strefy Gazy. Równocześnie izraelska artyleria kontynuowała ostrzał przygranicznych terenów na płnocy Strefy Gazy. Wieczorem w ostrzale zginęło 2 palestyńskich terrorystów, którzy usiłowali wystrzelić rakietę Qassam.
    1 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści ostrzelali przed południem izraelski patrol w pobliżu Hebronu, w Judei.
    1 sierpnia 2006 r. tysiące Palestyńczyków przeszło ulicami Ramallah i Nablusu w Samarii, demonstrując swoje poparcie dla Hezbollahu. Demonstracje zorganizował al-Fatah.
    1 sierpnia 2006 r. wieczorem doszło w Gazie do starć pomiędzy grupami Hamasu i Fatahu. Rannych zostało 5 Palestyńczyków.

1 sierpnia 2006 r. izraelskie siły powietrzne przeprowadziły liczne ataki na szlaki komunikacyjne prowadzące do południowego Libanu. Ma to na celu uniemożliwienie przemieszczania się sił Hezbollahu. Zbombardowano wieś Hermel w Dolinie Bekaa i tereny w pobliżu granicy libańsko-syryjskiej. Na południu Libanu zniszczono trzy bunkry Hezbollahu.
    1 sierpnia 2006 r. pięć izraelskich brygad rozpoczęło rano ofensywę lądową w rejonie libańskich wsi Taibe, Adajseh i Rob Thalantin, przesuwając się na 6 km w głąb Libanu. Równolegle jest prowadzonych sześć operacji wojskowych. Do ciężkich walk z Hezbollahem doszło w pobliżu wsi Aita al-Szaab i Kfar Kila. Zginęło 3 izraelskich żołnierzy, a 25 zostało rannych. Zginęło także co najmniej 20 islamskich terrorystów.
    1 sierpnia 2006 r. armia izraelska wezwała mieszkańców niektórych terenów na północ od libańskiej rzeki Litani, by opuścili swe domy.
    1 sierpnia 2006 r. Syria oficjalnie wyraziła swój sprzeciw wobec ustanowienia międzynarodowych sił rozjemczych w południowym Libanie. Jednocześnie Syria zaproponowała poszerzenie dotychczasowych sił pokojowych UNIFIL.
    1 sierpnia 2006 r. syryjski prezydent Bashar al-Assad postawił armię w stan gotowości bojowej. Prawdopodobnie została ogłoszona tajna moblizacja rezerwistów.

    1 sierpnia 2006 r. ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej wezwali Izrael i Hezbollah do "wstrzymania działań zbrojnych". Większość krajów UE chciała zażądać od Izraela wprowadzenia zawieszenia broni, jednak Wielka Brytania, Niemcy, Czechy oraz Polska oświadczyły: zawieszenie broni tak, ale jeśli da szansę na trwałe rozwiązanie problemu. Inaczej, zdaniem tych państw, zawieszenie broni sprzyjałoby tylko terrorystom z Hezbollahu, którzy mogliby nabrać sił.
    1 sierpnia 2006 r. australijski rząd przekazał 300 tys. USD dla izraelskiej organizacji Magen David Adom (Czerwona Gwiazda Dawida).
    1 sierpnia 2006 r. Ormat Technologies Inc. podpisał umowę o dostawach wyposażenia dla geotermalnej elektrowni 340 MW w Indonezji. Wartość projektu wynosi 600 mln USD.

2 sierpnia 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu 210 rakiet Katiusza na Izrael. Rakiety spadły na Safed, Ma'alot, Tyberiadę, Karmel, Kiryat Shmona, Tzfat, Metulah, Hatzor , Nahariya i Rosz Pina. W Akko i Nahariya rakiety zniszczyły domy mieszkalne. W wielu rejonach wybuchły pożary lasów. 8 rakiet spadło na Afula. Jedna rakieta spadła w okolicach Dżeninu, w Samarii. Ogółem zginęła 1 osoba, a 11 zostało rannych. Od ostrzału moździerzowego rannych zostało także 7 izraelskich żołnierzy.
    2 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili rano ze Strefy Gazy 2 rakiety Qassam, z których jedna spadła na Ashkelon. Ranna została 1 osoba.
    2 sierpnia 2006 r. premier Ehud Olmert oświadczył, że Izrael będzie walczył z bojówkami Hezbollahu w południowym Libanie aż do rozmieszczenia tam znacznych sił międzynarodowych. Olmert zaznaczył: "Jeśli rzeczywiście, tak jak mamy nadzieję, wojska międzynarodowe będą skuteczną siłą złożoną z jednostek bojowych, wtedy będziemy mogli wstrzymać ogień". Zwolnienie porwanych izraelskich żołnierzy jest bezwarunkowym warunkiem wprowadzenia jakiegokolwiek zawieszenia broni. Olmert dodał, że dotychczasowa ofensywa w Libanie "całkowicie zniszczyła" infrastrukturę szyickiego Hezbollahu.
    2 sierpnia 2006 r. Sąd Najwyższy Izraela odrzucił trzy petycje domagające się wprowadzenia przez rząd "stanu nadzwyczajnego" w północnym Izraelu.

2 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 14 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei. W rejonie Nablusu palestyńscy terroryści zdetonowali trzy bomby przy izraelskich patrolach.
    2 sierpnia 2006 r. izraelskie siły powietrzne kilkakrotnie przeprowadziły w nocy naloty na budynki Hamasu w Gazie.

2 sierpnia 2006 r. izraelskie helikoptery przerzuciły w nocy komandosów w rejon miasta Baalbek, w północno-wschodnim Libanie. Baalabek jest położone u stóp gór Antylibanu i jest główną bazą Hezbollahu. Komandosi zaatakowali szpital i aresztowali 5 działaczy Hezbollahu, w tym wysokiego dowódcę Mustafa Dirani. Doszło do gwałtownych walk, w których zginęło 10 szyickich terrorystów. Nad ranem helikoptery wycofały komandosów. Dowództwo poinformowało o pomyślnym zrealizowaniu postawionych celów operacji.
    2 sierpnia 2006 r. izraelskie siły powietrzne bombardowały cele Hezbollahu w Libanie. We wsi Sarba zginęło 3 libańskich żołnierzy. Celem nalotów było 50 budynków Hezbollahu, strategiczne drogi i mosty. W wsi Jammaliyeh zginęło 12 osób. W wieczornym ostrzale okolic Tyru zginęło 7 osób.
    2 sierpnia 2006 r. izraelskie oddziały prowadziły ciężkie walki z Hezbollahem wzdłuż całej granicy libańskiej. Rannych zostało 20 izraelskich żołnierzy. Oddziały posunęły się 7 km w głąb terytorium Libanu. W rejonie miasta Bint Jbeil zniszczono wyrzutnię rakiet Katiusza. Przejęto także znaczne ilości broni i urządzeń łączności produkcji irańskiej.
    2 sierpnia 2006 r. Francja, która miałaby stanąć na czele międzynarodowych sił pokojowych w Libanie, zażądała by Izrael wstrzymał ataki, które kosztowały życie już ponad 800 osób.
    2 sierpnia 2006 r. amerykańska organizacja Human Rights Watch podała, iż według zweryfikowanych danych, w zbombardowanej libańskiej miejscowości Kana poniosło śmierć 28 ludzi, a za zaginionych należy uznać 13.
    2 sierpnia 2006 r. nieznani sprawcy wymalowali swastyki i obraźliwe antysemickie hasła na 20 żydowskich sklepach w Rzymie (Włochy).

3 sierpnia 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu 140 rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. Pod ostrzałem znalazły się Ma'alot, Shlomi, Kiryat Shmona, Nahariya, Tzfat, Akko, Tyberiada, Safed, Rosz Pina i Wzgórza Golan. W Akko rakieta trafiła w dom mieszkalny, zabijając 5 osób i raniąc 5 dalszych. W Ma'alot zginęło 3 izraelskich Arabów. Ogółem zginęło 8 osób, a 37 zostało rannych.
    3 sierpnia 2006 r. izraelska policja zamknęła rano Wzgórze Świątynne w Jerozolimie dla nie-muzułmanów. Uczyniono to w obawie przed możliwością wybuchu rozruchów w święto Tisha B'Av. Ograniczenia nie dotyczą kobiet i mężczyzn powyżej 45 roku życia.
    3 sierpnia 2006 r. premier Ehud Olmert odpowiedział Francji, że nie ma mowy o wstrzymaniu operacji wojskowych w Libanie, a siły międzynarodowe mogą przyjechać dopiero wtedy, gdy Izrael sam oczyści południowy Liban z terrorystów Hezbollahu. Izrael ma złe doświadczenie ze skutecznością sił pokojowych UNIFIL.
    3 sierpnia 2006 r. izraelska komisja wojskowa ogłosiła raport w sprawie bombardowania libańskiej wsi Kana, w której według źródeł libańskich zginęło 54 ludzi. Generał Dan Haluc obarczył pośrednią odpowiedzialność za ofiary Hezbollah, który wykorzystał cywilów w charakterze ludzkich tarcz. Przyznano, że gdyby armia miała świadomość, że w budynku znajdują się ludzie, nie zostałby on zbombardowany. Budynek został trafiony dwoma rakietami. Mieszkańców Kany wielokrotnie wcześniej ostrzegano by opuścili domy. Armia po raz kolejny wyraziła w raporcie ubolewanie z powodu śmierci osób cywilnych. Zaznaczono jednak, że "Hezbollah traktuje libańskich cywilów jako ludzkie tarcze, rozmieszczając ich pomiędzy swymi bojówkami a siłami izraelskimi podczas gdy armia Izraela działa jako tarcza ochronna dla obywateli swego kraju, broniąc ich przed terrorem hezbollahów. Na tym polega m.in. różnica między nami".
    3 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili w południe ze Strefy Gazy 2 rakiety Qassam, które spadły w pobliżu miasta Sderot.
    3 sierpnia 2006 r. generał Icchak Gerszon powiedział, że groźby ostrzału rakietowego środkowej części Izraela są traktowane bardzo poważnie. Wysoki przedstawiciel armii odpowiedział w izraelskiej telewizji na groźby Hezbollahu i podkreślił, że jeśli zostanie ostrzelany Tel Awiw, wówczas Izrael zniszczy libańską infrastrukturę.
    3 sierpnia 2006 r. dyrektor Banku Izraela prof. Stanley Fisher powiedział, że wojna na północy Izraela spowoduje w ciągu miesiąca spadek PKB o 0,7-0,9%. Według jego oceny, tygodniowy koszt wojny wynosi 750 mln-1,08 mld NIS. Trzy tygodnie walk kosztowały 2,25-3,25 mld NIS. Pomimo to, fundusze i rynek walut stabilizują się na poziomie sprzed wybuchu wojny. Nie zmalało także zaufanie zagranicznych inwestorów. Najmniejsze straty poniósł przemysł, natomiast handel odnotował wyraźne osłabienie obrotów. Jednak przede wszystkim ucierpiał sektor turystyki.

3 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 31 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei. Celem palestyńskiego ataku był izraelski patrol na południe od Nablusu.

------- Operacja "Horyzont" -------

3 sierpnia 2006 r. izraelskie samoloty zbombardowały w nocy pozycje Hamasu na przedmieściach Gazy. Zginęło 5 Palestyńczyków, a 26 zostało rannych.
    3 sierpnia 2006 r. izraelska kolumna pancerna wjechała w nocy do południowej części Strefy Gazy, zajmując pozycje w pobliżu miasta Rafah. W wymianie ognia zginęło 9 uzbrojonych Palestyńczyków, a co najmniej 15 zostało rannych. Do wieczora izraelscy żołnierze oczyścili z terrorystów rejon lotniska. W trakcie operacji ostrzelano 2 palestyńskich terrorystów, z których jeden wybuchł - miał na sobie materiały wybuchowe.

3 sierpnia 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały w nocy 70 celów Hezbollahu w Libanie. Nad ranem zbombardowano szyicką dzielnicę kontrolowaną przez Hezbollah na południowych przedmieściach Bejrutu. Wieczorem izraelskie samoloty rozrzuciły nad południowym Bejrutem ulotki wzywające mieszkańców szyickich przedmieść stolicy Libanu do ewakuacji.
    3 sierpnia 2006 r. izraelskie oddziały prowadziły walki z Hezbollahem w południowym Libanie. W działania operacyjne w Libanie jest zaangażowanych 10 tys. izraelskich żołnierzy. W tworzonej "strefie bezpieczeństwa" znajduje się już 11 libańskich wsi, a walki trwają wokół kolejnych 20 wiosek. W walce zniszczony został czołg Merkava. Ogółem zginęło 4 izraelskich żołnierzy, a 15 zostało rannych.
    3 sierpnia 2006 r. przywódca Hezbollahu szejk Hasan Nasrallah zagroził uderzeniem rakietowym na Tel Awiw, jeśli Izrael zaatakuje Bejrut. "Jeśli zbombardujecie naszą stolicę, Bejrut, zbombardujemy stolicę waszego samozwańczego państwa. Zbombardujemy Tel Awiw... Jeśli zdecydujecie się na wstrzymanie kampanii przeciwko naszym miastom, wsiom, cywilom i infrastrukturze, wtedy my nie będziemy odpalać rakiet na żadne żydowskie osiedle czy miasto". Nasrallah przyznał, że wojska izraelskie coraz głębiej wkraczają w terytorium Libanu, zaznaczył jednak, że hezbollahowie nie próbują utrzymywać pozycji i wycofują się z miast w górzyste tereny. "Toczymy wojnę partyzancką. Nasza taktyka nie polega na kurczowym trzymaniu się terenu".
    3 sierpnia 2006 r. libański premier Fuad Siniora oświadczył, że trwająca od trzech tygodni izraelska ofensywa w Libanie spowodowała już śmierć ponad 900 ludzi, rannych zostało ponad 3 tysiące libańskich cywilów. Jedną trzecią wszystkich ofiar stanowią dzieci poniżej 12 roku życia. Jedna czwarta mieszkańców Libanu została też zmuszona do opuszczenia domów.
    3 sierpnia 2006 r. w Malezji zebrał się nadzwyczajny szczyt państw Organizacji Konferencji Islamskiej (OKI), poświęcony sytuacji na Bliskim Wschodzie. Oficjalnie potępiono Radę Bezpieczeństwa ONZ, oskarżając ją o "brak odwagi" by napiętnować Izrael za atak na Liban. Irański prezydent Mahmoud Ahmadinejad powiedział, że rozwiązaniem kryzysu Bliskiego Wschodu byłoby zniszczenie Izraela. Premier Malezji Abdullah Ahmad Badawi ostrzegł, że ofensywa izraelska w Libanie wzbudziła "gniew", który może sprowokować "nową falę" terroryzmu.
    3 sierpnia 2006 r. Wenezuela odwołała swojego ambasadora w Izraelu. Wenezuelski prezydent Hugo Chavez nazwał izraelskie ataki w Libanie "ludobójstwem". W czasie niedawnej wizyty w Iranie wenezuelski przywódca ostro skrytykował Izrael, nazywając izraelską politykę w Autonomii Palestyńskiej "terroryzmem", a ofensywę w Libanie "faszystowskim zamachem".

4 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili w nocy ze Strefy Gazy rakietę Qassam, która spadł na kibuc Nahal Oz. Popołudniem rakieta spadła na kibuc Nir Am.
    4 sierpnia 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu 191 rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. Celem ostrzału były: Kiryat Shmona, Marar, Tzfat, Migdal Crom, Migdal Ha'emek , Kfar Bana, Karmiel, Safed, Tyberiada, Nahariya, Wzgórza Golan i Ma'alot. Trzy rakiety dalekiego zasięgu "Khaibar 1" spadły w okolicach miasta Hadera położonego aż 70 km od granicy z Libanem i 40 km od Tel Awiwu. Ogólem zginęło 3 izraelskich Arabów, a 86 osób zostało rannych.
    4 sierpnia 2006 r. dowódca północnego okręgu wojskowego, generał Shuki Shihrur powiedział, że "w całym Libanie znajduje się ponad 14 tys. rakiet Katiusza. Są one ukryte w podziemnych bunkrach i cywilnych domach. Rakiety są szybko wystrzeliwane, a wyrzutnie natychmiast wracają do swoich kryjówek."
    4 sierpnia 2006 r. ministerstwo transportu zamknęło do odwołania port w Hajfie. Porty przeładunkowe w Ashdodzie i Ejlacie pracują normalnie.

4 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 11 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei. W Nablusie ostrzelano izraelski patrol.
    4 sierpnia 2006 r. izraelskie samoloty zbombardowały w nocy magazyny broni Hamasu i Islamskiego Dżihadu w Gazie.
    4 sierpnia 2006 r. izraelscy żołnierze otworzyli rano ogień do 3 uzbrojonych Palestyńczyków w pobliżu Rafah, na południu Strefy Gazy. Zginęło 2 palestyńskich terrorystów.
    4 sierpnia 2006 r. izraelscy żołnierze aresztowali w południe wysokiego dowódcę Hamasu, który usiłował przekroczyć punkt kontrolny Sinjel w Samarii.
    4 sierpnia 2006 r. sześciu palestyńskich więźniów zostało zastrzelonych wieczorem przez napastnika przebranego za palestyńskiego policjanta, który wtargnął do więzienia w Jerychu, w Samarii. Czterech z nich było oskarżonych o zamach na urzędników z partii Fatah i oczekiwało na proces. Dwaj pozostali byli ich współwięźniami. Palestyńskie służby bezpieczeństwa podejrzewają, że napastnikiem był krewny któregoś z zabitych urzędników.

4 sierpnia 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały przed świtem szyicką dzielnicę kontrolowaną przez Hezbollah na południowych przedmieściach Bejrutu. Zniszczono 17 budynków Hezbollahu oraz trzy strategiczne mosty wokół Bejrutu. W ciągu dnia zbombardowano elektrownię Ibrahim Abu Ali w Dolinie Bekaa. Na południu Libanu zburzono budynki w wioskach Tajbeh i Aita al Szaab. W Tajbeh pod gruzami zginęło 7 osób. W zburzonym budynku w Aita al Szaab ukrywało się ponoć 60 osób. Ich los jest nieznany.
    4 sierpnia 2006 r. terroryści Hezbollahu ostrzelali rano pociskami rakietowymi izraelski oddział niedaleko libańskiej wsi Markaba. Zniszczony został czołg Merkava. Zginęło 2 izraelskich żołnierzy, a 6 zostało rannych. W wymianie ognia zginęło też 10 napastników.
    4 sierpnia 2006 r. izraelskie oddziały prowadzą ofensywę w południowym Libanie, oczyszczając z bojowników Hezbollahu tereny na południe od rzeki Litani. Oddziały są wspierane przez artylerię, śmigłowce i samoloty. Rannych zostało 2 żołnierzy.
    4 sierpnia 2006 r. Departament Stanu USA poinformował, że Stany Zjednoczone zamierzają pomóc w szkoleniu i wyposażyć libańską armię tak, aby mogła przejąć kontrolę nad terytorium Libanu po zakończeniu walk między Izraelem a Hezbollahem. Generał John Abizaid powiedział, że libańska armia potrzebuje znacznego unowocześnienia sprzętu i poprawy zdolności szkoleniowej.
    4 sierpnia 2006 r. około 100 demonstrantów zaatakowało brytyjską ambasadę w Teheranie (Iran). Wśród ludzi powiewały flagi Hezbollahu, niesiono portrety przywódcy tego fundamentalistycznego ruchu szyickiego, szejka Hasana Nasrallaha.

5 sierpnia 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu 170 rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. Rakiety spadły na Hajfę, Carmiel, Nahariya, Wzgórza Golan, Ma'alot, Akko, Rosh Pina, Maghar, Tyberiadę, Shlomi, Rosh Hanikra i Arab al-Aramsze. Ogółem zginęło 3 izraelskich Arabów i 1 Izraelczyk, a 6 osób zostało rannych.

5 sierpnia 2006 r. izraelski samolot zbombardował w nocy pozycje Hamasu na przedmieściach Rafah, na południu Strefy Gazy. Zginęło 3 Palestyńczyków, a 5 zostało rannych.

5 sierpnia 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały w nocy ponad 70 celów Hezbollahu w Libanie. Przed nalotami samoloty rozrzuciły ulotki zalecające cywilom opuszczenie atakowanych miejsc. Zniszczono wyrzutnie rakiet, punkty operacyjne, biura oraz składy bojówek Hezbollahu, a także centrum rekrutacyjne szyickiej organizacji paramilitarnej Amal.
    5 sierpnia 2006 r. izraelscy komandosi wykonali nocny rajd śmigłowcami w rejon Tyru, na południu Libanu. W akcji zginęło 7 szyckich terrorystów Hezbollahu. Rannych zostało także 8 izraelskich żołnierzy. Celem operacji było zniszczenie wyrzutni rakiet, która jest ukryta w budynku mieszkalnym, co uniemożliwia bombardowanie z powietrza.
    5 sierpnia 2006 r. izraelskie oddziały prowadziły operację oczyszczania przygranicznej "strefy bezpieczeństwa" w południowym Libanie. Rano od ostrzału moździerzowego zginął 1 izraelski żołnierz, a ranny został drugi. Do ciężkich walk doszło na południe od libańskiej wioski Ayta a-Shab.
    5 sierpnia 2006 r. izraelskie samoloty rozrzuciły ulotki wzywające wszystkich mieszkańców Sajdy (daw. Sydonu) do ewakuacji. Miasto będzie celem nalotów.
    5 sierpnia 2006 r. tysiące ludzi przeszło ulicami Kairu (Egipt) w antyizraelskiej demonstracji. Wezwano egipskiego prezydenta Hosni Mubarak do poparcia Hezbollahu w wojnie z Izraelem.
    5 sierpnia 2006 r. 15 tys. osób demonstrowało w centrum Londynu (Wielka Brytania) przeciwko wojnie w Libanie, domagając się natychmiastowego zawieszenia broni w konflikcie Izrael-Hezbollah. Protest odbył się na apel organizacji pacyfistycznych i muzułmańskich. Wznoszone były hasła "Wszyscy jesteśmy hezbollahami", "Bojkotujcie Izrael".
    5 sierpnia 2006 r. USA i Francja uzgodniły projekt rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie przerwania działań wojennych i określenia ram politycznego uregulowania między Izraelem a Libanem. Rezolucja zawiera apel o całkowite wstrzymanie przez Hezbollah wszelkich ataków i natychmiastowe zaprzestanie przez Izrael wszelkich ofensywnych operacji militarnych. Po wprowadzeniu w życie zawieszenia broni do Libanu miałyby przybyć międzynarodowe siły pokojowe.

6 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili w nocy ze Strefy Gazy rakietę Qassam, która spadła przy kibucu Nir Am.
    6 sierpnia 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu 170 rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. Jedna z rakiet eksplodowała przy wjeździe do kibucu obok Kfar Giladi, zabijając 9 żołnierzy rezerwy. W Kfar Giladi trafiona została synagoga i budynki mieszkalne. W Hajfie zginęły 3 osoby, a 40 zostało rannych. Rakiety spadły także na Kiryat Shmona, Ma'alot, Tzfat, Shfaram, Akko, Sakhnin, Rosh Pina, Nahariya, Tyberiadę, Shlomi, Akko, Beit Hillel i Wzgórza Golan. Wybuchły liczne pożary lasów. Ogółem zginęło 15 osób, a 52 zostały ranne.
    6 sierpnia 2006 r. minister sprawiedliwości Chaim Ramon poinformował, że Izrael będzie kontynuował ataki na Hezbollah, a izraelska armia pozostanie na południu Libanu aż do czasu przybycia sił międzynarodowych. Premier Ehud Olmert wezwał państwa zachodnie, by nie pouczały Izraela w sprawie prowadzenia wojny w Libanie i ochrony tamtejszych cywilów.
    6 sierpnia 2006 r. izraelska straż graniczna zatrzymała 782 Palestyńczyków, którzy usiłowali nielegalnie przedostać się 6 ciężarówkami do pracy w Izraelu. Zostaną oni wydaleni do Autonomii Palestyńskiej.
    6 sierpnia 2006 r. premier Ehud Olmert zapowiedział utworzenie państwowych grup roboczych do odbudowy zniszczonych terenów Galilei. Rząd przekazał lokalnym władzom na północy 200 mln NIS pomocy.

6 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa. Zatrzymano także przewodniczącego palestyńskiego parlamentu, członka Hamasu, Aziza Dweika. W pobliżu Tulkarem wykryto dwie bomby domowej roboty, które zdetonowali saperzy. Obok Nablusu aresztowano palestyńskiego terrorystę-samobójcę. Bombę rozbroili saperzy.
    6 sierpnia 2006 r. palestyński premier Ismail Hanije potępił aresztowania palestyńskiego parlamentarzysty. "Potępiamy i odrzucamy ten izraelski rozbój". Hanije zwrócił się też do wszystkich arabskich i międzynarodowych parlamentarzystów o potępienie tego przestępstwa i zapewnienie bezpiecznego uwolnienia Aziza Dweika oraz wszystkich przetrzymywanych ministrów i posłów.
    6 sierpnia 2006 r. Hamas odrzucił apel Międzynarodowego Czerwonego Krzyża, o pozwolenie przedstawicielom organizacji spotkania się z uwięzionym izraelskim żołnierzem Gilad Shalitem.
    6 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści zdetonowali w południe bombę przy przejeżdżającym izraelskim patrolu w pobliżu Dżeninu w Samarii.
    6 sierpnia 2006 r. izraelscy komandosi zastrzelili wieczorem uzbrojonego palestyńskiego terrorystę z Islamskiego Dżihadu w pobliżu Dżeninu w Samarii. Zabitym okazał się lokalny dowódca Islamskiego Dżihadu.

6 sierpnia 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały 70 celów Hezbollahu w Libanie. We wsi Ansar zginęło 5 osób. Wieczorem samoloty zbombardowały 5 budynków Hezbollahu w Bejrucie. Zniszczono wyrzutnię rakiet na południe od Tyru.
    6 sierpnia 2006 r. izraelskie oddziały prowadziły ciężkie walki z Hezbollahem w wiosce Ras el-Beida w południowym Libanie. Rannych zostało 2 żołnierzy i 6 szyickich terrorystów. W nocy ostrzelany został rakietami izraelski patrol przy libańskiej wiosce Ayta al-Sha'ab. Trafiony został czołg. Zginął 1 żołnierz, a 18 zostało rannych. Przy wiosce Nabi el-Awadi pocisk moździerzowy zabił 1 izraelskiego żołnierza. Brygada Golani szturmowała miasto Mahbeeb. W walkach rannych zostało 5 żołnierzy. Zniszczono 3 wyrzutnie rakiet. We wsi Mahviv zginął 1 izraelski żołnierz i 15 hezbollahów. Ujęto jednego z hezbollahowców, który jest odpowiedzialny za porwanie miesiąc temu 2 izraelskich żołnierzy.
    6 sierpnia 2006 r. przewodniczący libańskiego parlamentu Nabih Berri oświadczył, że Liban odrzuca projekt rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ, mającej zakończyć konflikt między Izraelem a Hezbollahem. Według niego, uzgodniony przez Francję i USA projekt zezwala izraelskim wojskom pozostać na terytorium libańskim.
    6 sierpnia 2006 r. amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice zażądała od Hezbollahu wstrzymania ataków rakietowych na Izrael. Jest to warunek wprowadzenia zawieszenia broni. Rice dodała, że libańskie siły muszą przejąć kontrolę nad południem Libanu.
    6 sierpnia 2006 r. żydowskie organizacje z Kanady przekazały 8 ambulansów medycznych dla Magen David. Ambulanse dotarły do Izraela na pokładzie dwóch samolotów transportowych.
    6 sierpnia 2006 r. tysiące ludzi przemaszerowało przez Brukselę (Belgia) w proteście przeciwko izraelskiej operacji wojskowej przeciw Hezbollahowi w Libanie. Uczestnicy demonstracji skandowali antyizraelskie i antyamerykańskie hasła i domagali się natychmiastowego przerwania walk.

7 sierpnia 2006 r. bezzałogowy samolot Hezbollahu usiłował w nocy wlecieć od strony Morza Śródziemnego na terytorium Izraela, w okolicach Akko. Został zestrzelony przez izraelskie myśliwce F-16 ze 110 Eskadry. Samolot zawierał 45-kg materiałów wybuchowych.
    7 sierpnia 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu 160 rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. Celem ostrzału były: Kiryat Shmona, Tzfat, Nahariya, Tyberiada, Akko i Wzgórza Golan. W okolicy wybuchły pożary lasów, w których gaszeniu biorą udział samoloty pożarnicze. Rannych zostało 5 osób.
    7 sierpnia 2006 r. sztab generalny armii poinformował o planowanej serii ataków, w wyniku czego zniszczona ma zostać infrastruktura i narodowe symbole Libanu. "Stoimy obecnie wobec nowej eskalacji walk. Będziemy uderzać w każdy ruchomy cel na terenach Hezbollahu lecz także - w strategiczną cywilną infrastrukturę".
    7 sierpnia 2006 r. minister rolnictwa Shalom Simhon wezwał do bardziej agresywnego odwetu na Hezbollahu. "Zdajemy sobie sprawę, że jesteśmy w stanie wojny, prowadźmy więc wojnę".
    7 sierpnia 2006 r. miejski szpital Rambam w Hajfie został przeniesiony do podziemnego schronu, w którym znajduje się ponad 100 łóżek. Schron jest wyposażony we wszystkie medyczne systemy i posiada klimatyzację.
W schronach umieszczono już szpitale w Kiryat Shmona i Nahariya.
    7 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili wieczorem ze Strefy Gazy rakietę Qassam, która spadła na Negew.
    7 sierpnia 2006 r. minister obrony Amir Perec zapowiedział wieczorem, że lądowa ofensywa w Libanie może zostać w najbliższym czasie rozszerzony na terytorium całego kraju. "Wydałem rozkaz, że jeśli w ciągu nadchodzących dni działania dyplomatyczne nie osiągną pomyślnego rezultatu, siły izraelskie przeprowadzą operacje konieczne do przejęcia miejsc, z których wystrzeliwane są rakiety typu Katiusza na terenie całego Libanu".

7 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 3 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei. W Ramallah aresztowano palestyńskiego parlamentarzystę Hamasu, Padal Hamdana. Pod Nablusem ostrzelano izraelski patrol.
    7 sierpnia 2006 r. izraelski samolot zbombardował w nocy warsztaty produkujące Qassam w Gazie.

7 sierpnia 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały 150 celów Hezbollahu w Libanie. Zbombardowane zostały południowe przedmieścia Bejrutu, Dolina Bekaa, Hula i okolice Tyru. W Nabatiyeh zburzonych zostało 7 budynków Hezbollahu.
    7 sierpnia 2006 r. izraelskie oddziały prowadziły operację oczyszczania z Hezbollahu przygranicznej "strefy bezpieczeństwa" w południowym Libanie. Do ciężkich walk doszło w rejonie wsi Khule, gdzie zginął 1 izraelski żołnierz i 5 szyickich terrorystów. Rannych zostało także 5 izraelskich żołnierzy. Zniszczono dawną izraelską bazę Karkom w południowym Libanie, którą wykorzystywał Hezbollah. Przejęto wyrzutnie rakiet i broń przeciwpancerną. W rejonie Bint Jbeil zginęło 2 izraelskich żołnierzy, a 7 zostało rannych. Zginęło także 14 szyickich terrorystów.
    7 sierpnia 2006 r. libański premier Fuad Siniora poinformował popołudniem o chęci rozlokowania wojsk libańskich w południowym Libanie, wzdłuż granicy z Izraelem. Zaznaczył, że jest skłonny współpracować z międzynarodowymi siłami, aby przyśpieszyć wycofanie wojsk izraelskich z Libanu. Wieczorem dowództwo wojsk libańskich ogłosiło apel do rezerwistów i przygotowuje się do rozmieszczenia 15 tys. żołnierzy na południu kraju.
    7 sierpnia 2006 r. izraelska armia ostrzegła wieczorem mieszkańców południowego Libanu, aby pozostali w domach po godzinie 22.00, dodając, że każdy kto będzie poruszać się na zewnątrz, ryzykuje. "To pozwoli nam wyśledzić wszystkich, którzy potencjalnie mogą próbować wystrzelić rakiety". Ograniczenia w poruszaniu obowiązują na obszarze na południe od rzeki Litani.
    7 sierpnia 2006 r. Turcja zerwała drugą część umowy o modernizacji w Izraelu samolotów F-4. Do tej pory zmodernizowano 54 maszyny za 800 mln USD. Turcja odmówiła także Stanom Zjednoczonym wykorzystywania bazy lotniczej Incirlik do zaopatrzenia wojskowego Izraela. Jest to znak protestu za izraelską "agresję w Libanie i Palestynie".
    7 sierpnia 2006 r. ministrowie spraw zagranicznych postanowili wysłać delegację do ONZ, by rozmawiać w imieniu Libanu i starać się o dokonanie poprawek w rezolucji Rady Bezpieczeństwa zgodnie z libańskimi żądaniami. Liban domaga się, by rezolucja zawierała żądanie natychmiastowego wycofania wojsk izraelskich z jego terytorium.
    7 sierpnia 2006 r. sekretarz irańskiej Najwyższej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i zarazem główny negocjator do spraw atomowych, Ali Laridżani oświadczył, że Iran nadal będzie rozwijał swój program atomowy i prowadził prace nad paliwem nuklearnym, pomimo rezolucji ONZ wzywającej do wstrzymania tej działalności.

8 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili rano ze Strefy Gazy 3 rakiety Qassam, które spadła na kibuce Miflasim i Nahal Oz.
    8 sierpnia 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu 160 rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. Celem ostrzału były: Kiryat Shmona, Tzfat, Safed, Akko, Tyberiadę, Ma'alot i Nahariya. Rannych zostały 4 osoby.
    8 sierpnia 2006 r. premier Ehud Olmert uznał za "interesujący krok" zapowiedź rządu libańskiego w sprawie rozmieszczenia armii na południu tego kraju. Zdaniem Olmerta, takie posunięcie warte jest rozważenia. Wcześniej minister Cachi Hanegbi skomentował libańską zapowiedź, oceniając że zaangażowania armii libańskiej na południu kraju to tylko propagandowy "wybieg", mający ułatwić sytuację przede wszystkim Hezbollahowi.
    8 sierpnia 2006 r. minister do spraw bezpieczeństwa publicznego Awi Dichter oświadczył, że "wszyscy terroryści" walczący z Izraelem używają rosyjskiej broni, kupionej za pośrednictwem Syrii czy Iranu.
    8 sierpnia 2006 r. komisja finansów Knessetu zatwierdziła natychmiastową rekompensatą 240 mln NIS (55 mln USD) dla rolników w Galilei. W wyniku ostrzału rakietowego wielkie straty poniosły hodowle drobiu i bydła, oraz sady owocowe. Większość owoców gnije na drzewach, ponieważ nie można ich pod ostrzałem zerwać.
    8 sierpnia 2006 r. premier Ehud Olmert poinformował, że w najbliższych dniach zostanie ewakuowanych około 17 tys. mieszkańców miasta Kiryat Shmona i okolic. Agencja Żydowska wesprze akcję kwotą 1 mln NIS. Aktualnie ewakuowano 9 tys. mieszkańców Kiryat Shmona.

8 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 20 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei.
    8 sierpnia 2006 r. izraelska artyleria ostrzelała rano tereny przygraniczne na północy Strefy Gazy.

8 sierpnia 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały 80 celów Hezbollahu w Libanie. W wiosce Hula zawaliło się 6 domów, zginęło 5 osób. W Tyrze zawaliły się 3 opuszczone bloki mieszkalne. Zburzony został most na rzece Litani, odcinając południe kraju od reszty Libanu.
    8 sierpnia 2006 r. izraelskie oddziały prowadziły operację oczyszczania z Hezbollahu przygranicznej "strefy bezpieczeństwa" w południowym Libanie. Do ciężkich walk doszło w rejonie wsi Bint Jbeil, gdzie zginęło 2 izraelskich spadochroniarzy, a 8 zostało rannych. Zginęło także 20 szyickich terrorystów. W okolicy wsi Dibil zginęło 3 izraelskich żołnierzy, a 2 zostało rannych.
    8 sierpnia 2006 r. ONZ-owskie organizacje humanitarne całkowicie zawiesiły dostarczanie pomocy na południe Libanu. Rzeczniczka światowego Programu Żywnościowego, Christiane Berthiaume oświadczyła, że przyczyną tej decyzji jest "brak bezpieczeństwa" dla konwojów humanitarnych na południu Libanu. Dodała, że agendy ONZ nawet nie próbowały uzyskać od sił izraelskich gwarancji dotyczących bezpieczeństwa konwojów, co zazwyczaj robią.
    8 sierpnia 2006 r. najwyższy przywódca duchowo-polityczny Iranu ajatollah Ali Chamenei wezwał cały świat arabski do obrony libańskiego Hezbollahu przed agresją Izraela. "Cała społeczność islamska powinna bronić Hezbollahu". Chamenei ostro skrytykował "niekompetencję Organizacji Narodów Zjednoczonych w kwestii libańskiej" oraz USA, Izrael i niektóre państwa Europy za próbę wyeliminowania islamu z regionu.
    8 sierpnia 2006 r. nieznani sprawcy obrzucili kamieniami i koktajlami Mołotowa synagogę w Campinas (Brazylia). Na ścianach budynku wymalowano antysemickie hasła.
    8 sierpnia 2006 r. nieznani sprawcy zdewastowali cmentarz żydowski w Sylmar, w Kalifornii (USA).

    8 sierpnia 2006 r. izraelskie przedsiębiorstwo paliwowe Dor-Alon kupiło dwie rafinerie w Kalifornii i Oregonie (USA) za 314 mln USD. Rafinerie przerabiają 66 tys. baryłek ropy naftowej dziennie.

9 sierpnia 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu 171 rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. Celem ostrzału były: Ma'alot, Kiryat Shmona, Zichron Ya'akov, Binyamina, Akko, Carmiel, Tzfat, Hajfa i Nahariya. Rakieta dalekiego zasięgu Khaiber 1 spadła na Beit Szean i Afula. Rakiety spadły także na terytorium Autonomii Palestyńskiej, w okolicach Dżeninu.
    9 sierpnia 2006 r. gabinetu bezpieczeństwa podjął decyzję o zajęciu przez wojska izraelskie wojska dalszych obszarów Libanu, być może aż do rzeki Litani. Rozszerzenie operacji zaproponował minister obrony Amir Perec. Ehud Olmert zgodził się, by izraelskie wojska lądowe dotarły aż do przecinającej południowy Liban rzeki Litani, około 30 kilometrów na północ od libańsko-izraelskiej granicy. Operacja zajmie około 30 dni. Równocześnie na północy Izraela oficjalnie ogłoszono "stan nadzwyczajny".
    9 sierpnia 2006 r. przy granicy z Libanem skoncentrowano 40 tys. żołnierzy, którzy przygotowują się do rozpoczęcia ofensywy w południowym Libanie. Z Libanu wycofano Brygadę Spadochronową, która ma wesprzeć nową ofensywę.
    9 sierpnia 2006 r. ministerstwo budownictwa poinformowało, że wyniku ostrzału rakietowego Hezbollahu, na północy Izraela zostało uszkodzonych 10 tys. domów, w których mieszkało 40 tys. ludzi. Ministerstwo Finansów postanowiło, że państwowe przedsiębiorstwa Amidar Ltd., Amigur Ltd. i Shikmona zajmą się odbudową budynków.

9 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 3 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei.
    9 sierpnia 2006 r. izraelski helikopter wystrzelił rano rakietę niszcząc dom pod Dżeninem, w Samarii. W ataku zginęło 2 palestyńskich terrorystów z Islamskiego Dżihadu.
    9 sierpnia 2006 r. izraelskie samoloty zbombardowały wieczorem palestyński obóz szkoleniowy w Sajeyeiha w Gazie. Zginęło 2 Palestyńczyków.

9 sierpnia 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały 120 celów Hezbollahu w Libanie. Bombardowano strategiczne drogi z Syrii do Libanu oraz bazy Hezbollahu w Dolinie Bekaa. W mieście Maszghara zginęło 5 osób. Ostrzelano obóz palestyńskich uchodźców Adn Helu pod Sydonem, zabijając 2 osoby. Po raz kolejny zbombardowano stację telewizji Hezbollahu Al-Manar.
    9 sierpnia 2006 r. izraelskie oddziały rozszerzyły strefę działań operacyjnych w południowym Libanie. Kontynuowano ciężkie walki w rejonie Bint Jbeil i Kantara, zabijając 30 hezbollahowców. Zniszczone zostały 2 izraelskie czołgi. Szturmowano wioskę Aita Al Sha'ab. Rannych zostało 25 izraelskich żołnierzy. Pod izraelską kontrolę znajduje się 20 libańskich wiosek i miasteczek w 4 km strefie przygranicznej. W Libanie operowało 7 tys. żołnierzy.
    9 sierpnia 2006 r. przedstawiciel Departamentu Stanu USA David Welch przekazał władzom libańskim wiadomość od Izraela, iż siły izraelskie nie zostaną wycofane z południa Libanu aż do przybycia tam pokojowych sił międzynarodowych.
    9 sierpnia 2006 r. przywódca Hezbollahu, szejk Hasan Nasrallah, odrzucił jako "nieuczciwy i niesprawiedliwy" projekt rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie Libanu, przygotowywany wspólnie przez Stany Zjednoczone i Francję.
    9 sierpnia 2006 r. fundacja utworzona przez filmowego reżysera Stevena Spielberga ofiarowała 1 mln USD pomocy humanitarnej dla Izraela. Fundacja sfinansuje posiłki dla ewakuowanych dzieci z północy Izraela oraz zakupi bezodpryskowe szkło dla trzech szpitali w Hajfie i szpitala w Nahariya.

10 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili rano ze Strefy Gazy rakietę Qassam, która spadła na miasto Sderot.
    10 sierpnia 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu 185 rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. Celem ostrzału były: Kiryat Shmona, Tiberias, Tzfat, Rosh Hanikra, Ma'alot, Hajfa, Carmiel, Dir al-Assad, Krayot i Akko. Zginęło 2 izraelskich Arabów, a rannych zostało 11 osób.
    10 sierpnia 2006 r. do Izraela przyleciała grupa 243 nowych imigrantów żydowskich ze Stanów Zjednoczonych. Ich powrót zorganizowała organizacja Nefesh B’Nefesh.
    10 sierpnia 2006 r. premier Ehud Olmert zawiesił rozszerzenie izraelskiej ofensywy w południowym Libanie, by ułatwić rozmowy na temat międzynarodowych sił pokojowych w Libanie.
    10 sierpnia 2006 r. izraelska telewizja Kanał 10 poinformowała, że wśród zabitych przez żołnierzy izraelskich w południowym Libanie bojowników Hezbollahu są członkowie irańskiej Gwardii Rewolucyjnej.
    10 sierpnia 2006 r. Palestyńczyk zasztyletował wieczorem w Jerozolimie turystę z Włoch. Napastnik zbiegł.

10 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 7 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei.
    10 sierpnia 2006 r. izraelskie śmigłowce ostrzelały nad ranem budynki Islamskiego Dżihadu w Beit Hanoun na północy Strefy Gazy. Mieszkańcy budynków zostali telefonicznie uprzedzeni przed nalotem.
    10 sierpnia 2006 r. izraelscy żołnierze i policja ewakuowali i zniszczyli nielegalne żydowskie osiedle Kol Tzion, w pobliżu osiedla Binyamin w Samarii.

10 sierpnia 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały 80 celów Hezbollahu w Libanie. Wieczorem po raz pierwszy zbombardowano zachodni Bejrut. Celem była wieża radiowa. Samoloty zrzuciły nad Bejrutem ulotki, wzywające mieszkańców konkretnych okolic do opuszczenia swych domów. Bombardowane będą budynki i biura Hezbollahu w całym mieście.
    10 sierpnia 2006 r. izraelskie oddziały posunęły się na 8 km w głąb terytorium Libanu, nacierają w kierunku miejscowości Al-Khiam. Rano zajęto miasto Marjayoun. W ciężkich walkach w nocy zginęło 15 izraelskich żołnierzy, a 38 zostało rannych. Zniszczone zostały 2 izraelskie czołgi. Zginęło też 40 hezbollahowców.
    10 sierpnia 2006 r. szefowie MSZ Finlandii i Egiptu występując na konferencji prasowej w Kairze skrytykowali decyzję Izraela o rozszerzeniu dotychczasowej ofensywy w południowym Libanie, wymierzonej przeciwko Hezbollahowi.

11 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili rano ze Strefy Gazy rakietę Qassam, która spadła na miasto Sderot.
    11 sierpnia 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu 120 rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. Celem ostrzału były: Akko, Hajfa, Tzfat, Afula, Nazareth, Migdal Ha'emek, Wzgórza Golan i Kiryat Shmona. Na Hajfę spadła rakieta dalekiego zasięgu Kheiber-1. Rannych zostało 11 osób.
    11 sierpnia 2006 r. izraelski dziennik "Haarec" opublikował wyniki sondażu opinii publicznej, z którego wynika, że tylko 48% Izrelczyków jest zadowolonych z polityki premiera Olmerta (w lipcu było to 75%). Jedynie 20% ankietowanych uważa, że Izrael zwycięża obecnie w kampanii libańskiej. "Haarec" wezwał Olmerta do ustąpienia. Równocześnie dziennik "Jedijot Achronot" opublikował wyniki swego sandażu: politykę Olmerta poparło 66% ankietowanych (wcześniej 73%).
    11 sierpnia 2006 r. premier Ehud Olmert zlecił izraelskim siłom zbrojnym poszerzenie ofensywy lądowej w Libanie. Uzasadniając decyzję Olmert powołał się na brak postępów w oenzetowskich rozmowach dotyczących wstrzymania walk między wojskami izraelskimi i Hezbollahem. "Dwa dni temu zapowiadaliśmy wstrzymanie ognia albo drogą wojskową, albo dyplomatyczną. Uważamy, że brak odpowiednich postępów w uzgadnianiu zwieszenia broni w ONZ i dlatego zezwoliliśmy na działania militarne."
    11 sierpnia 2006 r. dowództwo izraelskiej armii przyznało się, że od początku ofensywy w Libanie zniszczonych zostało 30 izraelskich czołgów. Jest to największe zaskoczenie, gdyż Hezbollah jest wyposażony w najnowszą przeciwpancerną broń produkcji rosyjskiej.

11 sierpnia 2006 r. izraelski helikopter ostrzelał rano rakietami warsztaty produkujące Qassam w obozie uchodźców Jabalaya w Strefie Gazy.

11 sierpnia 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały szyicką dzielnicę Bejrutu oraz północ Libanu. W Bejrucie zginęło 7 osób. Samoloty atakowały rejon Balenat al-Hissa w pobliżu granicy z Syrią, zabijając 11 osób.
    11 sierpnia 2006 r. izraelskie oddziały prowadziły działania oczyszczające strefę przygraniczną z Hezbollahu. Rano w starciu przy wiosce Labuna zginął 1 izraelski żołnierz, a 8 zostało rannych. Zniszczony został czołg i buldożer. W wybuchu miny we wsi Qantara rannych zostało 5 żołnierzy. Izraelska armia zezwoliła 350 libańskim żołniezom pozostać w zdobytym mieście Marjayoun. Bataliony rezerwy zajęły pozycje do 4 km w głąb terytorium Libanu, zabezpieczając strategiczne drogi i linie zaopatrzenia dla linii frontu.
    11 sierpnia 2006 r. przedstawiciel rządu Izraela zwrócił się do Stanów Zjednoczonych z prośbą o jak najszybsze przysłanie obiecanych wcześniej rakiet M-26 uzbrojonych w małe bomby rozpryskowe (kasetowe) zapewniające duży zasięg rażenia i zwiększające wskutek tego niebezpieczeństwo cywilnych ofiar. Jest to najskuteczniejsza broń przeciwko wyrzutniom rakiet Hezbollahu.
    11 sierpnia 2006 r. Rada Praw Człowieka ONZ przyjęła rezolucję potępiającą izraelskie operacje wojskowe w Libanie i domagającą się śledztwa w sprawie ataków Izraela na cywilów.
    11 sierpnia 2006 r. Rada Bezpieczeństwa ONZ przyjęła wieczorem rezolucję o rozejmie w Libanie. Rezolucja nakazuje Hezbollahowi natychmiastowe przerwanie ataków rakietowych na Izrael, a Izraelowi wstrzymanie "wszelkich operacji ofensywnych". Następnie izraelskie wojska mają wycofać się z Libanu "najszybciej jak to możliwe". Opuszczone przez nich tereny ma zająć regularna armia libańska i 15 tys. żołnierzy ONZ. Będą oni pilnować rozejmu, czy rozejm jest przestrzegany i dostarczać libańskim cywilom pomoc humanitarną. Rezolucja stanowi, że siły ONZ mogą użyć "wszelkich stosownych środków" (w domyśle - siły), żeby wypełnić swój mandat.

Rezolucja nr. 1701 ONZ

12 sierpnia 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu 68 rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. Celem ostrzału były: Safed, Kiryat Shmona, Amirim i Ma'alot. Rannych zostało 5 osób.
    12 sierpnia 2006 r. dowództwo izraelskiej armii poinformowało, że zakończenie ofensywy w Libanie planowane jest w poniedziałek, o godzinie 7 rano.

12 sierpnia 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały 80 celów Hezbollahu w Libanie. Celem nalotów było dowództwo Hezbollahu w wiosce Khijam oraz mosty w południowym Libanie.
    12 sierpnia 2006 r. izraelskie oddziały rozpoczęły ofensywę wdzierając się w głąb terytorium Libanu. Duże siły zostały przeżucone przez helikoptery w rejon zdobywanych wiosek libańskich. W walkach zaangażowano około 30 tys. żołnierzy. Wieczorem czołówki izraelskich oddziałów doszły do rzeki Litani, w odległości 30 km od Izraela. Zestrzelony został izraelski helikopter Sikorsky CH53 "Yassur". W ciężkich walkach z Hezbollahem zginęło 24 izraelskich żołnierzy, a 85 zostało rannych. Zginęło co najmniej 80 hezbollahowców.
    12 sierpnia 2006 r. przywódca szyickiego Hezbollahu, szejk Hasan Nasrallah powiedział w telewizji Al-Manar, że Hezbollah będzie przestrzegać rozejmu. Ostrzał rakietowy zostanie wstrzymany, gdy tylko Izrael wstrzyma naloty. Bojownicy będą współpracować z libańską armią i siłami ONZ, kiedy te zostaną rozmieszczone w południowym Libanie.
    12 sierpnia 2006 r. rząd libański jednomyślnie zaaprobował wieczorem rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ wzywającą do zakończenia walk w Libanie.
    12 sierpnia 2006 r. kilka tysięcy ludzi demonstrowało w stolicy USA pod Białym Domem przeciwko izraelskiej akcji zbrojnej przeciw Hezbollahowi w Libanie i poparciu USA dla Izraela. Demonstranci, głównie arabskiego pochodzenia i wyznania muzułmańskiego, skandowali: "Izrael precz z Libanu" i "Wolna Palestyna". Wznosili transparenty z napisami: "Powstrzymać izraelski terroryzm" i "Okupacja jest zbrodnią". Uczestnicy demonstracji protestowali przeciw zabijaniu cywilów w czasie bombardowań Libanu.

13 sierpnia 2006 r. Hezbollah wystrzelił z Libanu 250 rakiet Katiusza, które spadły na Izrael. Celem ostrzału były: Szlomi, Misgav Am, Akko, Ma'alot, Nahariya, Kiryat Shemona, Hajfę i Tzfat. W wielu rejonach Galilei wybuchły wielkie pożary lasów. Dwie rakiety dalekiego zasięgu Haibar 1 spadły na Emek Yizrael w Dolinie Jezreel. Zginęła 1 osoba, a 29 zostało rannych.
    13 sierpnia 2006 r. izraelski rząd zaaprobował rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie rozejmu w Libanie. Premier Ehud Olmert powiedział ministrom: "W następstwie tego porozumienia Hezbollah przestanie istnieć jako państwo w państwie. Libański rząd to nasz adresat do zgłaszania mu każdego problemu czy pogwałcenia tego porozumienia". Izraelska armia opuści Liban dopiero wtedy, gdy na południu tego kraju zostaną rozlokowane oddziały armii libańskiej i siły międzynarodowe. Zgodnie z postanowieniem rezolucji ONZ, organizacja zbrojna Hezbollahu musi zostać rozwiązana.
    13 sierpnia 2006 r. rząd zaaprobował propozycję ministra finansów Abraham Hirchson obcięcia wydatków budżetowych na 2006 r. o 1,85 mld NIS, poprzez obniżenie budżetu wszystkich ministerstw (poza zdrowiem, opieką społeczną, bezpieczeństwem wewnętrznym i władzom samorządowym). 2 mld NIS przekazano ministerstwu obrony na sfinansowanie kosztów operacji wojskowych w Libanie.
    13 sierpnia 2006 r. minister spraw zagranicznych Cipi Liwni powiedziała, że wojna przyniosła "zmianę reguł gry" między Izraelem a Libanem. Liwni wezwała libańską armię do "bezzwłocznego" wkroczenia do południowego Libanu. Zaznaczyła, że Izrael wycofa się z południowego Libanu dopiero, kiedy rozmieszczone zostaną tam wojsko libańskie i siły międzynarodowe. Zapowiedziała, że Izrael "nie zaniedba" sprawy zwolnienia dwóch żołnierzy izraelskich uprowadzonych 12 lipca przez hezbollahów, co doprowadziło do kryzysu. Powiedziała, że świat powinien poprzeć izraelskie żądanie "bezwarunkowego" uwolnienia tych żołnierzy. Przypomniała, że rezolucja ONZ wzywa do wprowadzenia embarga na dostawy broni dla Hezbollahu i powiedziała, że w inspekcji granic, aby udaremnić ponowne uzbrojenie się szyickich milicji w Libanie, będą brały udział siły międzynarodowe. Rozejm powinien "doprowadzić w końcu do rozbrojenia Hezbollahu".

13 sierpnia 2006 r. w domu w centrum Hebronu doszło do wybuchu bomby domowej roboty. Rannych zostało 3 Palestyńczyków.
    13 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 1 poszukiwanego Palestyńczyka w Samarii.

13 sierpnia 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały 100 celów Hezbollahu w Libanie. Celem ostrzału z morza i powietrznego bombardowania była szyicka dzielnica Hezbollahu na południowych przedmieściach Bejrutu. Zbombardowano stacje paliwa w Surze, zabijając 11 osób. W okolicy Suru wybuchły duże pożary lasów.
    13 sierpnia 2006 r. izraelskie oddziały kontynuowały ofensywę w południowym Libanie, przesuwając się w stronę rzeki Litani. Oddziały pancerne przekroczyły rzekę Saluki, zajmując rejon Kanatra. W ciężkich walkach zginęło 5 izraelskich żołnierzy, a 25 zostało rannych.
    13 sierpnia 2006 r. libański rząd odwołał zaplanowane wcześniej posiedzenie w sprawie wprowadzenia w życie rozejmu między Izraelem a Hezbollahem. Odwołano je z powodu rozbieżności w sprawie rozbrojenia Hezbollahu. Spowoduje to opóźnienie w rozmieszczaniu wojsk libańskich na południu Libanu.
    13 sierpnia 2006 r. Kongres Stanów Zjednoczonych sprzeciwił się realizacji podpisanej wcześniej umowy z Izraelem, o sprzedaży rakiet M-26, uzbrojonych w małe bomby rozpryskowe (kasetowe). Kongres wyraził obawę, że ich sprzedaż może przynieść gwałtowny wzrost liczby ofiar wśród ludności cywilnej. Pomimo sprzeciwu Kongresu, prezydent Bush może wydać decyzję o sprzedaży tych rakiet.

    13 sierpnia 2006 r. poinformowano, że Francja, Włochy, Irlandia, Malezja, Australia i Turcja zgłosiły gotowość udziału w międzynarodowych siłach pokojowych ONZ w południowym Libanie. Szwecja, Niemcy, Polska, Indonezja, Brunei i Nowa Zelandia nie wykluczają swojego zaangażowania. Dowodzenie siłami przypadłoby prawdopodobnie Francji, który planuje wysłać do Libanu 5 tys. żołnierzy. Włochy wyślą do 3 tys. żołnierzy. Malezja około 1 tys. żołnierzy.

------- Rozejm w Libanie ------

14 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili rano ze Strefy Gazy 2 rakiety Qassam, które spadły na miasto Ashkelon.
    14 sierpnia 2006 r. premier Ehud Olmert powiedział w Knesecie, że jako szef rządu bierze na siebie całą odpowiedzialność za ofensywę izraelską w Libanie. Zaznaczył jednak, że za nią nie przeprosi. Olmert podkreślił, że wojna przesunęła strategiczną równowagę w regionie na niekorzyść Hezbollahu. W większości zniszczone zostały olbrzymie składy broni. "Liderzy tej organizacji terrorystycznej uciekli do podziemia. Będziemy kontynuowali ściganie ich zawsze i wszędzie. Nie mamy zamiaru prosić kogokolwiek o pozwolenie". Według Olmerta, rozejm między Izraelem a Hezbollahem, który wszedł w życie w poniedziałek rano, wyeliminował "państwo w państwie" rządzone przez Hezbollah i odbudowało suwerenność Libanu na południu kraju. Dodał, że państwo libańskie jest odpowiedzialne za wszystko, co dzieje się na jego terytorium.
    14 sierpnia 2006 r. dowództwo izraelskiej armii poinformowało, że od 12 lipca na terytorium Izraela spadło 3.970 rakiet Hezbollahu. Ogółem zginęło 52 cywili, a 1.954 zostało rannych. Największe straty poniósł region Kiryat Shmona, na którą spadł ponad 1 tys. rakiet. Na nadbrzeżną Nahariyę spadło 808 rakiet, na Tzfat 471 rakiet, na Carmiel 176 rakiet, na okolice Tyberiady 181 rakiet i na obszar Hajfy 93 rakiety.
Uszkodzonych zostało ponad 8 tys. mieszkań. Spłonęło 2,5 tys. akrów lasów. Podczas ofensywy w południowym Libanie zabito 530 bojowników Hezbollahu i zniszczono wiele wyrzutni rakietowych oraz rakiet. Izraelskie siły powietrzne zbombardowały 7 tys. celów w Libanie. Marynarka wojenna wystrzeliła 2,5 tys. pocisków. W walkach zginęło 116 izraelskich żołnierzy, a 750 zostało rannych. W szpitalach w Hajfie, Nahariya i Tsfat przebywa 161 rannych Izraelczyków, w tym 114 żołnierzy. Według danych marynarki wojennej, pomimo morskiej blokady Libanu przepuszczono ponad 200 statków z pomocą humanitarną.
    14 sierpnia 2006 r. minister edukacji Yuli Tamir poinformował o zmniejszeniu budżetu oświaty o 115 mln NIS, które zostaną przekazane na sfinansowanie wojny w południowym Libanie. Ministerstwo finansów poinformowało, że w lipcu deficyt w handlu zagranicznym wzrósł o 65%, z 496 mln USD w czerwcu do 816 mln USD w lipcu. Wojna spowodowała spadek eksportu o 13% do 2,94 mld USD. Import wzrósł o 3,1% do 3,76 mld USD. Koszt wojny wyniósł w przybliżeniu 11,5 mld NIS (2,62 mld USD), co wynosi niemal 2% PKB. Przemysł północnego Izraela stracił w przybliżeniu 4,6 mld NIS (1,04 mld USD), nie licząc zniszczeń budynków i infrastruktury.
    14 sierpnia 2006 r. Polska Akcja Humanitarna oceniła, że jest niezbędna pomoc humanitarna dla ofiar ostrzału rakietowego Hezbollahu w północnym Izraelu. Należy odbudować zniszczone mieszkania, szkoły, przedszkola i sklepy.

14 sierpnia 2006 r. izraelski helikopter ostrzelał rano grupę palestyńskich terrorystów w Beit Hanoun, na północy Strefy Gazy, zabijając 1 Palestyńczyka i raniąc 2 osoby.
    14 sierpnia 2006 r. izraelska armia zwolniła z więzienia palestyńskiego ministra pracy Mohammeda al-Bargutiego.
    14 sierpnia 2006 r. uzbrojeni Palestyńczycy porwali w Gazie dwóch zagranicznych dziennikarzy pracujących dla amerykańskiej telewizji Fox News.

14 sierpnia 2006 r. izraelskie oddziały kontynuuowały w nocy oczyszczanie terenów przygranicznych z Hezbollahu. W walkach w rejonie miasta Kuntara zginęło 2 izraelskich żołnierzy, a 10 zostało rannych.
    14 sierpnia 2006 r. rano weszło w życie porozumienie o rozejmie między Izraelem a libańskim Hezbollahem. Izraelska armia zaczęła wycofywać część swych oddziałów z południa Libanu.
    14 sierpnia 2006 r. Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża oszacował, że w Libanie pomocy potrzebuje od 400 tysięcy do 450 tysięcy uchodźców.

    14 sierpnia 2006 r. w południowym Libanie doszło do czterech niezależnych starć, w których izraelscy żołnierze zabili 6 bojowników Hezbollahu.
    14 sierpnia 2006 r. przywódca Hezbollahu szejk Hasan Nasrallah oświadczył, że jego bojownicy odnieśli "strategiczne, historyczne zwycięstwo" nad Izraelem. Szejk, obwieszczając "zwycięstwo", uznał, że czas jest teraz "nieodpowiedni", żeby dyskutować na temat rozbrojenia jego ugrupowania. Dodał, że teraz Izrael wygląda na "zdezorientowanego, tchórzliwego i pokonanego" w porównaniu z bojownikami Hezbollahu, którzy "dokonują cudów". Szejk zapowiedział, że Hezbollah rozpocznie kampanię odbudowy domów zniszczonych przez siły izraelskie. Ekipy Hezbollahu mają przystąpić do odbudowy już we wtorek. Nasrallah obiecał też, że Hezbollah zapłaci roczny czynsz i pokryje koszty umeblowania każdemu z 15 tysięcy właścicieli zniszczonych domów.
    14 sierpnia 2006 r. Hezbollahu oświadczył, że będzie atakował żołnierzy izraelskich w Libanie mimo rozpoczęcia rozejmu. Celem ataku nie będzie jednak terytorium Izraela.

    14 sierpnia 2006 r. prezydent USA George W. Bush ocenił, że ugrupowanie Hezbollah poniosło porażkę w starciu z Izraelem w Libanie i podkreślił, że trwałość wprowadzonego po wojnie w tym kraju zawieszenia broni zależy od tego radykalnego szyickiego ugrupowania. Według Busha, odpowiedzialność za trwający przez miesiąc konflikt zbrojny w Libanie, spoczywa na Hezbollahu, a także na jego głównych sojusznikach zewnętrznych - Syrii i Iranie.

15 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili rano ze Strefy Gazy 2 rakiety Qassam, które spadły na kibuc Nahal Oz.
    15 sierpnia 2006 r. deputowani do Knesetu zażądali dymisji szefa izraelskiego sztabu generalnego Dana Haluca, który na trzy godziny po porwaniu przez Hezbollah dwóch izraelskich żołnierzy, polecił swemu bankowi sprzedaż pakietu akcji wartości 120 tysięcy szekli (21,5 tys. euro). Po wybuchu konfliktu zbrojnego kursy akcji spadły w Izraelu średnio o 25%.
    15 sierpnia 2006 r. rząd przedstawił pakiet pomocy społecznej dla mieszkańców północnego Izraela. Przez cały tydzień pociągi i autobusy będą za darmo przewozić uchodźców z północy z powrotem do swoich domów. Uchodźcy otrzymają zasiłki z pomocy społecznej, zwolnienia od płatności czynszów, podatku dochodowego i ubezpieczenia. Na pomoc społeczną zostanie przekazane w trybie natychmiastowym 13 mln NIS. Właściciele firm otrzymają uprzywilejowane pożyczki na odbudowę swoich przedsiębiorstw. Ministerstwa powołały grupy robocze do przygotowania długoterminowych planów odbudowy Galilei. Jako bodziec dla rozwoju gospodarki planuje się przyśpieszenie budowy autostrady nr 6 i linii kolejowej do Carmiel. Plan odbudowy Galilei ma przekonać mieszkańców do pozostania w swoich miastach.
    15 sierpnia 2006 r. ponownie otworzono dla ruchu cywilnego port w Hajfie oraz lotniska w Hajfie i Rosh Pina.

    15 sierpnia 2006 r. Agencja Żydowska poinformowała, że podczas wojny w Libanie, do Izraela przybyło ponad 4 tys. nowych żydowskich imigrantów z całego świata. Trzy specjalne samoloty Nefesh B'Nefesh przywiozły 550 Żydów ze Stanów Zjednoczonych i Kanady. Według oceny Agencji Żydowskiej, w 2006 r. swój powrót do Izraela planuje 24 tys. ludzi (w porównaniu w 2005 r. było 22.657 ludzi). Podczas lata sześć samolotów El Al przewiozło 1,5 tys. nowych imigrantów z Ameryki Północnej. Dwa samoloty Israir przewiozły 650 imigrantów z Francji (25 lipca).

    15 sierpnia 2006 r. Instytut Pamięci Yad Vashem w Jerozolimie potępił wystawę karykatur holokaustu, otwartą dzień wcześniej w Teheranie. W opublikowanym komunikacie napisano: "Wystawa karykatur holokaustu w Iranie - kraju, który chce posiadać broń nuklearną i którego prezydent opowiadał się za ludobójstwem w stosunku Izraela - powinna zaalarmować nie tylko Izrael, ale również wszystkie cywilizowane narody". Na wystawie pokazano ponad 200 karykatur z ponad 1100 nadesłanych z ok. 60 krajów z całego świata.

15 sierpnia 2006 r. izraelski samolot zbombardował w nocy dom w Gazie, w którym mieściło się dowództwo Islamskiego Dżihadu. Rano celem nalotu był warsztat produkujący rakiety Qassam w Beit Hanoun. Rannych zostało 9 osób.
    15 sierpnia 2006 r. egipscy mediatorze przedstawili stanowisko Hamasu, który żąda zwolnienia 600 palestyńskich więźniów za uwolnienie porwanego izraelskiego kaprala Gilad Shalita.

15 sierpnia 2006 r. bojownicy Hezbollahu wystrzelili w nocy 10 rakiet Katiusza, które spadły w pobliżu izraelskich pozycji w południowym Libanie.
    15 sierpnia 2006 r. izraelskie oddziały kontynuowały wycofywanie się z południowego Libanu. Samoloty izraelskie rozrzuciły nad Libanem ulotki, przestrzegające ludność cywilną przed powrotem na południe kraju zanim nie zostaną tam rozmieszczone wojska libańskie i siły międzynarodowe. Popołudniem doszło do starcia, w którym zginęło 5 szyickich terrorystów z Hezbollahu.
    15 sierpnia 2006 r. libańskie źródła polityczne poinformowały, że libańska armia rozpocznie w czwartek rozmieszczanie swych sił na południe od rzeki Litani, na południu kraju, zgodnie z porozumieniem o zawieszeniu broni między Izraelem i Hezbollahem.
    15 sierpnia 2006 r. prezydent Syrii Baszar el-Asad powiedział, że sukces ruchu oporu hezbollahów wobec "zaplanowanej agresji izraelskiej" doprowadził do zmian w regionie i stąd też mało prawdopodobny jest przyszły pokój z Izraelem. Dodał, iż rezultatem walk w Libanie jest przede wszystkim "porażka Izraela, jego sojuszników i mentorów".
    15 sierpnia 2006 r. prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad odrzucił po raz kolejny rezolucję Rady Bezpieczeństwa ONZ, domagającej się zawieszenia wzbogacania uranu. Zaznaczył przy tym, że naród irański nie akceptuje "języka siły".
    15 sierpnia 2006 r. wiceminister Shimon Peres spotkał się z sekretarz stanu USA Condoleezza Rice i poprosił Stany Zjednoczone o pomoc w wysokości 100 mln USD na odbudowę zniszczonych osiedli na północy Izraela.

16 sierpnia 2006 r. szef sztabu armii generał Dan Haluc poinformował, że izraelskie oddziały mogą pozostać na pograniczu w południowej części Libanu jeszcze "miesiące". Powodem może być trwające miesiące rozlokowywanie międzynarodowych sił pokojowych.
    16 sierpnia 2006 r. minister obrony Amir Perec powołał komisję, mającą zbadać udział Izraela w wojnie w Libanie. Komisji będzie przewodniczył emerytowany szef sztabu generalnego Amnon Lipkin-Szahak. Komisja ma zbadać prowadzenie operacji wojskowych oraz kwestię obrony Izraela przed i podczas ofensywy w Libanie. Wewnętrzny raport ma zostać sporządzony w ciągu trzech tygodni.
    16 sierpnia 2006 r. izraelski dziennik "Ma'ariv" opublikował wyniki sondażu społecznego. Poparcie dla premiera Olmerta spadło z 78% do 40%.
    16 sierpnia 2006 r. w Izraelu wylądowały trzy samoloty z 800 nowymi imigrantami ze Stanów Zjednoczonych, Kanady i Wielkiej Brytanii. Nowych imigrantów przywitał na lotnisku premier Olmert. Operację przeprowadziła organizacja Nefesh b'Nefesh.
    16 sierpnia 2006 r. ponad 1 tys. policjantów i żołnierzy rozpoczęło przeszukiwanie rezerwatów przyrody i tras turystycznych w Galilei, aby oczyścić teren z niewypałów i niewybuchów rakiet Hezbollahu. Saperzy zdetonowali 11 odnalezionych rakiet.
    16 sierpnia 2006 r. ministerstwo finansów poinformowało o wstrzymaniu zaakceptowanych wcześniej inwestycji budowy linii kolejowych, o wartości 20-26 mld NIS. Zatrzymano budowę linii Akko-Nahariya za 1 mld NIS; projekt kolejowy Haemek za 1 mld NIS; linia kolejowa Be'er Sheva-Ashkelon za 1,5 mld NIS; linia kolejowa Akko-Carmiel z 1,2 mld NIS. Wstrzymano także budowę nowych dróg na 5 lat, o wartości 19 mld NIS. W ten sposób zaoszczędzone środki pokryją koszty wojny w Libanie.
    16 sierpnia 2006 r. ministerstwo finansów poinformowało, że w tym tygodniu zostanie uruchomiona państwowa kampania odbudowy domów na północy Izraela. Podczas miesięcznego konfliktu uszkodzonych zostało 16 tys. budynków. Jak do tej pory do urzędów wpłynęło 8 tys. prośb o odbudowę, w tym 6 tys. dotyczy domów prywatnych i budynków użyteczności publicznej. 1,7 tys. wniosków dotyczy odszkodowania za zniszczone samochody. Dodatkowo 9 tys. wniosków dotyczy uszkodzeń sklepów, zakładów, hoteli, restauracji i farm rolniczych. W przypadku rodzin, których domy zostały zniszczone, zapewnia się tymczasowe lokale.
    16 sierpnia 2006 r. Centralne Biuro Statystyki poinformowało o 25% spadku turystyki w lipcu b.r. W tym miesiącu do Izraela przybyło ponad 149 tys. turystów (w porównaniu w lipcu 2005 r. było 199 tys. turystów).

16 sierpnia 2006 r. izraelski samolot zbombardował w nocy skład broni Brygad Męczenników al-Aksa w Khan Yunis, na południu Strefy Gazy. Zginął 1 Palestyńczyk, a 4 osoby zostały ranne.
    16 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 6 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei.
    16 sierpnia 2006 r. dwóch uzbrojonych Palestyńczyków usiłowało w nocy przejść barierę graniczną Strefy Gazy. Zostali zastrzeleni przez izraelskich żołnierzy.
    16 sierpnia 2006 r. prezydent Autonomii Palestyńskiej Mahmud Abbas (al-Fatah) i premier obecnego palestyńskiego rządu, tworzonego przez radykałów z Hamasu, Ismail Hanije porozumieli się w sprawie utworzenia wspólnego rządu jedności narodowej. Hamas postawił warunek powstania nowego rządu Autonomii - Izrael musi zwolnić zatrzymanych w ostatnich tygodniach wywodzących się z Hamasu palestyńskich ministrów.

16 sierpnia 2006 r. izraelskie oddziały kontynuowały wycofywanie się z południowego Libanu. Docelowo mają wycofać się wszystkie oddziały rezerwy, a ich miejsce zajmą oddziały regularnej armii. Przegrupowanie zostanie zakończone w ciągu 10 dni.
    16 sierpnia 2006 r. rząd libański zatwierdził plan rozmieszczenia wojsk na południu Libanu. Pierwsze oddziały zaczną zajmować nowe pozycje jutro rano.
    16 sierpnia 2006 r. przywódcy Hezbollahu wystąpili w telewizji al-Manar i oświadczyli, że ich organizacja nie jest zobowiązana do przestrzegania zawieszenia broni, gdyż postanowienia rezolucji ONZ ich nie dotyczą. Szejk Naim Qassam powiedział, że "rezolucja ONZ nas nie obowiązuje... co Izrael nie zdołał zrobić podczas wojny, tego nie osiągnie dyplomacją i polityką". Szejk odmówił rozbrojenia Hezbollahu.
    16 sierpnia 2006 r. francuski minister spraw zagranicznych Philippe Douste-Blazy spotkał się w Bejrucie z libańskim premierem Fuad Siniora by omówić szczegóły zawieszenia broni w Libanie. Francja wyraziła gotowość wysłania do Libanu swoich wojsk, postawiła jednak warunek wcześniejszego rozbrojenia Hezbollahu.
    16 sierpnia 2006 r. libański minister obrony Al Mar oświadczył popołudniem, że nie ma potrzeby rozbrajać Hezbollah, ponieważ "jedyną bronią jaka będzie na południu Libanu, to ta, którą posiada libańska armia". Dodał, że aktualnie Hezbollah współpracuje z libańską armią, nie podał jednak żadnych szczegółów.
    16 sierpnia 2006 r. minister spraw zagranicznych Cipi Liwni spotkała się w Waszyngtonie (USA) z sekretarzem generalnym ONZ Kofim Annanem i amerykańskim ambasadorem John Boltonem. Livni zwróciła uwagę na potrzebę nałożenia embarga na dostawy broni dla Hezbollahu z Syrii i Iranu. Siły międzynarodowe UNIFIL muszą przejąć kontrolę nad terenami przygranicznymi z Syrią, aby zatrzymać przemyt broni. Livni oświadczyła, że przetrzymywanie izraelskich żołnierzy, uprowadzonych 12 lipca przez Hezbollah na granicy izraelsko-libańskiej, oznacza złamanie rezolucji Rady Bezpieczeństwa ONZ.
    16 sierpnia 2006 r. Agencja Żydowska poinformowała, że przeznaczy ponad 180 mln USD na pomoc dla małych przedsiębiorstw, które poniosły wielkie straty podczas ostrzału rakietowego północnego Izraela. Projekty będą dotyczyć także odbudowy infrastruktury, szkół i budynków turystycznych. Dodatkowo 60 mln USD zostanie przekazane na zakup sprzętu pomocy medycznej oraz sprzętu audiovideo do schronów.
    16 sierpnia 2006 r. nowy prezydent Kostaryki Oscar Arias oświadczył, że ambasada w Izraelu zostanie przeniesiona z Jerozolimy do Tel Awiwu. Dodał, że "nadeszła pora sprostować ten historyczny błąd, który uniemożliwił nam zbudowanie porozumienia z arabskimi krajami". W Jerozolimie istnieją ambasady Kostaryki i Salwadoru.

17 sierpnia 2006 r. izraelska policja i straż graniczna poinformowały, że w ostatnich dniach aresztowano 1.696 Palestyńczyków, którzy nielegalnie przebywali i pracowali w Izraelu. Zostaną oni wydaleni do Autonomii Palestyńskiej. Zatrzymano także 49 Izraelczyków podejrzanych o organizowanie przemytu ludzi i nielegalne zatrudnianie Arabów.
    17 sierpnia 2006 r. policja i wojsko odnalazły 85 niewybuchów i rakiet w Galilei. Saperzy zdetonowali odnalezione ładunki wybuchowe.

17 sierpnia 2006 r. izraelski samolot zbombardował w nocy skład broni w Gazie.
    17 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 11 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei.
    17 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili w południe 2 rakiety przeciwpancerne w kierunku izraelskich pozycji w rejonie Erez, na północy Strefy Gazy.
    17 sierpnia 2006 r. Rada Gmin Żydowskich w Judei i Samarii ogłosiła, że liczba Żydów żyjących na Zachodnim Brzegu wzrosła o 3% od początku tego roku. Pod koniec czerwca w osiedlach w Samarii i Judei żyło 260.932 Żydów (w grudniu zeszłego roku 253.748).

17 sierpnia 2006 r. armia libańska rozpoczęła nad ranem przemieszczanie swoich oddziałów na południe od rzeki Litani, przejmując po raz pierwszy od 40 lat kontrolę nad południowym Libanem. 2,5 tys. libańskich żołnierzy przejęło miasto Marjayoun oraz 30 okolicznych wiosek.
    17 sierpnia 2006 r. izraelska armia przekazała oddziałom libańskim oraz siłom UNIFIL odpowiedzialność za ponad 50% terenów południowego Libanu.
    17 sierpnia 2006 r. premier Libanu Fuad Siniora powiedział, że Hezbollah będzie współpracował z siłami ONZ, które zostaną rozmieszczone w Libanie. Libański minister energetyki i gospodarki wodnej Mohammad Fnejsz oświadczył, że rozmieszczenie armii libańskiej oraz tej składającej się z sił międzynarodowych, może dokonywać się bez problemów, "o ile zostanie przyjęta zasada o nierozbrajaniu Hezbollahu".
    17 sierpnia 2006 r. minister spraw zagranicznych Włoch Massimo D'Alema powiedział, że włoskie wojska, które zostaną wysłane do Libanu w ramach sił pokojowych ONZ, nie będą rozbrajać Hezbollahu.
    17 sierpnia 2006 r. sekretarz generalny ONZ Kofi Annan wysłał na Bliski Wschód dwóch specjalnych wysłanników, Terje Larsena i Vijay Nambiara. Mają oni przeprowadzić rozmowy w Izraelu, Libanie, Syrii i z przywódcami Hezbollahu na temat wprowadzenia w życie postanowień rezolucji ONZ o zawieszeniu broni w południowym Libanie.

18 sierpnia 2006 r. premier Ehud Olmert wstrzymał realizację planu jednostronnego wycofania Izraela z części terytorium Samarii i Judei. Sprawa wycofania "została zamrożona". Olmert powiedział członkom swego gabinetu, że nie można przymykać oczu na fakt, że w ostatnich tygodniach "doszło do fundamentalnych zmian sytuacji" i zaistniała potrzeba dostosowanie polityki rządu do tych zmian.

18 sierpnia 2006 r. izraelski samolot zbombardował w nocy warsztat produkujący broń w Gazie. Ranny został 1 Palestyńczyk.
    18 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 6 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei. W pobliżu Nablusu ostrzelano izraelski patrol. W Betlejem jednostka sił specjalnych zastrzeliła przy próbie zatrzymania 2 terrorystów z Islamskiego Dżihadu. W Hebronie wykryto skład broni i amunicji.
    18 sierpnia 2006 r. doszło do wybuchu bomby domowej roboty w domu w Dżeninie, w Samarii. Zginęło 2 terrorystów z Brygad Izeddina al-Kasima, zbrojne ramię Hamasu.

18 sierpnia 2006 r. izraelskie samoloty patrolowały tereny wokół libańskiego miasta Baalbek w Dolinie Bekaa. Tereny są słabo zaludnione i przechodzą tamtędy szlaki przemytu broni dla Hezbollahu z Syrii i Iranu.
    18 sierpnia 2006 r. prezydent Libanu Emile Lahud oświadczył w przemówieniu telewizyjnym, że jego kraj odniósł zwycięstwo nad Izraelem, jak również nad "spiskami", które miały doprowadzić do podziałów w społeczeństwie libańskim. Jego zdaniem, Izrael zaplanował ofensywę przeciwko Libanowi jeszcze zanim Hezbollah porwał dwóch izraelskich żołnierzy, co stało się bezpośrednią przyczyną konfliktu. Według niego, był to plan któremu patronowały USA. Prezydent Libanu powiedział, że dzięki oporowi jaki stawił Liban wobec agresji Izraela, "kraj może teraz upomnieć się o swoje prawa". Prezydent złożył hołd "męczennikom, ofiarom barbarzyństwa i bestialskich aktów izraelskich oraz heroizmowi bojowników ruchu oporu (Hezbollahowi) i ich wielkiemu liderowi, szejkowi Hasanowi Nasrallahowi, który odniósł zwycięstwo dla Libańczyków i narodów arabskich".
    18 sierpnia 2006 r. Hezbollah przystąpił do wypłacania obiecanych odszkodowań ludziom z domów i mieszkań, zniszczonych przez siły izraelskie - po 12 tys. USD dla każdego uprawnionego. Przywódca Hezbollahu szejk Hasan Nasrallah nie powiedział, skąd jego ugrupowanie wzięło na to pieniądze. W przeszłości Hezbollah otrzymywał pieniądze głównie z Iranu.

19 sierpnia 2006 r. izraelscy komandosi przeprowadzili w nocy śmigłowcową operację desantową we wschodnim Libanie, przeciwdziałając przemytowi broni dla Hezbollahu z Syrii i Iranu. Operację przeprowadzono 15 km na zachód od miasta Baalbek w Dolinie Bekaa. Równocześnie izraelskie lotnictwo zbombardowało okoliczne pozycje Hezbollahu. Zniszczono jeden most. W operacji zginął 1 izraelski żołnierz, a 2 zostało rannych. Zabito 3 hezbollahowców, a 2 aresztowano.

19 sierpnia 2006 r. premier Ehud Olmert bronił w rozmowie telefonicznej z sekretarzem generalnym ONZ Kofi Annanem, operacji komandosów izraelskich w libańskiej Dolinie Bekaa. Celem operacji w Dolinie Bekaa było przerwanie dostaw broni dla Hezbollahu z Syrii i Iranu. Zapowiedziano kolejne takie akcje, dopóki w południowym Libanie nie znajdą się wielonarodowe siły, które będą przeciwdziałać ponownemu zbrojeniu się Hezbollahu.

19 sierpnia 2006 r. izraelscy żołnierze aresztowali w nocy wicepremiera zdominowanego przez Hamas rządu Autonomii Palestyńskiej, Nassera Szaera.
    19 sierpnia 2006 r. palestyński negocjator Saeb Erekat powiedział, że zatrzymanie Szaera komplikuje starania podjęte przez umiarkowanego prezydenta Autonomii Mahmuda Abbasa, by wspólnie z Hamasem utworzyć oparty na szerokich podstawach nowy rząd Autonomii.

19 sierpnia 2006 r. armia libańska po raz pierwszy od 30 lat dotarła na granicę z Izraelem, zajmując pozycje przy Bramie Fatimy przy miejscowości Kfar Kila, na południowym wschodzie kraju.
    19 sierpnia 2006 r. władze libańskie ostro zaprotestowały przeciwko izraelskiej operacji w Dolinie Bekaa, zarzucając Izraelowi naruszenie wprowadzonego przez ONZ zawieszenia broni. Libański minister obrony Elias Murr zagroził wstrzymaniem rozmieszczania armii libańskiej na południu kraju, jeśli ONZ nie podejmie interwencji w tej sprawie.
    19 sierpnia 2006 r. agencja France Presse podała, że w wyniku izraelskiej ofensywy w Libanie śmierć poniosło co najmniej 1287 osób, w tym 1140 cywilów, a 4054 osoby zostały ranne. W konflikcie zginęło także czterech obserwatorów ONZ i jeden żołnierz sił pokojowych ONZ w Libanie (UNIFIL).
    19 sierpnia 2006 r. do portu w Nakurze na południu Libanu przypłynął francuski statek "Mistral" eskortowany przez niszczyciel "Jean de Vienne". Na brzeg wyładowano 4 śmigłowce oraz sprzęt inżynieryjny z 50 francuskimi żołnierzami, którzy mają wzmocnić siły UNIFIL na południu Libanu.
    19 sierpnia 2006 r. Arabia Saudyjska kupiła od Wielkiej Brytanii 72 myśliwce Eurofighters, za sumę 20 mld USD.
    19 sierpnia 2006 r. amerykańska administracja prezydenta Busha oświadczyła, że izraelska operacja we wschodnim Libanie była reakcją na przemyt bronii z Syrii dla Hezbollahu, co stanowi naruszenie warunków rozejmu ONZ. Dlatego nie można krytykować za to Izrael.

20 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści z Brygad Męczenników Al-Aksa zaatakowali w nocy izraelski posterunek wojskowy w Dolinie Jordanu, zabijając 1 żołnierza. W wymianie ognia zginął 1 napastnik, a drugiego po pościgu aresztowano.
    20 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili rano ze Strefy Gazy 2 rakiety Qassam, które spadły na Negew.
    20 sierpnia 2006 r. minister obrony Amir Perec powiedział, że Izrael uniemożliwi armii libańskiej dalsze rozmieszczanie się w pobliżu granicy z Izraelem, dopóki wojsko to nie zostanie wsparte przez siły pokojowe ONZ. Perec powiedział: "Będziemy uniemożliwiać armii libańskiej rozmieszczanie się w odległości dwóch kilometrów od granicy (z Izraelem), zanim nie rozmieszczą się tam siły wielonarodowe". Rzeczniczka ministra Talia Somekh sprecyzowała, że odnosi się to do tych sektorów południowego Libanu, gdzie znajdują się wojska izraelskie. Perec dodał, że Izrael "nie pozwoli w żadnym wypadku, aby Hezbollah zbliżył się do granicy". Decyzja dotyczy 2-km pasa terenów przygranicznych.
    20 sierpnia 2006 r. szef sztabu izraelskich sił zbrojnych gen. Dan Haluc powiedział, że wojna w Libanie zakończyła się zwycięstwem Izraela, choć wojsku nie udało się zadać Hezbollahowi nokautującego ciosu. Dodał, że obok sukcesów osiągniętych w czasie wojny, są także sprawy, które muszą zostać zbadane. Co więcej Izraelowi nie udało się uwolnić żołnierzy, których porwanie przez Hezbollah rozpoczęło wojnę.
    20 sierpnia 2006 r. premier Ehud Olmert zapowiedział, iż można w sprawie wojny w Libanie wszcząć szerokie państwowe śledztwo. Dodał także, że nie zaakceptuje obecności w południowym Libanie sił ONZ z krajów, które nie mają stosunków dyplomatycznych z państwem żydowskim. Chodzi o Indonezję, Malezję i Bangladesz, który nie uznają istnienia państwa Izrael, a zgłosiły gotowość wysłania swoich wojsk do południowego Libanu.
    20 sierpnia 2006 r. premier Ehud Olmert zwrócił się w rozmowie telefonicznej z włoskim premierem Romano Prodim z propozycją, by Włochy objęły dowództwo nad siłami pokojowymi ONZ w południowym Libanie.
    20 sierpnia 2006 r. dowódca sił bezpieczeństwa Shabak, gen. Yuval Diskin ostrzegł rząd przed niedbałym traktowaniem Strefy Gazy. Powiedział, że "rozbudowa infrastruktury terrorystycznej w Gaza jest strategicznym problemem, który jeśli nie będzie potraktowany jak należy, stanie się w przyszłości kolejnym Libanem." Shabak przekazała informacje wywiadowcze o przemycie w ostatnim czasie z Egiptu do Strefy Gazy ton materiałów wybuchowych i setek sztuk broni. Egipt i Unia Europejska nie wywiązały się ze swoich zobowiązań, zapewnienia kontroli nad granicą i zatrzymania przemytu broni. Przez dziurawą granicę przedostają się również finanse dla Hamasu oraz wyszkoleni terroryści. Istnieją również dowody, że Hezbollah rozpoczął budować własną infrastrukturę w Samarii i Judei.
    20 sierpnia 2006 r. minister infrastruktury Binyamin Ben-Eliezer powiedział, że Izrael musi się przygotować do następnej wojny w niedalekiej przyszłości. Minister powiedział: "musi być ulepszony system zaopatrzenia, należy także odpowiednio przygotować rezerwy do następnej tury, która może rozpocząc się w nadchodzących miesiącach... Hezbollah i Syria przygotowują się - my też musimy być na to gotowi."
    20 sierpnia 2006 r. ministerstwo gospodarki poinformowało, że planuje się przeznaczyć 2,5 mld NIS na odbudowę północnego Izraela. Dodatkowo 1,5 mld NIS przeznaczyły żydowskie organizacje z Diaspory. Nadzwyczajny program uruchomił Narodowy Fundusz Żydowski (JNF), który zatrudnił 1,5 tys. bezrobotnych w Galilei do prac rekultywacji spalonych lasów. Fundusz przeznaczył 6 mln NIS na pensje dla bezrobotnych. Na północy Izraela jest zarejestrowanych około 50 tys. bezrobotnych.
    20 sierpnia 2006 r. izraelska straż graniczna zatrzymała w ostatnich dniach 1.007 Palestyńczyków, którzy nielegalnie przebywali i pracowali w Izraelu. Zostaną oni wydaleni do Autonomii Palestyńskiej. Aresztowano także 3 Izraelczyków, którzy nielegalnie zatrudniali Arabów.
    20 sierpnia 2006 r. minister sprawiedliwości Chaim Ramon złożył wieczorem oficjalne podanie o dymisję z pełnionej funkcji w związku ze skandalem obyczajowym. Ramon jest oskarżony o molestowanie seksualne młodej żołnierki i już wcześniej zapowiadał, że zrezygnuje ze stanowiska, aby stanąć przed sądem "we własnym i publicznym interesie" i dowieść swej niewinności. Zdaniem polityka, to on był obiektem napaści seksualnej ze strony żołnierki. Ministrowi zarzuca się pocałowanie siłą 18-letniej dziewczyny, podczas odbywającej się 12 lipca ceremonii w kancelarii rządu.

20 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 7 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei. W okolicy Dżeninu ostrzelano izraelski patrol. W pobliżu Kalilii ostrzelano izraelski punkt kontrolny.
    20 sierpnia 2006 r. izraelski żołnierz ostrzelał rano arabską taksówkę na przejściu granicznym Hawara, zabijając 1 Palestyńczyka i raniąc 3 innych. Izraelska policja wszczęła dochodzenie wyjaśniające incydent.
    20 sierpnia 2006 r. izraelska armia zniosła popołudniem blokadę z Samarii i Judei, zezwalając 25 tys. palestyńskim robotnikom na powrót do pracy w Izraelu. Utrzymano blokadę Strefy Gazy.

20 sierpnia 2006 r. libański wicepremier, minister obrony Elias Murr ostrzegł Hezbollah przed złamaniem zawieszenia broni. Każde ostrzelanie rakietami Izraela zostanie uznane za "zdradę" i współpracę z Izraelem, gdyż może mu dostarczyć pretekstu do ataku, a sprawcom będzie groził trybunał wojskowy. Zapewnił, że armia libańska zdecydowanie ukarze tych, którzy złamią obowiązujące od poniedziałku zawieszenie broni. Dodał, że armia libańska kontroluje już całą granicę z Syrią i będzie się ostro rozprawiać z handlarzami broni. "Nie wykażemy żadnej elastyczności wobec przemytu broni".
    20 sierpnia 2006 r. syryjska armia obniżyła stan pogotowia, wracając do normalnego stanu.
    20 sierpnia 2006 r. sekretarz generalny ONZ Kofi Annan oświadczył, że sobotni rajd komandosów izraelskich we wschodnim Libanie był pogwałceniem porozumienia rozejmowego. Powołując się na informacje od sił rozjemczych ONZ w Libanie, Annan oświadczył, że "doszło również do serii pogwałceń (rozejmu) z powietrza przez izraelskie samoloty wojskowe". Annan rozmawiał na temat akcji komandosów izraelskich z premierem Libanu Fuadem Siniorą i jego izraelskim odpowiednikiem Ehudem Olmertem.
    20 sierpnia 2006 r. rzecznik ONZ poinformował, że międzynarodowe siły ONZ w południowym Libanie są upoważnione do otworzenia ognia do uzbrojonych ludzi Hezbollahu, którzy odmówią złożenia broni.
    20 sierpnia 2006 r. amerykańska dyplomacja poinformowała, że 20 lipca amerykańskie siły powietrzne zatrzymały irański samolot transportowy, usiłujący lecieć przez Irak lub Turcję do Syrii. Samolot, który zawrócił do Teheranu, miał na pokładzie broń dla Hezbollahu, w tym pociski rakietowe Noor.
    20 sierpnia 2006 r. rzecznik irańskiego MSZ Hamid Reza Assefi oświadczył, że Iran nie przewiduje wstrzymania swego programu wzbogacania uranu. Irańska telewizja poinformowała, że podczas manewrów Iran przeprowadził próby rakiet taktycznych i planuje przetestowanie rakiet ziemia-morze. Wystrzelone próbnie rakiety ziemia-ziemia to irańskie Saeqa o zasięgu 80-250 km.
    20 sierpnia 2006 r. "The Economist" obniżył prognozę wzrostu gospodarczego Izraela na 2007 rok z 4,1% do 3,6%. Przewiduje również kryzys na rachunkach bieżących obcej waluty w Izraelu.
    20 sierpnia 2006 r. rząd amerykański wydłużył o trzy lata gwarancje na pożyczki Stanów Zjednoczonych dla Izraela, z 2008 r. do 2011 r. Izrael wciąż nie wykorzystał 4,6 mld USD z programu rządowego USA wynoszącego 9 mld USD, który rozpoczął się w 2003 r. Wydłużenie okresu gwarancji ułatwi Izraelowi wykorzystanie tych funduszy na odbudowę północnych przedsiębiorstw i zachowanie zagranicznej wypłacalności kredytowej, przy jednoczesnym utrzymaniu niskich stop podatkowych.

21 sierpnia 2006 r. premier Ehud Olmert wykluczył możliwość prowadzenia jakichkolwiek negocjacji z Syrią, dopóki kraj ten nie zrezygnuje ze wspierania ugrupowań terrorystycznych. Olmert podkreślił też, że Syria jest "najbardziej agresywnym członkiem osi zła". Nawiązał w ten sposób do orędzia prezydenta USA George'a W. Busha z 2002 roku, który w ten sposób określił Irak, Iran i Koreę Północną - kraje mające rozwijać zbrojenia jądrowe oraz inne rodzaje broni masowej zagłady. Premier przypomniał, że rakiety Hezbollahu, które niedawno spadły na tę miejscowość były produkcji syryjskiej.
    21 sierpnia 2006 r. dwaj wysłannicy ONZ Terje Larsen i Vijay Nambia przeprowadzili w Jerozolimie rozmowy z izraelskim rządem na temat zawieszenia broni w południowym Libanie. W ręce mediatorów ONZ przekazano 5 bojowników Hezbollahu, których ujęto 1 sierpnia w nocnym rajdzie w Dolinie Bekaa. Zostaną oni przekazani do Libanu.

21 sierpnia 2006 r. Palestyńczycy obrzucili w nocy kamieniami i bombami zapalającymi żydowskie samochody na drodze z Jerozolimy do Gush Etzion, w Judei. Ostrzelano także izraelski posterunek wojskowy przy Psagot.
    21 sierpnia 2006 r. grupa palestyńskich terrorystów usiłowała w nocy ostrzelać przejście graniczne Kissufim w Strefie Gazy. W wyniku ostrzału izraelskiego człogu rannych zostało 4 palestyńskich terrorystów.
    21 sierpnia 2006 r. w nocy wybuchły starcia pomiędzy rywalizującymi grupami Fatah i Hamasu w Rafah i Khan Yunis, w Strefie Gazy. Zginął 1 Palestyńczyk, a 4 zostało rannych.
    21 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 10 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei.

21 sierpnia 2006 r. izraelskie samoloty wykonały loty zwiadowcze wzdłuż granic Libanu z Syrią i wzdłuż wybrzeża Morza Śródziemnego. Ma to na celu przeciwdziałać przemytowi broni dla Hezbollahu.
    21 sierpnia 2006 r. izraelscy żołnierze otworzyli popołudniem w pobliżu libańskiej wsi Shama ogień do grupy uzbrojonych bojowników Hezbollahu, którzy zachowywali się podejrzanie. Zginęło 3 hezbollahowców, a 4 zostało rannych.
    21 sierpnia 2006 r. przedstawiciel szyickiego Hezbollahu w Iranie Abdullah Safieddin wykluczył możliwość złożenia broni przez hezbollahów a także rezygnacji ze sprowadzania uzbrojenia z zagranicy.
    21 sierpnia 2006 r. brytyjski dziennik "Times" ujawnił, że Hezbollah dysponuje brytyjskimi nowoczesnymi noktowizorami, prawdopodobnie stanowiącymi część brytyjskiego sprzętu, sprzedanego Iranowi w 2003 roku. Kontrakt miał na celu wsparcie działań armii i policji irańskiej przeciwko przemytnikom opium. Został zawarty w ramach ONZ-owskiego Programu Kontroli Handlu Narkotykami.
    21 sierpnia 2006 r. tureckie władze poinformowały, że w ostatnich dniach Turcja uniemożliwiła przelot nad swoim terytorium 5 irańskim samolotom transportowym, które leciały do Libanu. Według informacji amerykańskiego wywiadu przewoziły one broń dla Hezbollahu. Jeden z samolotów został zmuszony do wylądowania w tureckiej bazie lotniczej Diyarbakir.
    21 sierpnia 2006 r. włoski premier Romano Prodi oświadczył wieczorem, że Włochy są gotowe wziąć na siebie dowództwo sił pokojowych ONZ w południowym Libanie. Z dowództwa zrezygnowała Francja.
    21 sierpnia 2006 r. prezydent USA George Bush ogłosił zwiększenie pomocy humanitarnej na odbudowę zniszczonego walkami Libanu do 230 milionów dolarów. Wezwał do jak najszybszego wysłania tam międzynarodowych sił pokojowych ONZ, które mają pilnować rozejmu między Izraelem a bojówkami Hezbollahu.
    21 sierpnia 2006 r. gminy żydowskie na całym świecie utworzyły fundusz na nadzwyczajne wydatki, z którego gminy amerykańskie przeznaczyły 220 mln USD na odbudowę północnego Izraela. Gminy z pozostałej części świata przeznaczyły na ten cel 144 mln USD.
    21 sierpnia 2006 r. Plasan Sasa Ltd. podpisała kontrakt o dostawie uzbrojenia dla 700 pojazdów US Marines. Kontrakt jest warty 80 mln USD. Rabintex Industries zawarł kontrakt o dostawy hełmów dla US Army, o wartości 250 mln USD.

22 sierpnia 2006 r. minister Rafi Eitan ostrzegł, że Izrael powinien przygotować się do możliwości ataku rakietowego z Iranu. Eitan powiedział: "Stoimy w obliczu irańskiego ataku rakietowego. Irańczycy powiedzieli bardzo wyraźnie, że jeśli oni zostaną zaatakowani, to ich głównym celem będzie Izrael... Dlatego musimy przygotować cały kraj do ataku rakietowego."
    22 sierpnia 2006 r. przewodniczący koalicji rządowej poseł Avigdor Yitzhaki (Kadima) powiedział do premiera Olmerta, że należy podjąć natychmiastowe kroki w celu poszerzenia koalicji rządowej, nawet jeśli będzie to oznaczać wycofanie się z rządu Partii Pracy. Kryzys w koalicji rządowej dotyczy cięć w budżecie, w którym 2 mld NIS zostały przekazane na sfinansowanie wojny w Libanie. Koalicja może się rozpaść podczas dyskusji nad budżetem na 2007 r.
    22 sierpnia 2006 r. wieczorem zebrała się w Tel Awiwie egzekutywa Partii Pracy, aby omówić sposoby nie dopuszczenia do rozłamu z Kadimą i upadku rządu jedności narodowej. Wicepremier Amir Peretz próbuje przywrócić dyscyplinę koalicyjną.

22 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 10 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei. W Jerychu zatrzymano terrorystę-samobójcę, który przygotowywał się do zamachu.
    22 sierpnia 2006 r. izraelskie siły powietrzne zbombardowały w nocy dom lokalnego dowódcy Islamskiego Dżihadu w obozie uchodźców Jabalaya w Strefie Gazy. W budynku znajdował się magazyn broni.
    22 sierpnia 2006 r. izraelska kolumna pancerna wjechała w nocy do Strefy Gazy w okolicach przejścia granicznego Karni. Doszło do strzelaniny, w której zginęło 3 Palestyńczyków.
    22 sierpnia 2006 r. izraelscy komandosi przejęli rano magazyn broni w okolicy Sajaya, na północy Strefy Gazy. W wymianie ognia zginął 1 terrorysta z Hamasu. Aresztowano 4 Palestyńczyków. Ranny został 1 izraelski żołnierz.
    22 sierpnia 2006 r. izraelscy żołnierze aresztowali wieczorem 2 palestyńskich terrorystów z Hamasu w pobliżu Dżeninu, w Samarii.

22 sierpnia 2006 r. prezydent Syrii Baszar el-Asad zdecydowanie odrzucił izraelskie żądania rozmieszczenia sił międzynarodowych na syryjsko-libańskiej granicy w celu powstrzymania odbywającego się tam przemytu broni dla Hezbollahu. Asad powiedział: "Byłoby to odebranie Libanowi suwerenności i wrogie działanie".
    22 sierpnia 2006 r. włoski minister spraw zagranicznych Massimo D’'Alema poinformował, że kraje europejskie zgłosiły 6-8 tys. żołnierzy do międzynarodowych sił pokojowych ONZ w Libanie. Włochy wyślą 2-3 tys. żołnierzy. Swój udział rozważają Hiszpania, Holandia i Belgia. Francja wyśle jedynie 200 żołnierzy. Grecja udzieli wsparcia morskiego, udostępniając fregatę, helikopter i oddział szybkiego reagowania. Włochy wezwały do nadzywczajnej narady ministrów spraw zagranicznych Unii Europejskiej, ktora ma się odbyć w Brukseli w piątek.
    22 sierpnia 2006 r. regent Kataru, Emir Hamad Bin Khalifa Al-Thani, pogratulował Hezbollahowi za "zwycięstwo" nad Izraelem.
    22 sierpnia 2006 r. egipski autobus przewożący izraelskich turystów zderzył się zinnym autobusem w pobliżu kurortu Nuweiba na Synaju (Egipt). W wypadku zginęło 11 Izraelczyków, a 35 zostało rannych. Egipt nie zezwolił na użycie w akcji ratunkowej 25 izraelskich ambulansów i 1 helikoptera medycznego. W nocy przewieziono rannych do szpitala w Be'er Shevie.
    22 sierpnia 2006 r. szef irańskiej Rady Bezpieczeństwa Ali Laridżani wręczył sześć listów ambasadorom Francji, Wielkiej Brytanii, Niemiec, Chin, Rosji i Szwajcarii, która reprezentuje USA. Iran odpowiedział, że gotów jest do "poważnych negocjacji" na temat swego programu atomowego, ale podkreślił, że nie zaprzestanie prac nad wzbogacaniem uranu, które prowadzi do otrzymania paliwa do broni nuklearnej.

23 sierpnia 2006 r. premier Ehud Olmert wykluczył możliwość zniesienia wprowadzonej przed ponad miesiącem blokady morskiej i powietrznej Libanu do czasu zajęcia pozycji na bejruckim lotnisku i na granicy libańsko-syryjskiej przez międzynarodowe siły rozjemcze.
    23 sierpnia 2006 r. ministrowie partii Kadima wezwali premiera Olmerta do utworzenia nadzwyczajnego rządu jedności narodowej, ktory zająłby się "odbudową i wzmocnieniem sił zbrojnych, skłoniłby się do potrzeb społecznych i utworzył zjednoczony front w obliczu zagrożenia irańskiego".
    23 sierpnia 2006 r. policja przesłuchała prezydenta Moshe Katzava, który jest podejrzany o molestowanie seksualne jednej z pracownic swego biura. Prezydent twierdzi, że jest niewinny i sam zgłosił policji skargę, że jest szantażowany przez byłą pracownicę biura.
    23 sierpnia 2006 r. około 800 studentów zablokowało okolicę Instytutu Techniki Technion w Hajfie, domagając się egzaminów i kursów, które nie odbyły się ze względu na wojnę z Hezbollahem w Libanie. Protestujący zablokowali okoliczne ulice i palili opony. Administracja uczelni odłożyła rozpoczęcie roku szkolnego z 17 października na 5 listopada, aby umożliwić studentom zdanie zaległych egzaminów. Planowane jest także wprowadzenie ulgi w czesnym dla studentów-żołnierzy, którzy brali udział w walkach w Libanie.
    23 sierpnia 2006 r. cztery przedsiębiorstwa Amidar, Amigur, Shikmona i Yafe Nof zgodziły się na przystąpienie do państwowego planu odbudowy północy Izraela. Plan przewiduje odbudowę 12 tys. zniszczonych domów i 30 placówek oświatowych. Ofertę przetargową ogłosiły miasta: dla firmy Amidar - Akra, Nazaret, Afula, Ma'alot, Safed, Tiberias i Kiryat Shmona; dla firmy Amigur - Nahariya, Migdal Haemek i Krayot Haifa; do firmy Yafe Nof - Haifa, Tirat Hacarmel i Nesher.

------- Operacja "Zamknięty Ogród" -------

23 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 11 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei. W okolicy Beit Lehem na północy Strefy Gazy zatrzymano terrorystę z Islamskiego Dżihadu.
    23 sierpnia 2006 r. izraelski autobus linii Dan wywrócił się w pobliżu punktu kontrolnego Oranit w Samarii. Rannych zostało 30 osób.
    23 sierpnia 2006 r. do porwania dwóch amerykańskich dziennikarzy stacji telewizyjnej Fox News przyznała się nieznana palestyńska grupa Brygady Świętej Wojny. W zamian za uwolnienie zakładników grupa domaga się od USA zwolnienia z więzień wszystkich muzułmanów.

23 sierpnia 2006 r. rano w wybuchu miny lądowej zginął 1 izraelski żołnierz, a 3 zostało rannych w rejonie Har Dov, w południowym Libanie.
    23 sierpnia 2006 r. Amnesty International (AI) oznajmiła, że istnieją "oczywiste oznaki", iż Izrael "umyślnie niszczył" cywilną infrastrukturę w Libanie podczas konfliktu z Hezbollahem, przez co mógł popełnić "przestępstwa wojenne". W raporcie napisano, że zniszczenie przez Izrael tysięcy domostw i zbombardowanie wielu mostów i dróg "stanowiło strategię militarną Izraela w Libanie i nie było po prostu stratami ubocznymiwynikającymi z uprawnionego realizowania celów wojskowych".
    23 sierpnia 2006 r. rząd Stanów Zjednoczonych naradzał się z sojusznikami europejskimi, w jaki sposób zareagować na odpowiedź Iranu na ofertę udzielenia mu pomocy w realizacji pokojowego programu nuklearnego w zamian za poddanie go ściślejszej kontroli międzynarodowej.
    23 sierpnia 2006 r. kraje arabskie formalnie zażądały zwołania posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ na szczeblu ministrów spraw zagranicznych w celu podjęcia próby wszechstronnego uregulowania konfliktu arabsko-izraelskiego i przywrócenia trwałego pokoju na Bliskim Wschodzie. Ambasador Izraela w ONZ Dan Gillerman wyraził wątpliwość czy inicjatywa Ligi Arabskiej uwzględni w sposób dostateczny interesy bezpieczeństwa Izraela.
    23 sierpnia 2006 r. Izrael podpisał kontrakt z Niemcami w sprawie zakupu dwu nowych okrętów podwodnych klasy Delfin. Z jednostek tych będą mogły być wystrzeliwane pociski jądrowe. Wartość kontraktu wyniosła niemal 1,3 mld USD. Rząd niemiecki sfinansuje jedną trzecią kosztu budowy tych okrętów. Zostaną wybudowane przez Howaldtswerke-Deutsche Werft AG.

24 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili rano ze Strefy Gazy rakietę Qassam, która spadła na strefę przemysłową miasta Ashkelon. Do ataku przyznał się Islamski Dżihad. Wieczorem rakieta Qassam spadła na miasto Sderot.
    24 sierpnia 2006 r. premier Ehud Olmert zatwierdził przekazanie 4,5 mln NIS na pomoc medyczną dla mieszkańców północnego Izraela, którzy cierpią na urazy psychiczne po ostrzale rakietowym ich miasteczek.
    24 sierpnia 2006 r. dyrektor wywiadu wojskowego Amos Yadlin zdał relację o aktualnej sytuacji bezpieczeństwa Izraela przed komisją spraw zagranicznych i obrony Knessetu. Yadlin powiedział, że libańska armia nie rozbraja Hezbollahu, ktory nadal pozostaje na swoich pozycjach w południowym Libanie. Hezbollah odbudowuje swoją infrastrukturę, jednak nie dochodzi do żadnych poważniejszych incydentów z izraelską armią. Syria i Iran odpowiadają za finansowanie i szkolenie Hezbollahu. Co do Iranu, Yadlin powiedział, że Teheran "gra na czas" rozwijając technologię nuklearną. Irańczycy czują się teraz o wiele silniejsi niż kilka miesięcy temu i uważają, że zdołają na drodze dyplomacji wymanewrować zachodnie mocarstwa. Co do Palestyńczyków, Yadlin ocenił ich sytuację militarną jako złą. W znacznym stopniu rozbito palestyńskie magazyny i fabryki broni w Strefie Gazy, znacznie osłabiając potencjał grup terrorystycznych.

24 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 24 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei. W pobliżu Nablusu i Dżeninu ostrzelano izraelskie patrole.
    24 sierpnia 2006 r. izraelska kolumna pancerna wjechała w nocy do południowej części Strefy Gazy. Na przedmieściach Khan Yunis aresztowano lokalnego przywódcę Hamasu, Junisa Abu Dakkę. W strzelaninie zginął 1 Palestyńczyk, a 4 osoby zostały ranne.
    24 sierpnia 2006 r. premier Autonomii Palestyńskiej Ismail Hanije wezwał do uwolnienia dwóch dziennikarzy amerykańskiej sieci informacyjnej Fox News.
    24 sierpnia 2006 r. wysocy urzędnicy władz Autonomii Palestyńskiej powiedzieli, że klucz do uwolnienia porwanego izraelskiego żołnierza Gilad Shalita znajduje się w rękach syryjskiego rządu. Tylko dowództwo Hamasu znajdujące się w Damaszku (Syria) może podjąć decyzję o uwolnieniu porwanego żołnierza.

    24 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści wysadzili fragment muru granicznego pomiędzy Strefą Gazy a Egiptem. Około 5 tys. Palestyńczyków przedostało się nielegalnie do Egiptu. Egipscy żołnierze i policja zatrzymali napierający tłum.

25 sierpnia 2006 r. izraelski dziennik "Jedijot Achronot" opublikował wyniki sondażu, z którego wynika, że 63% Izraelczyków opowiada się za odejściem obecnego szefa rządu Ehuda Olmerta. Jest to swoiste "polityczne trzęsienie ziemi w Izraelu". Również 74% respondentów chce odejścia ministra obrony Amira Pereca, a 54% szefa sztabu armii generała Dana Haluca.
    25 sierpnia 2006 r. dowódca izraelskich sił powietrznych generał Eliezer Szkedy został desygnowany przez szefa Sił Zbrojnych Izraela Dana Haluca na szefa specjalnego zespołu do planowania działań zbrojnych przeciwko Iranowi i innych krajów nie graniczących z Izraelem. Szkedy ma również koordynować pracę wywiadu wojskowego i służb specjalnych (Mosadu).

25 sierpnia 2006 r. izraelskie śmigłowce ostrzelały rakietami w nocy dwa budynki Brygad Męczenników Al-Aksa w Gazie. Rannych zostało 9 Palestyńczyków.
    25 sierpnia 2006 r. kilka tysięcy Arabów przekroczyło przejście graniczne Rafah, wyjeżdżając ze Strefy Gazy do Egiptu. Przejście graniczny było zamknięte na żądanie Izraela od 25 czerwca, gdyż obawiano się, że porwany izraelski żołnierz zostanie wywieziony za granicę. Obecnie przejście otworzono jedynie na jeden dzień.

25 sierpnia 2006 r. szefowie MSZ państw Unii Europejskiej zadeklarowali na szczycie w Brukseli, że wyślą do Libanu 7 tys. żołnierzy międzynarodowych sił pokojowych ONZ. Włochy wyślą 3 tys. żołnierzy, Francja 2 tys., Hiszpania 1,2 tys., Polska 500, Finlandia 250, Belgia 400 i Norwegia 100. Siły europejskie będą stanowiły trzon nowych sił UNIFIL. Dowodzenie zachowa Francja.
    25 sierpnia 2006 r. Salwador podjął decyzję o przeniesieniu swojej ambasady z Jerozolimy do Tel Awiwu.

26 sierpnia 2006 r. rzecznik izraelskiego MSZ Mark Regew powiedział, że "Izrael rozważa możliwość wyrażenia zgody na udział niektórych państw muzułmańskich w UNIFIL". Izrael dał do zrozumienia, że nie zgodzi się jednak na obecność w UNIFIL żołnierzy państw, które nie uznają państwa żydowskiego. Mark Regew podkreślił również, że jest dla Izraela rzeczą niezbędną, aby siły międzynarodowe i armia libańska zapewniły kontrolę granic Libanu w celu zapobieżenia przerzucaniu z Syrii broni przeznaczonej dla Hezbollahu.

26 sierpnia 2006 r. izraelscy żołnierze otoczyli rano czteropiętrowy dom w Nablusie, w Samarii. W budynku ukryli się 2 poszukiwani terroryści z Brygad Męczenników Al-Aksa. Buldożery zburzyły budynek. W strzelaninie zginął 1 Palestyńczyk.
    26 sierpnia 2006 r. izraelska kolumna pancerna wspierana przez śmigłowce wkroczyła wieczorem do Strefy Gazy w rejonie przejścia granicznego Karni. Jednostki inżynieryjne poszukiwały podziemnych tuneli.

26 sierpnia 2006 r. prezydent Iranu otworzył w pobliżu miasta Arak fabrykę produkującą ciężką wodę dla budowanego w pobliżu reaktora nuklearnego. Reaktor ten będzie mógł wyprodukować pluton, który może być użyty do produkcji broni atomowej. Mahmud Ahmadineżad oświadczył, że jego kraj nie zrezygnuje z prawa do technologii nuklearnej i będzie go bronić "z całą siłą". Ahmadineżad zapewnił, ze Iran nie jest zagrożeniem "dla nikogo, nawet dla syjonistycznego reżimu", który jest "oczywistym wrogiem".

27 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili w nocy ze Strefy Gazy rakietę Qassam, która spadła na Negew.
    27 sierpnia 2006 r. burmistrz Jerozolimy Uri Lupoliansky wezwał Stany Zjednoczone do przeniesienia swojej ambasady do Jerozolimy.
    27 sierpnia 2006 r. rezerwiści IDF poinformowali o planie zorganizowania trzydniowego marszu protestacyjnego w związku z wojną w Libanie. Rezerwiści domagają się dymisji rządu. Marsz ma się rozpocząć w Tel Awiwie, a skończy w Jerozolimie.
    27 sierpnia 2006 r. setki Izraelczyków demonstrowało przed biurem premiera Ehuda Olmerta domagając się wszczęścia śledztwa w sprawie wojny w Libanie.
    27 sierpnia 2006 r. wicepremier Eli Yishai (Shas) powiedział, że komisja dochodzeniowa w sprawie wojny w Libanie musi natychmiast rozpocząć dochodzenie. Szybkie zakończenie dochodzenia umożliwi odpowiednie przygotowania do ewentualnych następnych działań wojennych.
    27 sierpnia 2006 r. minister obrony Amir Peretz (Partia Pracy) ogłosił swoje poparcie dla cięć w budżecie, jednak jego partyjni koledzy nadal sprzeciwiają się poparciu tej propozycji. Minister finansów Avraham Hirschson przeprowadził koalicyjne rozmowy ze zbuntowanymi posłami. Premier Olmert ostrzegł Peretza przed konsekwencjami zerwania przez Partię Pracy sojuszu politycznego i zapowiedział, że w takiej sytuacji może być zmuszony do utworzenia nowej koalicji rządowej.

    27 sierpnia 2006 r. izraelska policja poinformowała, że w ostatnich dniach zatrzymała 718 Palestyńczyków, którzy nielegalnie przebywali i pracowali w Izraelu. Zostaną oni wydaleni do Autonomii Palestyńskiej. Aresztowano także 18 Izraelczyków, którzy przemycali i zatrudniali Arabów.
    27 sierpnia 2006 r. Bank Izraela poinformował, że całkowita wysokość udzielonych kredytów w gospodarce wyniosła rekordowy poziom 1,4 tryliona NIS. Dalszy wzrost zadłużenia może nie odpowiadać rzeczywistemu rozwojowi gospodarczemu i może naruszyć stabilność podatkową państwa.

27 sierpnia 2006 r. izraelski śmigłowiec ostrzelał w nocy budynki Hamasu w Gazie. W nalocie zginął wysoki dowódca Hamasu, a 3 zostało rannych. Rannych zostało także 2 dziennikarzy Reutersa, którzy filmowali izraelski nalot na Gazę.
    27 sierpnia 2006 r. grupa uzbrojonych palestyńskich terrorystów usiłowała zaatakować izraelskie pozycje w rejonie Sajayieh w Strefie Gazy. Izraelscy żołnierze ostrzelali napastników, zabijając 1 terrorystę z Hamasu.
    27 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści uwolnili w Gazie 2 amerykańskich dziennikarzy porwanych przed dwoma tygodniami. Porywacze pod groźbą użycia broni zmusili ich do przejścia na Islam.

27 sierpnia 2006 r. izraelscy żołnierze wysadzili popołudniem podziemny bunkier Hezbollahu, który znajdował się 400 metrów od Rosh HaNikra w Izraelu. Bunkier wybudowano tuż przy posterunku obserwacyjnym międzynarodowych sił pokojowych UNIFIL. Betonowy bunkier miał ponad 1 km długości oraz liczne pozycje strzeleckie połączone ze sobą linią telefoniczną. Pod ziemią znajdowały się prysznice, toalety i drogi ewakuacyjne z pełnym systemem wentylacyjnym. W ostatnim czasie wykryto i zniszczono dużą sieć podziemnych bunkrów w południowym Libanie.
    27 sierpnia 2006 r. w Bejrucie wylądowała pierwsza grupa 60 francuskich żołnierzy wojk inżynieryjnych, którzy mają przystąpić do odbudowy 15 mostów na południu Libanu. W najbliższych dniach okręty mają przywieźć sprzęt techniczny i gotowe metalowe elementy do budowy mostów.

28 sierpnia 2006 r. główny rewident Izraela opublikował raport, według którego Ehud Olmert w 2004 roku, niezgodnie z obowiązującymi procedurami, przyznał intratne stanowiska we wspieranym przez rząd funduszu czterem partyjnych kolegom z Likudu. Raport twierdzi, że doszło do "poważnych naruszeń" procedur nominacji, co "może rodzić obawy, że u podstaw wyboru nowych członków zarządu funduszu leżały względy polityczne". Olmert zaprzecza wszystkiemu.
    28 sierpnia 2006 r. sześciu rezerwistów rozpoczęło rano protestacyjny marsz w Tel Awiwie, domagając się zwołania komisji śledczej do zbadania wojny w Libanie. Inna grupa rezerwistów rozbiła namiot protestacyjny przed Knessetem w Jerozolimie. Emerytowany generał Uzi Dayan spotkał się z protestującymi rezerwistami i namówił ich do zawieszenia protestu do czwartku.
    28 sierpnia 2006 r. minister edukacji Yuli Tamir poinformował, że w nowym roku szkolnym zabraknie ochrony dla 700 szkół i przedszkoli. Przyczyną jest brak środków finansowych. Tamir powiedział, że "stanowi to zagrożenie dla izraelskich dzieci szkolnych". Ministerstwo zapowiada zwiększenie ilości patroli policyjnych w rejonie szkół.
    28 sierpnia 2006 r. komisarz policji Moshe Karadi przekazał prokuratorowi generalnemu Menachemowi Mazuzowi wyniki śledztwa w sprawie oskarżenia prezydenta Moshe Katsava o napastowanie seksualne. Komisarz odmówił skomentowania sprawy. Prezydent Katsav udał się na rodzinne wakacje.
    28 sierpnia 2006 r. premier Ehud Olmert ogłosił wieczorem, że zostaną powołane dwie komisje dochodzeniowe w sprawie wojny w Libanie. Komisja dochodzeniowa badająca rolę rządu podczas wojny, poprowadzi były kierownik Mossadu Nahum Admoni. Będą go wspierali generał Yedidia Ye'ari, prof. Ruth Gavison i prof. Yechezkel Dror. Druga komisja dochodzeniowa zbada dowodzenie izraelską armią podczas wojny. Na czele tej komisji stanie były dowódca Głównego Sztabu IDF Amnon Lipkin-Shachak.

28 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 6 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei. W wiosce pod Kalkilia znaleziono znaczną ilość broni i amunicji. W Dżeninie zastrzelono 1 Palestyńczyka. Policja wyjaśnia okoliczności incydentu.
    28 sierpnia 2006 r. izraelski śmigłowiec ostrzelał rano pozycje Hamasu w rejonie dzielnicy Sajayieh w Gazie. W ataku zginęło 4 Palestyńczyków, w tym 2 członków gwardii prezydenckiej.
    28 sierpnia 2006 r. bojówki al-Fatah i Hamasu starły się rano w pobliżu Khan Yunis, na południu Strefy Gazy. Zginął 1 Palestyńczyk.
    28 sierpnia 2006 r. izraelscy żołnierze aresztowali wieczorem wysokiego dowódcę al-Fatah w Jerycho, w Judei.

28 sierpnia 2006 r. ministerstwo spraw zagranicznych Izraela poprosiło Turcję by wysłała swoje wojska w ramach międzynarodowych sił ONZ do Libanu. Turcja utrzymuje normalne stosunki dyplomatyczne z Izraelem. Rząd turecki wyraził gotowość wysłania swoich żołnierzy do Libanu.
    28 sierpnia 2006 r. sekretarz generalny ONZ Kofi Annan przybył do Libanu i spotkał się z libańskim rządem. Libański premier Fuad Sinior zapewnił Annana, iż sumiennie dotrzyma postanowień rezolucji nr 1701 Rady Bezpieczeństwa ONZ o zawieszeniu broni na południu kraju, między Izraelem i Hezbolahem. Annan wezwał Hezbollah do uwolnienia porwanych izraelskich żołnierzy.
    28 sierpnia 2006 r. batalion libańskiej armii zajął pozycje wzdłuż granicy Libanu z Syrią. Ma on na celu powstrzymać przemyt broni przez granicę dla Hezbollahu.
    28 sierpnia 2006 r. minister spraw zagranicznych Izraela Cipi Liwni, przyleciała do Niemiec. Podczas rozmów z niemieckim rządem, Liwni ostrzegła społeczność międzynarodową przed zagrożeniem ze strony Iranu. Jak powiedziała, kraj ten gra na zwłokę, chcąc zyskać czas potrzebny do wejścia w posiadanie broni jądrowej. W kwestii libańskiej Liwni podkreśliła, że zasadnicze znaczenie dla realizacji rezolucji Rady będzie mieć powstrzymanie "wszelkimi środkami" dostaw broni dla libańskiego Hezbollahu. Niemiecka dyplomacja podejmie próbę porozumienia się z Hezbollahem w celu doprowadzenia do uwolnienia porwanych izraelskich żołnierzy.
    28 sierpnia 2006 r. islamscy terroryści zdetonowali bombę w kurorcie Antalya w Turcji, zabijając 3 ludzi i raniąc około 20 osób. Wśród rannych jest 4 Izraelczyków.

29 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili rano ze Strefy Gazy rakietę Qassam, która spadła na kibuc Nir Am.
    29 sierpnia 2006 r. partia Shas wyraziła swój sprzeciw wobec powstania komisji dochodzeniowej w sprawie wojny w Libanie. Shas uznał, że komisja nie przedstawi rzetelnego wyniku dochodzenia.
    29 sierpnia 2006 r. szef wywiadu wojskowego Yuval Diskin powiedział, że palestyńskie organizacje terrorystyczne wyciągnęły wnioski z wojny w Libanie i przyjmują metody walki Hezbollahu, który bezwzględnie wykorzystał wszystkie słabe punkty izraelskiej armii. Po częściowym wycofaniu się z Samarii i Judei, tereny te stały się znacznie trudniejsze do kontrolowania. Również dzialalność wywiadowcza stała się mocno utrudniona. W Samarii najsilniejszą siłą stał się Islamski Dżihad. W ostatnim czasie do Strefy Gazy przemycono znaczne ilości broni: ponad 17 tys. pistoletów i karabinów, około 4 mln sztuk amunicji, około 45 rakiet Grad i 15 rakiet Katiusza, dziesiątki pocisków przeciwczołgowych, 400 pocisków RPG oraz 15 ton materiałów wybuchowych. Przemyt broni z Egiptu do Strefy Gazy stał się strategicznym problemem Izraela.
    29 sierpnia 2006 r. izraelska policja zatrzymała w B’nei Brak 137 Palestyńczyków, którzy nielegalnie przebywali i pracowali w Izraelu. Zostaną wydaleni do Autonomii Palestyńskiej.
    29 sierpnia 2006 r. sekretarz generalny ONZ Kofi Annan przyleciał do Izraela i spotkał się z ministrem obrony Amir Peretzem. Peretz zapowiedział pełne zniesienie blokady morskiej i powietrznej Libanu. Annan spotkał się także z rodzinami porwanych przez Hezbollah izraelskich żołnierzy.

29 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 3 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei.
    29 sierpnia 2006 r. izraelscy żołnierze wkroczyli rano do obozu uchodźców Balata pod Nablusem, w Samarii. W strzelaninie zginęło 2 lokalnych dowódców Brygad Męczenników Al-Aksy. Rannych zostało 2 izraelskich żołnierzy.
    29 sierpnia 2006 r. izraelski śmigłowiec ostrzelał rano pozycje Hamasu w dzielnicy Sajayieh w Gazie. Zginął 1 Palestyńczyk. Równocześnie artyleria ostrzelała północne tereny Strefy Gazy.
    29 sierpnia 2006 r. izraelscy komandosi wkroczyli przed południem do Ramallah w Samarii. Podczas próby aresztowania zastrzelili poszukiwanego terrorystę z Brygad Męczenników Al-Aksy.
    29 sierpnia 2006 r. przedstawiciele ONZ poinformowali, że około 70% mieszkańców Strefy Gazy cierpi na brak żywności z powodu przedłużającej się operacji wojskowej Izraela. Liczba Palestyńczyków stale krozystających z programów żywnościowych wzrosła ze 160 tys. do 220 tys. ludzi.
    29 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili wieczorem 3 pociski przeciwpancerne w stronę izraelskich pozycji przy przejściu granicznym Karni w Strefie Gazy.
    29 sierpnia 2006 r. izraelski oddział pancerny wykonał zwiad w rejonie przedmieść dzielnicy Sajayieh w Gazie. Jest to twierdza Hamasu w Strefie Gazy. W wymianie ognia zginęło 5 uzbrojonych Palestyńczyków.

29 sierpnia 2006 r. grupa skinhedów pobiła 2 Izraelczyków w Belgradzie (Serbia).

30 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili rano ze Strefy Gazy rakietę Qassam, która spadła na Negew.
    30 sierpnia 2006 r. sekretarz generalny ONZ Kofi Annan spotkał się z premierem Ehudem Olmertem i ministrem spraw zagranicznych Tzipi Livni. Olmert podziękował za zorganizowanie międzynarodowych sił pokojowych i wezwał do zabezpieczenia przed przemytem broni granicy libańsko-syryjskiej. Annan powiedział, że zawieszenie broni między Libanem i Hezbollahem "jest podstawą do kolejnych ruchów i do rozstrzygnięcia różnic między Izraelem i Libanem raz na zawsze", i wezwał Izrael do zakończenia "upokarzającej" blokady Libanu. Olmert zgodził się, że zawieszenie broni może być "kamieniem węgielnym pod budowę nowej rzeczywistości", ale zaznaczył, że blokada Libanu zostanie zniesiona tylko wtedy, gdy na wolność wyjdą porwani przez Hezbollah izraelscy żołnierze. Do ich uwolnienia wezwał także Kofi Annan.
    30 sierpnia 2006 r. parlamentarna komisja finansów zatwierdziła obcięcie budżetu o 1,8 mld NIS, które pokryją koszty wojny w Libanie. Cięcia obejmą około 6% budżetu większości ministerstw. Przeciwko głosowało 3 posłów Partii Pracy.
    30 sierpnia 2006 r. ministerstwo finansów przeznaczyło 35 mln NIS na odbudowę dobrego wizerunku Izraelu w świecie, aby zachęcić turystów do odwiedzania Izraela. Ministerstwo turystyki prosiło o 200 mln NIS na ten cel. Przygotowywana jest kampania reklamowa, która rozpocznie się w telewizji, radiu, internecie i prasie w USA i Unii Europejskiej.
    30 sierpnia 2006 r. Centralne Biuro Statystyki poinformowało, że 1.630.000 Izraelczyków żyje poniżej minimum socjalnego. Podczas gdy ekonomiści informują, że stan gospodarki w 2006 roku poprawił się, równocześnie kolejnych 100 tys. Izraelczyków znalazło się w grupie ubóstwa. 60% z nich, to ludzie którzy pracują, jednak zarobki nie wystarczają im na utrzymanie.

    30 sierpnia 2006 r. ministerstwo obrony poinformowało, że podczas wojny w Libanie zniszczonych zostały 52 czołgi Merkava, z czego 50 zostało trafionych pociskami przeciwpancernymi, a 2 najechały na miny. Rosyjskie pociski przeciwpancerne RPG przebiły pancerz 22 czołgów, zabijając 23 żołnierzy. Należy podkreślić, że czołgi przewoziły więcej żołnierzy niż tylko załogi obsługi, z tego powodu pancerze ochroniły 90% żołnierzy. 18 z uszkodzonych czołgów było najnowszymi maszynami Merkava Mark IV, z czego 8 czołgów pomimo trafienia wciąż było sprawnych. Ministerstwo zleciło przemysłowi zbrojeniowemu opracowanie systemu ochrony czołgów przed wrogimi pociskami rakietowymi. W nowy system mają być wyposażone dwie brygady pancerne (200 czołgów).
    30 sierpnia 2006 r. ponad 10 tys. Izraelczyków demonstrowało wieczorem w Tel Awiwie domagając się uwolnienia porwanych przez Hezbollah izraelskich żołnierzy.

30 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 5 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei.
    30 sierpnia 2006 r. izraelscy żołnierze wykryli i zniszczyli podziemny tunel przy przejściu granicznym Karni w Strefie Gazy. Tunel miał 150 metrów długości i 13 metrów głębokości. Wejście do tunelu znajdowało się w jednym z domów na przedmieściach dzielnicy Sajayieh, która jest twierdzą Hamasu. Tunel był przygotowany do przeprowadzenia ataku terrorystycznego na teren przejścia granicznego. Przejście było zamknięte przez ostatnie miesięce, gdyż wywiad ostrzegał przed zagrożeniem zamachem.
    30 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści ostrzelali rano pociskami przeciwpancernymi izraelskie oddziały operujące na przedmieściach dzielnicy Sajayieh w Gazie. W wymianie ognia zginęło 5 uzbrojonych Palestyńczyków. Popołudniem w strzelaninie zginęło kolejnych 3 Palestyńczyków. Rannych zostało 2 izraelskich żołnierzy.
    30 sierpnia 2006 r. sekretarz generalny ONZ Kofi Annan spotkał się w Ramalli z prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem. Annan wezwał Izrael do zniesienia blokady Strefy Gazy i otwarcia w tym rejonie przejść granicznych. Mahmud Abbas zaapelował do Izraela o zaprzestanie ostrzeliwania Strefy Gazy.

30 sierpnia 2006 r. izraelskie samoloty wojskowe przeleciały nad stolicą Libanu Bejrutem oraz wschodnimi i środkowymi regionami kraju. Był to najwyraźniej lotniczy zwiad.
    30 sierpnia 2006 r. w południowym Libanie, w wybuchu miny zostało rannych 2 izraelskich żołnierzy. Ich pojazd najechał na minę ukrytą na drodze.
    30 sierpnia 2006 r. premier Libanu Fuad Siniora powiedział, że odmawia jakichkolwiek bezpośrednich kontaktów z Izraelem. Zastrzegł przy tym, że Liban będzie ostatnim arabskim państwem, które podpisze układ pokojowy z państwem żydowskim.
    30 sierpnia 2006 r. Hezbollah wykluczył bezwarunkowe uwolnienie dwóch porwanych 12 lipca izraelskich żołnierzy, i dał do zrozumienia, że mogą oni odzyskać wolność tylko w ramach wymiany jeńców. Oświadczenie wydał należący do Hezbollahu libański minister energetyki i gospodarki wodnej Mohammad Fnejsz.

31 sierpnia 2006 r. palestyńscy terroryści wystrzelili rano ze Strefy Gazy 7 rakiet Qassam, które spadła na Askhelon i Sderot.
    31 sierpnia 2006 r. Palestyńczyk przeskoczył przez ogrodzenie ambasady Wielkiej Brytanii w Tel Awiwie i zażądał azylu, mówiąc że w przeciwnym razie popełni samobójstwo. Po kilku godzinach izraelscy antyterroryści weszli na teren ambasady i ujęli Palestyńczyka.
    31 sierpnia 2006 r. prawie 60 tys. Izraelczyków uczestniczyło wieczorem w Tel Awiwie w demonstracji solidarności z 2 żołnierzami izraelskimi znajdującymi się w niewoli Hezbollahu i żołnierzem porwanym w Gazie przez Palestyńczyków. Rezerwiści oskarżyli rząd, iż nie zrobił wszystkiego, aby uwolnić izraelskich żołnierzy. W czasie demonstracji rozlegały się chóralne okrzyki: "Nie porzuca się towarzyszy na polu walki!".

31 sierpnia 2006 r. izraelskie siły bezpieczeństwa aresztowały w nocy 12 poszukiwanych Palestyńczyków w Samarii i Judei.
    31 sierpnia 2006 r. izraelscy komandosi zniszczyli w nocy dwie wyrzutnie rakiet Qassam w rejonie wsi Beit Hanoun, na północy Strefy Gazy.
    31 sierpnia 2006 r. izraelskie oddziały wycofały się w nocy z przedmieść dzielnicy Sajayieh w Gazie, która jest twierdzą Hamasu.
    31 sierpnia 2006 r. izraelscy żołnierze wkroczyli rano do Nablusu w Samarii. Podczas wymiany ognia zastrzelono lokalnego dowódcę Brygad Męczenników Al-Aksy, Fadi Afisha, który był poszukiwany za zorganizowanie licznych zamachów terrorystycznych w Izraelu. W wymianie ognia zginął jeszcze 1 uzbrojony Palestyńczyk, a 5 osób zostało rannych.

31 sierpnia 2006 r. wicepremier Izraela Szimon Peres spotkał się w Rzymie z włoskim premierem Romano Prodiego. Peres powiedział, że wraz z przybyciem do Libanu pierwszych 5000 żołnierzy z sił pokojowych UNIFIL izraelskie wojska zaczną się wycofywać z zajmowanych obecnie terenów. Wyraził przekonanie, że włoski rząd odegra istotną polityczną rolę w rozwiązaniu kryzysu libańskiego.
    31 sierpnia 2006 r. Komisja Europejska przedstawiła swoje obliczenia skali strat i zniszczeń spowodowanych przez armię izraelską w południowym Libanie. Obliczenia dokonano na podstawie analizy zdjęć satelitarnych. Całkowicie albo częściowo zniszczonych zostało 1489 budynków, 21 z 29 mostów na rzece Litani, 535 odcinków dróg i 545 pól rolniczych. W Bejrucie w różnym stopniu uszkodzonych zostało 326 budynków mieszkalnych na południowych przedmieściach. Poważnie uszkodzone są wszystkie pasy startowe lotniska w Bejrucie i sześć kluczowych odcinków autostrad wokół miasta.
    31 sierpnia 2006 r. zastępca sekretarza generalnego ONZ do spraw humanitarnych Jan Egeland oskarżył Izrael, że tuż przed wejściem w życie rozejmu w Libanie użył tam w dużej ilości bomb rozpryskowych (kasetowych), uznawanych za szczególnie niebezpieczne dla ludności cywilnej. Saperzy ONZ znaleźli do tej pory w Libanie 359 miejsc, gdzie leży 100 tys. min, rozsypanych podczas lotu bomby kasetowej. Tego rodzaju ładunki często nie eksplodują od razu i są potencjalnym zagrożeniem dla cywilów po zakończeniu działań wojennych.
    31 sierpnia 2006 r. przedstawiciel Międzynarodowej Agencji Energii Atomowej oświadczył w Wiedniu, że inspektorzy MAEA nie znaleźli dowodów na to, że irański program atomowy ma charakter wojskowy. Jednocześnie MAEA orzekła, że Iran nie wstrzymał programu wzbogacania uranu do wyznaczonego przez Radę Bezpieczeństwa ONZ terminu.
    31 sierpnia 2006 r. amerykański prezydent George W. Bush oświadczył, że Iran musi ponieść konsekwencje niedotrzymania wyznaczonego przez ONZ na 31 sierpnia terminu wstrzymania prac nad wzbogacaniem uranu. Bush powiedział: "nie możemy pozwolić, żeby Iran opracował broń nuklearną".
    31 sierpnia 2006 r. Royal Caribbean Cruises Ltd. poinformowała o przejęciu największego hiszpańskiego armatora morskich wycieczek Pullmantur SA, za 550 mln USD. Royal Caribbean Cruises jest drugą największą na świecie linią rejsowych wycieczkowców. Właścicielami są izraelskie rodziny Ofer i Pritzker. Wartość frmy wynosi 7 mld USD.

--------------------------------------------------

Materiały opracowywane na podstawie serwisów informacyjnych: PAP, AP, Haaretz, Jerusalem Post, Arutz Sheva.

--------------------------------------------------

    CIĄG DALSZY HISTORII: wrzesień-grudzień 2006 r.

Na poczatek
  Izrael Kultura Historia Turystyka Pomoc duchowa Żydzi w Polsce Czasy i Fakty

Copyright ©2006-2012 by Gedeon